Wenger: Nie nastawiajmy się na słabszy dzień Stoke

Ze Stoke będzie strasznie ciężko ....

Stoke gra typowo angielski futbol. Musimy zagrać z jajami i twardo! Inaczej się z nimi nie da.

Jaką pewność siebie po Marsylli o czym on piepszy?
To zwycięstwo było zwykłym przypadkiem.
Pewność siebie zyskuje sie wygrwając pewnie po 3:0 albo wyzej.

hei007
Chyba mu chodziło o to, że wynik nie jest ważny, liczą się tylko 3 pkt, obojętnie czy 1-0 czy 5-0.

Czemu tylko 1-0?
Naprawdę sam trener ledwo wierzy w swoją drużynę xD

Na razie musimy się skupić na zdobywaniu punktów, pięknego stylu na razie nie zobaczymy.. Trzeba się uzbroić w cierpliwość.

My sie nastawiamy na jedno - zwyciestwo i 3pkt

"Zwycięstwo 1-0 byłoby świetnym wynikiem."

Do czego to doszło? Myślałem, że czasy boring boring Arsenal minęły bezpowrotnie.

Dobrze, że mamy Pera, bo będzie kto miał walczyć w powietrzu z dryblasami pokroju Croucha czy Kenwyne Jonesa.

Jak mamy grac na 1:0 to juz lepiej ogladac polska lige.

nie patrzmy na rywala, a patrzmy na siebie, ja wierze, że rozegramy dobry mecz i 3punkty powędrują na konto Arsenalu! obstawiam 1:0 dla nas:)

Liczą się tylko 3 punkty i wracamy do gry!

przecież to Stoke, nie ma mowy o gorszej dyspozycji :]

trzeba ich taktycznie rozpracować bo znając Stoke to znów będa grali nieczysto, jak drewna ... . Byleby obyło się bez urazów..

no cóż jeśli uda się szybko strzelić bramkę to będzie z górki ...
a co do tego że Stoke gra brutalnie to jest stereotyp ... w zeszłym sezonie to my ich bardziej kopaliśmy po nogach niż oni nas ...
Heh obawiamy się meczów ze średniakami a przyjdzie spotkanie z Chelsea i kolejny lodowaty prysznic na łeb Wengera ...

W meczu z Manchesterem pokazali kawal dobrej angielskiej pilki nie tylko fizycznej ale rowniez techniczej takze nie mozna teraz mowic,ze tylko silowo graja.Stoke z roku na rok ewoluje w coraz to lepsza druzyne i nie sa juz tylko grozni ze stalych fragmentow gry.Choc Pulisa nie lubie,ale wykonuje tam kawal dobrej roboty.

Zgadzam się z Tobą dawid_neo obysmy znowu nie mieli plagi kontuzji w druzynie bo to dla Arsenalu bylby straszny cios...

Boss ma rację. Garncarze jak zwykle będę chcieli poustawiać naszych graczy na boisku fizyczną grą. Nie chciałbym niczego "wykrakać", ale boję się o takich graczy jak Walcott, RvP, Artete czy Rosickyego, którzy są podatni na urazy i mogą nie wytrzymac starcia. Arteta i RvP, a nawet Rosa trochę meczy po kolei rozegrali i tego się obawiam. Mam nadzieję, że wyjdziemy z tego pojedynku bez szwanku.