Stary (nie)dobry Arsenal. Porażka 3-4
14.08.2016, 17:57, bojowy schabowy 5307 komentarzy
W ostatnich latach kłopoty na początku sezonu to dla Arsenalu norma. Trudno wskazać datę, kiedy Kanonierzy byli dobrze przygotowani do rozgrywek ligowych. Mecz z Liverpoolem nie był wyjątkiem. Arsenal przegrał to spotkanie 3-4. Raport pomeczowy pomoże nam wskazać co w tym spowodowało, że podopieczni Wengera nie zdołali pokonać przeciwników.
Kanonierzy wyszli na to spotkanie w formacji 4-2-3-1, z dwoma defensywnymi pomocnikami.
Arsenal: Cech - Bellerin, Holding, Chambers, Monreal - Elneny(Xhaka), Coquelin - Walcott, Ramsey(Cazorla), Iwobi(Oxlade-Chamberlain) - Alexis.
Ławka rezerwowych: Ospina, Gibbs, Wilshere, Xhaka, Cazorla, Chamberlain, Akpom.
Liverpool: Mignolet - Clyne, Lovren, Klavan, Moreno - Wijnaldum, Henderson, Lallana, Coutinho, Mane - Firmino.
Ławka rezerwowych: Manninger, Can, Origi, Matip, Alexander-Arnold, Stewart, Grujic
Zapraszamy do wystawienia not dla piłkarzy Arsenalu, link poniżej:
Pierwsza połowa przebiegała po myśli gospodarzy. Arsenal kontrolował mecz i przez większą część czasu prowadził atak pozycyjny. Na pozycji 10 ciekawie zaprezentował się Aaron Ramsey. Walijczyk wykonał kilka ciekawy kombinacji podań z Alexisem Sanchezem, po jednej z nich mógł nawet zdobyć bramkę. Po przeciwnej stronie, Theo Walcott starał się naciskać na rywala. Dużo biegał, zaliczał odbiory i udane dryblingi. Po jednym z wejść w pole karne został sfaulowany i wywalczył dla zespołu rzut karny, którego po chwili nie wykorzystał. Mimo spudłowanej jedenastki widać było w grze Arsenalu pomysł, podopieczni Wengera nie pozwolili Liverpoolowi się rozpędzić. To przyniosło rezultat. Theo Walcott zrehabilitował się i posłał piłkę do siatki. Wszystko wyglądało dobrze, do czasu. W doliczonym czasie gry Holding dopuścił się przewinienia. Piłka była usytuowana w okolicach trzydziestu metrów od bramki Cecha. Coutinho, nie zważając na duży dystans, uderzył i znakomicie umieścił piłkę w prawym okienku.
Druga połowa niczym nie przypominała poprzedniczki. W czasie przerwy Klopp musiał świetnie pobudzić i zmotywować swoich zawodników. Liverpool momentalnie przejął inicjatywę w meczu. Kanonierzy nie potrafili wyprowadzić składnej akcji. Bramki dla Liverpoolu to była kwestia czasu. The Reds w ciągu trzynastu minut trafili do bramki trzykrotnie. Defensywa Arsenalu została całkowicie zdemolowana. Mane, strzelając bramkę przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i ośmieszył Chambersa z Monrealem. Nikt nie spodziewał się takiego blamażu, Arsenal przegrywał już pierwsze mecze sezonu, m.in. pamiętne spotkanie na The Emirates przegrane z Aston Villą. Po wymuszonych zmianach sytuacja w meczu nieco się poprawiła, Alex Oxlade-Chamberlain zmienił kontuzjowanego Iwobiego, a Cazorla wbiegł na boisko za Ramseya, który również ucierpiał podczas jednego ze starć. The Ox tuż po wejściu na boisko pokazał widzom, że jest w dobrej dyspozycji. Anglik minął czterech rywali i oddał strzał, którego nie zdołał obronić Mignolet. Jedno trafienie dorzucił jeszcze Chambers, który wykorzystał dobre dośrodkowanie Cazorli z rzutu wolnego. Do końca meczu nie obejrzeliśmy już trafień i spotkanie zakończyło się dosyć niespotykanym wynikiem, 3-4.
Brak reakcji na wydarzenia boiskowe, to jeden z mankamentów Arsene’a Wengera. Mogliśmy to dostrzec dzisiaj, ale nie jest to odosobniony przypadek. W minionych sezonach takich sytuacji było wiele. Piłkarze, będąc pod naporem przeciwnika nie mieli pojęcia co mają zrobić. Zabrakło komunikacji między zespołem a trenerem. Arsene Wenger mógł wpłynąć na grę swojego zespołu, ale tego nie zrobił. Osoby, oglądające mecz w telewizji co chwilę były świadkami, jak kamerzysta skupiał się na ukazywaniu żywiołowo reagującego Kloppa. Niemiecki szkoleniowiec cały czas starał się dyrygować zza linii grą zespołu. Gdy na ekranie oglądaliśmy Wengera, ten siedział głęboko na ławce. Francuz wyraźnie kalkulował i z pewnością nie miał jeszcze w swojej głowie ułożonego planu. Zawodnicy zostali pozostawieni sami sobie, nie otrzymywali instrukcji z ławki. Takie zachowanie jest typowe dla francuskiego menadżera, nie należy go za to winić, ponieważ taki jest jego styl prowadzenia drużyny. Styl, który po raz kolejny nie zdał egzaminu. W pierwszej połowie żółtą kartkę obejrzał Coquelin. Arbiter mógł spokojnie wyrzucić Francuza z boiska, ponieważ ten grał bardzo ostro i nieodpowiedzialnie. Defensywny pomocnik mając żółtą kartkę na koncie popełnił trzy kolejne przewinienia. Jego zejście z boiska wydawało się naturalne, jednak Arsene Wenger postanowił poświęcić Elneny’ego, który starał się rozgrywać piłkę. Kolejnym kamykiem wrzuconym do ogródka Wengera jest opieszałość. Arsenal został zdominowany przez Liverpool, jednak francuski menadżer nie decydował się na dalsze zmiany. Na szczęście został do tego zmuszony, boisko z powodu kontuzji opuścili Ramsey i Iwobi. Powiew świeżości wprowadził duet Cazorla – Oxlade-Chamberlain. Na rezultaty nie czekaliśmy długo, ponieważ Arsenal zaczął odrabiać straty.
Taktyka nakreślona przez Wengera zdała egzamin tylko w pierwszej połowie. Środek pola wyglądał bardzo solidnie. Podczas atakowania Ramsey wymieniał się pozycjami z Sanchezem, a środek pola zabezpieczał Elneny z Coquelinem. Gdy piłkę miał Liverpool w środku pola pojawiał się również Walijczyk, który tworzył z wyżej wymienioną dwójką pierwszą linię obrony. Bramka dla Liverpoolu to zasługa indywidualnego geniuszu, trudno winić za nią kogoś z defensywy Kanonierów. Druga połowa była pokazem rozkojarzenia i braku odpowiedzialności w poczynaniach obronnych. Przypomnijmy sobie bramkę Lallany. Coquelin razem z Elnenym zostali daleko od pola karnego. Mogliśmy dostrzec jak francuski pomocnik nawet nie zaprzątał sobie głowy powrotem i spacerował w okolicach 40 metra od bramki Cecha. Piłka trafiła do wbiegającego w pole karnego i przez nikogo niekrytego Lallany. Liverpool mógł zakończyć tę akcję w inny sposób, ponieważ na lewej flance Arsenal pozostał Clyne, którego nikt nie zauważył. Teraz czas na trzecią bramkę dla The Reds. Zespół Kloppa miał w polu karnym Cecha trzech zawodników. W momencie dośrodkowania Kanonierzy odpuścili krycie. Holding dał się wyprzedzić Coutinho, który umieścił piłkę w siatce. Na skraju pola karnego znajdowali się Wijnaldum oraz Mane, którzy mogli również mogli otrzymać podanie i posłać piłkę do siatki. Odpowiadał za nich duet Elneny – Coquelin. Ostatnia bramka dla Liverpoolu to kwintesencja postawy defensywnej Kanonierów w tym meczu. Mane wypuścił piłkę do przodu i minął Chambersa, Monreal nie zdołał zatrzymać skrzydłowego, w efekcie czego Senegalczyk zdobył jedną z najpiękniejszych bramek w swojej karierze. Trudno napisać coś sensownego o taktyce na drugą połowę, ponieważ próżno jej się tam doszukiwać. Arsenal przez długi okres był dominowany przez przeciwnika, z wracaniem na swoje pozycje spóźniali się defensywni pomocnicy. Taki stan rzeczy musiał się skończyć kompletną porażką. Arsene Wenger musi przyjrzeć się problemom, jakie nękają formację defensywną zespołu. Drużynie brakuje środkowego obrońcy, a duet Coquelin – Elneny nie jest wystarczający, jeśli chce się walczyć o najwyższe cele. Pora wprowadzić Granita Xhakę na stałe do drużyny.
Trzy bramki strzelone przez Arsenal w tym meczu być może przysłonią Arsene’owi Wengerowi nieciekawą sytuację na pozycji środkowego napastnika. Eksperyment z Alexisem na pozycji 9 po raz kolejny nie wypalił, Arsenal nie potrzebuje chwilowego zastępstwa. Problem leży głębiej, od kilku lat w klubie z północnego Londynu brakuje snajpera światowej klasy, który będzie w stanie zdobyć co najmniej 20 bramek w lidze. Olivier Giroud jest świetny, idealnie wpasuje się w system gry proponowany przez Wengera, jednak brakuje mu konkurencji. Zawodnika o zgoła innej charakterystyce gry, który wprowadzi nowe możliwości w ofensywie. Kibice Arsenalu wiedzą jak wyglądało to w ubiegłych latach, menadżer próbował z Podolskim, Walcottem i Alexisem. Na dłuższą metę żadna z tych opcji się nie sprawdziła. Miejmy nadzieję, że Arsene Wenger jest świadom alarmowej sytuacji. Ten stan można porównać do tykającej bomby, a zapalnikiem może się okazać uraz francuskiego napastnika.
Arsenal jest znany ze swojej słabej dyspozycji w sierpniowych spotkaniach. Tym razem zespół Arsene’a Wengera w pierwszej kolejce trafił na mocnego rywala. Nie można na starcie spisywać tego sezonu na straty. Kibicom pozostaje wierzyć, że z następnymi kolejkami podopieczni Wengera odbudują formę i rozpoczną marsz w górę tabeli.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Z przodu Wenger miał wybór - Sanchez albo Walcott. Wybrał Sancheza. Walcott zaś udowodnił, że na skrzydle gra lepiej niż z przodu, ale jest problem bo znika i dziś znów zniknął.
A jeszcze bardziej się popląta po powrocie Ozila i Girouda, bo Wenger będzie plątał ustawienie byle pupile grali, i Ramsey zamiast grać tam gdzie gra najlepiej - czyli jak dziś - trafi pewnie na skrzydło.
Powiem tyle: Brawo Klopp. Pokazał wymienność pozycji, dużo kombinacji i trochę pressingu.
Gio @Akpommed 19 min19 minut temu Zobacz tłumaczenie
@Arsenal When I die I want our players to lower me into my grave, just so they can let me down one last time
Mniej więcej to samo teraz czuję...
Każdy wie, że potrzebujemy obrońcę i napastnika, a Wenger kupuje środkowego pomocnika, czyli zawodnika na pozycję, którą mamy najlepiej obsadzoną. To jest kpina. Mówcie co chcecie, ale Xhaka nie był nam w ogóle potrzebny, przynajmniej na razie.
BayernAA
Nie od dziś wiadomo, że Kroenke ma w dupie czy Arsenal wygrywa puchary, ważne że kasa się zgadza. A to, że Wenger tu zostanie dopóty, dopóki mu się już nie będzie chciało to też wiadomo.
Marzgag
Santiego? Ty widziałeś jak Granit biega? Znaczy nie biega.Zaraz znajda sie obroncy i beda mowic że jak on to intelegentnie sie ustawia na boisku i nie musi biegac. Nie, właśnie agresywnoscia w pomocy sie takie mecze wygrywa
Chambers powinien iść na jakieś wypożyczenie tyle błędów, każdy nim tam kręcił w polu karnym jak chciał, dla mnie był perspektywistycznym graczem, ale od bardzo dawna stoi w miejscu, nic sie nie rozwija i oczywiście kolejny mecz Walcott pokazuje jak słabym napastnikiem jest mimo gola jak dla mnie grał fatalnie, w drugiej połowie chyba jedyny kontakt z piłka w 91 minucie jak się jeszcze o nią potknął.
Wenger oraz kibice go popierający powinni opuścić ten wspaniały klub. Nienawidzę ludzi bez ambicji.
bialysul - tak Wenger zrobi jeszcze 5 kolejnych transferów i to ostatniego dnia okienka. : P
Panowie, o co wam chodzi? Przecież pokazaliśmy charakter.
https://www.29311600556101.1073741828.228786757275252/677026919117898/?type=3&theater
HAHAHAHAH
Live jakos przeboleje, ale na mysl o spotkaniu z MU tego gbura Mou mam mdlosci.
Juz widze te farfocle, ktore tracimy po nijakiej grze i nasza niemoc.
Ten mecz był niesamowity. Niewiarygodne gole, szybkie tempo, zwroty akcji. Wchodzę zachwycony widowiskiem, a tu wszyscy albo wkurzeni, albo smutni. I jeszcze kręcą gównoburzę o piłkarzy.
Rozumiem, że jako fani Arsenalu możecie być rozczarowani - ale jako fani futbolu? Taki mecz po kilku miesiącach przerwy od ligi angielskiej? Przecież to cudo było.
żal mi Was - tych co się łudzą od lat licząc że cudownie coś się zmieni mimo że stary zdziwaczały dziadek identycznie co rok wypada i się kompromituje i w kraju i europie (brak wymaganych transferów - przecież mistrza wygrywa się wyłącznie doświadczoną świetną obroną - to małe dziecko wie, ciągłe poleganie na tych łolkoto łilszero wynalazkach, brak inteligentnego zmieniania taktyki w trakcie meczu (dziś cały graliśmy identyko co zwłaszcza w 2 połowie było żenujące), czy brak przede wszystkim tego czego oczekuje od piłkarzy czyli siły mentalnej) - to nawet nie chodzi o ten mecz czy że cudowny remis za tydzień ale serio jak można tak ślepo karmić się złudzeniami tłumaczyć się pechem kontuzjami itp. no ale bez jaj... :)) - dziadek za to bierze rocznie z 50 milionów złotych no a co macie z tego Wy? każdy normalny kibic tego klubu powinien chcieć zwolnienia Wengera bo nawet jak cudem wygra tytuł czy prędzej krajowy puchar to zwyczajnie nie rokuje na przyszłość
Spokojnie XDD Nic nowego u nas, teraz wygramy 2-3 spotkania i wrócimy do czuba. Sad, but true nasze gadanie i tak nic nie zmieni, przy 3-1 miałem padaczke, przy 4-1 była groteska, a potem nadzieja i co XD? Gowno :D
Dobra ale nie ma co sapać panowie...
Pokazali ducha walki i potencjał
Nie ma co się dziwić i oczekiwania były zbyt duże jak na kompletnie nie zgraną obronę składającą sie z młokosów.
LFC i ich kibice nie powinni jeszcze pompować balonika bo zagrali przeciwko...
-Chambersowi i Holdingowi-
Spokojnie przyjdzie Mustafi i pewnie jakiś 30+ doświadczony obrońca
do tego jakiś transfer do przodu choćby na skrzydło bo ja mimo wszystko grałbym Giroud na szpicy no chyba że faktycznie wziąć Bonego z City.
Lacazzete czy inne wynalazki fajno, ale nie do tej taktyki... a nie wyobrazam sobie ze Wenger nagle zmienia taktyke pod nowego napastnika.
fabregas1987, Alexis to nie srodkowy napastnik, wiec to ze slabo zagra bylo do przewidzenia, zwlaszcza ze w przeszlosci juz byl wystawiany na tej pozycji i gral tam dokladnie to samo. Tylko Wenger probuje nasciemniac ludziom ze Sanchez i Walcott to sa napastnicy tacy ze juz nie trzeba zadnego kupowac.
doświadczony Cech pokazał \"doświadczenie\" przy bramce Lallany, nasza pomoc zero kreatywności i atak no cóż Alexis pewnie sam wiedział ze zagra tam piach bo ciężko przy takim \"stylu\" ugrać coś zawodnikowi z takimi zaletami jakimi posiada Sanchez
Po prostu Arsenal jest zespołem do nabijania punktów ze średniakami, od tych kilku lat ciągle mają problemy z czołówką, wygrana się trafi tylko wtedy kiedy drużynie przeciwnej nie siądzie mecz, szkoda ,że Arsenalowi trafiają się tak często te gorsze mecze... Liga mistrzów przykładem, z czym do czego do niej, i dopóki nie przyjdzie inny trener to sobie możemy wypisywać żale tutaj co kilka meczy, szkoda ,że Wenger nie ma na tyle odwagi żeby przyznać ,że robi padake w klubie i odejść, gościowi po prostu ciepło na posadzce i z tego nie zrezygnuje bo mu tu odpowiada
Prawda jest taka, że my nie potrzebujemy wielu transferów, tylko zmiany trenera... Zawodników nie mamy takich złych i wystarczyłoby ich dobrze ustawić i zmotywować - ewentualnie wypełnić pewne luki nowymi zawodnikami. Ale co tu dużo mówić o Wengerze... Pod względem taktyki fatalny, zespołu od kilku lat fizycznie przygotować nie potrafi, zmotywować zawodników też nie... Było widać, że po 2-3 straconej bramce naszym już po prostu się nie chce grać. Jakby OX nie pociągnął sam akcji i nie strzelił gola, to Wenger nie umiałby im dać impulsu do podniesienia się po tych bramkach i wrzucili nam jeszcze ze 2-3 więcej... Po co nam taki trener? Co do młodzików też jest wujowy i tylko przez kontuzje ich najczęściej wynajduje. Jedyne w czym jest Wenger dobry, to ludzkie podejście do piłkarzy i bycie fair w stosunku do nich - nic poza tym. Czekam na jakąś kolejną wygraną i moment, jak wszyscy znowu go zaczną bronić. : )
Witam serdecznie po dłuższej nieobecności na tym portalu, pewnie starsi stażem użytkownicy będą mnie pamiętać.
Nie chcę rozwodzić się nad grą Arsenalu, czy Wenger\'em bo to nie jestem najlepszą osobą do oceny ich gry/pracy. Chciałbym tylko zwrócić Waszą uwagę na właściciela bo w moim odczuciu to on stoi za takim obrotem sytuacji. Kroenke jest właścicielem nie tylko Arsenalu, ale i Colorado Avalanche w NHL, Los Angeles Rams w NFL i Denver Nuggets w NBA. Wszystkie organizacje którymi on zarządza są nastawione na ZYSK, a nie na dobrą grę. Chociaż Avs, Rams, czy Nuggets są aż przesycone talentem to ich gra pozostawia wiele do życzenia a powodem tego jest złe zarządzanie (wybór sztabu szkoleniowego, zła promocja). Niestety, ale to dla Stan\'a jest sytuacja idealna ponieważ inwestuje on mało pieniędzy w rozwój tych organizacji, a zyski z tego są ogromne. Podobnie sytuacja ma się w Arsenalu. Osobiście nie wierzę, że Wenger dostaje od Stan\'a dużo pieniędzy na transfery. Budowa nowego stadionu, zmiana firmy sponsorującej koszulki, wysokie bilety na mecze to są właśnie główne grzechy właściciela. We wszystkich organizacjach wyżej przeze mnie wymienionych nacisk jest na pieniądze, a nie na wyniki.
Dla wszystkich, polecam z zapoznaniem się głębiej z funkcjonowaniem Kroenke za oceanem. Szczególnie przypadek przenosin Rams z St. Louis do LA.
Wenger zostanie tak długo na ile klub będzie przynosił zyski (gra w LM). Dla właściciela nie liczy się dobro klubu.
Pozdrawiam serdecznie.
@ enrique
Mane jest mocno chimeryczny;
potrafi zagrać kapitalną część sezonu, ale potrafi też zniknąć(jak Walcott) na parę miesięcy + to, że znikanie trwa u niego dłużej, dlatego nie jest ani dobry, ani słaby; jest nieprzewidywalny, do Live Kloppa pasuje, bo oni będą grać szybciej niż Sotton.
@ Najlepszy gracz meczu? - obrona - słabo, chyba Holding najlepiej, Monreal jeden z najgorszych meczów w Arsenalu(najgorszy na boisku);
Walcott dobra pierwsza połowa, w drugiej kompletnie zniknął(naliczyłem mu 1-szy kontakt z piłką w 80+ minucie),
Sanchez bardzo słabo; Iwobi nijako;
z rezerwowych tylko Ox się dobrze zaprezentował(mimo 2 asyst Cazorli);
tylko środek coś(lepiej) grał:
Elneny, Coq, Ramsey;
Elneny chyba najlepiej.
@darek250s
Ale to nasz trener zdecydował że wystawi z przodu Sancheza, który na tej pozycji traci prawie wszystkie swoje atuty, a na ławkę nie dał w ogóle Bielika, który prezentował się lepiej w pre-sezonie od naszych dwóch środkowych obrońców.
Jak można też bronić jego decyzję ściągnięcia Elneny\'ego zamiast zagrożonego czerwem Coq\'a ? Przecież Elneny w wielu momentach ratował nas w momentach zagubienia obu ŚO.
Lacazette: \"I\'m happy, I\'m good here. I would like to reach 100 goals in Ligue 1\" - currently on 75.
Chyba tyle go widzieliśmy. Już się oswoił z decyzją zarządu, że zostanie na kolejny rok
jak można wystawić trzech 20-latków w obronie ...
Wenger sam sobie krzywdy narobił ...
Przyznać się, kto założył konto \"PapaStay\"? :P
Chyba nikt tu nie pisał, że Xhaka jest zły czy się nie sprawdzi. Ja pisałem o tym, że Xhaka oprócz 4 fauli i żółtej kartki niewiele zrobił a ja od piłkarza \"jednego z najlepszych w Europie\" wymagam więcej. ;))
Jak można chłopakiem który potrenował z nami chwile spuścił Bolton z Championship zagrać przeciwko Liverpoolowi, przecież to nie ten level, żeby od razu wskakiwać do pierwszej 11.
Inaczej byście patrzyli na Granita, gdyby Theo się tam nie wywalił na piłce, bo Szwajcar przypomnie odegrał na prawą stronę
Bardzo słabo dzisiaj Alexis zagrał, spowalniał akcje, nie rozumiał się z resztą. Szkoda porażki na początku i tylu goli w plecy, no ale trzeba też oddać, że wypadło nam 3 obrońców chociaż Wenger mógł szybciej dopiąć transfer Mustafiego i już by to inaczej wyglądało. Przy 3 z 4 bramek Cech nie miał nic do powiedzenia, więc nie winiłbym go.
Dobra, powiem wam tak, nie ma co płakać, przegraliśmy, ale strzeliliśmy 3 bramki bez napastnika. Straciliśmy 4, ale z dziećmi na obronie, przez resztę sezonu powinni tam grać inni ludzie, więc to będzie zupełnie coś innego. Najbardziej bolą jednak kolejne 2 kontuzje i to w pierwszym meczu... nie wierzę, że to nie jest wina Wengera. To za długo trwa, to już nie jest pech, Wenger coś robi źle i powinien sie nad tym zastanowić
Wenger po meczu \"Musimy wyciągnąć wnioski i odpowiedzieć na porażkę w następnym meczu\".
\"Mamy odpowiednią jakość w drużynie, nie musimy wydawać wielkich pieniędzy, jak pokazało Leicester\".
Kiepomen, mysle ze Xhaka ma w przyszlosci zastapic Santiego, dlatego go Wenger kupil.
@enrique
Nie zgadzam się bo dzisiaj ciała dała właśnie obrona i napastnik(Sanchez).
Tęporyjce. Wenger wszystkiemu winny!
Traitor, czyli Xhaka wygral mecz! 3pkt do tabelki :D
Pierwsze mecze sezonu zawsze nie szły po naszje mysli. Licze na przelamanie w meczu z Leicester
Szwajcar dał złą zmianę. Oby w kolejnym meczu było lepiej.
Xhaka mial najgorszy moment na debiut, w takiej sytiacji w takim chaosie zadebiutowac nie jest fajnie. Nie wiedzial za bardzo jakie ma zadania pewnie. Potem jak sie gra troche uspokoila to juz bylo spoko. Wynikiem nie jestem zdziwiony bo czego sie mozna spodziewac grajac bez napastnika i z mlodymi na obronie, jakbysmy to wygrali to bylbym bardzo mile zaskoczony. Szkoda ze Wenger napastnika juz nie kupi. Nie bylo na kogo grac, ciezko bylo odrobic z tego powodu.
Widać wyraźnie że Xhaka jest słaby w defensywie więc nie bedzie grac na DM tylko na BTB, to ja sie pytam 45 mln euro na pozycje na ktora mamy najlepiej obsadzona w lidze .... To jest żart, Ku r wa przeciez on dawal 35 mln euro na Laca i nie dal wiecej nie no trzymajcie mnie
Na Leicester:
Cech
Bellerin-Koscielny-Mustafi (o ile przyjdzie)-Gibbs
Coq/Xhaka-Cazorla/Elneny
Walcott/Ox-Ozil-Sanchez
Giroud
Ja tam zawsze byłem za United
Ja mam wrażenie że nawet jakby dzisiaj był Mustafi i Lacazette na boisku to i tak niewiele by to dało.
Mam wrażenie że Wenger\'owi po prostu brakuje już tej iskry, tej którą widać było dziś u Kloppa.
Na razie więcej jest \"obrońców hejtów na Xhake\" niż samego hejtu.
Zrobił słabą zmianę i tyle. Bez piany.
Ide biegać. Cya
Xhaki nie chce oceniac, ale srodkowy pomocnik, ktory nagle staje w miejscu na srodku pola, bo strzela, ze moze uda mu sie w ten sposob odebrac pilke, to troche parodia. Takie myslenie eliminuje sie juz u 8-9 latkow na treningach.
W obronie poki co dno, ale podawac umie, trzeba czekac z ocena.
Wszyscy tak narzekający na Guardiole - może Wengera powinniśmy wysłać do jakiegoś słabszego klubu, żeby się sprawdził? Bo u nas ten stołeczek ma trochę za ciepły i wygodny.
Ludzie od kiedy kibicujecie Arsenalowi? Serio myślicie że Wenger \"pójdzie na zakupy\" po takim meczu?
Szanse na Lacazette w tym momencie są zerowe, skoro do tej pory Wenger go nie sprowadził to nie ma na to już szans. Strzelil 3 gole i Lyon wie że jesteśmy pod ścianą, dla tego cena pewnie będzie z kosmosu.
Prawda jest taka że do powrotu Giroud gramy Sanchezem na środku, a potem czekamy na Welbecka.
Mam tylko nadzieję że ten Mustafi przyjdzie, bo coś cicho o nim ostatnio.
mecz bez xhaki 1-4 dla lfc
mecz z xhaka 2-0 dla arsenalu :D
Nie ma co się oszukiwać, że Wenger z tymi swoimi \"wzmocnieniami\" zawalił kolejne okienko. Przecież to nie jest normalne, żeby widząc co się dzieje w obronie nie wzmocnić do tej pory tej formacji. Tu już przed pierwszą kolejką powinien być Mustafi.. O ataku nie wspomnę, ale Wenger powie pewnie, że mamy wiele opcji na tą pozycję, Walcott, Alexis, Giroud, Campbell, Koscielny, Cech :>