Wenger: Nie straciliśmy tytułu na St Andrew's Stadium
25.03.2010, 17:07, IceMan 16 komentarzy
Arsene Wenger oświadczył, że Kanonierzy nie poradzili sobie w spotkaniu przeciwko Birmingham City na St Andrew's przed dwoma laty, ale jest przekonany, że najbliższy pojedynek na tym obiekcie zakończy się dla The Gunners szczęśliwie.
W sezonie 2007/08 przed przyjazdem na stadion The Blues, Arsenal miał bardzo duże szanse na zdobycie mistrzostwa Anglii. Jednak to spotkanie okazało się dla piłkarzy z Ashburton Grove istnym koszmarem.
Już w trzeciej minucie meczu Eduardo da Silva doznał potwornej kontuzji, która wyeliminowała go z gry na niemal rok. Mimo tego Kanonierzy przed długi czas prowadzili z gospodarzami, jednak w doliczonym czasie gry sędzia niesłusznie podyktował rzut karny na korzyść gospodarzy, który przyniósł ekipie z Birmingham cenne wyrównanie. Po ostatnim gwizdku arbitra kapitan drużyny - niedowierzający i zniesmaczony William Gallas długo siedział na środku murawy nie mogąc otrząsnąć się z tego szoku. Kilka tygodni później The Gunners ostatecznie stracili szansę na zdobycie korony Premier League.
Le Professeur, w odróżnieniu od wieli kibiców, nie uważa, aby to spotkanie było decydujące dla losów tytułu w sezonie 07/08. Jednak według Wengera stanęli już w tym sezonie przed podobnym wyzywaniem podczas spotkania ze Stoke City, w którym złamania nogi doznał Aaron Ramsey i poradzili sobie z nim znakomicie.
- Nie daliśmy sobie rady z sytuacją, która spotkała nas tamtego wieczoru na St Andrew's Stadium - powiedział Francuz. - W tym sezonie, na Britannia Stadium doszło do podobnego incydentu, ale tym razem okazaliśmy się bardziej wytrzymali i odporni psychicznie.
- Ale sądzę, że stwierdzenie według którego tego dnia w 2008 roku w gruzach legły nasze szanse na mistrzostwo jest nieprawdziwe. Było wiele przyczyn, które doprowadziły do utraty pozycji lidera. Niektórzy piłkarze nie byli w pełni skoncentrowani na grze, kontrakty kilku zawodników wygasały wraz z końcem tamtych rozgrywek.
- Nie straciliśmy mistrzostwa Anglii w Birmingham - dodał Arsene Wenger.
źrodło: Arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Lambert -> Bramka na 1-0 dla Birmingham padła z wolnego, więc to Ty się kompromitujesz..
A moim zdaniem właśnie tam zaczęły się nasze niepowodzenia. W końcu tam zaczęliśmy "passę" 5 remisów z rzędu, przez którą się wyłożyliśmy.
Na St.Andrew's mało bramek pada tak więc najważniejsze bedą 3 pkt.
lukasz19031989 --> "jednak w doliczonym czasie gry sędzia niesłusznie podyktował rzut karny na korzyść gospodarzy, który przyniósł ekipie z Birmingham cenne wyrównanie."
Pierwsze czytaj artykuł a potem go komentuj bo się kompromitujesz.
Mam wrażenie ,że ocena meczu w Birmingham 2 lata temu dokonana przez Bossa nie jest prawidłowa.Niezależnie od traumy wywołanej kontuzją Eduardo od tego meczu zaczęła się seria remisów,która wyłączyła nas z walki o mistrzostwo.
Oby wszystko było dobrze w następnym spotkaniu i zdobądźmy 3 punkty.
Jeżeli sędzia będzie bezstronny, a my będziemy grali swoje, to nie mamy szans na porażke. Przywieziemy 3 pkt
Wygramy z nimi , jeśli sędzia czego nie spierdzieli jak kiedyś
Pamiętam to.Chyba Almunia wpuścił bramkę z wolnego.
Ale to przeszłość ! pora wygrać z nimi.
Mam nadzieję, że nie powtórzy się ta sytuacja. Musimy zwyciężyć w Birmingham.
Zwolniliśmy wtedy, po meczu z Birmingham. Szkoda, byliśmy blisko mistrzostwa, ale trudno, tym razem już nie damy się traumie i nie polegniemy, tylko wywieziemy cenne 3 pkt z Birmingham
Wygramy z nimi bez obawy :]
Teraz drużyna dojrzalej przyjęła ten wypadek, daliśmy radę i wciąż jesteśmy w grze.
Tak do dziś przypomina mi się ten mecz ale na dzień dzisiejszy walczymy o tytuł więc nasi zawodnicy muszą o tym koszmarze zapomnieć punkty są dla nas bardzo ważne liczę że wygramy wysoko po dobrej grze więc typuje wynik 0-3 dla Kanonierów oprócz zwycięstwa Arsenalu liczę też na potknięcie Chelsea i Manchesteru wierzę że będzie dobrze
Doskonale pamiętam ten mecz, od niego zaczęła się ta fala remisów. To było coś strasznego. Ale myślę, że wtedy po prostu byliśmy za mało doświadczeni, teraz to zupełnie inna drużyna. Trzeba wygrać wszystko do końca i tytuł wydaję się być bardzo możliwy.
Arsenal1994---> Też tak uważam. Ale mam nadzieję że w Sobotę pokonamy Birmingham,wszytko jedno jak ale żeby były 3 ptk. Chociaż dobrze było by żeby chłopaki się czymś wykazali przed meczem z Barceloną...
Straciliśmy panie Wenger, straciliśmy.
Być może były inne przyczyny, ale ta była główna.
Kontuzja Eduardo nas zdruzgotała i trzeba się do tego przyznać.