Teraz albo nigdy: Southampton vs Arsenal

16.04.2022, 09:44, Dawid Wieczorek 473 komentarzy

Jeszcze dwie kolejki temu wszyscy eksperci na Wyspach Brytyjskich byli święcie przekonani, że to Arsenal jest największym faworytem w walce o TOP4 w tym sezonie. Rzeczywistość niestety zweryfikowała zaloty Kanonierów, którzy w fatalnym stylu przegrali dwa spotkania, kolejno z Crystal Palace na wyjeździe oraz Brightonem u siebie. Potknięcia Arsenalu wykorzystał niestety Tottenham, więc wygrana w dzisiejszym meczu wyjazdowym z Southamptonem wydaje się być dla podopiecznych Mikela Artety potyczką o być albo nie być. Czy The Gunners są jeszcze w stanie pokazać wszystkim, że dwa ostatnie spotkania to tylko wypadek przy pracy? Odpowiedź już za kilka godzin, bowiem pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi dokładnie o godzinie 16:00.

Tak jak wspominałem na początku, Arsenal bardzo skomplikował sobie sytuację w tabeli. Kanonierzy mają co prawda w dalszym ciągu o jeden mecz rozegrany mniej niż rywale zza miedzy, stratę tylko trzech oczek oraz bezpośredni pojedynek wyjazdowy z Tottenhamem, lecz biorąc pod uwagę stratę dwóch kluczowych piłkarzy - Thomasa Parteya oraz Kierana Tierneya - obecna sytuacja Arsenalu wydaje się być naprawdę kiepska.

Zgoła inna sytuacja ma miejsce w Southamptonie. Podopieczni Ralpha Hasenhuttla wydają się mieć pewne utrzymanie, a biorąc pod uwagę, jak nieobliczalną są drużyną, można gdybać, czy zdołają wygrać dzisiejszy pojedynek, czy przegrać 0:9.

Jeśli chodzi o sytuację kadrową obu zespołów, to austriacki szkoleniowiec Świętych nie będzie mógł liczyć na występ stopera Lyanco, a pod znakiem zapytania stoi występ Alexa McCarthy'ego oraz Shane'a Longa.

Mikel Arteta natomiast stracił dwóch kluczowych zawodników, o czym wspominałem już wcześniej. Dziury po Thomasie Parteyu i Kieranie Tierneyu najprawdopodobniej załatają Sambi Lokonga oraz Granit Xhaka (na pozycji lewego obrońcy). Dziennikarze zauważyli również brak Alexandre'a Lacazette'a na ostatniej sesji treningowej, lecz jak potwierdził Arteta na swojej konferencji, Francuz opuścił trening z powodów osobistych. W dalszym ciągu kontuzjowany jest Takehiro Tomiyasu, który jest nieobecny już od bardzo długiego czasu.

Teraz albo nigdy. Z takim przesłaniem do swoich piłkarzy musi wystąpić Mikel Arteta. Arsenal musi wygrać dzisiejszy mecz, jeśli chce jeszcze marzyć o występach w następnej edycji Ligi Mistrzów. A zadanie to, mimo że zostało nieco skomplikowane przez samych Kanonierów, nie jest nie do wykonania. Walka o 4. miejsce w ligowej tabeli jest dalej pasjonująca, dlatego musimy dzisiaj liczyć, że The Gunners nie zepsują nam świątecznych nastrojów!

Skład Kanonierzy.com: Ramsdale - Cedric, White, Gabriel, Xhaka - Sambi Lokonga, Smith Rowe, Odegaard - Saka, Lacazette, Martinelli.

Typ Kanonierzy.com: Southampton 0-2 Arsenal - ranking zakładów bez ryzyka w 2022 r.