Wenger wspomina powrót Henry'ego
06.01.2016, 14:12, Michał Kruczkowski 30 komentarzy
Dzisiaj mijają dokładnie cztery lata, odkąd to Thierry Henry powrócił do Arsenalu. Francuz przybył wówczas na Emirates Stadium w ramach wypożyczenia z drużyny New York Red Bulls. Jego pierwszy mecz po powrocie przejdzie do historii nie tylko klubu z północnego Londynu, ale i całego piłkarskiego świata. Henry wszedł w drugiej połowie z ławki rezerwowych w pucharowym spotkaniu przeciwko Leeds United i swoim golem zapewnił awans Kanonierom do kolejnej rundy rozgrywek.
W niedawno udzielonej wypowiedzi, Arsene Wenger wspominał tamto spotkanie. Boss wyznał również, co skłoniło go wtedy do tego, aby ponownie sięgnąć po swojego niegdyś najlepszego piłkarza.
- To było coś spektakularnego. Dla niego również było to fantastyczne, że mógł wrócić i od razu strzelić bramkę. Jest on tutaj traktowany jak legenda, więc tamto wydarzenie było niczym zmartwychwstanie. Atmosfera podczas tamtego spotkania była niesamowita - wspomina Wenger dla Arsenal Player.
- Głównym powodem dlaczego znów go chciałem w drużynie, był fakt, że w tamtym okresie byliśmy dosyć mocno osłabieni ofensywnie. Thierry z nami trenował i zauważyłem, że nadal jest on zawodnikiem z najwyższej półki. Zresztą wszyscy o tym wiedzieliśmy, jednak jego nastawienie również było na właściwym poziomie. Patrząc z perspektywy czasu, wtedy była to dla mnie oczywista decyzja.
źrodło: Arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
pumeks
o spoko, dzieki ;)
bylem na fonie wiec tak srednio cos pod tapetke moglem poszukac. Zaraz sobie obadam jeszcze kilka ;)
19TOMEK91
Takie wystarczy?
i.guim.co.uk/img/static/sys-images/Guardian/Pix/pictures/2014/12/16/1418719355260/Thierry-Henry-007.jpg?w=1200&q=85&auto=format&sharp=10&s=f0f5f79cfafd0426fd8201aa3d736db4
To było coś pięknego
hehe
Pamiętam jak żonka się ze mnie śmiała jak się darłem na balkonie po strzelonym golu Henry'ego :D
Teraz sama się drze jak wygrywa jej zespół :)
Ja to tylko tu zostawie:
youtube.com/watch?v=s8o5b5Dy_zk
Return of the King
nawet Beckham się cieszył i bił brawa ^^ coś pięknego
btw ma ktos może dostęp, albo wie gdzie najlepiej szukać zdjęć w dużej rozdzielczości Henrego po zdobyciu tego gola z Leeds, albo tuż po końcowym gwizdku sędziego gdy ze łzami w oczach klęczał? :)
a tak w ogóle Henry był na tyle niesamowitym piłkarzem że jego lubili nawet fani wrogich drużyn - coś niesamowitego
tyson880
gdyby Robin był szybszy a także nie przeszedł do United to bym mógł ich porównać
nie miałem zaszczytu być świadkiem dołączenia Henry'ego do Arsenalu za pierwszym razem czyli w 1999 roku bo byłem młody i nie interesował mnie piłka za to w 2012 roku już miałem tą przyjemność i ta bramka z Leeds do tej pory mam ciarki jak sobie o tym przypomnę - Myślę że obok Wengera największa legenda tego klubu , mała plamą jest to przejście do Barcelony ale jemu jestem w stanie to wybaczyć:)
Tego momentu nigdy nie zapomnę
Jeden z piękniejszych momentów jakie przeżyłem będąc kibicem Arsenalu. To było niesamowite jak Henry zdobył tą bramkę. Pamiętam, że łzy poleciały bo ty był bardzo wzruszający moment. Ta radość Titiego po golu była piękna. Po prostu kocham ten moment! :) Henry zawsze będzie dla mnie takim wzorem do naśladowania. Bardzo chciałbym, aby kiedyś został trenerem Arsenalu tak jak teraz Zizou w Realu. To byłoby piękne, ale czas pokaże jaką drogą obierze Titit i czy będzie z niego materiał na menedżera.
Henry miał swój niepowtarzalny styl. Ciężko znaleźć dzisiaj podobnego zawodnika o takim poziomie.
Szkoda, że nie miałem możliwości oglądać meczy, kiedy on u nas grał, obejrzałem Henrego w akcji raptem pare razy w LM
Serrio łezka się w oku kręci, jak się ogląda o nim filmiki. Szkoda trochę, że odszedł z Arsenalu, ale chyba to ten klub kocha cały czas najbardziej.
Chciałbym żeby wkrótce Henry objął stanowisko asystenta :D
Oglądałem ten mecz i łezka się kręciła jak mój wielki idol wraca do arsenalu wchodzi z ławki i strzela zwycięskiego gola.Wielki szacunek że wrócił i pomógł swojemu ukochane mu klubowi.To się nazywa prawdziwa legenda klubu.
Ten moment to dla mnie było lepsze niż wygranie mistrzostwa - przeżycie jakich mało w piłce nożnej.
Ryczałem wtedy jak małe dziecko. Thierry HEnry. Żywa legenda klubu. Wraca na wypożyczenie, by pomóc zespołowi trapionemu kontuzjami. Wchodzi na boisko za gościa który nigdy nie będzie tak dobry jak połowa stopy Titiego. A HEnry? strzela bramkę w stylu do jakiego przyzwyczaił wszystkich przez tyle lat, biegnie wzdłóż trybun, tonie w objęciach Wengera - człowieka który go odkrył. ARsenal wygrywa 1:0. jak tu nie płakać???
youtube.com/watch?v=3nrlX9Gi57k
Cudowny film. Najlepszy o Titim.
Łezka ? Ja to się poryczałem dosłownie. A oglądałem mecz z kumplem, fanem MU, który łzę uronił.
Stwierdził, że Henry zjadał van Nisterlooya i Rooney'a jednocześnie. Usłyszeć od fana Mułów - bezcenne.
Kurcze to już 4 lata.. Ale ten czas leci.
Była łezka w oku wtedy :)
ale były ciarki jak strzelał tego gola...
youtube.com/watch?v=GSBRWBa2UGI
Łezka się w oku kręci : )
no wtedy sie wzruszylem :)
Pamietam ten mecz, miałem ciary jak Thierry wchodził na boisko. Później ta asysta Songa, strzał po długim rogu i szaleństwo na trybunach :) Jeden z piękniejszych momentów dla wszystkich kibiców Arsenalu w ostatnich latach :)
I trzeba Wengerowi podziekowac za to, ze pozwolił mu wrocic. Warto było
Pamiętam jak wchodził i cały stadion bił brawo.
ahhh pamietam tą decydująca bramkę po powrocie.. typowo w swoim stylu... :-)