The Final Fight: Barcelona - Arsenal!

The Final Fight: Barcelona - Arsenal! 05.04.2010, 13:06, Łukasz Klimkiewicz 1376 komentarzy

Półtora godzinne spotkanie Arsenalu z Barceloną, które zostało rozegrane w ubiegłą środę na Emirates Stadium już zostało okrzyknięte mianem sensacji tegorocznej fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Teraz przyszedł czas na ostateczne starcie z hiszpańskim gigantem i ostateczną walkę o awans do półfinału tego najbardziej prestiżowego turnieju klubowego w Europie.

Oglądaj mecz wraz z fanami Kanonierów! Zajrzyj na forum Gooner.pl

Zanim jednak przejdziemy do rozważań na temat jutrzejszego pojedynku na Camp Nou przypomnijmy sobie jak wyglądał mecz w Londynie na The Emirates, który zakończył się wynikiem 2:2. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego dziesiątki tysięcy kibiców zgromadzonych na stadionie przy Ashburton Grove i miliony przed telewizorami spodziewały się równej gry, szybkich kontrataków, wymiany dziesiątek podań w trakcie ataku pozycyjnego i ogromnych emocji pod jednym i drugim polem karnym. Jednak to, co działo się murawie londyńskiego stadionu w pierwszych dwudziestu minutach spotkania zaskoczyło wszystkich, zarówno kibiców Arsenalu, jak i Barcelony. Drużyna prowadzona przez Arsene Wengera została zepchnięta do głębokiej defensywy, a jakakolwiek próba skonstruowania dobrego kontrataku kończyła się na na linii środkowej boiska. Przetrwanie tych pierwszych minut meczu Kanonierzy zawdzięczają tylko i wyłącznie świetnej postawie swojego bramkarza - Manuela Almunii, który bronił jak zahipnotyzowany. Hiszpan odbijał strzały, które wydawałoby się są nie do obrony przez człowieka. Nastroje kibiców The Gunners pogorszyły się jeszcze bardziej gdy kilka minut po tym, gdy Kanonierzy jako tako zaczęli wchodzić w mecz i starali się budować kolejne ataki, z boiska z powodu kontuzji łydki zszedł Andriej Arszawin, który przed meczem uważany był za jednego z tych, którzy Barcelonie sprawią najwięcej kłopotów. To był dopiero początek dramatu jaki przeżyli kibice Arsenalu. Dziesięć minut później boisko na noszach opuścił William Gallas z powodu... kontuzji. Wydawało się, że w trakcie przerwy Arsene Wenger dokona jakiejś cudownej korekty w ustawieniu swojego zespołu i druga połowa będzie należała do Kanonierów. Było zupełnie inaczej, bo tuż po gwizdu rozpoczynającym drugą część gry w stronę bramki Almunii popędził Zlatan Ibrahimovic i pięknym lobem pokonał hiszpańskiego bramkarza. Chwilę później Barcelona prowadziła już 2:0 i wydawało się, że to już koniec przygody Arsenalu z Ligą Mistrzów w tym sezonie. Nadzieję na dobry wynik przywrócił Theo Walcott, który w okolicach 70. minuty spotkania zdobył kontaktową bramkę. Walcott dał naprawdę świetną zmianę, ponieważ dzięki swojej szybkości w łatwy sposób potrafił rozpracować defensywę Barcelony. Wtedy też Kanonierzy rzucili się do szaleńczej pogoni i walki o kolejną bramkę. Skutkiem tego był faul Puyola na Fabregasie w polu karnym. Kapitan Arsenalu jedenastkę zamienił na wyrównującą bramkę, ale jak się później okazało, karnego wykonywał ze... złamaną nogą.

Arsenal 0 - 1 Barcelona

Przede wszystkim należy podkreślić, że zmierzyliśmy się dziś z wielkim zespołem, który zdominował nas w początkowych fragmentach spotkania. Z pewnością w tym etapie możemy mówić o uśmiechu fortuny, ponieważ mieli oni wiele okazji do otwarcia wyniku. Powodem tego było pozostawienie im miejsca do gry. Nie mogę jednak w tym miejscu nie pochwalić swoich podopiecznych, którzy wyrównali stan meczu z FC Barceloną, przegrywając 0-2 – to wymaga wielkiej odporności psychicznej, bez której można bardzo szybko tracić kolejne bramki, zamiast odrabiania strat. Jedynym powodem do niepokoju są dwie bramki stracone na własnym boisku – teraz będziemy musieli wygrać w rewanżu. Arsene Wenger

Można by powiedzieć, że nie ma tego złego, co by na teoretycznie dobre nie wyszło, ponieważ remis z Barceloną jest dobrym wynikiem, szkoda tylko że bramkowy. Teoretycznie? Teoretycznie, bo jutrzejsze spotkanie rewanżowe rozgrywane będzie na Camp Nou, gdzie kibice Barcelony na pewno nie pomogą drużynie z Londynu. Mimo to piłkarze Arsenalu są pozytywnie nastawieni przed wylotem do Hiszpanii. Już tydzień temu wiedzieliśmy, że w Hiszpanii zagrają zmiennicy. Kontuzjowani są przecież Andriej Arszawin, Cesc Fabregas i William Gallas. W związku z tym na boisku od pierwszych minut na pewno zobaczymy Tomasa Rosickiego i Theo Walcotta, a obowiązek rozgrywania akcji Kanonierów spadnie na barki Samira Nasri i Aleksa Songa. Trio Nasri, Rosicky, Walcott widzieliśmy już w czasie sobotniego meczu Arsenalu z Wolverhampton w ramach Premier League i mogę dać sobie rękę uciąć, że ci panowie dadzą z siebie wszystko, aby nie zawieść Arsene Wengera, kontuzjowanych kolegów i milionów swoich kibiców. W sobotę na lewej stronie obrony zobaczyliśmy Mikaela Silvestra i tutaj pragnę uspokoić wszystkich tych, którzy obawiają się jego występu przeciwko Barcelonie. Wegner dokonał tutaj zabiegu kosmetycznego, ponieważ na taki zespół jak Wolverhampton nie potrzebował na lewej stronie Gaela Clichy i przez to francuski defensor miał więcej czasu na regenerację sił. W miejsce kontuzjowanego Williama Gallasa zagra nie kto inny jak Sol Campbell, który jak wiemy lubi grać przeciwko Barcelonie [bramka w finale w 2006 roku - przyp. red.]. Doświadczenie angielskiego obrońcy na pewno będzie niezbędne, a jedyna kwestia, która może martwić to jego niewielka zwrotność, która przy szybkich i zwinnych Katalończykach może okazać się niezbędna.

Właśnie z tego powodu wielkie kluby mają szeroką kadrę. Niezależnie od tego co się stanie, nie możemy narzekać, bowiem mamy dwudziestu piłkarzy na podobnym poziomie. Każdy zespół ma dwie czy trzy postacie, które się wyróżniają, lecz nie narzekajmy na urazy bowiem mamy godnych następców. Arsene Wenger

Dzień po meczu na The Emirates pojawiły się spekulacje, w których mówiono, że z powodu bliżej nie znanego urazu na Camp Nou może nie wystąpić Lionel Messi. Te informacje okazały się jednak, niestety, nieprawdą i Argentyńczyk będzie prowadził jutro swój zespół. Wyjątkowo, w porównaniu do Arsenalu, Barcelona również ma pewne problemy kadrowe. W jutrzejszym meczu na pewno nie zagra strzelec dwóch bramek w Londynie - Zlatan Ibrahimovic, który podczas rozgrzewki przed sobotnim meczem ligowym z Athletic Bilbao nabawił się urazu łydki. Z powodu zawieszenia za zbyt dużą ilość żółtych kartek na murawie Camp Nou nie zobaczymy Gerarda Pique oraz Carlesa Puyola, co na pewno jest ogromnym osłabieniem linii defensywnej Dumy Katalonii. Kolejnym ważnym zawodnikiem w drużynie Pepa Guardiolu, który nie zagrał w pierwszym meczu na The Emiraes i może nie wystąpić w jutrzejszym starciu jest Andres Iniesta.

Mamy kilka problemów kadrowych. Ibrahimović, Pique, Puyol, Iniesta. Czekamy również na wyniki badań Toure i Suareza. Najważniejszym czynnikiem w jutrzejszym spotkaniu będzie doping naszych fanów. Jutrzejszy mecz będzie widowiskiem lepszym niż to, które zobaczyliśmy w Londynie. Jest to dla nas naprawdę ważne spotkanie, ponieważ jeśli uda nam się awansować, będziemy mieli szansę aby ponownie triumfować w Lidze Mistrzów i w La Liga. Pep Guardiola

Jutrzejszy mecz z Barceloną na pewno przyćmi wszystkie inne spotkania, które obie drużyny rozegrały w obecnym sezonie. Jest to mecz ważniejszy i przede wszystkim ciekawszy niż pojedynki Arsenalu z Chelsea, Manchesterem United czy Tottenhamem. Podobnie wygląda to w przypadku starć Barcelony z Realem Madryt. Obie strony jasno zapowiadają, że będą walczyć do ostatniego gwizdka sędziego, a przecież Kanonierzy już nie raz pokazali, że właśnie w końcowych minutach spotkania są najgroźniejsi pod bramką rywala. Najważniejsze moim zdaniem będzie to, żeby nie pozwolić Barcelonie na takie rozgrywanie piłki i ataki na bramkę, jakie widzieliśmy w pierwszym meczu w Londynie. Piłkarze Kanonierów nie mogą sobie pozwolić na podziwianie pięknego obiektu piłkarskiego jakim bez wątpienia jest Camp Nou, nie mogą myśleć o ludziach, którzy będą wspierać Barcelonę. Muszą zapomnieć o przebiegu pierwszego spotkania, muszą skupić się tylko i wyłącznie na takiej grze, do jakiej zdążyli nas przez te wszystkie lata przyzwyczaić. Muszą zostawić płuca i serce na murawie. Let the game begin!

BarcelonaLiga Mistrzów autor: Łukasz Klimkiewicz źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
kubanczykpl komentarzy: 82605.04.2010, 23:40

CLEVER --> powiedziałeś po prostu prawde :)

Olimpijczyk komentarzy: 109005.04.2010, 23:39

Wszyscy wierzymy w zwycięstwo , będzie 1-2

kibic_FCB komentarzy: 54405.04.2010, 23:38

tak clever- i marzenia kibica oraz wiarę w klub od dość twardej rzeczywistości.
Męczyliście się z Wilkami 93 minuty.. w przedmeczówce napisaliście że bez Cesca i Arszavina macie o 50% mniej siły ognia.
Bez Gallasa i Songa macie też o 40% mniej w obronie.

Z twardzielami z Bilbao wygraliśmy 4-1 bez żadnych problemów, w totalnie eksperymentalnym składzie.

CLEVER komentarzy: 197905.04.2010, 23:34

Trzeba umieć rozróżniać miłość od szacunku :)

CLEVER komentarzy: 197905.04.2010, 23:32

Hehe dostałem bana na fcbarca.com, bo napisałem, że 90% kibiców na tej stronie to sezonowcy :)

pedro61 komentarzy: 219905.04.2010, 23:32

CLEVER--->OK,posłuchałem Twojej rady.Ale wytłumacz,dlaczego-siano w głowach ,czy "polityka miłości" wobec rywali?

ArsenalFun komentarzy: 19905.04.2010, 23:26

Gunner_995 --> ja musze dodać ,że Denilson wręcz zaskoczył mnie swoja gra z Barcą tydzień temu ,bo wchodzać to on ożywił troche druga linie :)

Gunner_995 komentarzy: 655005.04.2010, 23:19

Arsenal1994--->No niestety Songi wypada... ale mam nadzieję że Denilson da radę... bo ostatnio nie szło mu wcale tak źle...

pedro61 komentarzy: 219905.04.2010, 23:16

W 1982r.,przed mistrzostwami świata w Hiszpanii Bogdan Łazuka śpiewał piosenkę o pewnym zaułku w Barcelonie.może tam szukać natchnienia przed jutrzejszym meczem?

CLEVER komentarzy: 197905.04.2010, 23:14

Dam wam dobrą radę. Jeśli jeszcze nie wchodziliście na strony fanów Barcelony to tego nie róbcie. Ja poczytałem tam parę artykułów i komentarzy i tak znienawidziłem kibiców Barcelony, że teraz bardziej pragnę tego, żeby Barcelona nie wygrała ligi mistrzów niż żeby Arsenal ją wygrał ;P

Arsenal1994 komentarzy: 749705.04.2010, 23:13

Song wypada?
Oooj to nieciekawie...
Choć w sumie Denilson na emirates sobie poradziły, oby także na Camp Nou.
Wierze w naszych bardzo mocno! Choć nie podpalam się specjalnie bo wiem jak może się to skończyć. Jeśli się nie schowamy całą drużyną na własnej połowie to możliwe że Barcie stworzymy trudne warunki. Do boju Kanonierzy!

Arsenal_1886 komentarzy: 1952105.04.2010, 23:06

Obym jutro się nie zawiódł jak i wy wierni kibice Arsenalu na na naszych Kanonierach !
C'MON ARSENAL !!
KEEP THE FAITH !!

kamil_malin komentarzy: 933205.04.2010, 23:04

Walka, walka i jeszcze raz walka. Przez całe 90 minut, a jeśli będzie trzeba przez 120 będziemy musimy gryźć trawę i walczyć o każdy milimetr boiska. Jutro chcę zobaczyć Kanonierów, którzy zostawią serca, płuca na boisku. Liczę na to, że zobaczę zespół z charakterem i olbrzymią walą walki i zwycięstwa. Nie możemy dać się zdominować i złamać bo może być z nami krucho. Jeśli zobaczę Arsenal który walczy to będę zachwycony i wierzę że będziemy w stanie wyjść zwycięsko z tego pojedynku. Wierzę w to, że wygramy!... Go Go The Gunners

adaminho77 komentarzy: 332805.04.2010, 22:42

Nie ukrywam - będzie ciężko. Najważniejsze to "przetrwać" pierwsze 15-25 minut, podczas których zapewne tak jak w pierwszym meczu Barca oblęży naszą bramkę. Miejmy nadzieję, że Almunia rozegra kolejny mecz życia i Campbell będzie nadążał za szybkimi atakami rywala. Poza tym ogromne nadzieje pokładam w Nasrim, który niespełna tydzień temu udowodnił jak bardzo kreatywnym potrafi być zawodnikiem. Wierzę, że godnie zastąpi Cesca i poprowadzi naszą drużynę do zwycięstwa. :)

Liczę na 1:0 lub 2:1 dla nas. :) Trzeba wierzyć, bo wiara podobno potrafi góry przenosić. ;) Go Go Gunners!!! :)

czelinka1 komentarzy: 5805.04.2010, 22:41

WAZNA WIADOMOSC:Newcastle United wraca do Premier League!!

Kamil000 komentarzy: 6205.04.2010, 22:31

@ arsenal22

no Fabregas niestety nie tylko za kartki nie zagra... :/ będzie ciężko, brak Cesca, Alexa, Williama, Andrzeja :/

thx za info

arsenal22 komentarzy: 64205.04.2010, 22:29

kamil0000 nie zagra Arsenal: za kartki :FABreGaS
barcelona:PiQuE puyol

Kamil000 komentarzy: 6205.04.2010, 22:27

kto jutro nie zagra za kartki w obu drużynach?

pedro61 komentarzy: 219905.04.2010, 22:26

carlosV--->Zostawmy skład i ustawienie drużyny w rękach Bossa.

carlosV komentarzy: 8701 newsów: 105.04.2010, 22:21

Hm, a może Silvestre'a na środek? Chyba jest w formie, z WV dobrze sobie radził.

carlosV komentarzy: 8701 newsów: 105.04.2010, 22:21

Hm, a może Silvestre'a na środek? Chyba jest w formie, z WV dobrze sobie radził.

RadoS komentarzy: 21305.04.2010, 22:14

bedzie bardzo bardzo ciezko wywalczyc ten awans, szczególnie dlatego ze mamy tyle kontuzij.Gdyby boss miał wszystkich zawodników do dyspozyzji mysle ze mielibysmy awans w kieszeni ale cóz takie zycie musimy sobie poradzic bez nich.... dawac chlopaki!!!!!!!!!!!!!;) musimy dac lekcje futbolu tym cwaniakom z barcelony;)

n0thing komentarzy: 5103 newsów: 36205.04.2010, 22:04

Damy radę :)

titi_henry komentarzy: 357205.04.2010, 22:01

Piotrex - tak wiem, Almunia nie jest pewnym punktem, ale mysle, ze da rade. A co do tego zeby bronil jak w 1 meczu, to ja nie chcialbym aby Barcelona sprawdzala go znow w taki sposob :P Wole wyrownany mecz.

Piotrex komentarzy: 112905.04.2010, 22:00

Jeden "fan" Bendtnera już poleciał,tak swoją drogą ,że mu się chciało przy każdym logowaniu porównywać Duńczyka do drewna.
Macie kilka wiązanek.
kanonierzy.com/profile_id-11662_lysy_msciciel.shtml

titi_henry->W ostatnim meczu Almunia bronił jak w transie,chciałbym oczywiście ,żeby jutro również pokazał swoje umiejętności jednak pamiętajmy ,że Hiszpan miewa często wahania formy.W jednym spotkaniu potrafi obronić jedenastkę przy czym w kolejnym puścić babola który skreśli naszą wygraną.Oby bliżej mu było do tego pierwszego spotkania.

titi_henry komentarzy: 357205.04.2010, 22:00

GunnersFan9 - Wlasnie ja o tej pewnosci przed mediami okazywanej mowie ;) JA rozumiem, ze mozxna byc pewnym siebie itd, ale zeby az tak.. Im wiecej takich wypowiedzi tym bardziej cieszylbym sie gdybysmy przeszli Barce..

GunnersFan9 komentarzy: 8732 newsów: 805.04.2010, 21:59

titi_henry;-że są pyszni i zadufani w sobie to ja wiedziałem od samego początku,ale nie sądziłem że ta pewnośc będa w taki sposób okazywac przed mediami.

fabregas1987 komentarzy: 2608905.04.2010, 21:58

------------------Almunia(c)----------------
--Sagna--Campbell--Vermaelen--Clichy--
--------Eboue------Diaby------Nasri---------
------Walcott-----Bendtner-----Rosicky------
ławka:
Fabiański, Traore, Silvestre, Denilson, Merida, Eduardo, Vela

titi_henry komentarzy: 357205.04.2010, 21:58

GunnersFan9 - Bo Barca to pyszalki, uwazaja sie za Bogow.. Dlatego wlasnie ich nie lubie, i moj kumpel z klasy, Fan ManU rowniez tak twierdzi.

kubanczykpl komentarzy: 82605.04.2010, 21:56

GunnersFan --> czytałem o podobnych wypowiedziach ole*** je P.S przeczytaj sobie opisy pod tymi artykułami

Kondzior12 komentarzy: 490005.04.2010, 21:52

wszystko będzie dobrze (musi byc) !!!!!!!

GunnersFan9 komentarzy: 8732 newsów: 805.04.2010, 21:51

widzieliście tekst uszola Alvesa? powiedział że potrzebujemy cudu żeby z nimi wygrać.A Guardiola powiedział,że wynik z pierwszego meczu był dziełem jego zawodników i 12 tysięcy parad Almunii.

pedro61 komentarzy: 219905.04.2010, 21:46

Gunner_995--->Proponuję,że po zakończeniu sezonu,korzystając z archiwum komentarzy,wypomnimy wspólnie paru takim użytkownikom,którzy porównywali Mikołajka do drewna,że byli(są)bejsbolami.Ale chwilowo dajmy im spokój,niech skruszeją i odszczekają pod stołem.Czy umowa stoi?

kubanczykpl komentarzy: 82605.04.2010, 21:41

I razem ze mną

titi_henry komentarzy: 357205.04.2010, 21:35

kubanczykpl - bo cala Premiership nie lubi Barcy :D

kubanczykpl komentarzy: 82605.04.2010, 21:33

Maximiliano--> nam cała premiership kibicuje

kubanczykpl komentarzy: 82605.04.2010, 21:32

Jutro może się wszystko zdarzyć a konkretnie podbijemy jutro twierdze wszystko
GO GO GUNNERS

Maximiliano komentarzy: 9305.04.2010, 21:30

kibic Chelsea i kibicuje nam? Budujące;))

titi_henry komentarzy: 357205.04.2010, 21:26

Mariusz - mysle, ze Almunia jakos sobie poradzi. Bardziej boje sie o kondycje Sola. No i oczywiscie ofensywa musi zagrac dobrze, bo gola i tak strzelic musimy..

Michu komentarzy: 171105.04.2010, 21:26

Twierdza Camp Nou wydaję się praktycznie nie do przejścia, no ale właśnie 'praktycznie' pamiętamy kiedy Jose Mourinho przyleciał ze swoim Porto na Old Trafford, wszyscy Smoki skreślali, a one pokazały charakter, bodajże wygrali 0-1 po gol 'Kosztini' dlatego właśnie futbol jest taki piękny, i wierzę, że jutrzejszego wieczoru ekipa Wengera poradzi sobie z faworyzowana Barceloną. Skład jaki chciałbym widzieć na ten meczyk :

Almunia - Sagna, Campbell, Vermaelen, Clichy - Denilson, Diaby, Nasri - Walcott, Eboue, Bendtner

Wynik: Obiektywnie patrząc 1-1 w sercu 1-2 ;)

POKAŻCIE CHŁOPACY, ZE POTRAFICIE ;)

Mariusz2285 komentarzy: 109105.04.2010, 21:21

Aż się boję o jutrzejszy wynik ale mam nadzieje że pojdzie wszystko po naszej myśli i awansujemy , oby Almunia miał konia jutro tak jak w środe boje sie o forme Almuni

Gunner_995 komentarzy: 655005.04.2010, 21:12

Aaa gdzie krytycy Bendtnera??!Przecież to największe drewno...

Ciekawe jak potoczyły by się losy sobotniego spotkania gdyby nie weszli razem z Nasrim...

kibic_FCB komentarzy: 54405.04.2010, 21:11

armata_PL - pełne prawa do LM ma ITI i puszcza na n-sport

Polsat ma zdaje się prawa do jednego meczu w środę i skrótów.

Piotrex komentarzy: 112905.04.2010, 21:08

KuboskiCFC->Gdybyś oglądał spotkania Arsenalu w tym sezonie to wiedziałbyś ,że Bendtner w ataku to na tę chwile najlepszy pomysł.Robin leczy uraz od października,Eduardo jest kompletnie bez formy o Veli nie będę nawet wspominał bo on szanse dostaje od święta.

KuboskiCFC komentarzy: 8305.04.2010, 21:03

nie bedzie wam łatwo, ale licze ze Wenger zrobi swoje i obstawiam 2-1 dla Arsenalu. Trzeba dac kopa młodym i zagrają dobrze. Nie wiem czy Bendtner w ataku to dobry pomysł... wazne ze lalunie nie mają środka obrony

zonkill komentarzy: 38705.04.2010, 21:02

Będziemy musieli rozegrać świetne spotkanie i liczyć na słabszy dzień Barcy ale wszystko jest możliwe.

Brak Songa to duży cios. W obronie można mu przypisywać winę za bramki w pierwszym meczu ale ponieważ to nie jest jego pozycja i grał tam z konieczności można na to popatrzeć przez place. W środku pola jest świetny!!

Boję się też o Sola. Jutro Barca będzie nas atakować cały czas i będzie musiał non stop grać na najwyższych obrotach bo nie będzie mógł dłuższymi chwilami "łapać oddechu" kiedy Arsenal "trzyma piłkę" i atakuje. Jego ewentualne braki kondycyjne mogą się skończyć dla nas odpadnięciem z LM

mdr_AFC komentarzy: 310005.04.2010, 20:59

Gunner_995 - żartowałem sobie ;D Też się obawiam jutrzejszego meczu. Mam jednak nadzieję, ze jakoś awansujemy ;)

PS: gdzie jest typ kanonierzy.com? Nie bójcie się :)

Joker_224 komentarzy: 539905.04.2010, 20:56

Na Interii piszą, że Iniesta jednak nie zagra. Prawda to czy nie?
"Także Barcelona nie wystąpi w najsilniejszym składzie. W zespole gospodarzy zabraknie Zlatana Ibrahimovica, Gerarda Pique, Carlesa Puyola i Andresa Iniesty. "

Gunner_995 komentarzy: 655005.04.2010, 20:55

mdr_AFC----> Chodzi mi o jutrzejszy mecz...
Doszła jeszcze teraz ta kontuzja Songa...
Biednemu niestety zawsze wiatr w oczy...
Ale wierzę że damy radę!!!

R4d3k99 komentarzy: 169005.04.2010, 20:51

Jutro czeka Kanonierów bardzo ciężki mecz na Camp Nou. Aby awansować trzeba wygrać, lub zremisować minimum 3-3 o co jednak będzie bardzo ciężko.

-------------------Almunia----------------
Sagna---Campbell--Vermaelen--Clichy
-----------Denilson---Diaby-------------
Walcott-----------Nasri----------Rosicky
---------------Bendtner------------------

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
? : ?
Chelsea - Arsenal 10.11.2024 - godzina 17:30
1 : 1
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady