Tottenham - AWAY!
13.04.2010, 18:22, Łukasz Klimkiewicz 808 komentarzy
Fani Kanonierów dokładnie tydzień musieli czekać na kolejne emocje związane z występem ich ulubieńców. Po porażce z Barceloną w ćwierćfinale Ligi Mistrzów i pożegnaniu się z tym turniejem Arsenal wraca na ligowe boiska i szykuje się do najważniejszego dla kibiców meczu w sezonie angielskiej ekstraklasy - derbów północnego Londynu z Tottenhamem.
Kanonierzy szykują się do tego meczu wraz z Robinem van Persie, który przez ostatnie pięć miesięcy leczył kontuzję kostki. Holender był nieobecny podczas najważniejszego i najcięższego okresu sezonu, a teraz wraca na ligowe boiska wypoczęty, głodny walki, strzelania bramek, zwycięstw i ostatecznego sukcesu w Premier League wraz z kolegami. Biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze przez jakiś czas na murawie nie zobaczymy Ceska Fabregasa, Van Persie mimo iż może mu brakować ogrania i meczowego rytmu na pewno jest ogromnym wzmocnieniem dla drużyny prowadzonej przez Arsene Wenger na ostatnich metrach tego wyścigu.
Kolejna zapowiedź i kolejny raz muszę wspomnieć, że w ciągu ostatnich dwóch miesięcy Arsenal nie przegrał ani jego meczu w ligowych rozgrywkach i zremisował zaledwie jedno [nieszczęsny remis z Birmingham City]. W związku z powyższym Kanonierzy z tygodnia na tydzień stawali się coraz ważniejszymi kandydatami do zdobycia tytułu mistrzów Anglii. Jutrzejsze spotkanie z Tottenhamem ma być kolejnym korkiem do tego celu. Zresztą zapowiada to każdy zawodnik Kanonierów, z którym prowadzono jakiekolwiek rozmowy w mediach i podobnie jest z Arsene Wengerem, który na dzisiejszej konferencji prasowej oświadczył, że na White Hart Lane jego zawodnicy walczą tylko i wyłącznie o trzy punkty. Podopieczni Wengera muszą wykorzystać prezent, jaki dostali od Manchesteru United, a może bardziej od Blackburn Rovers, ponieważ spotkanie obu tych zespołów zakończyło się bezbramkowym remisem i Czerwone Diabły znów straciły punkty z ligowym średniakiem. Dzisiaj wieczorem swój mecz rozgrywa również inny kandydat do mistrzostwa - Chelsea, która na własnym stadionie podejmuje Bolton. Miejmy nadzieję, że Bolton utrze Chelsea nosa i Kanonierzy otrzymają kolejny prezent, a jedną z bramek dla The Trotters niech strzeli Jack Wilshere. Tak czy inaczej, niezależnie od tego jakim wynikiem zakończy się mecz Chelsea, Kanonierzy muszą wygrać.
Ostatnie dwa spotkania Tottenhamu, a raczej ich wyniki, wskazują na zdecydowaną przewagę ekipy z The Emirates. The Spurs półtora tygodnia temu przegrali na wyjeździe z Sunderlandem 3:1, a w tę niedzielę odpadli z rywalizacji o Puchar Anglii po porażce z... pierwszym spadkowiczem Premier League - Portsmouth. Po 120 minutach gry. Oznacza to tyle, że podopieczni Harry'ego Redknappa oprócz oczywistego zmęczenia, muszą zmagać się z odbudową morale w zespole. Dodatkowo na korzyść Arsenalu przemawia plaga kontuzji, która w niedzielę na Wembley zaatakowała Tottenham. Na boisku nie zobaczymy na pewno Jermaine Jenasa, Aarona Lennona, Niko Kranjcara, Verdana Corluki, Johnatana Woodgate'a, Danny'ego Rose'a oraz pauzującego za zbyt dużą ilość żółtych kartek Wilsona Palaciosa. Niepewny jest występ kapitana drużyny - Ledleya Kinga - który skarży się na problemy z łydką. Wyżej opisane fakty wpływają na korzyść Arsenalu, ale przecież od wieków wiadomo, że każdy medal ma dwie strony i zawsze jest jakieś 'ale'. Tak jest i w tym wypadku. Tottenham walczy o czwarte, premiowane udziałem w eliminacjach do Ligi Mistrzów, miejsce na koniec sezonu Premier League. Za rywala o tą czwartą lokatę ma nie byle kogo, bo dobrze spisujący się w obecnych rozgrywkach Manchester City. Dlatego też, piłkarze Arsene Wengera do ostatniego gwiazdka sędziego nie będą mogli zlekceważyć swojego jutrzejszego rywala, ponieważ to jest właśnie ta kwestia, która motywuje piłkarzy Tottenhamu do zwycięstwa. Myślę, że jest to kwestia najważniejsza, ponieważ klub, który od dawien dawna nie zajmuje miejsca w wielkiej ligowej czwórce i jest to ich priorytet. Dlatego też dla piłkarzy Harry'ego Redknappa na drugi plan może zejść aspekt derbów północnego Londynu, wieloletniej wojny między kibicami obu klubów. Oczywiście dla fanów obu drużyn najważniejsze są kolejne derby.
Oglądając ostatnie mecze Arsenalu przyzwyczaiłem się już chyba do tego, że piłkarze Arsenalu lubią trzymać swoich kibiców w wielkiej niepewności, a nawet strachu do ostatniego gwizdka. Wiele razy już powtarzałem, że gdybym miał włosy, to bym je sobie z nerwów wyrwał. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej i szybko okaże się, kto panuje w północnym Londynie. Derby północnego Londynu... Na pewno nie zabraknie ostrej gry, wielu sytuacji podbramkowych, wielu nerwów, fantastycznej atmosfery na trybunach stadionu White Hart Lane i głęboko wierzę w to, że jutro na dobranoc obejrzymy taki mecz, dla którego została stworzona liga angielska oraz w to, że Kanonierzy wrócą na oddalone o kilka kilometrów Emirates Stadium uśmiechnięci, szczęśliwi i z trzema punktami w kieszeni.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
czy wy nie rozumiecie, że nie można ściągnąc Denilsona? DP ma być niewidoczny i odbierać piłki - i to akurat robi całkiem nieźle
Titi człowieku gdzie ty widzisz prowokacje, howareyou napisał to samo, że to nie skrzydłowy i takie jest moje zdanie też. Czemu do niego nie napisałeś ze prowokuje. Zrozum że nie wchodze tu prowokować.
Gdyby te *****e okoguty od 10 min. nie zaczeły sie bronić prawie cały zespołem było by łatwiej grać
sauerson
6001 - fajnie leci na tym
sauerson -----> 93288
Almunia jesteś świetny !!!!!!
i teraz tak....
Bendtner powinien się cofnąć
Rosa w środku grać, a nie po skrzydłach biegać
Nasri szybciej podawać, a nie kiwać aż go popchną
Z obroną już nic więcej nie zrobimy :-)
Denilson do zmiany..dziś już nic nie zagra
Diaby i Sagna...zostają ale muszą ostrzej grać
Na ławce niewiele zostało...Walcott pewnie wejdzie, Pampers na 10 minut pewnie też...chociaż jest jeszcze Eduardo za Denilsona
licze na bramke z dystansu np denilsona bo on potrafi je*nąć z dalsza,a potem jak chłopaków brama zagrzeje do gry to może kolejna dyńka benia?? w każdym razie wierze że chłopcy dadzą rade, tylko troche więcej dynamiki którą mógłby dać np theo.
niby my gramy, ale tottenham ma groźniejsze tak naprawdę sytuacje. a my żadnej setki- jedyne pocieszenie, że dwóch tak słabych połów nie możemy zagrać.
panowie rzucił by mi ktoś jakiś link albo coś ? bo na tym myp2p nie działa mi żaden ;// najlepiej Channel do sopcast'a .
Ale ofensywa jest kulawa jak nie wiem co.Dwie najgroźniejsze akcje stworzyli nominalni obrońcy.Nie chcę nic mówić ale z City będzie ciężżżko.
lesiu01234----> Fajnie, że lObisz Arsenal :)
Edward- kolejna marna prowokacja :)
a nie skrzydłowy jak inni sądzą
A jak ja próbowałem tłumaczyć to, że Rosicky to ofensywny pomocnik to mnie wszyscy jechali jak dzieci ^^
>>klinka12
Jeżeli nie zapomnę, to wyślę.
W 60 min Walcott, w 70 Van Persie.
Pinguite... mam podobne odczucia, dla mnie Arsenal to wciąż zespół z potencjałem ale nie zespół mistrzowski, ciągle brakuje wyrachowania, dyscypliny i skuteczności... brakuje też liderów, bo jak patrzę na dzisiejszy mecz to mam wrażenie, ze każdy gra sobie i nikt nie potrafi skleić gry w całośc.
Topek, jakby nie Diaby to byśmy pod pole karne rzadko gościli to on często robi trzech i podaje do przodu, Eboue słabo, Rosa ciągnie do pola karnego potem już nic nie wychodzi, ogólnie gramy bardzo dobry mecz do dojścia do pola karnego rywala potem już jest coraz gorzej i nie mamy pomysłu jak zdobyć bramkę (gdzie ten Arsenal z początku sezonu gdzie komentatorzy się zachwycali jak dwóch zawodników Arsenalu robiło całą obronę rywala w balona i zdobywało bramkę ? )
Narazie gramy straszny piach . Od 46 min na boisku powinien sie zameldowac Theo i zrobić jakiś zamęt , a koncowe 20 min dla RvP i wygramy 1-2 na to licze .
Sędzia kończy podczas akcji pod polem karnym.. gratuluje angielskiemu fryzjerowi.
Ale niestety nic nie gramy. Może druga połowa i wejście Theo i Robina coś pomoże. Po pierwszej połowie było by mi wstyd gdybyśmy zdobyli mistrza bo gramy jak w rugby zdobywamy jardy a nie gole. BOSS opierdziel, zmotywuj i doroboty GUNNERS.
fansaward.givemefootball.com
jestem fanem Barcy ale lobię Arsenal i kibicuje mu w Premier League strona jest do głosowania na najlepszego pilarza w Premier League
polecam
klinka podaj numer
klinka12 ok napisze ci
@Rybol
Bo Rosa to ofensywny pomocnik nominalnie, a nie skrzydłowy. Amen.
najgorsze jest to że nie potrafimy stworzyć groźnej akcji i rozgrywać piłki na 30 metrze ... to mnie martwi najbardzije
513 519 178
gdybyś ktoś na koniec napisał wynik byłabym wdzięczna ;)
Aż szkoda trochę przypadkowa bramka przy przewadze Arsenalu.Słów brak jeśli będzie kolejny uraz Naszego najlepszego gracza.Clichy w końcu jakiś dobry mecz w przeciwieństwie do Sagny który 1 połowę przespał.Wallcot i Van Persie i będzie 2:3 dla Nas bo obrona Tottenhamu zwłaszcza po lewej stronie nie stanowi monolitu.
Mamy fantastycznego bramkarza, brawo Almunia po raz kolejny świetny występ !
nasze skrzydła (Eboue i Rosa) to dziś tragedia - zbiegają do środka i tam jest za gęsto - a na skrzydłach nikogo ...
I połowa za nami. Zastanawia mnie tylko jedno, a mianowicie czy my z taką grą zasługujemy na mistrza PL ? Nie można im zarzucić, że nie grają do końca bo grają. Ale patrząc przez pryzmat innych spotkań mamy dużo szczęścia. I czy my z taką grą zasługujemy na mistrza PL ?
Emm.. stracić szanse na mistrzostwo na White Hart Line - marzenie każdego Kanoniera.. MASAKRA. Robią to samo, co Barcelona - pressing, pressing i jeszcze raz pressing, tyle że to jest drużyna angielska, więc mogą wytrzymać dłużej, niż 70 minut. Oby Wenger nie czekał za długo ze zmianami, najpierw Walcott, później Robin.
I tak Bendtner zdobędzie w 102 minucie hat tricka brwią i nie będziecie gadać, że jest słaby.
w II połowie do zmiany:
- Denilson (bardzo zachowawczo gra, boi się piłki)
- Eboue (albo zacznie strzelać albo na obronę go)
Gramy a oni strzelają :/
W drugiej Theo żeby pokręcił na skrzydle i Robin, żeby namieszał w tym ataku i on może w końcu zdecyduje się na strzał.
Taki Tottenham jest spokojnie do ogrania, ale my jak zwykle chcemy wejść z piłką do bramki...
Kiepsko to wygląda póki co. Klepiemy pod ich pole karne i nie ma kto zrobić różnicy. Rosicky biega, ale schodzi mu prawie wszystko, Diaby same straty, Nasri niewidoczny, Eboue się wywraca, a od Bendtnera się wszystko odbija na kilometr. Wygląda to tak jakbyśmy my grali w niedzielę 120 minut...
Oczywiście Almunia nasza gwiazdeczka musiał zabłysnąć, kiedy gra Arsenal szansa na błąd bramkarz i śmieszną bramkę się potraja.
Walcott za Sagne
Powiem tak , miażdżymy póki co. Bramka TOTT z dupy ... w środku pola gnieciemy i szybko przedostajemy się pod ich pole karne , ale bendtner jest tak cienki technicznie że nie można z nim zagrać szybkiej piłki , 2 polowa wchodzi persie i 2-1 z nimi jedziemy !
Howareyou--> wszystkie Wenger ale Almunia chyba 1,5 gola.. nie wiem bo to wszystko sie tak szybko dzieje
howeareyou - Drogba.
I znowu trzeba odrabiać
Zero strzałów, i jak oni chcą wygrać...
Będzie suszarka Wengera w przerwie i git jak z Liverpoolem na wyjezdzie ;P.
No mówię, że sędzia jakiś baran.... Co się stało Verminatorowi? Bo wlazłem w momencie jak nam wpakowano bramkę
napisałby ktoś na koniec smsa z wynikiem?
Jak nie wiedzą co robić pod bramką to niech strzelają a nie klepią i klepią a nic z tego nie wychodzi.
mam nadzieje że będa cisnąć jak pod koniec tylko bardziej owocnie...
Koniec 1 połowy. Przegrywamy 1-0 po świetnym strzale. Szkoda, że strasznie zawodzi ostatnie podanie. Bardzo też rzucają się w oczy źle podejmowane decyzje przez Kanonierów, mam na myśli strzały. Brakuje ich, nie potrzebnie podajemy kiedy trzeba uderzyć. Oby drugie 45min było lepsze :)
Czyli o ile się nie mylę, to jedynym zawodnikiem od nas, który nie miał w tym sezonie jeszcze kontuzji jest Silvestre (bo prawie nie gra) SAgna (?) i Eboue? Bo o nich nic nie pamiętam, a cała reszta miała jakieś tam urazy..