Stary (nie)dobry Arsenal. Porażka 3-4
14.08.2016, 17:57, bojowy schabowy 5307 komentarzy
W ostatnich latach kłopoty na początku sezonu to dla Arsenalu norma. Trudno wskazać datę, kiedy Kanonierzy byli dobrze przygotowani do rozgrywek ligowych. Mecz z Liverpoolem nie był wyjątkiem. Arsenal przegrał to spotkanie 3-4. Raport pomeczowy pomoże nam wskazać co w tym spowodowało, że podopieczni Wengera nie zdołali pokonać przeciwników.
Kanonierzy wyszli na to spotkanie w formacji 4-2-3-1, z dwoma defensywnymi pomocnikami.
Arsenal: Cech - Bellerin, Holding, Chambers, Monreal - Elneny(Xhaka), Coquelin - Walcott, Ramsey(Cazorla), Iwobi(Oxlade-Chamberlain) - Alexis.
Ławka rezerwowych: Ospina, Gibbs, Wilshere, Xhaka, Cazorla, Chamberlain, Akpom.
Liverpool: Mignolet - Clyne, Lovren, Klavan, Moreno - Wijnaldum, Henderson, Lallana, Coutinho, Mane - Firmino.
Ławka rezerwowych: Manninger, Can, Origi, Matip, Alexander-Arnold, Stewart, Grujic
Zapraszamy do wystawienia not dla piłkarzy Arsenalu, link poniżej:
Pierwsza połowa przebiegała po myśli gospodarzy. Arsenal kontrolował mecz i przez większą część czasu prowadził atak pozycyjny. Na pozycji 10 ciekawie zaprezentował się Aaron Ramsey. Walijczyk wykonał kilka ciekawy kombinacji podań z Alexisem Sanchezem, po jednej z nich mógł nawet zdobyć bramkę. Po przeciwnej stronie, Theo Walcott starał się naciskać na rywala. Dużo biegał, zaliczał odbiory i udane dryblingi. Po jednym z wejść w pole karne został sfaulowany i wywalczył dla zespołu rzut karny, którego po chwili nie wykorzystał. Mimo spudłowanej jedenastki widać było w grze Arsenalu pomysł, podopieczni Wengera nie pozwolili Liverpoolowi się rozpędzić. To przyniosło rezultat. Theo Walcott zrehabilitował się i posłał piłkę do siatki. Wszystko wyglądało dobrze, do czasu. W doliczonym czasie gry Holding dopuścił się przewinienia. Piłka była usytuowana w okolicach trzydziestu metrów od bramki Cecha. Coutinho, nie zważając na duży dystans, uderzył i znakomicie umieścił piłkę w prawym okienku.
Druga połowa niczym nie przypominała poprzedniczki. W czasie przerwy Klopp musiał świetnie pobudzić i zmotywować swoich zawodników. Liverpool momentalnie przejął inicjatywę w meczu. Kanonierzy nie potrafili wyprowadzić składnej akcji. Bramki dla Liverpoolu to była kwestia czasu. The Reds w ciągu trzynastu minut trafili do bramki trzykrotnie. Defensywa Arsenalu została całkowicie zdemolowana. Mane, strzelając bramkę przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i ośmieszył Chambersa z Monrealem. Nikt nie spodziewał się takiego blamażu, Arsenal przegrywał już pierwsze mecze sezonu, m.in. pamiętne spotkanie na The Emirates przegrane z Aston Villą. Po wymuszonych zmianach sytuacja w meczu nieco się poprawiła, Alex Oxlade-Chamberlain zmienił kontuzjowanego Iwobiego, a Cazorla wbiegł na boisko za Ramseya, który również ucierpiał podczas jednego ze starć. The Ox tuż po wejściu na boisko pokazał widzom, że jest w dobrej dyspozycji. Anglik minął czterech rywali i oddał strzał, którego nie zdołał obronić Mignolet. Jedno trafienie dorzucił jeszcze Chambers, który wykorzystał dobre dośrodkowanie Cazorli z rzutu wolnego. Do końca meczu nie obejrzeliśmy już trafień i spotkanie zakończyło się dosyć niespotykanym wynikiem, 3-4.
Brak reakcji na wydarzenia boiskowe, to jeden z mankamentów Arsene’a Wengera. Mogliśmy to dostrzec dzisiaj, ale nie jest to odosobniony przypadek. W minionych sezonach takich sytuacji było wiele. Piłkarze, będąc pod naporem przeciwnika nie mieli pojęcia co mają zrobić. Zabrakło komunikacji między zespołem a trenerem. Arsene Wenger mógł wpłynąć na grę swojego zespołu, ale tego nie zrobił. Osoby, oglądające mecz w telewizji co chwilę były świadkami, jak kamerzysta skupiał się na ukazywaniu żywiołowo reagującego Kloppa. Niemiecki szkoleniowiec cały czas starał się dyrygować zza linii grą zespołu. Gdy na ekranie oglądaliśmy Wengera, ten siedział głęboko na ławce. Francuz wyraźnie kalkulował i z pewnością nie miał jeszcze w swojej głowie ułożonego planu. Zawodnicy zostali pozostawieni sami sobie, nie otrzymywali instrukcji z ławki. Takie zachowanie jest typowe dla francuskiego menadżera, nie należy go za to winić, ponieważ taki jest jego styl prowadzenia drużyny. Styl, który po raz kolejny nie zdał egzaminu. W pierwszej połowie żółtą kartkę obejrzał Coquelin. Arbiter mógł spokojnie wyrzucić Francuza z boiska, ponieważ ten grał bardzo ostro i nieodpowiedzialnie. Defensywny pomocnik mając żółtą kartkę na koncie popełnił trzy kolejne przewinienia. Jego zejście z boiska wydawało się naturalne, jednak Arsene Wenger postanowił poświęcić Elneny’ego, który starał się rozgrywać piłkę. Kolejnym kamykiem wrzuconym do ogródka Wengera jest opieszałość. Arsenal został zdominowany przez Liverpool, jednak francuski menadżer nie decydował się na dalsze zmiany. Na szczęście został do tego zmuszony, boisko z powodu kontuzji opuścili Ramsey i Iwobi. Powiew świeżości wprowadził duet Cazorla – Oxlade-Chamberlain. Na rezultaty nie czekaliśmy długo, ponieważ Arsenal zaczął odrabiać straty.
Taktyka nakreślona przez Wengera zdała egzamin tylko w pierwszej połowie. Środek pola wyglądał bardzo solidnie. Podczas atakowania Ramsey wymieniał się pozycjami z Sanchezem, a środek pola zabezpieczał Elneny z Coquelinem. Gdy piłkę miał Liverpool w środku pola pojawiał się również Walijczyk, który tworzył z wyżej wymienioną dwójką pierwszą linię obrony. Bramka dla Liverpoolu to zasługa indywidualnego geniuszu, trudno winić za nią kogoś z defensywy Kanonierów. Druga połowa była pokazem rozkojarzenia i braku odpowiedzialności w poczynaniach obronnych. Przypomnijmy sobie bramkę Lallany. Coquelin razem z Elnenym zostali daleko od pola karnego. Mogliśmy dostrzec jak francuski pomocnik nawet nie zaprzątał sobie głowy powrotem i spacerował w okolicach 40 metra od bramki Cecha. Piłka trafiła do wbiegającego w pole karnego i przez nikogo niekrytego Lallany. Liverpool mógł zakończyć tę akcję w inny sposób, ponieważ na lewej flance Arsenal pozostał Clyne, którego nikt nie zauważył. Teraz czas na trzecią bramkę dla The Reds. Zespół Kloppa miał w polu karnym Cecha trzech zawodników. W momencie dośrodkowania Kanonierzy odpuścili krycie. Holding dał się wyprzedzić Coutinho, który umieścił piłkę w siatce. Na skraju pola karnego znajdowali się Wijnaldum oraz Mane, którzy mogli również mogli otrzymać podanie i posłać piłkę do siatki. Odpowiadał za nich duet Elneny – Coquelin. Ostatnia bramka dla Liverpoolu to kwintesencja postawy defensywnej Kanonierów w tym meczu. Mane wypuścił piłkę do przodu i minął Chambersa, Monreal nie zdołał zatrzymać skrzydłowego, w efekcie czego Senegalczyk zdobył jedną z najpiękniejszych bramek w swojej karierze. Trudno napisać coś sensownego o taktyce na drugą połowę, ponieważ próżno jej się tam doszukiwać. Arsenal przez długi okres był dominowany przez przeciwnika, z wracaniem na swoje pozycje spóźniali się defensywni pomocnicy. Taki stan rzeczy musiał się skończyć kompletną porażką. Arsene Wenger musi przyjrzeć się problemom, jakie nękają formację defensywną zespołu. Drużynie brakuje środkowego obrońcy, a duet Coquelin – Elneny nie jest wystarczający, jeśli chce się walczyć o najwyższe cele. Pora wprowadzić Granita Xhakę na stałe do drużyny.
Trzy bramki strzelone przez Arsenal w tym meczu być może przysłonią Arsene’owi Wengerowi nieciekawą sytuację na pozycji środkowego napastnika. Eksperyment z Alexisem na pozycji 9 po raz kolejny nie wypalił, Arsenal nie potrzebuje chwilowego zastępstwa. Problem leży głębiej, od kilku lat w klubie z północnego Londynu brakuje snajpera światowej klasy, który będzie w stanie zdobyć co najmniej 20 bramek w lidze. Olivier Giroud jest świetny, idealnie wpasuje się w system gry proponowany przez Wengera, jednak brakuje mu konkurencji. Zawodnika o zgoła innej charakterystyce gry, który wprowadzi nowe możliwości w ofensywie. Kibice Arsenalu wiedzą jak wyglądało to w ubiegłych latach, menadżer próbował z Podolskim, Walcottem i Alexisem. Na dłuższą metę żadna z tych opcji się nie sprawdziła. Miejmy nadzieję, że Arsene Wenger jest świadom alarmowej sytuacji. Ten stan można porównać do tykającej bomby, a zapalnikiem może się okazać uraz francuskiego napastnika.
Arsenal jest znany ze swojej słabej dyspozycji w sierpniowych spotkaniach. Tym razem zespół Arsene’a Wengera w pierwszej kolejce trafił na mocnego rywala. Nie można na starcie spisywać tego sezonu na straty. Kibicom pozostaje wierzyć, że z następnymi kolejkami podopieczni Wengera odbudują formę i rozpoczną marsz w górę tabeli.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
malyglod
Parę perełek się znalazło, nawet nie parę, z dwie ;]
imprecis
my nie gramy już jakoś super atrakcyjnie.
AVP, looserpoolu? Po co obrażasz? Ten looserpool naklepał ekipę Twojego ukochanego trenera na jego terenie kilka dni temu :D
Że ci się chciało ;)
ZielonyLisc
Proszę:
kanonierzy.com/ shownews_id-30299_David-Moyes-nowym-menadzerem-Manchesteru-United.shtml
@imprecis
I z tych właśnie powodów przegrał w zeszłym sezonie mistrzostwo z Leicester i o mało co nie zakończył sezon za KFC, które co okienko są po 300 mln na minusie. Nie mówię już o sukcesach Dortmundu i AM, które jak wiadomo są dużo bogatsze od swoich rywali.
loool
Wziałem cie za fana Looserpoolu przez tą dużo ilość ooo w nicku.
Na was też by się coś znalazło, choćby wyniki sportowe w proporcji do wydanej kasy po odejściu Ferggiego. :)
Ale nie otwierajmy tej dyskusji, bo kurna zgłodniałem od tego komentowania.
Mam nadzieję, że uda się wam wreszcie zdobyć tę bułkę z masłem jaką jest Top4. Jak nie w tym co chociaż w drugim sezonie, zanim szatnia zbuntuje się przeciwko Jose i zacznie grać przeciwko niemu. :P
imprecis
Nie rozumiem takiego podejścia, z jednej strony pieniądze nie grają, ale oceniać trenera należy ocenić przez pryzmat tego ile wydaje, czyli pieniądze grają czy nie?
imprecis
Wg The Times, London Evening Standard miał 100 w funtach na to okienko i podobno jeszcze ten budżet poszerzyli.
imprecis
to co myślisz o Simeone lub Ranierim ?
Oooo i wiart teraz zawiał w inną stronę, hehe :D
Gunnerrsaurus
Jak kupisz go sobie w Fifie to tak.
Witam, Mustafi juz w Arsenalu?
ramshere
Jak napisałem, że Wilshere, ELNeny, Holding, Joel to mocni zawodnicy na trybuny, to dowiedziałem się, że to ogóry.
Pamiętaj, nasz trener to stary dziad a nasi zawodnicy to ogóry.
imprecis
Dla mnie poprzedni sezon to porażka, ledwo wyprzedzilismy KFC, nie wykorzystaliśmy słabości rywali i mistrzostwo zabrało nam Lester...
Nie umniejszajac wielkości Lisów, ale poprzedni sezon stał na słabym poziomie, fatalna Chelsea, nudne MU, nieregularne City, LFC w budowie...
W tym sezonie będzie tylko trudniej.
AVP
przypomnij mi, bo nie pamiętam, kiedy United było poza top4, zanim władze Arsenalu ogłosiły że nie muszą sprzedawać swoich gwiazd i stać ich na prawie każdego, młody jestem mogę nie pamiętać tak dawno temu to było.
Bo cały czas się odnosisz do tych czasów broniąc Wengera, teraz Ci wygodnie się uczepić United, ale gdy będziesz pisał do kibica Arsenalu znów zaczniesz wspominać lata gdy Arsenalu na nikogo nie było stać a cudotwórca Wenger potrafił wyprzedzić Everton czy kogo tam innego w walce o top4, wtedy w Anglii liczyły się jedynie Arsenal, CFC, United i City, które zastąpiło LFC, ale dzięki takiemu jednoznacznemu podziałowi Angielskie kluby potrafiły zająć 3 na 4 miejsca w 1/2 finału LM.
imprecis
Falcao był ryzykownym zagraniem, ale 10m+180k tygodniowo, co to jest dla United, w paru reklamach pewnie zagrał, United wtedy miało jeszcze koszulki Nike, a jego były jednymi z lepiej sprzedających się w Anglii, więc pewnie z 5m na tym zarobili, może więcej może mniej.
imprecis
No i widzisz, nie o to w tym chodzi.
Avp
Oj nie wstydź się.
ramshere
I to jest właśnie Wenger. Z nim zawsze brakuje napastnika albo obrońcy do zdobycia tytułu. Wenger jest zawsze o ten jeden krok za daleko.
A tak na marginesie: Napastnika to brakuje od 4-rech lat.
Ten skład bardzo mnie się podoba.
Jeszcze tylko trenera brakuje, Martinez czy BezBłendan?
Gofer999
Bratasz się z fanami L\'poolu by tylko stanąć naprzeciwko Arsena Wu?
Dobrej zabawy we dwóch, ja postoję jednak przy naszym trenerze.
ZL
Sorry, ale GATKI nie doprowadzają mnie do orgazmu. To nie mój fetysz. :)
Tak zwojujmy Premier League, młodziutkim spadkowiczem z drugiej ligi. Nie bawimy się w Van Gaala i Blacketów.
@FabsFAN
Dlaczego komentarz AVP ponizej, mowi o tym ze odlatuje? Tez uwazam ze brakuje nam jedynie napastnika oraz obroncy, co wiecej przeboleje brak transferu obrony na rzecz napastnika. Holding da rade na srodku ale ultra priorytet to napastnik.
Jaka pozycja wedlug Ciebie oprocz 1 srodkowego obroncy i 1 napastnika wymaga jeszcze wzmocnien?
\"Mamy sklad w ktorym brakuje nam jedynie napadzioea i jednego obronce, na trybunach lądują koksy a nazywasz to \"bladzeniem po omacku\"?
Wenger może zaopiniować danego gracza, wywierać jakąś tam presję na zarządzie, jeśli nie kontaktuje się z danym graczem telefonicznie, to od biedy nawet może wykonać szybki lot do danego państwa w celu nakłonienia danego gracza do transferu do Nas, ale...to nie Francuz prowadzi długotrwałe negocjacje z klubem X i menedżerem piłkarza Y. Także jeśli Wenger mówi Łysemu, czy komuś innemu z \"korpo\" że za Mustafiego to warto zabulić max 25 mln euro, to nie musi oznaczać, że tyle musimy zaoferować przykładowo takiej Valencii. Mamy ustalony budżet, mamy długoletni plan finansowy, ale to góra decyduje czy warto zaryzykować i dać wiecej hajsu - tak mi się wydaje. Chodzi mi o to, żeby nie zrzucać winy za wszystko na barki Wengera. Gość ma u nas status legendy, pewnie spora część osób związanych z klubem czuje respekt przed Francuzem, ale...to nie jest człowiek-orkiestra.
Uważam, że żeby ocenić Wengera to najpierw musimy zadać sobie podstawowe pytanie?
CO JEST DLA NAS SUKCESEM???
Miejsce w top 4 i 1/8 LM, czy wygranie jedego z tych dwóch trofeum?
To już kwestia mentalności...
Te wasze gatki do AVP doprawadzają go do orgazmu ;] Sprawiacie mu dużą przyjemność :D
@loool; Nie pisz już do AVP bo on i tak nie rozumie tego tylko będzie przekręcał ciągle...
https://www.facebook.com/djhardwell/photos/a.484655576693.288812.62309496693/10154474863011694/?type=3
#Madness
lool
No ale przecież Top4 to bułka z masłem jak piszesz, rozumiem zę po prostu nie mieliście ochoty tam być, woleliście Top8.
Rozumiem, kwestia gustu, dlatego taki Everton lubi Top12, a nie dlatego, że czasami wyżej nie umie.
Czy jest tu jakiś fan MC, który chciałby nas pouczyć o tym jak łatwo zarobić hajs na transfery?
Arsenal w sezonie 03/04 miał konkretnych napastników.
malyglod
To znajdź
ZielonyLisc
nikt. Poszukaj trochę w komentach sprzed 2-3 lat
Kurde, ja to lubie AVP, on czesto madrze pisze, ale jednak niekiedy mocno odlatuje. To ten komentarz, do ktorego sie odnioslem xD
:
\"Mamy sklad w ktorym brakuje nam jedynie napadzioea i jednego obronce, na trybunach lądują koksy a nazywasz to \"bladzeniem po omacku\"?
Ten klub nieuchronnie zdąża do celu jakim sa Imvincible v.2.0. Moze nie jest to tempo cygansko-arabsko-rosyjskie jak w mc, mu czy chelsea ale jest to juz bardzo blisko i nie ma to tamto.
AVP
A czy LFC jakoś wybitnie grało, by zasłużyć na top4? grali jak średniak i zajmowali pozycje na równi z nimi, nawet w sezonie gdy wygrali LM zajęli piąte miejsce w lidze.
malyglod
Kto?
@AlexVanPersie; Znowu przekręcasz. :)
AlexVanPersie
Top 4 jest powodem do śmiechu ale wtopienie kasy za np Rodwella, przepłacenie za Shawa czy interes życia z Balotellim już nie.
A niektórzy chcieli tu Rodgersa czy Mosesa...
Inwincible też nie powstały od razu, to był któryś sezon gdy chłopaki grali razem.
Ale cios dobry, choć bez liczenia, zdaje się R95 zadał go pierwszy. :)
Sporo sie tu mówiło, że Zlatan bedzie psuł relacje w MU, a zwłaszcza jak przyjdzie pogba.
Polecam od 1:50
https://www.youtube.com/watch?v=I732tP8pdiw
Pulis podobno się wypowiedział, że nie chce sprzedawać Evansa, ale jak sypnie kasą AFC a WBA znajdzie nowego CB to go puści...
loool
No tak łatwo dostać się do tego Top4, że Liverpool to tam siedzi od 10 lat bez przerwy.
Kto następny przyjdzie nas tu pouczać, fan Tottenhamu o tym jak łatwo dojść do 1/8 LM?
:)
invincibles v2 zacznie się od następnego meczu, albo jeszcze następnego, ewentualnie od kwietnia. Wenger już wie kiedy
AVP
Juz myslalem, ze Wenga nieuchronnie zmierza do invincibles v2, przegrywajac mecz juz w pierwszej kolejce XD
AlexVanPersie;
Zadam pytanie w drugą stronę - jesteś pewien że Arsenal nie straci miejsca w top 4?
\"Kiedy przenieślismy się na Emirates, z pieniędzmi było u nas krucho. Dziś mamy ponad 200 milionow funtów rezerw w banku i możliwość kupna niemal każdego zawodnika na świecie.\" Lord Harris, członek zarządu Arsenalu
2015 rok
Macie racje, oceńmy Wengera w maju.. tak za 3 lata bo na pewno przedłuży kontrakt. Te 12 lat bez mistrzostwa to tylko złośliwa opinia.
FabsFan
Mówię o czasach kiedy Arsenal musiał sprzedawać największe gwiazdy, o których wspominał i mówił, że to wielki sukces utrzymanie wtedy w top4 Arsenalu, od kilku lat w Anglii jest więcej niż 4 drużyny walczące o 4 pierwsze pozycje, nie jak wtedy, ale teraz Arsenal już nie musi się rozsprzedawać.
No w zeszłym roku bylismy DRUDZY w lidze, czyli sto pro nie wygramy w tym roku.
Dajcie więcej takich mundrości, poczytam z chęcią. :)
I bardzo dobrze, ze nie płacimy tych durnych sum jak MU.
My jesteśmy innym klubem, nasza droga nie jest drogą na skróty i kupowania każdej zachcianki.
Trochę dłużej nam to może zajmie ale zdobędziemy tego majstra.
@loool; To jest też dobry komentarz, potentatów do TOP4 nie było wtedy tak wielu jak teraz. :)
Impre i AVP, nie potraficie zrozumieć że nie chodzi tylko o transfery, chodzi o całokształt, taktykę, przygotowanie fizyczne i mentalne, itp. Mnie tam na przykład transfery mało interesują bo przyzwyczaiłem się do tego że nie królujemy pod tym względem a ty impre odlatywałeś myśląc o Griezmannie i Mahrezie i Icardim. Mamy dobrą drużynę, tylko Wenger trochę się pogubił i nie wie co z tymi chłopakami zrobić żeby wejść na wyższy poziom. :)
Kondziu10
Tylko że przez ostatnie 2 sezony też mieli dobry, nawet nie gorszy niż teraz(sądząc po nazwiskach).