Wenger: Byliśmy fenomenalni w meczu z Aston Villą

Wspaniała seria naszych, to tylko pokazuje, że Wenger nareszcie ma odpowiednie podstawy czyli graczy, na których może zbudować mistrzowską drużynę

Trzeba wygrać jak najwięcej do końca sezonu, a nawet już nie przegrać.

W sumie Aston Villa był bardzo słaby (nie umniejszając sukcesu) ;p

Martwi mnie nasz terminarz, mecze z cfc mc, kurczaki mają już łatwiej,zobaczymy co będzie

Powiedzmy sobie sobie szczerze - fenomenalny to jest dotychczasowy dorobek punktowy Aston Villi - jak oni mogli pokonać na SB chelsea?! - to chyba sensacja sezonu nawet jeśli weźmiemy pod uwagę,że brakowało u nich Dunne`a,Bent`a czy N`Zogbii.Patrząc na ich skład i postawę to powinniśmy wygrać z nimi i z 5:0,ale co innego Everton - to naprawdę solidna drużyna z wieloma reprez. swoich krajów : Baines,Fellaini,Cahill,Drenthe czy Heitinga.Jedynie atak i prawy obrońca Hibbert są ich piętą achillesową.Mimo wszystko 21 pkt. w 7 spotkaniach to wynik godny naszych niezwyciężonych.

Sam Wenger świetnie taktycznie ich opracował ;p. Nie mieli żadnych szans z nami ;D

Najtrudniejsze mecze Kurczaki już miały, przed nami jeszcze City i Chelsea, ale przynajmniej gramy u siebie.

Ale na plus że gramy te mecze u siebie :D

W zasadzie najcięższe mecze to te z Citi i ****sami. Z Chelsea wygramy a z Citi to remis dobry. Z drugiej strony nie można lekceważyć żadnej drużyny. Trzeba liczyć też na potknięcie Kurczaków :p

nie ma co się aż tak spuszczać nad ostatnimi wynikami, tylko myśleć o kolejnych meczach :)

nic nie stacimy trzeba 24 pkt robić nie gadać : )

Myślę, że jak wygramy z QPR to będziemy w lepszej pozycji przed meczem z City i będziemy mogli "pozwolić" sobie na stratę punktów z nimi. Bo nie oszukujmy się, w końcu stracimy te punkty.

Fenomenalni to bylismy w pierwszej polowie meczu z Milanem na Emirates

Bez przesaday zagraliśmy dobrze jak się gra fenomenalnie to się wygrywa po 5:0 czy wyżej.
Ten mecz mógł kompletnie inaczej wygladać gdyby AV nie grało takiego syfu.

to jednak glownie AV zagralo poprostu slabo...a z drugiej strony i tak AFC bylo o dwie klasy lepsze no i Rosa, caly czas mnie zadziwia...

Do końca sezonu jeszcze 8 ciężkich spotkań, a więc nie ma się co zbytnio podniecać. Teraz widać, że jako tako jesteśmy już zgrani no i mentalnie wyglądamy inaczej. Początek sezonu to brak zgrania na boisku, no i do tego morale na niskim poziomie. Teraz wszystko poszło ku lepszemu. Walczyć chłopaki na maxa, a nóż napsujecie jeszcze krwi niebieskim i czerwonym z Manchesteru.

Armata tam nie było karnego. W piłkę było . Perfekcyjny wslizg

Chciałbym , aby cały przyszły sezon był taki jak te ostatnie 7 spotkań :D. Oczywiście to niemożliwe utrzymywać taką formę przez cały sezon , Jednak wierzę , że nowi zawodnicy w letnim okienku +Robin i Song z nowymi kontraktami pozwolą nam na zdobycie upragnionego mistrzostwa.

Villa nie stawiała oporu. Doszedłby słusznie podyktowany karny dla nas na Chambo, i ten strzelony gol Robina co wybili mu piłkę z lini w pierwszej połowie i mamy piękny wynik 5-0 :D

Uwielbiam tego Pana :)

Gra się tak, na ile przeciwnik pozawala. A tego dnia The Villans nie prezentowali się najlepiej, co nie umniejsza faktu, że zagraliśmy bardzo dobrze ;)

Ten mecz wyszedł Nam fantastycznie - zadnych powazniejszych bledow, glupich strat pilek itd.

Widać naprawdę spory progres w niektórych aspektach gry. Mam nadzieję że dopracujemy jeszcze naszą grę i w przyszłym sezonie od razu ruszymy pełną parą :)