Szczęsny: Pokazaliśmy, że jesteśmy o klasę lepsi

Od wojtka wymagam dobrej gry. A NAJCHĘTNIEJ to zabroniłbym mu się wypowiadać na jakikolwiek temat. Za bardzo nam sie rozgwiazdorzył.
Co nie znaczy że nie ma teraz racji:D

Bo tak jest. Nie wiem czego fani KFC nie rozumią ;D

imprecis: Pamiętam i co z tego?
Można być napastnikiem kompletnym i nie być w formie. Nie można kontrolować spotkania przez 90 minut i stracić bramkę w 9 minucie.

Nie ma co dyskutować, Wojtek nie potrafi trzymać języka za zębami, co kilkukrotnie kosztowało go sporo wstydu.

Oby Wojtek już nie miał kontuzji i zaczął bronić bez błędów, bo taki Wojtek jest nam potrzebny.

Wojtek bierz się do roboty, a nie ciśniesz Tottenham.

wojtuś znowu zaczyna cwaniakować,aczkolwiek podoba mi się ta wypowiedź

adrian12543:
Wolę zawodnika, który mówi, jak człowiek np. Giroud. Jak mu nie szło, to mówił, że łapie go stres w momencie strzału, ale zapewniał, że jego forma wróci do normy. O ile nie mamy gwarancji co do jego formy, to na pewno można powiedzieć, że się odblokował.

Kiedy ostatnio Szczęsny powiedział, że będzie bronił lepiej?

Co ma do tego Vito? To tak, jakby na krytkę Vermy/Kościelnego za ich indywidualne błędy, odpowiedzieć: "Wolicie Squillaciego?".

Denerwujemy się, bo nie lubimy kiedy zawodnicy opowiadają głupoty. Pomyśl, jak byś zareagował, gdyby w przypadku przegranej Szczęsny powiedział, że drużyna pokazała charakter, że w sumie przeważała w posiadaniu piłki i tylko zabrakło kropki nad "i".

Nieważne, że wygraliśmy - gadania bzdur nie ma co pochwalać.

Jej czemu wszyscy się na niego tak denerwujecie. Cieszy się, że odnieśli zwycięstwo. Każdy wyraża to w inny sposób. Powrócił do gry i to jest duży plus. Jak przegrywamy jest nie dobrze, jak wygrywamy to w słąbym stylu- ludzie trzeb sie cieszyć z każdego zwycięstwa, nawet jeśli to nie było zwycięstwo 10:0 i nawet jeśli Arsenal nie kontrolował meczu przez 90 min., a Szczęsnego poniosło troszkę i tyle, normalne w tym wieku ;D

Jezus, jaki on jest irytujący. Wrócił, puścił dwie bramki i opowiada głupty:
"Myślę, że cały mecz graliśmy wspaniale – od początku do samego końca"
"Przez całe 90 minut kontrolowaliśmy grę"
Rozumiem, że początek meczu był kontrolowany. Obrońca kontrolował Adebayora, a Szczęsny w kontrolowny sposób odbił piłkę przy obronie.
"Wydaje mi się, że swoją grą pokazaliśmy wszystkim różnicę klas, dzielącą obie drużyny"
Jaką różnicę klas, człowieku? W ostatim sezonie do ostatniej kolejki walczyliśmy z Kogutami o 3 miejsce (a w efekcie o grę w LM). W tym sezonie mają do nas 2 punkty straty. To jest różnica klas? To jak nazwać 9 pkt straty do Man Utd? Inną ligą?

*straty

mamy tylko 4 pkt starty :D joke

Gdyby nie ta czerwona kartka adebayora to mecz chyba potoczyły by się inaczej ;)

Teraz się pocieszajmy a wg. mnie to był jednorazowy wyskok i dalej jestem za tym by Wengera ktoś zmienił. Niby udało nam się 5-2, ale oni grali w 10. Zobaczymy jak w następnym meczu Arsenal zagra. Zapewne znowu będziemy lamić i ten optymizm zejdzie.

i bardzo dobrze powiedział, potrzeba na pewności siebie a nie jakiegoś sztywnego don vito między słupkami.!!

Też uważam, że byśmy się nie poddali po 15 minutach. Teraz możemy gdybać czy byśmy wygrali czy nie, ale faktem jest, że w tym sezonie dość często zdarza nam się słaby początek, przez który musimy później spinać poślady (dopiero wtedy widzę Arsenal, jakiego oczekuję).
Trzeba też przyznać, że prawie wszyscy zawodnicy Hotspur byli dobrze dysponowani. W szczególności nie ogarniam Bale'a. Jak można mu pozwalać na takie rajdy?! Przecież nie raz przeleciał z piłką ponad połowę boiska. Czy naprawdę jest nie do zatrzymania? Wg mnie na takiego piłkarza powinno się zwracać podwójną uwagę i nie pozwalać na groźne strzały z 20 metrów.
Szczerze mówiąc, nie widzę jakiejś wielkiej poprawy w grze defensywnej porównując poprzedni sezon.

No z jego grania na czas niezła beka była. Wyglądało jakbyśmy bronili w dziesiątkę 1:0. Czasem potrzeba cwaniaka, ale momentami Szczęsny jest przekomiczny w tych próbach kozaczenia.

"Przez całe 90 minut kontrolowaliśmy grę."

Ale pierdzieli farmazony... Coraz bardziej mnie drażni swoimi wypowiedziami.

Bez przesady pierwsze 20 minut nie istnielismy praktycznie. Gdyby nie czerwona byloby ciezko

Ogólnie spoko, po kogutach trzeba jechać dla zasady, ALE

ale to zbieganie do rogu i czekanie aż ktoś podejdzie, to kompletne gównarzerstwo. Tak nie zachowuje się poważny bramkarz i drużyna grająca z przewagą jednego zawodnika. No i to trochę demotywujące dla drużyny, narzucające mentalność słabszych. Tak unikać gry i to jeszcze z Tottenhamem?

Damian20

Trochę racji może bym Ci przyznał... 11 na 11 i wtedy ogólna analiza formy Kanonierów, a tak to mam wrażenie, że Kanonierzy trochę nam zamydlili oczy:/

gowno prawda by nie czerwona przegrali bysmy.

Dobrze ze Wojtas is back.

Lubię Wojtka właśnie za takie wypowiedzi :D Chciał jeszcze bardziej dojechać fanów Hamów :) Znając jego charakter to to właśnie miał na celu :)

przed nami najważniejszy okres, od którego zależy nasza przyszłość ... mamy do rozegrania mecze, z którymi Arsenal nie powinien mieć problemów ...
wyjazd z Evertonem może sprawić nam trudności, ale reszta czyli jakieś najbliższe 8-9 spotkań powinny być wygrane ;)

Przebieg spotkania ułożył się dla nas dzięki głupocie Adebayora znakomicie. Zagraliśmy bardzo, ale to bardzo solidne spotkanie, można by ocenić występ całej drużyny na 7/10. Zrobiliśmy swoje, pokonaliśmy rywala zza miedzy, zainkasowaliśmy ważne 3 pkt., mam nadzieję, że wpłynie to mega pozytywnie na morale drużyny.

rayuuuu
o Cazorli zapomniałeś ale dobrze mówisz ziom :)

Trudno nie kontrolować przebiegu wydarzeń skoro przez ponad 70min graliśmy z przewagą 1 zawodnika.
Wypowiedź bardziej mająca na celu dogryzienie lokalnemu rywalowi. Może połowa tej wypowiedzi jest prawdą.
Mecz rzeczywiście byłby wspaniały(nie mówie że nie był), gdybyśmy rzeczywiście mieli kontrolę od pierwszej do ostatniej minuty. W drugiej połowie mimo przewagi, momentami Tottenham był lepszy. To niepokojace, ze przydarzają nam sie chwile dekoncentracji.
Prawdziwym sprawdzianem dla nas będzie mecz z Evertonem na wyjeździe. Wtedy okaże sie czy naprawdę jesteśmy w formie

ważne by odpowiednio się motywować na każdego rywala a nie tylko na Kurczaki czy City ...
Wreszcie zagraliśmy w najmocniejszym składzie (prócz Gibbsa co było do przewidzenia przed sezonem) i tym bardziej szkoda że tak rzadko mamy takową okazję. Oby Theo podpisał kontrakt bo wyrasta na największa gwiazde Arsenalu ale czy tak Jak Rosicky po podpisaniu umowy obniży loty ?

Wróciły jego fajne wypowiedzi :) Ale dobrze bo to działa motywująco na drużynę.

Facet z jajami, takich jak on i Wilshere nam trzeba!

dobrze prawi, polać mu, tottenham niestety nie ta klasa co AFC :)

krótko z frajernią, tak trzymać Wojtek :D

zKrecik 349 I tu masz racje~! xDDD

@krecik - masz rację ale obiektywnie patrząc mogło być różnie. Fajnie jakby tak grali w kolejnych meczach jak od 15min z Kurami

Troche okłamuje samego siebie.
Może chce zmotywować drużyne do lepszej gry :P

Dobra,może w mecz wchodziliśmy długo,ale wolę oglądać come backi Arsenalu niż jak wygrywają 2:0 i dają sobie pkt wyrwać;/ A nikt nie będzie pamiętał za miesiąc że Spursi grali w 10,liczy się kanonada jaką im zaserwowaliśmy :)

Fajnie by było gdyby tak było jak mówi Wojciech,ale prawda jest taka,że dopóki graliśmy 11 na 11 to oni byli zdecydowanie lepsi.Nikt nie wie co by sie stało gdyby nie nagły black out bezmózga z Togo.Oczywiście wynik jest najważniejszy,ale nie ma się co czarować tak naprawdę obie drużyny grają na zbliżonym poziomie - i oni i my posiadamy graczy wybitnych,nietuzinkowych [Cazorla,Theo,Jack vs Bale,Dembele[nie grał w sobotę] i mimo,że bezmózg Adebayor].Wierzę tylko,że jako drużyna jesteśmy nieco lepsi,a w każdym razie lepsi od spurs.

Ten to się nawet Boga nie boi ;)

o Wojtek i jego wypowiedzi xD brakowało mi już tego :P

Tak tak szczególnie przez pierwszy kwadrans pokazaliśmy że jesteśmy o klasę lepsi :)

Oby oby... chociaż gra obronna do czerwonej kartki była tragiczna