VAR nie uratował Arsenalu, porażka z Evertonem 1-2
06.12.2021, 22:01, Łukasz Wandzel 1912 komentarzy
Arsenal zwykł w tym sezonie punktować z teoretycznie słabszymi zespołami, jednak nie podołał na Goodison Park przeciwko zaliczającemu dołek formy Evertonowi. Choć Kanonierzy nie rozgrywali najlepszego meczu w ich wykonaniu, to prowadzili aż do 80. minuty. Do tego czasu dwukrotnie ratowała ich decyzja VAR-u o spalonym Richarlisona, jednak Brazylijczyk w końcu i tak zdobył gola. W doliczonym czasie gry fantastyczne uderzenie zaliczył Demarai Gray, a piłkarze Mikela Artety mając dużą szansę na komplet punktów, nie zdobyli ani jednego.
Mikel Arteta dokonał kilku znaczących zmian w porównaniu ze składem, który przegrał mecz na Old Trafford. Przede wszystkim do składu powrócili po kontuzjach Granit Xhaka i Kieran Tierney. Hiszpański szkoleniowiec posadził także na ławce Pierre'a-Emericka Aubameyanga. Taka jedenastka dała kibicom mało zachwytu, ale przede wszystkim objęła prowadzenie. Niestety, szkoleniowiec Arsenalu nie może być zadowolony ze zmian, jakie przeprowadził w drugiej połowie. Dając odpocząć Tierneyowi, który zaliczył asystę, wprowadził niepewnie grającego Nuno Tavaresa. Najjaśniejszy występ po wejściu z ławki zaliczył Eddie Nketiah, który pechowo trafił w słupek. Wisienką na torcie było pudło Aubameyanga w ostatniej akcji meczu.
Składy, w jakich oba zespoły rozegrały ten mecz:
Everton: Pickford – Coleman, Mina (30' Holgate), Keane, Godfrey – Gordon (87' Iwobi), Doucoure, Allan, Gray – Townsend (66' Gomes), Richarlison.
Arsenal: Ramsdale – Tomiyasu, White, Gabriel, Tierney (65' Tavares) – Partey, Xhaka – Martinelli (71' Nketiah), Odegaard, Saka – Lacazette (85' Aubameyang).
W pierwszej połowie obaj golkiperzy nie mieli dużo pracy. Żadna z drużyn nie stwarzała groźnych okazji, gra utrzymywała się w środku pola, a pojedyncze próby strzałów z dystansu były bardzo niecelne. Na życzenie londyńczyków minimalnie przeważał Everton. Arsenal był bliższy utraty przypadkowej bramki przez błędy w obronie.
Nudy skończyły się tuż przed przerwą. The Toffees dośrodkowali w pole karne z rzutu wolnego, po czym Richarlison główką zmieścił piłkę w siatce. Brazylijczyk nie cieszył się jednak zbyt długo z trafienia. Gola nie uznano, ponieważ napastnik Evertonu był na spalonym. Ostatnie słowo przed przerwą należało do Arsenalu. W doliczonym czasie gry dośrodkowanie Kierana Tierney na gola zamienił Martin Odegaard, mieszcząc futboolówkę tuż przy słupku.
Drugą połowę Arsenal zaczął odważniej i z większym pomysłem na grę. Tuż po przerwie zdecydowanie więcej wrzutek zagrywali zarówno Tierney, jak i Tomiyasu. Tymczasem nagle Everton stanął przed kolejną szansą na bramkę. W 57. o dużym pechu mógł mówić Richarlison, bo Brazylijczyk trafił do siatki po raz drugi i ponownie znajdował się na pozycji spalonej.
Od 70. minuty Kanonierzy przestali atakować, a zaczęli grać na czas, często i gęsto utrudniając rywalom rozpoczęcie akcji lub leżąc na murawie. Jednak to drugie wynikało z ostrej gry gospodarzy. Im więcej drużyna Artety skupiała się na obronie, tym nerwowiej robiło się pod bramką Ramsdale'a. Bardzo słabą zmianę dał Nuno Tavares, przez którego Everton z łatwością mógł naciskać lewą stronę Arsenalu i skutecznie przechwytywać futbolówkę.
W 80. minucie po jednej z takich akcji Richarlison udowodnił, że do trzech razy sztuka. Po dobrej akcji Evertonu zakończonej strzałem w poprzeczkę dotychczasowy pechowiec dobił piłkę głową i wyrównał wynik spotkania. Po golu na 1-1 Arsenal znowu ruszył do przodu w poszukiwaniu trzech punktów. Pod grą był Odegaard, ale najbliżej gola dla londyńczyków był Eddie Nketiah, który po wrzutce Bukayo Saki trafił w słupek.
W doliczonym czasie gry to gospodarze zaskoczyli golem na 2-1 i zgarnęli 3 punkty. Przepięknym strzałem sprzed szesnastki popisał się Demarai Gray i w 92. minucie wyprowadził Everton na prowadzenie. Piłka odbiła się od słupka, a Ramsdale mógł tylko patrzeć, jak wpada do bramki. W końcówce gra wciąż była otwarta, ale brak skuteczności Arsenalu zwieńczył swoją próbą Pierre-Emerick Aubameyang, który spudłował w ostatniej akcji meczu z 97. minuty.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 22 | 16 | 5 | 1 | 53 |
2. Arsenal | 23 | 13 | 8 | 2 | 47 |
3. Nottingham Forest | 23 | 13 | 5 | 5 | 44 |
4. Manchester City | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
5. Newcastle | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
6. Chelsea | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
7. Bournemouth | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
8. Aston Villa | 23 | 10 | 7 | 6 | 37 |
9. Brighton | 23 | 8 | 10 | 5 | 34 |
10. Fulham | 23 | 8 | 9 | 6 | 33 |
11. Brentford | 23 | 9 | 4 | 10 | 31 |
12. Manchester United | 23 | 8 | 5 | 10 | 29 |
13. Crystal Palace | 23 | 6 | 9 | 8 | 27 |
14. West Ham | 23 | 7 | 6 | 10 | 27 |
15. Tottenham | 23 | 7 | 3 | 13 | 24 |
16. Everton | 22 | 5 | 8 | 9 | 23 |
17. Leicester | 23 | 4 | 5 | 14 | 17 |
18. Wolves | 23 | 4 | 4 | 15 | 16 |
19. Ipswich | 23 | 3 | 7 | 13 | 16 |
20. Southampton | 23 | 1 | 3 | 19 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 17 | 1 |
A. Isak | 15 | 5 |
C. Palmer | 14 | 6 |
C. Wood | 14 | 2 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
Y. Wissa | 11 | 2 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
O. Watkins | 10 | 4 |
J. Kluivert | 10 | 3 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Theo10 napisał: "jak można uważać, że wina za słabą dyspozycję zawodnika leży po stronie trzech kolejnych trenerów, a nie zawodnika."
Tylko wiesz, że to sam Arteta nie chciał, żeby Xhaka odchodził i go namawiał do pozostania? Czyli po części jest to wina Hiszpana, że tak słaby zawodnik dalej jest w kadrze.
Bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu. Walki było może razem 20 minut, a najlepszy po naszej stronie Nketiah.
Szkoda bardzo, ale sezon jest długi i jeszcze nie raz przegramy, szczególnie że byliśmy gorszym zespołem a rywal się nie położył.
Widać było brak kreacji i ESR oraz (który to już raz) napastnika.
Pozytywy? Nketiah, który robił wiatr. I Auba na ławce.
Zaskoczenie? Brak czerwonej kartki dla Godfreya. Xhaka za to by z pewnością wyleciał.
@Dominik17: Poprzedni sezon był koszmarny i bardziej bym zrozumiał zwolnienie Artety po jego zakończeniu, niż aktualnie. W tym jednak widzę jakieś pozytywy - młody skład, gra obrony i wychodzenie spod pressingu które się wyraźnie poprawiło - pamietam jak jeszcze sezon czy dwa temu byłem nieraz bliski zawału jak to oglądałem. No ale wiadomo, że droga jeszcze strasznie daleka, a w środku i z przodu słabo to wygląda.
@mikowhy napisał: "O co Auba miał pretensje do Gabriela po niestrzelonej secie w 97 minucie? Że mógł nie przepuszczać piłki i sam strzelać jak taki mądry? Xd"
Wkurzyl się że przez niego setkę zmarnował, jakby piłka nie dotarła do Auby to by nie zmarnował.
@ZielonyLisc: nieprawda. Antydepresanty odstawia się stopniowo i nie powodują skutków ubocznych później, pierwsze dni są trudne po odstawieniu całkowitym ale to jest do wytrzymania i ogólnie wychodzi na plus.
Na depresję polecam farmakologię alternatywną.
Są 2 środki, które mogą pomóc, pierwszy to microdosing LSD (10-20 mcg) co 2 dni.
Drugi z kolei to niedoszły prototypowy lek na depresję, który niby nie przeszedł drugiej fazy badań "nie wykazała wystarczająco pozytywnych efektów". Brak skutków ubocznych to jego główna zaleta, Polski rząd go wpisał na listę substancji zakazanych bo "można przypuszczać że nsi 189 tak jak inne piperazyny wykazuje działanie psychoaktywne". Nie wykazuje, jego działanie opiera się na przywróceniu normalnego funkcjonowania hipokampa, pierwotnie finansowany przez instytut obrony USA, chyba szukali leku na PTSD
Więcej o jego historii można poczytać na neuroexpert, pytanie czy był tak dobry, że go nie zakwalifikowali jako lek bo więcej hajsu z psychotropów?
@dtdtdod: Zależy od dystansu jaki by nas dzielił do Top4 i Top6. Jakbyśmy teraz zaczęli seryjnie przegrywać, a dystans by się niebezpiecznie zwiększał, to możliwe że tak - albo inaczej - miałbym poważne wątpliwości czy niezmienianie trenera jest dobrym pomysłem. Ogólnie chce widzieć TOP6 na koniec sezonu.
@losnumeros: A Lester/ManU/Tottenham mają słabszy skład od West Hamu? To drużyna Moyesa gra znacznie ponad stan. Zresztą nie chce mi się kontynuować tej dyskusji, bo odeszła już daleko od tematu zasadniczego, tj. jak można uważać, że wina za słabą dyspozycję zawodnika leży po stronie trzech kolejnych trenerów, a nie zawodnika.
Widzę, że nadal Was boli Wielki Everton :)
Ja bylem zbyt zly ,zeby ogladac JWP jak ktos widzial to jestem ciekawy co Clatenenburg gadal o faulu na Tomiyasu ?
Teraz nie ogladam afc musze odpoczac psychicznie
@Theo10: ale my już 8 miejsce mieliśmy a z taką grą to nic dobrego z tego nie wróżę , od paru spotkań cieniujemy ale jakoś udało się wygrywać i to zamazało rzeczywistość :)
@Lamoreaux: w sensie obrona z sezonu 15/16*
@Theo10: Rozumiem że mamy słabszy skald niż WHU? Ręce opadają. My już odstajemy od 6 zespołów przed nami. Każdy widzi co chce, dla mnie Artety już dawno nie powinno być tutaj. Nawet nie można już zgarnąć słabych wyników na Europejskiej puchary i zmęczenie.
@Theo10: Zakończył na 8 pozycji ale grali z jajem, Klopp kupił sobie kibiców jak paczkę żelek. Owszem notowali głupie wyniki ale zespół zaczynał mieć pomysł na siebie i grę. Celowo podałem ich skład. Przecież ich linia defensywy jest warta może z 7 złotych. Pomoc? też kiepściutko. W ataku wieczny Origi i Firmino.
Kolejny sezon LFC pod wodzą trenera z prawdziwego zdarzenia to 4 msc, 4 msc, 2 msc i dalej wszyscy wiemy.
@Theo10: Tak z ciekawości, gdyby Arsenal w lutym był na 8 miejscu i dalej grał tak jak teraz gra to byś dalej zostawił Artetę do końca sezonu czy byś był za zwolnieniem?
@Marzag napisał: "Jego twarz wyraża przerażenie i pustkę."
Na pewno nie na koncie w banku
@Lamoreaux: „ Przypomnę skład LFC, który pokonał 3-0 City w 2016: Mignolet, Flanagan, Toure, Lovren, Clyne, Milner, Henderson, Can, Lallana, Firmino, Origi. ”
To ja tylko przypomnę, że Liverpool ten sezon zakończył na 8 pozycji, za takimi tuzami za S’oton czy West Ham. Dodatkowo City wtedy nie równa się City teraz - oni wtedy skończyli sezon na 4 pozycji z 66 punkami.
O co Auba miał pretensje do Gabriela po niestrzelonej secie w 97 minucie? Że mógł nie przepuszczać piłki i sam strzelać jak taki mądry? Xd
Nie no bez jaj panowie. Przecież z Xhaki, Pepito, Auby "DOBRY" trener potrafiłby wystrugać solidnych grajków.
Jeśli masz skład na top 4 a zdobywasz mistrzostwo to w dużej mierze to zasługa trenera.
Jeśli masz skład na top 6 a piłkarze po dwóch latach kopią się coraz mocniej po czole i nie jesteś w stanie w pełni dominować większości ligowych rywali to w dużej mierze jest to zasługa trenera.
Przypomnę skład LFC, który pokonał 3-0 City w 2016: Mignolet, Flanagan, Toure, Lovren, Clyne, Milner, Henderson, Can, Lallana, Firmino, Origi.
Winę za takie a nie inne wyniki oceniam w proporcjach 85 Artata -15 Zawodnicy.
@Marzag: Jego twarz? Moja wyglądała lepiej po weekendzie chlania na kawalerskim wypadzie gdzie nastąpiło upodlenie człowieczeństwa :D :D On nie dość, że stracił to co miał najcenniejsze czyli dynamikę to jeszcze jego skuteczność wygląda tak, że bardziej przeszkadza innym uderzać na bramkę niż sam "czegoś" próbuje. Dynamika, motoryka, skuteczność, mowa ciała, ustawiania się (król spalonego) wszystko siadło... i nie jest to kwestia dwóch czy trzech meczy.
@Marzag:
juz 3 lata w Arsenalu swoje robi xd
@losnumeros: W Chelsea Tuchel otrzymał materiał, z którego można lepić mistrza. W Arsenalu Areta dostał skład do kompletnej przebudowy. Dodatkowo klub jest w takim miejscu, że ściąganie zawodników z topu już nie jest takie łatwe. A Ty byś chciał od obu tych samych wyników. Serio nie widzisz różnicy?
Patrząc Twoim sposobem, to w Norwich wystarczy zmienić trenera i mogą się od razu bić o TOP4.
I nie chodzi mi tutaj o bronienie Artety, z mojego punktu widzenia na jego rozliczenie będzie czas na koniec sezonu, chyba że wcześniej będziemy wyraźnie odstawać od klubów aspirujących do TOP6. Chodzi mi o trzeźwy osąd sytuacji, którego Ty nie potrafisz dokonać.
chyba najslabszy mecz Arsenalu w sezonie...
@miki9971: bo na przestrzeni lat w klubie było podejmowanych wiele bardzo złych decyzji. Obecnie decyzje które są podejmowane są dobre, ale brakuje jakości. Kwestia czasu jak wrócimy do top4. A z racji tego że premier league finansowo uciekło reszcie świata, to prędzej czy później będzie tez mocny na arenie międzynarodowej
Przykre jest to, że doszliśmy do takiego punktu kibicowania, że narzekamy po porażkach z United, Liverpoolem, czy City. Wkurzamy się na zstratę punktów z Evertonem. A łechta Nam ego i buduje nadzieję rozwalenie Norwich 1:0 czy Newcastle 2:0.
Coś co było dla Arsenalu NORMĄ, stało się NADZIEJĄ, że to ten dzień, kiedy zespół zatrybił w tym chorym PROCESIE ARTETY...
Boże, dlaczego?
Mi się wydaje że Auba przechodzi jakiś kryzys mentalny, wygląda jak człowiek który nie ma żadnej nadziei na nic. Jego twarz wyraża przerażenie i pustkę.
@Theo10: Problem w tym, że Xhaka, Auba i Partey potrafili grać na wysokim poziomie i trener na tym poziomie musi umieć ich utrzymać. A u nas od czasu samego Wenegra wygląda to tak: kilka dobrych meczów, kilka średnich i kilka słabych, tak w kółko do końca sezonu. Więc jak mają grać dobrze, skoro regularnie w każdym meczu jest inna forma? W CFC też problem byli zawodnicy?
@Marzag: wszystko zależy od tego jak rozumiemy „natrętne myśli”. Ja też mam powracające natrętne myśli powodujące bezsenność, a nie twierdzę, że kwalifikuje się do łykania psychotropów. To wszystko
A farmakologia jest różna, wielu ludzi których spotykasz na codzien leczy się farmakologicznie na różne psychiczne sprawy i zupełnie tego nie widać.
@EZ_22: jakby powiedzial coś innego to by nieźle sam siebie zsabotowal.
Mikel Arteta zapytany w zeszłym tygodniu, czy przyjąłby jakieś oferty za Nicolasa Pepe:
„Nie, i to też nie jest odpowiedni moment, żeby o tym mówić. Interesuje nas, aby Nico występował na takim poziomie, jaki może osiągnąć."
Pepe nie rozpoczął meczu od prawie dwóch miesięcy. Ostatni występ 30 października.
Chris Wheatley
@mikowhy: w przypadku natrętnych myśli psycholog jest tak dobrym fachowcem jak w przypadku wewnętrznego krwotoku pielęgniarka w szkole.
Jedno jest pewne, Arsenal na pewno nie wpływa pozytywnie na nasze zdrowie psychiczne, więc lepiej odpuścić to gówno
Dziękuje Arteta i spółka za nieprzespaną noc. Nie ma nic gorszego niż totalny paździerz o 21 tuż przed pójsciem spać. Jeśli gramy w weekend to popołudniu i człowiek zdąży przetrawić kolejny wpierdziel, ale jak mecz kończy się o 23 to jest ciężko, zwłaszcza jeśli wierzy się w projekt Artety.
Czy nadal wierzę, że Arteta to właściwy człowiek? Nie wiem. Wczoraj był zmuszony poniekąd posadzić Aube i dał Lacazetta. Co z tego wyszło? Laca był jeszcze gorszy niż Aubameyang. Największy problem dla mnie to brak pomysłu jak rozmontować rywali na ich połowie, do momentu jak jestesmy z 40m od bramki Evertonu wszystko wyglądało ok, ale potem nie ma pomysłu co dalej i zaczyna się klepanie z lewej na prawą strone i tak do zaj*bania. To było maksymalnie frustrujące doświadczenie.
Wszyscy starsi zawodnicy dają dupy. Partey, Auba, Xhaka, Laca. Ze Szwajcarem to już gramy schematycznie aż do bólu. Tragedia. Boję się, że United weźmie Ten Haga, a my zostaniemy z ręką w nocniku pod koniec roku kiedy zwolnią Artete. Ogólnie Arsenal oglądam obecnie tylko na młodzież, bo na tych wyżej wymienionych patafianów zarabiających po 200k funtów tygodniowo to szkoda zdrowia.
@Marzag: ale się zesrałeś gościu. Gdzie ja napisałem, że twierdzę, że tylko mu smutno i nie ma iść do psychiatry? Napisałem, że nie wiem na ile są to dręczące myśli i jakie zachowania powodują, a terapia farmakologiczna jest poważną sprawą wpływającą na psychikę i często motorykę człowieka
@losnumeros: Ale dopuszczasz taką myśl, że dany zawodnik może być po prostu słaby, lub PL może być dla niego za wysokim progiem?
Chłopie, sam to zauważyłeś, że trzech kolejnych profesjonalnych trenerów nie jest w stanie wznieść danego zawodnika na najwyższy poziom. Może problem jest po stronie tego zawodnika? Czy nie ma takiej opcji Twoim zdaniem?
@MadMax14: Pewnie wiele zależy od tego co powoduje Twoje kiepskie myśli i samopoczucie. Kiedyś czytałem, że statystycznie każdy dojrzały i dorosły człowiek przynajmniej raz w życiu będzie zmagał się z etapem/epizodem w charakterze depresji lub totalnie kiepskiego samopoczucia w swoim życiu. Wiadomo, że ludzie są różni i mają różne poziomy empatii i wrażliwości. Jednego przytłoczy koniec związku, innego kogoś śmierć bliskiego, trwałe kalectwo itp.
Psycholog i psychiatra to już nie taki temat taboo, dlatego warto iść do nich jak coś jest złe. Ja mam holistyczne podejście i uważam, że wszystko siedzi w głowie. Tam trzeba mieć porządek a budowanie zdrowia psychicznego i kształtowanie wlasnych emocji to dopiero proces
:D
@MadMax14: myślę, że po każdej sesji jest widoczna poprawa, sam fakt wygadania się, wyrzucenia z siebie tych myśli powoduje, że czujemy się lepiej. Nie jestem w stanie powiedzieć po ilu wizytach Twoje zdrowie psychiczne się poprawi i czy w ogóle, bo nie znam szczegółów. Jeśli tak jak mówisz, nie masz motywacji do życia, nie możesz wstać z łóżka, a do tego dochodzą te natarczywe myśli i podejrzewasz u siebie depresje, to warto jednak byłoby skonsultować to z psychiatrą
@MadMax14: Tak jak piszesz - nie od razu Rzym zbudowano. W tych sprawach potrzeba dużo czasu i efekty będą przychodziły stopniowo.
Jeśli już zdecydowałeś się na psychologa, a nie psychiatrę, to zorientuj się czy jest faktycznie osoba z odpowiednim przygotowaniem do zawodu. W Polsce ten zawód jest kompletnie nieuregulowany i w sumie każdy może zostać psychologiem. A zdrowie psychiczne jest tak delikatną materią, że pseudospecjalista możne zrobić naprawdę dużo złego.
@Theo10: To powiedz mi kto odpowiada za rozwój całej drużyny i indywidualnie zawodników? Ja, Ty, kanonierzy.com, Bóg, Diabeł, Kroenke? Jeśli dla Ciebie i niektórych trener nie jest od rozwoju zawodnika, to teraz nie dziwie się ze macie takie podejście. Za Lamparda CFC tez była średnia, ale inny klasowy trener z tymi samymi zawodnikami zdobył LM. Można? Można, tylko u nas szukanie wymówek i gadki ze potrzeba czasu.
@Marzag: Nie no, miko nie napisał nic złego, spokojnie.
To ja nie określiłem dokładnie co mi jest. I faktycznie, jest tu też jakiś poziom depresji (o ile można coś takiego samemu stwierdzić).
Ogólnie to dzięki wszystkim, bo trochę zacząłem wątpić w to, że cokolwiek mogę z tym zrobić.
Mam nadzieję, że któraś z metod pomocy zadziała, bo to straszne cholerstwo.
Dbajcie o siebie i swoje zdrowie psychiczne bo często ten aspekt zdrowotny pomijamy.
@losnumeros: Ja nie uważam, że jest idealnie. Po prostu staram się dostrzegać odcienie szarości, a nie tylko kolor biały i czarny. Nie mówię też, że Arteta jest top trenerem, ale zarzucanie mu tego, że Xhaka nie jest w topie pomocników w lidze… Ty po prostu nagminnie naginasz wszystkie fakty w ten sposób, żeby wyszło, że to przez Artetę.
@mikowhy: gościu czy ty czytałeś co napisałeś, mu nie jest smutno tylko ma natrętne myśli których się nie może pozbyć z głowy, mysle że konsultacja psychiatryczna jest jak najbardziej na miejscu.
@mikowhy: Byłem właśnie u psychologa, ale wiadomo jedna wizyta nie zdziała cudów.
Bardzo pomogła Ci terapia psychologiczna?
U mnie niestety jest to tak, że po wizycie czuje się cudownie, a potem znowu to samo. No ale wiadomo, że nie od razu Rzym zbudowano.
Po jakim czasie poczułeś poprawe po psychologu?
@ZielonyLisc: Niestety nie jest to tak łatwe :/ Bo budzisz się już ze złym humorem i całkowitym brakiem sił. Ciężko zmusić się do tego by zrobić coś ciekawego.
@mikowhy: Lepiej z psychiatrą, bo to uregulowany zawód i wiadomo, że trafi się faktycznie na specjalistę. I tak jak pisałem - nie na wszystkie zaburzenia stosuję farmakoterapię, czasami psychiatra po prostu skieruje na terapię behawioralną.
Nie znam się ale te wszystkie antydepresanty wydają mi się, że są drogą bez powrotu, ludzie się od nich uzależniają i jest jeszcze gorzej
@Theo10 napisał: "Przecież ty robisz takie fikołki intelektualne, żeby tylko dopasować fakty do swojego światopoglądu, że to jest aż niepojęte. XD"
XD, jeśli wg Ciebie po odejściu Wenegra jest cudownie, to nie dziwie się ze macie takie podejście do Mikela. Dobrze ze tylko Ja to ten zły XD
Mourinho będzie za niedługo dostępny. Także ten.
@MadMax14: od razu do psychiatry? Żeby dostać jakieś leki musiałbyś mieć stwierdzoną chorobę, nie wiem na ile Twoje myśli są dręczące i do jakich zachowań Cię posuwają. Z doświadczenia wiem, że po nich nie będziesz już nigdy tym samym człowiekiem. Może obgadałbyś to, co Cię dręczy z psychologiem i on stwierdzi, czy jest w stanie coś zdziałać? Mi takie terapie bardzo pomagały
@ZielonyLisc: Spoko. W sensie ogólnie masz rację tym sportem - tylko to działa jak po prostu masz jakiś kryzys w życiu. A jak masz już głębsze zaburzenia, to będzie to raczej niewystarczające.
Mówienie osobom z depresją lub początkiem słabnącego zdrowia psychicznego żeby wyszedl pobiegać to jak powiedzieć bezdomnym że przecież tyle domów wokół lub ludziom z astma że przeciez tyle powietrza wokół.
Na poprawę poczucia humoru, zastrzyk endorfin jak najbardziej. Ale moim zdaniem jest taki stan jest przewlekły i się powtarza to warto wybrać się do specjalisty. Kondycja psychiczna jest ważna i warto posłuchać specjalisty