Szpiegownik, czyli co słychać u rywali tuż przed startem ligi!

Szpiegownik, czyli co słychać u rywali tuż przed startem ligi! 14.08.2009, 00:25, Marcin Wierciński 14 komentarzy

Już tylko godziny dzielą nas od inauguracji rozgrywek Premier League. Im bliżej pierwszych gwizdków arbitrów, tym więcej informacji z ostatniej chwili dociera do mediów. Czas więc na prawdopodobnie ostatni przez rozpoczęciem ligi, gorący Szpiegownik.

Zaczniemy od najbliższego rywala Kanonierów - Evertonu. Chociaż David Moyes martwi się brakiem transferów, jego podopieczni tryskają optymizmem. Louis Saha przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że czuje się najlepiej od kilku lat, co - zdaniem Francuza - jest zasługą tego, iż przepracował cały okres przygotowawczy.

Jakby tego było mało, szkocki manager jednak będzie mógł skorzystać w formacji ofensywnej także z wypożyczonego z Manchesteru City napastnika Jo, którego uraz odniesiony podczas sparingu z Blackpool okazał się nie tak groźny, jak początkowo myślano. Jest jednak niskie prawdopodobieństwo, że Brazylijczyk zagra w podstawowej jedenastce.

Nie wiadomo wszakże, jak bardzo polepszy to humor Moyesa, który i tak nie będzie mógł skorzystać jeszcze przez dłuższy czas z takich zawodników jak Yakubu, Arteta, Jagielka czy Anichebe. Nie trzeba chyba przypominać, że są to kluczowi zawodnicy w układance Szkota.

Podobne problemy nie dają zapewne spać managerowi Tottenhamu. Mecz z Liverpoolem coraz bliżej, a Harry Redknapp wciąż nie wie, jak skompletować blok defensywny na to spotkanie. Jonathan Woodgate właśnie przeszedł operację pachwiny i niedługo rozpocznie rehabilitację, a uraz z gry wyklucza także Michaela Dawsona i Garetha Bale'a. W tej sytuacji na środku obrony wystąpić powinni Bassong i King.

To nie koniec kłopotów w drużynie Kogutów. Były piłkarz Arsenalu, David Bentley, jest obecnie skłócony z Harry'm Redknapp'em - kiedy trener zmienił skrzydłowego podczas jednego z meczów, wściekły Anglik nie zechciał podać ręki swojemu bossowi. Jakby tego było mało, Bentley właśnie zdołał rozbić swoje Porsche, prowadząc je pod wpływem alkoholu. Zawodnik trafił do aresztu, jednak został zwolniony po wpłaceniu kaucji.

Tymczasem w Liverpoolu ostatnie doniesienia medialne dzielą się niemal wyłącznie na dwa tematy. Pierwszym z nich są wywiady i opinie wobec transferu Alberta Aquilaniego, drugim natomiast spekulacje, jak fantastycznie byłoby zakończyć rozgrywki w tym sezonie na czubie tabeli.

I tak Martin Skrtel stwierdził, że drużyna z Anfield potrzebuje już tylko małych poprawek, by sięgnąć po tytuł, natomiast Lucas uznał, że może zastąpić Xabiego Alonso, a Glen Johnson przyznał, że zwycięstwo w lidze z Liverpoolem będzie mu smakowało lepiej niż tytuł wywalczony wraz z Chelsea. Cały ten obrazek zepsuł jednakże Rafael Benitez, który przyznał, iż w pierwszym meczu może nie zagrać Steven Gerrard, kapitan Liverpoolu.

Inny zespół Big Four, Manchester United, przez całe okienko transferowe raczy nas niemal identycznymi newsami. Sir Alex Ferguson po raz kolejny przypomniał, że nie zamierza nikogo kupować, a celem jego drużyny jest zdobycie ponad 100 goli w sezonie. Szkot uznał także za stosowne przypomnieć, że Berbatow, Rooney i Owen będą odgrywali kluczową rolę we właśnie rozpoczętym sezonie. Jakby komuś mało było sielankowości z Old Trafford, Ferguson postanowił także opowiedzieć o kiełbasach, jakie jada i gdzie je kupuje, natomiast Michael Owen wyjawił, że Wayne Rooney był pierwszą osobą, która dowiedziała się od niego o ofercie Manchesteru.

Miłe wieści dla kibiców United napłynęły także ze sztabu medycznego. Chociaż niepewny jest występ w pierwszym spotkaniu Johny'ego Evansa, stratę tę mają zrekompensować powroty po urazach Bena Fostera i Wesa Browna.

O inauguracji sezonu próżno nasłuchiwać w Portsmouth. Wydaje się, że cała uwaga wszystkich związanych z tym klubem przeniosła się na sprawy finansowe. Okazało się bowiem, że sprzedaż kilku czołowych zawodników niewiele pomogła księgowym The Pompeys. Klub wciąż ma bowiem długi sięgające 73 mln dolarów. Władze drużyny chcą owe zaległości spłacić do końca lata.

W Chelsea Londyn przyszła pora na kolejne deklaracje. Po Anelce i Drogbie, którzy oświadczyli, że mogą i potrafią grać razem, w mediach wypowiedział się także Malouda, który przyznał, iż zamierza być kluczową postacią w nowym sezonie. Na potwierdzenie tych doniesień, Jamie Redknapp, kuzyn Franka Lamparda i były piłkarz Liverpoolu, uznał za stosowne powiedzieć, iż The Blues jest jedyną drużyną Big Four, która wygląda lepiej niż w poprzednim sezonie.

Martin O'Neill, manager Aston Villi, przyznał w mediach, że era Wielkiej Czwórki została zakończona i od dziś należy mówić o Wielkiej Piątce. Boss szóstej drużyny ubiegłego sezonu wskazał Manchester City jako zespół, który dołączy do Chelsea, Manchesteru United, Arsenalu i Liverpoolu jako kandydat do tytułu.

Ze swoim byłym szefem zgodził się Gareth Barry. Anglik, który pół roku temu deklarował, że chce grać w Lidze Mistrzów, najwyraźniej zmienił priorytety. Teraz dla pomocnika liczy się dobry start ligi. To od niego były kapitan Aston Villi uzależnia powodzenie misji zamieszania w Big Four. Jednocześnie Barry nie zgodził się ze swoim kolegą klubowym i reprezentacyjnym - Shaunem Wrightem-Philipsem, że The Citiziens są gotowi na walkę o tytuł.

Miłe wyróżnienie spotkało natomiast Marka Schwarzera, bramkarza Fulham. Został on wybrany Piłkarzem Roku w Australii. Były zawodnik Middlesbrough zanotował świetny poprzedni sezon w skazywanym na pożarcie zespole, który nie tylko utrzymał się w Premier League, ale także zdołał awansować do Ligi Europejskiej.

Martin O'Neill postanowił także udzielić paru uwag co do swojej drużyny. Były szkoleniowiec Celticu jest przekonany, że ważną rolę w drużynie Aston Villi może odegrać Emile Heskey. Znany z nieskuteczności były napastnik Liverpoolu uciął sobie pogawędkę ze swym klubowym managerem, który wyznaczył mu misję zdobycia przynajmniej 10 goli w obecnym sezonie. O'Neill uważa, że mniejsza ilość bramek jest dla napastnika kompromitująca. Przez dotychczasowe pół roku w zespole z Birmingham, Heskey zdobył zaledwie dwa gole.

Do zmiany właściciela może dojść natomiast w innym klubie z tego miasta, a mianowicie Birmingham City. Beniaminkiem Premiership zainteresował się bowiem biznesman Carson Yeung z Hongkongu. Firma owego inwestora posiada już niemal 30% akcji.

Premier LeagueSzpiegownik autor: Marcin Wierciński źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223714.08.2009, 11:41

Yeti > No dokladnie cos takiego bylo , sorry moj blad , i dzieki za wiadomosci :D

aRamsey komentarzy: 948614.08.2009, 11:08

no, ciekawie... wszyscy mają problemy

lamberciak komentarzy: 52714.08.2009, 10:01

Na Fantasy Premiere League dostałem powiadomienie, że występ Fellainiego w sobotnim meczu jest wątpliwy ze względu na przeziębienie. Czy ktoś może to potwierdzić?

crisadus komentarzy: 850714.08.2009, 09:43

Może być naprawdę ciężko przed rozpoczęciem sezonu... Jednak musimy wygrać z Evertonem

waldek_89 komentarzy: 573514.08.2009, 09:08

no ciekawie się dzieje przed sezonem.

pioafc komentarzy: 4384 newsów: 214.08.2009, 08:50

Ciekawe wiadomosci. Widac kazdy ma swego rodzaju problemy przed startem sezonu.

Arsenalius komentarzy: 151714.08.2009, 08:47

Oby Arsenal był w wysokiej formie i pewnie pokonał Everton. Arsenal to wielki klub z tradycjami i potrzebuje trofeów.

Endrjum komentarzy: 1356 newsów: 214.08.2009, 08:42

Oby tylko na Goodison Park nie powtórzył się scenariusz z Estadio Mestalla. Prawie do wszystkich prostopadłych piłek zagrywanych za plecy naszych obrońców bezproblemowo dochodził David Villa. Czy środek naszej obrony był zbyt wolny? A może to zbyt duże obciążenie okresu przygotowawczego? Everton na szczeście tak nie gra. Z tego co pamiętam z końcówki poprzedniego sezonu grają głównie na wysuniętego napastnika Jo a ten zgrywa piłkę do kolegów albo sam wykańcza akcje. Dlatego bardzo ciekawi mnie jak w takich sytuacjach będzie sobie radził nasz nowy nabytek - Vermaelen, bo to, że zagra w wyjściowym składzie nie budzi chyba wątpliwości.

Yeti komentarzy: 460 newsów: 7114.08.2009, 08:27

@stefcio15: o Wright-Philipsie pisałem w poprzednim Szpiegowniku, ale być może źle to ująłem, więc napiszę jaśniej. Skrzydłowy The Citiziens uważa, że City mogą zdobyć tytuł, ale do tego nie wystarczą wyłącznie pieniądze, potrzeba także mobilizacji i dobrej postawy zespołu podczas meczów wyjazdowych.

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223714.08.2009, 08:17

Bardzo dobre wydanie szpiegownika. Tylko wydaje mi sie ze zauwazylem maly blad "Jednocześnie Barry nie zgodził się ze swoim kolegą klubowym i reprezentacyjnym - Shaunem Wrightem-Philipsem, że The Citiziens są gotowi na walkę o tytuł."
Z tego co wiem to Phillips powiedzial ze nie sa gotowi:) Ogolnie to smieszy mnie najbardziej w tym wydaniu Martin O'Neill , jeszcze sezon temu byl pewien ze to jego AV wejdze do Big Four , a teraz bez kompletnie zadnej podstawy zeby tak myslec jest wrecz pewien ze ManC zaliczy dobry sezon i skonczy na wysokim miejscu , a tego nie bylbym taki pewien.

Wiadome jest , ze Lampard ma racje , bo prawda jest to ze tylko Chelsea nie oslabila sie w tym okienku.
Arsenal - Toure , Adebayor
ManU - Ronaldo , Tevez
Liverpool - Alonso... (Głownie on)
Chelsea - ?

Co by tu jeszcze powiedziec , no cieszy mnie oslabienie Evertonu , poniewaz ta druzyna bez duetu w ofensywie Arteta - Yakubu napewno bedzie grala duzo slabiej , dodac jeszcze naprawde powazna dziure w obronie ktora jest brak Jagielki , to napewno sytuacje maja gorsza od nas , chociaz my nie mamy Walcotta , Rosickiego i Nasriego na prawej i tak mozemy ich zastapic grajacym na nie wiele gorszym poziomie o ile nie na rownym Eboue. Reszta kontuzji to juz pikus bo wkoncu jest Vermaelen i Denilson za Djourou i Diabiego. W Evertonie jest inaczej bo Arteta to zdecydowanie gwiazda zespolu i gracz nr.1 , jest tam nie do zastapienia.

Filip151 komentarzy: 1885 newsów: 214.08.2009, 07:58

No dużo siedzieje ciekawy sezon się zapowiada, każdy będzie się starał i oby nas omijały kontuzje, teraz tylko czekać na udany mecz z Evertonem .

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tottenham - Arsenal 28.04.2024 - godzina 15:00
? : ?
Wolves - Arsenal 20.04.2024 - godzina 20:30
0 : 2
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal34245577
2. Liverpool34228474
3. Manchester City32227373
4. Aston Villa34206866
5. Tottenham32186860
6. Manchester United331651253
7. Newcastle331551350
8. West Ham341391248
9. Chelsea321381147
10. Bournemouth341291345
11. Brighton3211111044
12. Wolves341271543
13. Fulham341261642
14. Crystal Palace341091539
15. Brentford34981735
16. Everton341181533
17. Nottingham Forest34791826
18. Luton34672125
19. Burnley34582123
20. Sheffield Utd34372416
ZawodnikBramkiAsysty
C. Palmer209
E. Haaland205
O. Watkins1912
D. Solanke183
Mohamed Salah179
A. Isak171
Son Heung-Min159
J. Bowen155
P. Foden147
B. Saka147
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com