Vieira: W Arsenalu nie ma liderów

15.12.2008, 17:38, bad ass motherfucker 17 komentarzy

Za młodzi, za słabi fizycznie i zbyt niedoświadczeni - to największe problemy Arsenalu wg Patricka Vieiry, jednego z najlepszych graczy jakich sprowadził Arsene Wenger.

Były kapitan Kanonierów uważa, że jego byłem klubowi brakuje lidera oraz doświadczenia.

Francuz opuścił Arsenal w 2005 roku. Od tamtej pory jego śladem podążyło wielu doświadczonych graczy. Byli to min. Robert Pires, Thierry Henry, Freddie Ljungberg i Jens Lehmann. Odpowiedzialność spoczęła na bardzo młodych zawodnikach i to wg Vieiry jest powodem obecnej sytuacji w klubie.

„Wychowywanie młodych graczy, którzy są przyszłością, to filozofia Wengera i Arsenalu.” Powiedział w wywiadzie dla Eurosport-Yahoo.

„Jednakże patrząc na ostatnie lata, widać, że czegoś brakuje - młodzi gracze potrzebują wokół siebie doświadczonych zawodników. Na początku mojej kariery ja również tego potrzebowałem.”

„Plecy”

Vieira przyznał, że w pierwszych latach gry w Londynie mając za sobą takich graczy jak Tony Adams czy Martin Keown, czuł się swobodnie grając z silnymi fizycznie zawodnikami. Uważa także, że obecnie Arsenalowi brakuje przywódców w typie Adamsa.

„Gdy jesteś młody, musisz mieć świadomość, że na boisku są gracze, którzy chronią cię abyś mógł grać swoje.” Dodaje reprezentant Francji.

„Być może to jest właśnie to, czego brakuje teraz drużynie Arsenalu - kogoś, komu mogą zaufać. Kogoś silnego, kto stanie za nimi, będzie ich bronił i pomagał jeśli coś na boisku pójdzie nie tak.”

Cesc przed trudnym zadaniem

Problem z przywództwem pojawił się w zeszłym miesiącu, gdy Arsene Wenger odsunął Williama Gallasa od funkcji kapitana przekazując opaskę 21-letniemu Fabregasowi.

Vieira uważa, że przed młodym Hiszpanem stoi niewyobrażalnie ciężkie zadanie, gdyż to na nim w dużej mierze spoczywa odpowiedzialność za przezwyciężenie problemów z jakimi borykają się obecnie Kanonierzy.

„Przywódca to doświadczenie i osobowość. Nie wydaje mi się, aby teraz pośród graczy Arsenalu byli liderzy z prawdziwego zdarzenia.”

„Kiedy ja byłem kapitanem wszystko było o wiele prostsze, ponieważ średnia wieku drużyny wynosiła prawie 30 lat, tak więc nie miałem dużo roboty jako lider. Moja sytuacja była inna niż Cesca, ponieważ ja byłem otoczony graczami, którzy dokładnie wiedzieli co robić oraz byli naprawdę spragnieni sukcesów - to czyniło moje zadanie o wiele prostszym.” Dodaje Vieira.

„Każdy zawodnik musi zrozumieć, że drużyna jest na pierwszym miejscu i trzeba poświęcić jej część siebie. Jednak łatwiej jest mówić niż wprowadzić to w życie.”