Wenger o Fabregasie i jego transferze do Barcelony

Po co się znowu o nim wypowiada? ;/

Gdyby Fabs grał u nas, to pewnie mielibyśmy okazję obejrzeć mecz z jego perspektywy. Bo niestety ale w związku z ograniczoną ilością kamer na stadionach transmitowani tak są ewentualnie dwaj gracze, po jednym najlepszym (tzn. najbardziej znanym) z obu drużyn. Z tego co pamiętam to chyba tylko na LM się z czymś takim spotkałem, ale nic sobie odciąć nie dam (może i jakieś ligowe mecze, pamiętam, że pokazywali tak Messiego i Ibrahimovicia i Davida Villę). Oczywiście na dosyłach tylko.

Co do Fabsa, to się marnuje w Barcelonie, nawet w połowie nie gra tak fajnie jak w Arsenalu. Prawie wcale nie ciągnie gry, tylko od razu podaje- no niby nic nowego, taki styl drużyny, jednak dla mnie to żadna gra, w porównaniu do jego występów z Armatą na piersi.

Czasem po meczach Arsenalu płacze po nocach wspominając go z armata na piersi :(

Z tym jego dopłaceniem do transferu było jakoś inaczej, chyba że oni mu potrącili te pieniądze z zarobków, ale dokładnie to nie wiem.

Ja go szanuje, to piłkarz któremu zawdzięczam to że kibicuje Temu klubowi.

on wróci ;)

@Topek
trafiłeś w sedno! ;)

Trudno, ale nie ma się co dziwić Fabregasowi

theo100

zapomniałes o fazie buzowy sadionu przez co nie mieliśmy kasy na transfery wysokie kontrakty takze z tym obwinianiem Wengera to trochce nie na miejscu

Oczywiście, że Fabs mógł być smutny po odejściu, bo zakończył pewien etap, długi i bardzo ważny w jego życiu. W pewnym momencie chciał powrócić do Barcelony i tyle. "Dopłacanie" nie ma żadnego znaczenia, a niektórzy to powtarzają do porzygu.

W takich sytuacjach głównie można żałować kwot transferowych, bo jednak puszczamy swoich zawodników za bardzo małe pieniądze jak na umiejętności.

Gdyby Arsenal zdobywał trofea, ściągał światowych zawodników to Fabregas ani Nasri nie odeszliby z tego klubu. Ceskowi zawsze chodziło o puchary, sam o tym wspominał, więc gdyby Arsenal odnosił co roku sukcesy, to nie miałby po co odchodzić do Barcelony pomimo tego, że się tam wychował. W pewnym sensie to wina Wengera, bo zamiast tego wolał szkolić młodych, a nie konkretnie działać żeby przekonać kluczowych zawodników.

Nie wiem jak wy ale ja za nim tęsknię :/

nie wiem kto to tłumaczył na polski, ale nie jest to nijlepiej czytajacy sie przeklad jaki w zyciu widzialem...

"- Fabregas mówił, że był bardzo smutny, opuszczając Arsenal i nie on jedyny!"

a potem "- Ustąpiłem, mając na uwadze jego chęć gry dla nich.(...)"

Poza tym Fabs dopłacił, żeby odejść. Ahh ten smutek.

@Control
zgadza się... To była super brama. Podobało mi się również, jak w LM meczu z Barcą strzelił karnego mając złamaną nogę i dograł mecz do końca... Nie raz dla Nas pozostawił serce na boisku

Pamiętam jak w meczu z Kogutami Fabi przejął piłę po rozpoczęciu gry przez Tottenham na środku boiska, pyk, pyk łatwym zwodem okiwał, jednego, drugiego i bramka. :)

Tak był smutny, że dopłacił do swojego transfery byle odejść

Nie mieliśmy nie mamy i mieć nie będziemy takiego Playmakera jak Fabs.
Obym się mysił ...

On był niesamowity jego przegląd pola i ostatnie podanie to była poezja. Fakt ze miał sporo spotkań szczególnie pod koniec w których nie dawał z siebie 100% i mało biegał ale jednym podaniem do RVP czy Ade wygrywał nam mecze. Oby Oezil jeszcze kiedyś dał nam tyle radości co Cesiek

Transferem Fabregasa Arsenal pokazał brak jaj kompletny. Nie chodzi o samo odejście bo to można zrozumieć ale o samą kwotę transferu. Jak się ma cenionego zawodnika z ważnym kontraktem to się go nie oddaje za tak żałosne (jak na poziom piłkarski) pieniądze. W negocjacjach trzeba być twardym a nie kierować się jakimiś idiotycznymi wskaźnikami jak "bo piłkarz tęskni za domem".

Ja sie ciesze ze juz nie gra u nas nie ma co rozpamientywac tylko myslec o letnich wzmocnieniach !!!! Wenger powinien odejsć z Arsenalu i zattąpic powinien go D.Simeone

"Choć kibice Arsenalu zdążyli zapomnieć już o transferze Cesca Fabregasa do Barcelony" - no nie wydaje mi się, aby zapomnieli.
Brakuje go bardzo.

ja tam wcale o tym nie zapomniałem, to był najlepszy zawodnik jaki mógł grać w naszym klubie, mógł wszystkie rekordy możliwe do pobicia pobić, a porównując transfer fabsa który wracał do domu, do rodziny, do kraju, do swojego pierwszego klubu który był wtedy niestety najlepszy z transferem suareza to chyba zapomina że piłkarze to ludzie i mają coś takiego jak uczucia albo rodziny kążdy by chciał grać blisko domu, suarez był wart te 50-60 mln i nie widze powodu dlaczego miałby do nas za 40mln i 1 funt przejść poza tym to inna bajka zupełnie, i zresztą jaki sens wracać do nieudanych transferów

Rzygam oglądając jego grę w Barcelonie, jest gorszym nurkiem od Busquetsa, facet totalnie stracił moją sympatię.

Wszystko fajnie, tylko czemu dostaliśmy za Fabsa grosze ?

Fabs się teraz marnuje w Barcie. Gra taka padake ze szkoda go wogole ogladac. Nie zdziwiłbym się gdyby za sezon lub dwa odszedł z klubu.

Za to zagranie szanuję Wengera. Pokazał klasę. Próbował go zatrzymać i go przekonać ale nie chciał niszczyć jego marzeń. Ładny gest moim zdaniem. W RvP obudził się mały chłopiec i też dał mu odejść :P

PS: z tym RvP to żart... He he heszki

ktoś serio porównuje transfer Fabsa do nieudanego transferu Suareza? łodefak?

a czemu nikt nie pomyślał, OK oddajemy Fabregasa ale w zamian dostajemy kase plus dobrego gracza dziękuje dobranoc wszyscy zadowoleni.

Jackie10

tylko że ansz Wenger przeciągał odejście Fabsa... już 2 lata wcześniej sie dobijał do biura Wengera żeby go puścił,a Papcio przedłużał i to całkiem skutecznie... ale ile można?!

A taki Brendan mógł zatrzymać Suareza. Wystarczy powiedzieć NIE K....! Ale nasz Wenger taki nie jest.

Jako trener danego klubu nie może puszczać zawodnika tylko dlatego, że ma chęć do gry w innym klubie i że to było logiczne.
Chociaż z drugiej strony z niewolnika nie ma pracownika

Cały czas go uwielbiam :D

Ja tam nie zapomniałem i nadal tęsknię za Fabsem. :/ Brakuje mi go i to bardzo w naszym Arsenalu. To jest nadal mój ulubiony zawodnik. Szkoda, że teraz często symuluje przez te przejście do Barcy, ale nie potrafię mieć mu tego za złe. Fabs na zawsze będzie takim zawodnikiem, którego najprzyjemniej mi się oglądało w naszych barwach. Niestety, ale nie miałem przyjemności oglądać Henry'ego w akcji, ewentualnie kilka spotkań. Chciałbym jego powrotu i jestem ciekaw czy kiedyś do nas wróci...

dla mnie żenadą była kwota za jaką go puściliśmy , taki Bale poszedł za 100 mln , Kaka do Realu za 66 mln , Torres do chelsea za 50 a my co ?! puściliśmy go za żałosne 35 mln , powinniśmy do tej kasy dostać Yaya Toure albo dostać conajmniej 50-60 mln za Fabregasa

Rozumiem dlaczego chciał odejść.

Natomiast po tym, jak kibice na CN na niego gwizdali w meczu z AFC...

Gdzie tu miłość? Gdzie te wartości więcejniżklubu? Gdzie była ta Barca, gdy Fabregas miał te naście lat?

Zresztą Wenger mógł to rozegrać inaczej. Cesc przychodząc był szykowany tylko na następcę Xaviego. Pep odszedł, to trenują go jacyś pozoranci. Niekoniecznie mógłby chcieć teraz tam iść.

Wiadomo, przyszła mu miłość na fali sukcesów Messiego i spółki. A szkoda, bo moim zdaniem był niedoceniany. Teraz gdy Xavi czy Iniesta grają nędzę, to widać kto jest prawdziwym królem.

Był smutny żeby odejść, ale do transferu dopłacił, spłacanie stadionu swoją sprawą ale mógł Wenger chociaż 1 lub 2 zawodników zatrzymać.

z jednej strony szczęśliwy, z drugiej smutny...

"Był bardzo smutny, opuszczając Arsenal"
Trochę nie rozumiem tego. Z jednej strony bardzo chce odejść a z drugiej mu smutno.

Brakuje go...