Trzy punkty, ale na pewno nie za styl: Arsenal 2-1 Huddersfield
09.02.2019, 16:57, Łukasz Wandzel 2109 komentarzy
Arsenal przyjeżdzając na John Smith's Stadium, nawet pomimo nie najlepszej formy wyjazdowej, powinien nie tylko zgarnąć trzy punkty, ale również odnieść przekonujące zwycięstwo. Niestety, udała mu się jedynie ta pierwsza sztuka, ponieważ sama gra londyńczyków w tym spotkaniu nie zachwycała niczym Słowacki Gałkiewicza. Kanonierzy strzelając dwa gole przed przerwą, nieco oszukali rzeczywistość, gdyż wynik przez większość czasu nie odzwierciedlał przebiegu spotkania. Podopieczni Unaia Emery'ego nie unikali błędów w defensywie, będąc przy tym mało kreatywni z przodu.
Dopiero druga połowa pokazała brak walorów ekipy z The Emirates. Bernd Leno nie był w stanie zachować czystego konta nawet przeciwko ostatniej drużynie z tabeli, która rękami i nogami, a pewnie także myślami, jest już w Championship. Z powodu straty gola w końcówce Arsenal może być zadowolony jedynie z trzech punktów. Bo na pewno nie ze swojej gry.
Składy obu drużyn:
Huddersfield: Hamer - Smith, Jorgensen, Schindler, Kongolo (56' Durm) - Mooy, Hogg, Bacuna - Puncheon (66' Depoitre), Kachunga, Diakhaby.
Arsenal: Leno - Mustafi, Koscielny Monreal - Maitland-Niles, Torreira (59' Elneny), Guendouzi, Kolasinac - Mchitarian (76' Suárez), Lacazette, Iwobi (88' Willock).
Niemal kwadrans zajęło Kanonierom objęcie prowadzenia. Wynik otworzył Alex Iwobi po strzale, po którym mało kto spodziewałby się zdobycia gola przez Nigeryjczyka. Skrzydłowy Arsenalu dostał bardzo wysoką piłkę od Henricha Mchitariana i złożył się do uderzenia z powietrza. Sam strzał był nieporadny, ale na tyle celny, że źle ustawiony Ben Hamer musiał pogodzić się z faktem, iż piłka wylądowała w siatce.
Otwarcie wyniku nie sprawiło jednak, że Arsenal w jakikolwiek sposób zacząć dominować na boisku. Trudno mówić o koronkowych akcjach w ofensywie, gdy podopieczni Emery'ego tyle samo atakowali, co musieli się bronić. Teriery raz po raz wbiegały w okolice ich szesnastki, a londyńczycy nie wystrzegali się błędów, dwukrotnie oddając futbolówkę za darmo piłkarzom Huddersfield na około 25. metrze.
Tuż przed przerwą Alexandre Lacazette podwyższył na 2-0 po świetnym, podkręconym podaniu autorstwa Maitlanda-Nilesa. Francuski napastnik po raz kolejny udowodnił, że wykończenie to jego drugie imię. Udział w tej akcji przypadł również Mchitarianowi, który zaliczył asystę drugiego stopnia.
Kanonierzy mieli dużo szczęścia w tym spotkaniu, ale chyba w 50. minucie najwięcej. Wtedy to Adama Diakhaby był bliski zdobycia bramki kontaktowej po fantastycznym rozegraniu akcji przez zespół gospodarzy, jednak fachową interwencją popisał się wtedy Bernd Leno. Napastnik Terierów, pomimo prób, nie był już bliżej wpisania się na listę strzelców w tym spotkaniu.
W 70. minucie Alex Iwobi już nie pierwszy raz udowodnił sobie i innym, że musi popracować nad wykończeniem. Kiedy Arsenal atakował w sytuacji trzech na trzech, Nigeryjczyk dostał podanie, dzięki któremu miał dużo wolnej przestrzeni na oddanie strzału, ale i tak podjął najgorszą decyzję z możliwych - strzelił prosto w bramkarza.
Nieco ponad kwadrans na murawie - licząc z doliczonym czasem gry - dostał od Unaia Emery'ego Denis Suárez. Zawodnik wypożyczony z Barcelony nie zaaklimatyzował się jeszcze w Londynie na tyle, by wnieść do zespołu z The Emirates cokolwiek, choć oczywiście nie zagrał jeszcze ani jednego pełnego meczu. Oceniając go wyłącznie po dzisiejszych kilkunastu minutach na placu gry, Hiszpan nie wygląda jak godne zastępstwo ani Aarona Ramseya, ani Mesuta Özila.
Kanonierzy nie utrzymali dwubramkowego prowadzenia do ostatniego gwizdka sędziego i tym samym nie zachowali czystego konta. Gol dla Huddersfield został zapisany na konto Seada Kolasinaca jako trafienie samobójcze.
Druga połowa spotkania dokładnie odzwierciedliła postawę londyńczyków i ich styl gry, który nie miał prawa się podobać. Zespół Huddersfield miał w tym spotkaniu 55% posiadania piłki, grając przeciwko drużynie, która niegdyś nigdy by na to nie pozwoliła. Przecież Mchitarian i Lacazette zaliczyli udane zawody. Nawet Iwobi był aktywny, pomimo swojej słabej skuteczności względem liczby okazji, do jakich dochodził. Jednak jako drużyna Arsenal nie prezentował się najlepiej. Wygrał 2-1, ale był i przeważnie w tym sezonie jest: niepoukładany w obronie oraz nieokrzesany z przodu - nawet podejmując ostatnią drużynę w tabeli.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Fabri4: Widać po nim, że brakuje mu jeszcze pewności. Gra bardzo asekuracyjnie i będzie potrzebował jeszcze moim zdaniem kilku spotkań by się rozkręcić. Nie ma co go oceniać aktualnie.
@JanikK:
Ta sytuacja z 0:36, nie rozumiem czemu Kola mu nie podał, mogła być sytuacja 1v1.
@JanikK: Nie było źle. Kola rzeczywiście mógł mu zagrać, dobrze wychodził. Ale mam przeczucie, że się wpasuje w PL, tylko musi zwrócić uwagę na fizyczność :D
@Fabri4: a i statystycznie 100% podań, jeden przechwyt i 1/1 drybling xd ale co to znaczy przy takiej liczbie kontaktów z piłką.
@_Dennis_Bergkamp_: pamiętasz derby z Tottenhamem ?
@Fabri4:
Znalazłem kompilacje
https://youtu.be/Wtp7s_7w6UI
Podań nie było do niego ani żadnego ofensywnego gracza w drugiej połowie wiec znowu ciężko cokolwiek wywnioskować. Właściwie mieliśmy tylko dwie sytuacje w drugiej połowie. Jedna jest tutaj jak kola miał piłkę, tylko ze podał na dol do iwobiego.
ELO
MA KTOŚ STREAM LECHIA - POGOŃ ??
@Fabri4: raz szarpna, raz spalił widać że nie czuje gry. Jednakże po spalonym fajna sztuczka zrobił. Jak się rozegra mogą być z niego ludzie.
@Patriko: niedoceniają bo nie mogą przeżyć tego, że jest Polakiem :)
@Simpllemann: my mamy w naturze narzekanie (My Polacy) tylko my potrafimy wymyśleć tak absurdalne powody do narzekania, że tego nikt nie rozumie.
Dziś były 3 punkty, styl był słaby, 8 zawodników kontuzjowanych. Należy się cieszyć po mimo tragicznej sytuacji idziemy dalej licząc na top 4, a tu wchodzisz na stronę i czytasz że brak poezji w grze i że Unai nic nie zrobił. To co to jest normalne czy to już jest objaw jakiejś choroby. Na AFTV nawet Claude powiedział styl do bani są 3 punkty A koleś zawsze na coś narzeka zawsze !! Więc cieszmy się z 3 punktów bo drugim Evertonem się nie staniemy.
A Suarez jak zagrał we wejściu na murawę? Bo niestety oglądałem skoki ostatnie 20 minut meczu
@Patriko: ja gram namiętnie w PESa. Podobnie jak Ty byłem zdziwiony. Guendo też spoko statystyki ale to już poprzednio dostał. Szkoda, że składów do końca nie zaktualizowali, ale to pewnie kwestia tygodnia lub dwóch.
Musiałem niestety opuścić około 20 ostatnich minut, ale widzę, że nadal:
Arsenal
Czyste konto
>>>> wybierz jedno :D
@ares765: Może widział, że i tak Iwobi jest ceniony bardziej? Bolesna strata, zwłaszcza na dzisiejsze realia, może mielibyśmy kozak skrzydłowego, a równie dobrze mógłby przepaść.
Prawda Wenger sie pogubil i wszyscy ta sytuacja byli juz zmeczeni, i zmiana byla konieczna, ale czy Unai to dobra zmiana, mam coraz wieksze watpliwosci. Na ta chwile zabija tozsamosc tego klubu, ktory od 20 lat gral pilka i momentami pieknie pilka, dzis gralismy jak Stoke Pullisa, brakowalo tylko rzutow z outu w pk. Gramy na 7 defensywnych pilkarzy i oczekujemy przejecia kontroli nad meczem? do tego jeszcze fatalny Miki i nistabilny Iwobi, slabo widze dalsza czesc sezonu.
@TomekO
Już nie przesadzaj. Gdy Arsenal wygrywał FA Cup, to była tutaj wielka radość. Nie widziałem wtedy specjalnego narzekania na cokolwiek.
@Fabri4: dostał propozycję przedłużenia kontraktu, ale chciał odejść do Bundesligi.
Ramos props za celebracje z Atletico xD
Jaki ten Gnabry to kocur, jakim prawem Wenger go puścił?
@TomekO: No radości końca nie było xD ;)
@Patriko: ja często wchodzę na devil i powiem aż takiejo fazy hejtu nie ma. Jak the Special one coś wygrał to się cieszyli, u nas nutka dekadentyzmu powie że kiedyś grało się ładnie i dziś nie ma już poezji w futbolu.
Mamy 50 punktów po 26 kolejkach. W tamtym sezonie po 31 kolejkach mieliśmy 51 punktów. Na dobrą sprawę połowa pierwszej 11 jest kontuzjowana/chora. Dzisiejszy mecz był w istocie tragiczny w naszym wykonaniu, szczególnie druga połowa, ale najważniejsze są 3 punkty. Na styl jeszcze przyjdzie czas.
@Alonso: Wejdź czasem na Devilpage czy Chelsealive to zobaczysz :D
@Kondi: bo był nisko w hierarchii i nie czuł wsparcia że strony klubu czytaj trenera. Jak by to miał to dziś dalej by nie znaczył. Bo u nas szkolenie leżało i kwiczalo.
@masterpawcio: co za roznica, Iwobi i tak jest nietykalny
@wojt3q: to wina Unaia że to sprzedalismy, nie nie czekaj Raula.
Fajnie że się chłopak rozwija. Szkoda że Wenger wolał Iwobiego to powinien być najlepszy przykład jak Wenger byl pogubuiny pod koniec u Nas.
Gdyby nie absencje to dziś w wyjściowym składzie byłoby minimum czterech innych piłkarzy. Wyjmijcie tak czterech z United czy Chelsea z czego jeden to najlepszy strzelec a drugi asystent. Ciekawe jak by grali i czy ich kibice narzekaliby na styl wygranej przy takim osłabieniu tak jak się to dzieje tutaj.
@wojt3q:
Z tego co pamietam to troche inne byly okolicznosci. Niemiec sam chcial odejsc
Oglądał ktoś może BVB bo widziałem że w 70 na boisko wszedł Nelson i pytanie czy to jego rajdy lub dobre zagrania dały jego drużynie remis?
Okey gramy piach, kadre mamy slaba, kontuzji mnostwo, mimo to tracimy tylko 1pkt do przemocnego United i mamy tyle samo pkt co "silna kadrowo" chelsea... ja bym nie narzekal na prace Unaia i jego nie "popularne" pomysly z ustawieniem, facet rzezbi w gownie a mimo to mamy kontakt w walce o top4, bo rok temu bylo juz pozamiatane o tej porze
Czyli jednak wygraliśmy ? REWELACJA. Liczą się 3 punkty.
A styl... cóż, wiele od nich nie oczekuję.
Btw. Co z Ozilem ? Katarek ? Plecy bolą ?...
@KingAugust: Daj spokój byku u mnie luźna guma zawsze :D
@gunners007:
Podobno to Wenger byl trenerem na przetrzymanie zlych czasow
@Patriko: Przepraszam za zamieszanie ale trochu męczy mnie ta ciągła kaszana którą grają ci nasi kanonierzy. Z Evertonem chodziło mi o to co napisał @lordpat, są oni dla mnie jako niedzielnego kibica średniakiem ligowym, który jakoś się tam w środku stawki trzyma. Wypiłem meliskę i się natychmiastowo uspokoiłem, jeszcze raz przepraszam za wybuch agresji na katolickim forum dla młodzieży - kanonierzy kom. Mam nadzieję że moje niecne uczynki będą mi wybaczone. Pozdro z fartem mordo (๏ᴥ๏)
Gnabry następną bramka
@Dominik11:
Emery dobry trener na przetrzymanie złych czasów. Z tą kadrą żaden trener by niczego szczególnego nie wygrał. Potrzeba czasu na przebudowanie drużyny.
@Czeczenia: dokładnie :)
@TomekO: a najbardziej narzekasz ty. Śmieszne nawet.
@lordpat: "Nie ubliżając nikogo to jesteśmy dziadami na poziomie Evertonu" Może nie ogarniam, bo jestem po 4paku, ale odebrałem to tak jak to napisał i nie bardzo rozumiem co ma ich top10 do nas, swoją drogą wcale regularnie w pierwszej 10tce się nie znajdują
@Simpllemann: Pressingu od dawna nie było. Torreira widać nie domaga i potrzebuje odpoczynku dobrze, że dziś zszedł.
narazie nie widze podstaw do wykupienia suareza po truchtaniu przez 20 min w kazdym meczu
@Czeczenia: Dziś powinien był wygrać 6 : 0 grając w ustawiniu 1 - 9 - 1. Oczywiście znów pominął Ozila.
Czasami czytając narzekania i pseudonaukowe bredni po meczu, to zastanawiam się czy cenzura nie byłą złym rozwiązaniem. Ja wiem, że wolność słowa i te sprawy ale czy cena nie jest zbyt wysoka. Jeden wie co się dzieje w szatni, drugi zna osobiście Svena, trzeci teskni za Wengerem, czwart mówi że Laca to dno, piąty że Unai to dno, zamiast się cieszyć po 3 wszyscy narzekają. Ci co narzekają na ostrzeżenia to już najgorsi są.
@mallen
Pewnie tak, ale jestem przekonany, że byłby widoczny wpływ Guardioli. Nawet z tymi piłkarzami. W przypadku Emery'ego jest problem, bo tego w ogóle nie widać.
@Patriko
Chyba tutaj koledze chodzilo o to, ze Everton jest sredniakiem, ktory regularnie zalicza miejsce w TOP10. Nie chodzilo mu o obecna forme tego klubu.
To wszystko wina Ozila bo był znowu niewidoczny no i Wengera bo stawia na Ramseya mimo słabszej formy...
Jak czytam że Arsenal słabo wygląda bo Emery to jest słaby trener to mam ochotę sprzedać nerkę i dorzucić się do próby ratowania nóg bo na głowę to już za późno. Pozdrawiam wszystkich pseudofachowców
@KingAugust: Rozumiem frustrację, ale nie szalej z tym poziomem Evertonu, oni właśnie zaliczyli 12 porażkę przegrywając 3 raz rzędu i dzieli nas do nich 17pkt :p
@michalal: Trochę jego to ustawienie def w wielu meczach, i gra 5 obrońcami . Już o zmianie formacji co mecz nie wspomnę, tutaj trzeba grać ofensywnie a nie def szczególnie jak się nie ma obrony.
Znowu Emery nie rzucił ligi na kolana swoimi pomysłami? Coś podobnego...
Nie ubliżając nikogo to jesteśmy dziadami na poziomie Evertonu i jeżeli nic się nie zmieni w tym aspekcie to Top8 - mówiąc tu o przyszłości - będzie dla nas cudem. Ja rozumiem plagę kontuzji ale tak żeby tak blado wypaść przy drużynie która leci na łeb na szyję ligę w dół to jest jakieś nieporozumienie. Transfery, transfery i jeszcze raz transfery bo dzisiejszy mecz pokazał, że grając tymi graczami - wprawdzie rezerwowymi, ale jednak - będzie tylko równia pochyła. Pomimo zwycięstwa czuje się oszukany, porzucony i opluty. Takie mecze nie powinny mieć miejsca, no ale co zrobić... Miłość rośnie w bólach. Obym dożył jeszcze kiedyś podobnych chwil co te które miały miejsce w 2004 i 2006 roku.
@Dominik11:
Nie Emery jest problemem. Tylko spora ilość psrudokopaczy w teamie.