Statystyki po meczu z Fulham

koszmarne te statystyki dla nas w porównaniu z resztą meczów..

@ Gigi
I to niestety wiele mówi o Theo. Jak ma piłkę przed sobą i wolną przestrzeń to wygląda to jeszcze w miarę dobrze. Ale gdy jest tłoczno i Anglik musi rozegrać coś kombinacyjnie to wygląda to fatalnie.
Statystyki nie są takie złe, ale widzę w nim Arszawina z poprzedniego sezonu. Gra fatalna, statystki w porządku.

aha inna skala tego samego zjawiska byla w slynnym meczu z newcastle. oczywiscie kazdy moze powiedziec ze tylko frajerzy moga wypuscic wynik 4-0 . oczywiscie duzo w tym racji, ale jak wypracowales sobie taka przewage, a nagle sedzia wyrzuca z boiska Twojego ziomka, pozostajac calkowicie obojetny na chamstwo bartona , potem wymysla 2 karne i nagle przeciwnicy zaczynaja czuc krew , a Ty nie masz jak sie przeciwstawic, bo kazdy Twoj odbior pilki jest gwizdany, a ostre wejscia w nogi puszczane. do tego masz grac na zerowy kontakt w polu karnym ( to nawet nie wystarczylo)

Strus

Twoje statystyki sa o wiele ciekawsze , niz te przedstawione wyzej/

Najgorsze jest to, ze na sedziego nigdy nic nie mozna powiedziec. Jak sie przegrywa to oszolomki jada Cie od oszolomow i pieniaczy, ktorzy nie potrafia przegrywac. Z kolei jak wygrasz , ludziki szybko zapominaja o walkach sedziego. ( bo po co znowu narzekac skoro wygralismy)

Bezposrednio po meczu sam wiele z tych przedstawionych przez tego gostka z bloga sytuacji potrafilem przytoczyc. szczerze to takie sedziowanie jest czesto bardziej chamskie od ewidetnych nieuznanych bramek , tudziez karnych. w pilkarzach zaczyna cos pekac gdy widza , ze nie moga odebrac pilki rywalowi bo sedzia dopatrzy sie faulu, gdy nawet nie bylo kontaktu, z kolei w druga strone jestes poniewierany, a sedzia udaje ze nic sie nie stalo.

i jak po meczu zawdonik moze powiedziec , ze czuje sie oszukany, jak kazdy kibic jest na niego wsciekly bo wypuscil wygrana.

kwejk.pl/obrazek/797191/

przegralismy w posiadaniu piłki z Fulham, to mowi wszystko o naszej formie ...

"Niewykorzystane sytuacje się mszczą" ;)

nie ogladalem tego meczu, dla wlasnego dobra, chyba daruje sobie ogladanie powtorki..

blog.emiratesstadium.info/archives/17795

Co może zrobić sędzia niekompętentny/ stronniczy?
Bliższa rzeczywistości statystyka fauli:
25-12
+trochę ciekawszej statystyki

Prawidłowe do wszystkich decyzji sędziego:
dla Fulham 15/19
dla Arsenalu 10/33

totalne zbezczeszczenie tej pięknej gry
warto zobaczyć szczegółową analizę tej podłości

http://blog.emiratesstadium.info/archives/17795

@martin77888; Dzieciarnia to możesz mówić do swoich koleżków. Aha zapomniałem, że grube nerdy ich nie mają.

Zasłużyli na to zwycięstwo

co do statystyk to ciekawa jest przewaga terytorialna 50,2%- 47,2% a gdzie 2%? chyba że te 2 % to terytorium kibla gdzie nasi zrobili flaszkę:)

@Agher
Gibbs miał wrócić na Villę, ale znowu cos sobie zrobił... i miesiąc czekania. Wenger chyba od jego powrotu uzależni transfer defensora, ale mimo wszystko(jak widać) ten dodatkowy defensor się przyda. ;d

Co tam statystyki jak w bramkach jest wynik odwrotny niz powinien byc. Co z tych %-tow posiadania pilki, podan na murawie jak skutecznosc szwankuje.

a kto wie co w końcu z Gibbsem? Wraca, nie wraca?

Mecz byl spokojnie do wygrania tylko frajerzy jestesmy ,zeby w podaniach przegrac o.o to ja dziekuje.

@Agher

Ja byłbym za 4 opcją ;p

(tak, wierzę, że Boss nie postawi na Dziuraka... )

jak obstawiacie obronę na Leeds?

Yennaris - SS - Per - Kosa
Miguel - SS - Per - Kosa

Miguel - Kosa - Per - Coq
Yennaris - Kosa - Per - Coq

czy jeszcze inaczej?

@Gigi

Tylko, że połowa z tych dryblingów w statystyce jest dla Koklę. Dla mnie to mały szok

Jeszcze większy szok, ilość podań :O...

W drugiej połowie oglądałem inny klub. Było na prawdę widać zmęczenie. Nie istnieliśmy. Ale także nie oszukujmy się grając cały mecz bez nominalnych bocznych obrońców i końcówkę bez skrzydłowych musiało to dać odzwierciedlenie w meczu...

Podania: 544 - 475

Nie myślałem, że dożyje takich czasów...

@kamil

Co tu się dziwić, jak tylko Gerwazy umie dryblować (umie, ale czasem się potyka o własne nogi). Theo przecież tego elementu nie opanował, a Arsha w tej formie jak próbuję dryblować, to natychmiast traci.

MiEvo

Strzały celne: 5 - 9
Strzały niecelne: 13 - 6
Strzały zablokowane: 4 - 4
Parady bramkarzy: 8 - 3
facet statystyki sa dosc wyrownane no ale na tej stronie jest pelno dzieciarni co gada glupoty

Nawet po statystykach widać, że Fulham wygrało zasłużenie :) taka jest kara za murowanie się w bramce.

zdecydowanie za malo podan mamy i za malo posiadania pilki, jak by to bylo im by poszlo wszystko w doł a nam wszystko w gore tyle odemnie

brak rotacji w składzie i stąd przegrywamy wygrany mecz, szkoda

Jeszcze jedno:
Udane dryblingi: 13 - 6

Nie wiem jak to jest liczone, ale nasi skrzydłowi nie robią wystarczająco dużo na bokach. Nie mówię o tym aby w każdej akcji dryblowali pomiędzy 2-3 obrońcami, ale jeśli w całym spotkaniu jest 6 udanych dryblingów to chyba coś jest nie tak. I taka statystyka nie jest po raz pierwszy, to już kolejny mecz gdzie ilość dryblingów jest tak niska.

no i wlasnie rotacji... ale czy tylko ja mialem wrazenie, ze po wejsciu Rosy i Yossie nie potrafilismy ani chwili utrzymac sie przy pilce? Oni naprawde wczoraj dali b. slabe zmiany, inna sprawa, ze moze jakby wczoraj za Artete mogl grac Kokle lub Diaby juz nie mowie o Jacku jednak ten mecz inaczej by wygladal...

Cudo, fakt, że 1 połowa wyglądała inaczej, ale w 2 nas zjechali, ale to tylko wina Wengera, jak nie ma rotacji w składzie.

kamil_malin ---> Trudno się nie zgodzić ;)

Wiadomo, że statystyki nie odzwierciedlają do końca tego co wydarzyło się na boisku. Ale wystarczy porównać ilość podań Arsenalu z poprzednimi spotkaniami, wychodzi że w tym spotkaniu coś było nie tak.
Tym "czymś" było zmęczenie. Środkowi pomocnicy, poza Ramseyem (który w poprzednim spotkaniu nie grał) w granicach 55 minuty byli już totalnie zmęczeni. Nie mieli sił aby przeciwstawić się Fulham i zdominować ich w środku pola. To właśnie przez brak rotacji, to spotkanie przegraliśmy. Zagraliśmy na tyle, na ile pozwoliło zdrowie. Wenger to spotkanie chciał wygrać w pierwszej połowie, tak powinno się stać. Plany Francuza kolejny raz zostały powstrzymane przez fatalną skuteczność.
Myślę, że prowadząc 2:0 po 45 minutach bylibyśmy w stanie dowieźć 3 punkty.

Podsumowując, trzeba rotować i pracować nad skutecznością.

pierwszy raz mamy mniejszą ilość podań ;X

Nawet statystyka podań o dziwo gorsza...