Wenger podsumowuje 22 lata w Arsenalu

Wenger podsumowuje 22 lata w Arsenalu 11.05.2018, 16:56, Tomasz Kowalski 10 komentarzy

Arsene Wenger przygotowuje się do swojej ostatniej potyczki w barwach Arsenalu. Podczas ostatniej konferencji prasowej, poproszony o spojrzenie w ostatnie 22-lata i wybranie najlepszego momentu swojej kariery, nie wybrał nawet jednego z trzech tytułów Premier League, bowiem stwierdził on, że pierwsze 9 lat na Emirates Stadium - od 2006 do 2015 roku, były owocem jego najlepszej pracy.

Wtedy Arsenal w końcu przełamał 9-letnią passę bez trofeum, która trwała aż od 2005 roku, kiedy to Kanonierzy zdobyli FA Cup. Ta sztuka została powtórzona w 2014 oraz 2015 roku pod wodzą Arsene'a Wengera.

W tamtych czasach, Arsenal nie święcił sukcesów na boisku, ale Wenger wprowadził zespół do nowego stadionu, dokonywał transferów za małe kwoty, z powodów cięć kosztów oraz utrzymywał go w Lidze Mistrzów przez wiele lat, co uważa za swój największy sukces:

- Może mój pierwszy tutaj był bardzo ważny, bo przychodziłem jako ktoś kompletnie nieznany i w swoim, pełnym sezonie zdobyłem mistrzostwo, ale osobiście, uważam, że okres od 2006 do 2015 roku był takim czasem, kiedy musiałem być najsilniejszy i robić wszystko, co tylko mogłem. Musiałem zaakceptować niski budżet, kiedy budowaliśmy stadion i utrzymywać zespół w takiej pozycji, z której moglibyśmy spłacać kredyty, wtedy to spisywałem się bardzo dobrze. Może nie wygląda to zbyt atrakcyjnie i powalająco, ale było to sporym wyzwaniem.

Zapytany o to, który mecz chciałby zostać przez niego zmieniony, odpowiedział:

- Zawsze ostatni, może nie z Leicester, bo graliśmy o nic, ale z Atletico Madryt. Kiedy wychodzisz na 2 mecze i jesteś poza finałem Ligi Europy... Gdy zremisowaliśmy 1-1 w pierwszym spotkaniu, mogło być to 3-0 i to chciałbym zmienić. Nawet ze swoim doświadczeniem, gdy na tablicy wyników widniał wynik 1-0, nie podejrzewałem, że skończy się to remisem. Myślałem, że może nie zdobędziemy drugiej bramki, ale nie że stracimy - oni mieli problem z przekroczeniem linii środkowej. Zawsze ostatni ból jest najgorszy.

Zapytany o wybór pomiędzy trzema pucharami, Wenger stwierdził, że zespół The Invincibles z 2003/04 był lepszy od ekipy z 1997/98 roku, która zdobyła podwójną koronę:

- 2003/04. Ich osiągnięcie... nikt tego nie dokonał w Premier League. Uwielbiałem też zespół z 1998 roku, ponieważ wielu graczy miało zdecydowanie większe umiejętności niż myślałem, gdy tutaj przychodziłem. Byli również bardzo inteligentni i byli naprawdę doświadczoną drużyną. Później dodaliśmy jeszcze więcej wyjątkowej jakości w 2002 i 2004 roku. Podsumowując, The Invincibles

Kiedy przeprowadzka na nowy stadion oraz trofea są spuścizną Arsene'a Wengera, wskazał on również wartości, które wpoił temu klubowi. Wartości, które chce, aby nowy menadżer stosował również w swojej pracy:

- Dziedzictwo jest ważne i wpływa na to, w jaki sposób obchodzisz się ze swoimi zawodnikami. Dostaję wiele wiadomości od graczy i nie chodzi tutaj zawsze o trofea, które razem zdobyliśmy, a aspekt ludzki, który jest zachowany przez zawodników i wartości klubu, które wciąż mają w sobie, nawet gdy opuszczają ten klub. To jest to, czego chcesz.

Zapytany o to, w jaki sposób zmieniły się angielskie klubu w ciągu 22-lat, Wenger stwierdził, że są one znacznie większymi pracodawcami niż miało to miejsce kiedyś i odcisnęło to swoje piętno na postrzeganie Premier League na całym świecie:

- Premier League wprowadziła wiele miejsc pracy. Kiedy przybyłem do Arsenalu, było nas 80, dziś jest nas 700. Od małej, prywatnej firmy, w której znasz każdego, staliśmy się normalną firmą, z działem HR, w którym wszystko musi zostać przetworzone i zorganizowane. To nie zostaje przydzielone tobie, ale każda pojedyncza decyzja musi przejść przez pewne procesy i zostać przeanalizowana w danych działach. To czasem przeraża, więc ludzki aspekt zmniejszył swoją rolę akurat w tej kwestii.

Wenger twierdzi też, że powstanie superklubów z niemalże nieograniczonym budżetem, wpłynie na struktury angielskiej piłki i poprowadzi do stworzenia Europejskiej Super Ligi:

- Potęga finansowa tych zespołów jest olbrzymia. W ciągu 20 lat, bycie właścicielem klubu zmieniło się całkowicie. Jeśli rzucisz okiem na posiadanie klubu, gdy tutaj przychodziłem i na to, które działa dzisiaj, dostrzeżesz to, że przeistoczyło się to w coś ogólnoświatowego. Anglia nie posiada już swoich zespołów, bo wszystko jest już międzynarodowe. Świat stał się zglobalizowany i otwarty, więc rywalizacja między zawodnikami też jest już ogólnoświatowa.

- Premier League stała się już ligą międzynarodową. Kolejny krok? Może za kilka lat zobaczę was i ujrzę europejską ligę w każdy weekend.

Arsene Wenger autor: Tomasz Kowalski źrodło: arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
D14 komentarzy: 440412.05.2018, 16:38

Tak jak United płacze za Fergusem, tak i my będziemy płakać za Wengerem. Zmiana stadionu całkowicie odmieniła pozycje Arsenalu. Ciekawe w jakim miejscu byśmy byli, gdyby najwięcej udziałów miał Usmanow.

LunaticLama komentarzy: 126212.05.2018, 10:39

"Świat został zglobalizowany", co to za bełkot? On tak serio powiedział? Czy może ktoś się pomylił?

Elastico07 komentarzy: 1327111.05.2018, 20:26

@Dominik11: Szanse były,nie w tym ale w wczeniejszych sezonach,ale zawsze czegos brakowało,

Chakaa komentarzy: 191211.05.2018, 20:19

Ulubionym słowen Wengera zdecydowanie ''jakość''' :)

Dominik11 komentarzy: 2069911.05.2018, 20:15

Wengera problem był ten że , chciał za wszelką cenę wygrać ligę choć szans wielkich nie było , na siłę i dlatego nie odszedł wcześniej.

Elastico07 komentarzy: 1327111.05.2018, 19:55

@Forever_gunner: Dokładnie tak,przede wszystkim jest sam sobie winny z tego powodu który podałeś,ślepa wiara go zgubiła,kazdy przeciętny kibic już dawno przekonał się na niektórych piłkarzach a on mimo wszystko dalej na nich stawiał,cięzko było logicznie zrozumiec niektóre jego decyzje dlatego cieszę się ze odchodzi i nie moge doczekać sie nowego sezonu z mam nadzieję światowej klasy trenerem,Allegro,Enrique

Forever_gunner komentarzy: 255511.05.2018, 19:52

Widać, że był zawiedziony po tym półfinale. Nasi zawodnicy go zawiedli, a w szczególności obrońcy. Nie pamiętam sezonu, w którym popełniliśmy tyle indywidualnych błędów w defensywie. Szkoda, że tak się stało, ale może gdyby lepiej ułożył zespół taktycznie to wyglądałoby to inaczej? Może po części sam jest sobie winien, że pokładał ślepą wiarę w zawodników, którzy nie odpłacili się za to zaufanie?

Dominik11 komentarzy: 2069911.05.2018, 19:48

@ljungberg77: Tottenham raczej nie on nienawidzi Tottenhamu tak samo jak my, tylko że on nie może tego mówić jako trener.

Necro komentarzy: 243711.05.2018, 19:36

@ljungberg77: Jak zwykle nie zawodzisz swoimi wpisami...

ljungberg77 (zawieszony) komentarzy: 202311.05.2018, 19:05

fajnie jakby został w Anglii i np. podmienił Conte ;) , to byłby ciekawy eksperyment sportowy ale i też socjologiczny wśród kibiców :)zwłaszcza radykalnych bo z the blues mamy konkretną kosę z dziada pradziada,... ja tam bym mu wszystko wybaczył i kibicował (byle nie poszedł do milwall, spurs i westhamu bo to już dla fana kanonierów gorsze niż śmierć)

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
1 : 5
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool16123139
2. Chelsea17105235
3. Arsenal1796233
4. Nottingham Forest1794431
5. Bournemouth1784528
6. Aston Villa1784528
7. Manchester City1783627
8. Newcastle1775526
9. Fulham1767425
10. Brighton1767425
11. Tottenham1772823
12. Brentford1772823
13. Manchester United1764722
14. West Ham1755720
15. Everton1637616
16. Crystal Palace1737716
17. Leicester1735914
18. Wolves17331112
19. Ipswich1726912
20. Southampton1713136
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady