Statystycznie rzecz biorąc: Arsenal vs Liverpool

Ta zniewaga z Anfield krwi wymaga juz teraz sobie tak Liverpool nie bedzie z Nami poczynial oni na wyjazdach graja strasznie przecietnie 1 mecz co im wyszedł to z Tottenhamem, z City nie licze bo z nimi to kazdy sie mobilizuje i z Liverpoolem było podobnie dlatego tylko minimalnie przegrali. Mam nadzieje na potwierdzenie tego, ze ten mecz z Anfield to tylko wypadek przy pracy - jutro tylko zwyciestwo i awans. Musimy miec dobre humory przed meczem z Bayernem w LM

Jeśli The Gunners zagrają z "hamulcem ręcznym" jak z MU to FA Cup już za nami, jednak jak zagrają jako ci lepsi, ci którzy wygrali 2:0 na Anfield to będzie ładne widowisko.
Ciekawostki na naszą korzyść, zobaczymy jak to będzie wyglądać na boisku.

Liverpool musi w końcu przegrać, 9 spotkań bez porażki to za dużo ;P

Krótko mówiąc, możemy się spodziewać wszystkiego

Ciekawe jaki Wenger wystawi skład. Pomimo środowego pojedynku z Bayernem boss powinien zaryzykować i zagrać najmocniejszym składem. Uważam, że niedzielny mecz jest ważniejszy.

Będzie bardzo trudno z nimi wygrać,ale mam nadzieję, że nasi się zepną i wygrają ten trudny mecz :)

Statystyki zdecydowanie na naszą korzyść, ale podczas meczu nie będą one nic znaczyć.

Statystycznie powinniśmy wygrać. Jak będzie to mecz pokaże.

Trzeba wygrać ten mecz. Nie ma innej opcji. Po tej upokarzającej porażce na Anfield trzeba pokazać im, że to był wypadek przy pracy i tak naprawdę to my jesteśmy o wiele lepszą drużyną. Ostatnio nikt nie może strzelić nam na ES i w niedziele będzie podobnie. Oby tylko w ofensywie gra wyglądała o wiele lepiej niż w meczu z United, a będzie dobrze.

''Liverpool nie przegrał żadnego z ostatnich dziewięciu meczów we wszystkich rozgrywkach (7 zwycięstw – 2 porażki)''

Chyba miało być 7 zwycięstw - 2 remisy

Ciekawe kto bardziej boi się tego meczu - piłkarze Arsenalu czy jego kibice...

Wszystko przemawia za nami, stastystyki ciekawostki itd.... tylko odrazu przypomina mi sie ostastni mecz nimi... ;)