Walcott z najmłodszymi kibicami o książkach

01.02.2012, 15:08, Kamil Ciborowski 23 komentarzy

Dzieci z północnego Londynu miały niedawno możliwość spotkań się ze swoim idolem, Theo Walcottem i porozmawiania z nim o... książkach! Wszystko to w ramach inicjatywy pod nazwą "Premier League Reading Stars", który ma na celu promowanie czytelnictwa wśród dzieci i młodzieży.

Wśród publiczności, obserwującej na Emirates Stadium zasypywanego pytaniami na temat ulubionych książek Walcotta, znalazła się nawet księżna Kornwalii, Kamila.

Obecnie, na liście lektur Walcotta królują klasyczne powieści o Sherlocku Holmesie. Warto dodać, że piłkarz sam jest autorem kilku książek z serii "TJ and..." opowiadającej o przygodach młodego piłkarza i inspirowanej życiem Walcotta.

- Chcę przekonać dzieciaki do czytania. Dziś wiele z nich tego nie robi - powiedział skrzydłowy.

- To proste, jeżeli odnosisz to do piłki nożnej, ponieważ młodzież w całym kraju po prostu szaleją za piłką. Jeśli dzięki mnie chociaż jedno dziecko zacznie czytać będę szczęśliwy!

"Premier League Reading Stars" to cykl spotkań zawodników ze wszystkich klubów ligi angielskiej z młodymi fanami. Piłkarze mają, dzięki motywującej sile piłki nożnej, zachęcać dzieci do czytania.

Gwiazdy, pośród których są Walcott, Cahill, Schwarzer czy Joey Barton, czytają fragmenty powieści dla dzieci, odpowiadają na pytania fanów a także opowiadają o swoich ulubionych książkach.

Program przyciągnął już około 15 tysięcy dzieci i rodziców. Obliczono, że w trakcie trwania akcji przeczytano ponad 50 tysięcy książek.

Dyrektor generalny Premier League, Richard Scudamore, wyraził nadzieję, że w tym roku program odniesie jeszcze większy sukces:

- To wspaniała inicjatywy zachęcająca młodzież do czytania - powiedział publiczności zgromadzonej na Emirates.

- To nowa era i nowy pomysł. Zresztą, nie chodzi nam tylko o tradycyjne książki. Zachęcamy do każdej formy czytania, czy to powieści czy artykułów w internecie.

- Myślę, że możemy ten program przyciągnie tysiące osób. Kluby piłkarskie są silnie zakorzenione w swoich społecznościach i powinny na nie pozytywnie oddziaływać.

Nick Gibb, minister szkolnictwa, podkreślił wagę programu, określając go mianem wyjątkowo ważnego:

- Nie ma nic ważniejszego dla dziecka, niż nauczenie się czytać. Niestety aż 25% dzieci opuszcza szkołę podstawową mając problemy z czytaniem i matematyką.

- Jesteśmy zdeterminowani, by każde dziecko umiało czytać tak szybko, jak to tylko możliwe. Ważne jest, by jak najszybciej zaszczepić u dzieci miłość do książek.

- W naszym kraju niewiele osób czyta dla przyjemności. Pół godziny czytania każdego dnia jest równie ważne co edukacja.

- Chcemy by młodzi ludzie pomyśleli: "Skoro najlepsi piłkarze w lidze czytają, to ja też chcę!" - zakończył minister.