Welbeck: Powrót na Old Trafford trudnym doświadczeniem

@mitmichael

Dla kibica bardziej bym powiedział niż dla zawodnika. Welbz nie czuje nienawiści do swojego byłego klubu. Nie zmienia to faktu, że na pewno chciał coś udowodnić w tym meczu.

Lukas1134; połowa gwizdała, połowa dała mu owacje na stojąco, respekt dla tych z owacją, bo wiedzą, że Danny odszedł nie dla hajsu, ale po to, żeby się rozwijać, co robi w AFC. Niestety większość kibiców Manu to kiepy, więc tego nie kumają, więc tym bardziej respekt dla tych z owacją.

Jedno jest pewne, Giroud by nie dobiegł. W ostateczności złapałby się za głowę. Pomimo tego dobrze, że mamy obydwu w naszych szeregach. Oby kolejny sezon był już zupełnie przełomowy, szczególnie dla fana United ;)

Fajnie, że strzelił decydującego gola, MU wie, że nie zrobiło dobrego interesu wymieniając go za Falcao.

Gdyby dalej wiele dla niego ManU znaczyło to by się nie cieszył z bramki ;] Na pewno czuł wewnętrzną satysfakcję z tego, że strzelił bramkę klubowi, który go sprzedał. Nie szkoda mi fanów Manchesteru, bo oni na pewno nie ubolewali nad nami, gdy Van Persie się cieszył z gola przeciwko nam.

Powiedział tak bo wypadało, ale jego celebracja powiedziała wszystko. Chyba wolałbym, aby się jednak nie cieszył, ale jak napisałem - nie szkoda mi fanów MU.

Verminator
Wątpię aby był jeszcze fanem Manchesteru, bo gdyby tak było to CO W KOŃCU ROBIŁBY W ARSENALU???

simpllemann

Święte słowa, oby ta bramka spowodowała że zacznie lepiej grać.

Cieszy ta bramka ale jego gra delikatnie mówiąc nie porywała.

trochę*

Powitanie otrzymał wspaniałe, pożegnanie już troche gorsze :D

Szkoda, że nie został zapytany o radość po golu, ale nie ma co wałkować tematu. Emocje górą i radość zrozumiała. Wiadomo, że nadal jest fanem United, ale przeciwko nim zagrał jak prawdziwy profesjonalista. Chciał pokazać LVG co stracił i wbił tą bramkę. Walczył i opłaciło się to bo gdyby nie ten upór to może nie ruszyłby do tego podania Valencii.

@Lukas1134 - gwizdy były po bramce i cieszynce, natomiast powitany był godnie.

Ja tam słyszałem gwizdy, a nie owacje...

Była mu potrzebna ta bramka. Postawił na swoim i pieknie sie odgryzł Gaalowi. Di Maria za tyle kupiony gra siano a oddany Welbeck ich skarcił. Nie ma nic piekniejszego dla pilkarza jak taki odwet

Welbeck zachował zimną głowę i zrobił co do niego należało!
chociaż grał średnio i tylko czekałem aż wejdzie Theo/Giroud, ale swoje zrobił!