Wenger: Capello musi się liczyć z konsekwencjami

07.05.2011, 00:14, 15 komentarzy

Arsene Wenger wezwał Fabio Capello do rozważenia skutków jakie mogą wystąpić, jeśli Jack Wilshere będzie jednocześnie występował w dwóch reprezentacjach narodowych.

Ten sezon jest przełomowy dla młodego zawodnika, który z miejsca stał się podporą Arsenalu i seniorskiej reprezentacji Anglii w wieku zaledwie dziewiętnastu lat. Okres letni także zapowiada się na bardzo pracowity, ponieważ Jack przymierzany jest do wzięcia udziału w Mistrzostwach Europy do lat 21 i meczu kwalifikacyjnego Euro 2012 ze Szwajcarią.

Wenger nie jest zachwycony taką perspektywą, ale jednocześnie nie chce stawać na drodze ambitnemu zawodnikowi, który chciałby spełnić swoje marzenia. Boss obawia się tylko, iż wyczerpujący sezon i dodatkowe obciążenie turniejem w Danii negatywnie przełożą się na występy Jacka w pierwszej reprezentacji.

- Nigdy nie zabroniłbym mu gry w kadrze. Przede wszystkim dlatego, iż nie czuję abym miał do tego prawo - powiedział Wenger. - Nie jestem Anglikiem, a jednak edukuję młodych angielskich piłkarzy, by grali w reprezentacji, jeśli tylko jest taka możliwość.

- Chciałbym jednak zapytać Fabio Capello czy rozważył konsekwencje temu towarzyszące. Czy dziewiętnastolatek, który rozegrał 50 meczy w sezonie grając w pierwszym zespole i na turnieju międzynarodowym wytrzyma takie tempo? Czy to aby dla niego nie za dużo?

- Cały czas myślę nad konsekwencjami takiego postępowania, które z pewnością przełożą się na następny sezon. Nie wiem jakie będą, ale w mojej ocenie młodzieżówka powinna promować młodych zawodników do pierwszej kadry.

- Teraz mogę powiedzieć, że widzę to z punktu widzenia Stuarta Pearce'a. Zadzwoniłem do niego i wyjaśniłem dlaczego jestem przeciwny jego decyzji. Na koniec dnia dałem mu poczciwą radę, choć zapewniłem że będę respektował decyzję FA.

- Tylko federacja może podjąć lub zmienić ostateczną decyzję. Chciałbym aby postąpiła odpowiedzialnie. Nie można przecież zapytać Jacka czy chce grać. Czy naprawdę myślicie że odmówi? Przecież to nierealne.

- Cieszę się, że Jack chce grać w każdym meczu dla swojego kraju. Jednak nieodpowiednie prowadzenie go będzie miało swoje konsekwencje.

Pojawiły się jednak kontrargumenty które wskazywały, że niemiecka reprezentacja na mundialu 2010 spisała się znakomicie, a przecież wielu jej zawodników w poprzednim roku uczestniczyło w turnieju młodzieżowym. Boss jednak nie widzi tego w ten sposób.

- Wiele razy słyszałem porównania do niemieckich zawodników, ale są one całkowicie nietrafne. Przede wszystkim dlatego, że oni przed turniejem młodzieżowym nie zagrali tylu meczy, ile Wilshere w tym sezonie.

- Po drugie, w Niemczech jest długa przerwa zimowa, która pozwala wypocząć i "naładować akumulatory". Oni rozgrywki zaczynają dopiero w lutym, a my gramy całą zimę. Dlatego więc nie można porównywać tych dwóch sytuacji.