Wenger: Premier League zawodzi

Wenger zawodzi i tyle w tym temacie.

Wenger wieczny romantyk. Ty się chłopie nie martw o porywające mecze tylko po prostu wygrywaj swoje. Starcie z Liverpoolem było spektaklem dla postronnego kibica. Ale ja za takie atrakcje podziękuję.

Radek97 - ale postronny widz zobaczył tylko 3 szybkie bramki i później mecz był nudny. Wengerowi bardziej chodziło o takie mecze jak 4-4 z Liverpoolem, gdzie Arszawin strzelił 4 bramki, albo 7-5 z Norwich. Chodzi o takie mecze, gdzie jest dużo bramek, ale jest też napięcie do ostatnich minut.

A mecz z Chelsea?? Dla mnie byl to super mecz i co sezon Arsenal ma takie mecze ktore pamietam dlugo.

A może to zapowiedź odejścia?

Lepiej zeby to Premier League zawodziła niz Arsenal.

"Możliwe też, że różnica klas pomiędzy najlepszymi a nieco słabszymi zespołami powoduje, że niektóre ekipy skupiają się na defensywie."

Sorry Panie Wenger, ale nie każdy chcę prezentować romantyczną postawę i płacić frycowe.
Najpierw wynik, później styl.
Zresztą, Conte jakoś potrafi łączyć jedno z drugim.
Nie każdy tak jak Pan skupia się na ofensywie, lekceważąc postawę obronną.

Kamo99111

Wenger to zawsze był futbolowy romantyk, przez to Arsenal gra w swoim szczycie najpiekniejsza pilke na tej ziemii, stad tylu kibicow. Chelsea gra bardzo dobrze, tak jak mowisz dzieki Conte, taktykowi, jednak i tak 10/10 wybrałbym Kloppa anizeli Conte, nie o trofea chodzi, one mojego zycia nie zmienia, dalej bede robil to co robie, ale to futbol Wengera czy Kloppa "porywa"

Czasem mam wrażenie, że Siwy to by chciał żeby każdy zespół grał z nim otwartą piłkę w taki sposób aby jego zespół mógł strzelić 5 goli w meczu. Niestety Panie Wenger czasy się zmieniają i dzisiaj bardziej od piękna liczy się sama wygrana. Jak smerfiki wygrają ligę to za rok już nikt nie będzie pamiętał o tym, że połowa meczów to było 1:0... Każdy będzie mówił o 12(+) wygranych z rzędu. Dlatego też większość zespołów stawia na taktykę niż 'futbol totalny'. Niestety Arsene nie potrafi tego zrozumieć. Może i Wengerbal dzisiaj by funkcjonował lepiej gdyby nie menadżerowie, którzy taktycznie potrafią zniwelować grę na jeden kontakt. Tak samo było z Barcą w pewnym momencie. Menadżerowie rozpracowali jak grać przeciwko tiki-tace i w pewnym momencie Katalończycy nie mieli już tak łatwo.

Druga kwestia to sami zawodnicy. Dzisiaj niestety połowa to najemnicy, a taki Ozil np. nigdy w życiu chyba nie zostawił swojego serca na boisku w Arsenalu. Taki Rosicky zjadał Mesuta na śniadanie bez popijania. Nie dość, że świetny technik to na dodatek latał jak po koksie na tym boisku. To samo środek pola... Vieira, Fabregas itd. Taki Xhaka to się chowa w porównaniu do tych dwóch. Jednak wszystko można nadrobić taktyką.

Jakie Wnioski? Panie Wenger pozwolę sobie zacytować:
'Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść
Niepokonanym
Wśród tandety lśniąc jak diament
Być zagadką, której nikt
Nie zdąży zgadnąć nim minie czas'

Arsene ma sporo racji, liczę jednak, że do końca sezonu wiele się zmieni w tej sprawie, Premier League powinna wrócić na swój najwyższy poziom, stwierdzenia, że liga hiszpańska jest lepsza coraz bardziej nabiera rzeczywistych kolorów to nie jest dobre.

Wenger ty weź i wygraj tą ligę :P. Dogonienie Chelsea będzie czymś co długo zapamiętamy.

Mecz Kanonierów z Liverpoolem był spektaklem.

Na razie to twoja drużyna zawodzi, a w szczególności ty

absolutna racja !

Tym razem Wenger ma racje zgadzam sie ze wszystkim co powiedzial.... dodalbym szejki rzadza PL Poziom jest bardzo niski ...

Mogłyby być fascynujące mecze, ale w każdym spotkaniu z drużyną z czołówki gramy bez żadnego pomysłu i chaotycznie

Poprzedni sezon był rozczarowujący. Można się jarać zwycięstwem Leicester ale to był policzek w kierunku "wielkiej szóstki" która powinna takie kluby wciągać nosem. Ten sezon zapowiadał się dobrze ale trochę się rozjechali potentaci. United wyhamowało. Chelsea odskoczyła i teraz zaczyna grać na 1:0. Jak na razie to chyba Derby Manchesteru pod względem emocji były najlepsze.

A Ty Arsene najbardziej.

Chodzi o mecze czołówki tabeli

A mecze Bou - Liv i Swa - Cry to co? :P to byly mega widowiska

Wiadomo,że ktoś musi być gorszy i ktoś lepszy bo nie ma miejsc ex aequo na podium ale przynajmniej biją się o coś więcej niż gwarantowane 4 miejsce.