Ważne zwycięstwo, Arsenal 2-0 Manchester United
07.05.2017, 18:06, Sebastian Czarnecki 770 komentarzy
Stało się! Arsene Wenger po raz pierwszy w historii pokonał Jose Mourinho w meczu ligowym i zakończył dobrą passę 25 meczów bez porażki przez Manchester United. I choć można odnieść wrażenie, że Portugalczyk nieco zlekceważył dzisiejszy mecz z Arsenalem, by zachować świeżość przed rewanżem w półfinale Ligi Europy, to nie sposób odmówić Kanonierom dojrzałości, zaangażowania i skuteczności.
Dzisiaj oglądaliśmy zupełnie inny Arsenal od tego, który skompromitował się w derbach z Tottenhamem. Londyńczycy nie przestraszyli się rywala i wyszli na murawę z jednym celem: liczyło się jedynie zwycięstwo. Dzisiejszy remis Liverpoolu z Southamptonem daje jeszcze kibicom The Gunners nadzieje na awans do Top Four pod koniec sezonu, ale w dalszym ciągu będzie to niezwykle trudne zadanie.
Arsenal: Čech - Holding, Koscielny, Monreal - Chamberlain (84. Bellerin), Ramsey, Xhaka (76. Coquelin), Gibbs - Özil, Welbeck (84. Giroud), Sanchez
Man United: De Gea - Tuanzebe, Smalling, Jones, Darmian - Herrera (63. Rashford), Carrick - Mata (84. McTominay), Rooney, Mchitarian (61. Lingard) - Martial
Pierwsza połowa meczu była bardzo wyrównana, choć to właśnie Kanonierzy stworzyli sobie lepsze sytuacje i zmusili De Geę do większego wysiłku. Bardzo aktywny był zwłaszcza Aaron Ramsey, który lubuje się w domowych meczach przeciwko Manchesterowi United. To właśnie on napędzał większość ataków swojego zespołu i brakowało mu odrobiny szczęścia, by zakończyć spotkanie z bramką lub asystą.
Trzeba przyznać, że w pierwszej części meczu defensywa Czerwonych Diabłów wyglądała na bardzo zorganizowaną, stąd też londyńczycy mieli duże problemy z przedostaniem się pod pole karne rywala. Ci z kolei nie stwarzali sobie wielu okazji strzeleckich, a najlepszą mieli po indywidualnym błędzie Roba Holdinga. Anglik uznał, że świetnym pomysłem będzie niedokładne wycofanie piłki do Petra Čecha, co wykorzystał Wayne Rooney. Anglik dopadł do bezpańskiej piłki, ale na jego nieszczęście czeski golkiper dobrze interweniował.
W drugiej odsłonie spotkania oglądaliśmy już zupełnie inny Arsenal. Kanonierzy pewniej ruszyli do przodu, zdominowali środek pola i nie popełniali błędów w defensywie. Londyńczycy w trzy minuty zdobyli dwa gole, szybko zamknęli mecz i kontrolowali go do ostatniej minuty. Uderzeniem z dystansu przypomniał o sobie Granit Xhaka, który od dłuższego czasu miał problemy ze strzelaniem bramek. Tym razem miał jednak dużo szczęścia, bo piłka po drodze odbiła się od pleców niefortunnie interweniującego Andera Herrey, co tylko zmyliło Davida De Geę.
Chwilę później było już po wszystkim, a Manchester United pogrążył jego wychowanek - Danny Welbeck. Była to już trzecia bramka popularnego Welbza przeciwko byłemu klubowi i Arsene Wenger miał doskonałego nosa, że właśnie na ten mecz odstawił Oliviera Girouda, by dać szansę Anglikowi. Warto zauważyć, że przy obu bramkach asystował Alex Oxlade-Chamberlain, który najwięcej zyskał po zmianie systemu na 3-4-2-1. Anglik miewał już swoje przygody jako prawo- i lewoskrzydłowy, grywał jako środkowy pomocnik albo za plecami napastnika, ale na żadnej z tych pozycji nie wyglądał tak dobrze, jak od kilku kolejek na pozycji prawego wingbacka.
Przed Arsenalem teraz kilka trudnych tygodni. Kanonierzy muszą być bezbłędni i zdobyć dwanaście punktów w czterech decydujących meczach, jeśli chcą jeszcze liczyć na zajęcie czwartego miejsca. To jednak nie wszystko. Londyńczycy w dalszym ciągu muszą polegać na rezultatach swoich przeciwników, bo jeśli ci również będą bezbłędni, Arsenal i tak nie zakwalifikuje się do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Liverpool i Manchester City to dwie ekipy, których poczynania będziemy śledzić z zapartym tchem, bo to właśnie na nich potknięcia kibice Arsenalu będą liczyć najbardziej.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Brawo Saul, ale i tak nie awansujecie :p
piootrek2
Bo tak było. Dopiero jak w poważne kłopoty wpadał w Anglii to stał się penisem szukajacym tematów zastępczych. Wcześniej to był świetny przyjazny trener do którego piłkarze mieli szacunek. Przykładowo nieokrzesany dziki Ibra.
Młody Mourinho sku**ielem?? Przecież on w chelsea i interze dałby sie pokroić za piłkarzy. Wielokrotnie zawodnicy mówili, że jest dla nich jak ojciec, a i eksperci podkreślali jak bierze winę na siebie zdejmując presje z piłkarzy. Podopieczni sie go nie boli. Oni mu ufali. To jest podstawa. A nie jakiś "zamordyzm" iks de.
ljungberg
Brednią jest to, że trzeba się bać trenera. To się nazywa respekt, poddanie się trenerowi, a nie strach. Ze strachem to wychodzą młodzi chłopcy z pełnymi galotami.
Allegri byłby dobrym trenerem ale wcale nie dlatego, że STRASZY piłkarzy, bo to idiotyzm. Jest po prostu dobrym taktykiem, prawdziwej włoskiej szkoły, potrafi ustawić idealnie obronę.
mourinho(celowo z małej) to zwykły buc, szuka tematów zastępczych gdy dzieje się źle i pada na kogoś pierwszego lepszego kto akurat ma słabszy dzień. To już żadna tajemnica.
jak to "trenera trzeba szanować ale się nie bać" ?? ;)
jak można gadać takie brednie?
jest dokładnie odwrotnie: w futbolu na najwyższym poziomie rządzą mega sukinkoty których się piłkarz musi bać, nawet na nich przeklina i na bank nie szanuje ale musi się po prostu bać bo wie że mogą go zniszczyć, proste przykłady: A. Sacchi, Trapatoni, młody Mourinho, Ferguson, Menotti..., każdy był za przeproszeniem sku#wielem dla swoich pracowników czy to piłkarzy czy sztabu trenerskiego, kompletnie nie liczył się z ich zdaniem, wręcz wprowadzał zamordyzm..., tak prowadził do sukcesów i dopiero dzięki sukcesom ci piłkarze i ludzie którymi się posługiwał go potem szanowali...
u nas nie ma jednego i drugiego no ale serio nie rozśmieszajmy się że potrzebujemy trenera którego będzie szanował Walcott czy Ramsey czy Mustafi... - dzięki temu przestaną się kompromitować na boisku bo "szanują managera"? :))
ten gościu z Juventusu byłby dla nas idealny bo jest genialnym taktykiem i jeszcze większym burakiem niż Simeone a dokładnie takiego potrzebują nasze rozpuszczone narcyzy
Mihex, to chyba Parlour byl, Wenger zakazał wszystkim pić alkoholu, ale wyszło tak że ostro zabalował, potem grał po tym balu mecz, wyszedł mu świetnie i Wenger powiedział mu że chce z nim pogadać po meczu. On przekonany, że jego balanga wyszła na jaw myśli że poniesie jakieś dotkliwe konsekwencje swoich czynów, a
Wenger mu mówi: Wiesz dlaczego tak świetnie zagrałeś? Bo nie pozwoliłem Ci pić alkoholu.
Ja widzę większy problem w kibicach dla których wszystko jest złe zamiast dopingować w każdym meczu. Zamiast tego słyszę jakieś popierdywanie na spotkaniach. Pod względem kibicowania to ta liga jest porażką.
maxbys
Jeden z naszych (za cholere nie mogę sobie teraz przypomnieć nazwiska, aż mi wstyd) opowiadał jak to w samolocie powrotnym z meczu sobie popijał piwko, Wenger kazał mu schować, bo niezdrowe. To on udał, że ok. Potem, zaraz przed meczem spędził całą noc w barze i grał na podwójnym gazie. Zagrał świetny mecz, a Wenger mu powiedział, że "Widzisz? To dzięki temu, że zabroniłem ci tego piwa w samolocie"
Mihex
Cieszę się, że wiesz co Wenger myśli ;) Prawda jest taka, że zawodnicy w autobiografiach piszą historie podkoloryzowane, aby było ciekawiej i się lepiej sprzedało. Człowieka szybko emocjonującego się,wściekającego się i porywczego łatwiej zrobić w bambuko niż kogoś z chłodną głową. I jednego i drugiego można wykiwać, oszukać.
Rozumiem, że Wengera można nie lubić, być przeciwnikiem. Nie rozumiem co tak imponuje w tej gestykulacji, krzykach... to jest fajne, widowiskowe tylko na ile prawdziwe.
@Mihex Podałbyś te przykłady z tym robieniem w bambuko, bo zaintersowałeś mnie xD
@ erykgunner:
Przegrany Superpuchar Włoch. Allegri po meczu cały czas wykrzykiwał, że "nakopałby do dupy wszystkim", bo nie stosowali się do założeń taktycznych. Potem starcie z Bonuccim podczas spotkania z Palermo. Leonardo zaczął wymachiwać rękoma w trakcie meczu i sygnalizować, że Marchisio jest bardo zmęczony i potrzebuje zmiany, na co trener zareagował tekstem: "zamknij się dupku i skup na grze". Podobno doszło też do szarpaniny między nimi na treningu i w szatni. Ostatecznie Włoch poszedł do zarządu i powiedział, że mają go ukarać stawiając na swoim. Marotta rzecz jasna wziął stronę szkoleniowca, a sam Bonucci przepraszał później trenera. Nie ma wątpliwości, że Allegri jest bardziej bezpośredni i nie pozwoli wejść sobie na głowę. Z całą pewnością jest przeciwieństwem Wengera. Mi to jednak nie imponuje. Doceniam jego warsztat, ale sam osobiście preferuje bardziej widowiskowy styl gry, dlatego moim faworytem do zastąpienia Bossa nigdy nie będzie.
kibicarsenalu123
Zgadzam się, że trener powinien wzbudzać szacunek, a nie strach, ale... Wenger niestety nie do końca tak działa. On myśli, że wszystko jest ok, ale ostatnio coraz częściej wychodzą jakieś smaczki w biografiach byłych (często wybitnych) zawodników o tym jak robili Bossa w bambuko, a ten niczego się nie spodziewając myślał, że jego metody wychowawcze działają.
Trenera trzeba szanować, a nie się go bać. I takim trenerem jest Wenger, a to, że nie skacze w czasie meczów też spowodowane jest zapewne jego wiekiem, kiedyś jego ekspresja był bardziej widoczna.
Co wam imponuje w jawnym okazywaniu emocji? Czy to coś podkręca? Wściekłość, machanie rękami to jest albo ostentacyjne zachowanie albo brak opanowania. Mi ani jedno ani drugie tak bardzo nie imponuje.
Mam nadzieję, że dofasolą jakąś karę Glikowi, bo zachował się jak ostatnia pała. Osobiście za Kamilem nie przepadam, szanuje to jaką drogę przebył, aby dotrzeć tam gdzie obecnie się znajduje, to co daje Reprezentacji, ale jako człowiek (na podstawie ŁNP, wywiadów w sieci) mnie nie przekonuje. Taki typowy gwiazdorek ukryty za maską stonowanego "kapitana".
Zamiast odnieść się do swojego zachowania nastąpiło odbicie piłeczki, na zasadzie "może i na czerwo ale Juve nieraz też powinno je dostać". Panie za takie wejście powinno być zawieszenie. Może nie zębami ale równie boleśnie.
Uuu nieładnie Panie Glik, ucieczka przed odwagą cywilną :)
@Marioht
"Allegri karci, wywiera presje, chwyci za mordę kiedy trzeba"
Mógłbyś podać jakieś konkretne przykłady każdego z tych zachowań? Jestem ciekaw, skąd masz takie informacje.
Wydaje mi się, że Arsenalowi brakuje taktyki.
Zmienić to może chyba tylko nowy trener, bo Wenger powoli przestaje być nawet gwarancją top4
To prawda, ciężko dokładnie zdefiniować Wengera. Szczególnie, że grają u niego piłkarze pod formą, ale za to potrafi być stanowczy i karać zawodników za ich "występki" (Szczęsny, Walcott). Cięzki Papa, trudny Papa..
Lotwe powinni dac, ale po co..
Takie szajsy weszly, a ich nie dali :(
Mixerovsky
Być może. Tylko że tak się zastanawiam gdzie dokłądnie był rygor, kiedy Papcio na przestrzeni lat z meczu na mecz grał zawodnikami, którzy nie są w formie bo po prostu w nich "wierzył". Ta wiara nie zaprowadziła go zbyt daleko.
Bardziej ofiarą tego "rygoru" Wengera padł Perez, tylko pytanie dlaczego?
Nie znamy pełnego obrazu sytuacji. Z tego co mówił Ozil u Wengera jest większy rygor niż u Mourinho.
@kamilo_oo
Slabe te piosenki jak na razie, Kaska musiala awansowac bo ma jedna z najładniejszych. Pewnie cala eurowizje wygra ten z Portugalii :D
Właśnie skończyłem oglądać drugi sezon Sense8 i mogę napisać tylko WOW.Pozycja obowiązkowa dla tych co widzieli pierwszy sezon, jak i dla co jeszcze nie mieli okazji obejrzeć tej produkcji.Juz nie mogę się doczekać trzeciego sezonu, a nie jestem pewny czy wyjdzie w 2018 więc trochę czekania przede mną
erykgunner
Jemu chodzi pewnie o to, że Wenger się wścieka na pobliskie źdźbełka trawy zamiast na zachowanie zawodników.
O Kasia w finale :)
Wenger woli klepać piłkarzy po plecach i wzmacniać ich pewność siebie. Czy jest dobrze czy źle broni swoich podopiecznych.
Allegri karci, wywiera presje, chwyci za mordę kiedy trzeba.
Dwie różne szkoły psychologii.
Nie potrafię tego opisać w dwóch zdaniach. Książkę można by napisać.
Normalnie nie ogladam Eurowizji, ale w tym roku wrocil #epicsaxguy . Mam nadzieje, ze wygra xD
Idealny scenariusz to taki, w którym Allegri wygrywa Ligę Mistrzów i postanawia przenieść się do Anglii w poszukiwaniu nowych wyzwań. Tam już czeka na niego wakat po Wengerze.
@Marioht
Przecież Wenger też się wścieka po błędach Arsenalu. Gdzie ta antyteza?
Podobało mi się jak Allegri wściekł się po jakimś tam błędzie obrony Juve.
Włoch jest antytezą Arsena Wengera.
W finale trzymam kciuki za Juve, Maja wszystko by zdobyć puchar. No i Gigi Buffon na to zasłużył.
Chamskie i brutalne wejście Glika.
I tęskno mi teraz do tych czasów gdy Liga Angielska dominowała i rządziła w Europie :/
panowie, poszukuje dobrego moniotra za rozsądna cene, min 22 cale
Bardzo brakuje mi mocnych Angielskich klubów w LM. Bez nich Liga Mistrzów jest dla mnie trochę bezbarwna. Przyzwyczaiłem się swego czasu do tego że aż 3 kluby z Anglii grywały w 1/2 LM.
RMC's Germany correspondent David Lortholary: Aubameyang will "certainly" be leaving Dortmund this summer, "for no less than €70m (£58.9m)".
AC Milan are being linked.
Wyobrażacie sobie takie wsparcie publiczności na półfinale Arenalu? Ciekawe kiedy "wrócimy do gry".
Papcio nawet jak straci top4 to zostanie i dalej stagnacja. Transfery nic nie dadzą bo tak:
Albo przyjdą średni zawodnicy z potencjałem
Albo świetni, którzy w Arsenalu przestaną być świetni.
Sanchez to fenomen i ewenement.
Glik przegiął:
http://www.fangol.pl/view/211067/nadepniecie-glika-z?ekst
http://nowinkitransferowe.pl/1892/Champions-League/brutalny-faul-kamila-glika-wideo-
"Word reaching me that a defence containing Eboue, Phil Senderos and Flamini went 306 whole minutes longer than these nerds without conceding"
Ktoś może to zweryfikować? :D
Alonso
Tylko, że Arsenal nawet na krajowym podwórku prezentuje się słabo.
Juve gra świetnie ale jak trafią na dzień Realu to różnie może być
Myślę, że Allegri byłby do wyjęcia za 300tyś per week...
Krytap
nieudolność Arsenalu jak i pozostałych czołowych angielskich drużyn :P
Kyrtap
Juve od tamtego czasu zdobyło również 3 mistrzostwa i 2 Coppa Italia, a Arsenal 1 FA Cup.
Może Allegri po przegranym finale będzie chciał odejść, a wtedy.... :D
Glik podeptał 90mln;)
Pamiętam jak 3 lata temu, przy okazji plotek dotyczących Vidala, dyskutowano tutaj o poziomie sportowym Arsenalu i Juventusu. Większość użytkowników mówiła o tym, że są to zespoły o podobnej klasie.
Od tamtego czasu Juventus na czysto wydał 106 mln Euro, a Arsenal 220 mln Euro (dane transfermarkt.com). Patrząc na te liczby, oraz na to jak rozwinęły się obie ekipy robi się wręcz przykro. Pokazuje to ogromną nieudolność Wengera i zarządu. Stara Dama będzie występować w 2. już finale LM i tym razem będzie faworytem, a my nadal nie przebrnęliśmy 1/8.
O panie, ale Glik zdeptał Igłę :O
Musiało boleć.
Co ja bym chciał Allegriego u nas !/
Kroenke sprzedawaj rancho XD