Wilshere: trzeba poradzić sobie z presją i oczekiwaniami

Wilshere: trzeba poradzić sobie z presją i oczekiwaniami 12.09.2014, 16:11, Maciej Brzózka 10 komentarzy

Jack Wilshere przyznaje, że presja i nadzór to nieodłączna część bycia młodym piłkarzem i trzeba do tego przywyknąć.

Angielski pomocnik ma zaledwie 22 lata, ale zdążył rozegrać blisko 150 spotkań dla Arsenalu, w którym debiutował jako 16-latek. Wilshere nie jest też anonimowy na scenie międzynarodowej, po występie przeciwko Szwajcarii, ma na koncie 22 występy w barwach Anglii.

O Jacku głośno zrobiło się podczas przełomowego dla niego sezonu 2010/11, kiedy wybiegł na boisko 49 razy i przyćmił gwiazdy Barcelony w meczu na Emirates Stadium. Od tego czasu kontuzje wstrzymują rozwój jego kariery, ale nie obniżyły oczekiwań kibiców wobec 22-latka, co sam zawodnik rozumie i akceptuje.

- Żyjemy na świecie, gdzie wszystko jest na najwyższym poziomie - powiedział dla Arsenal Player. - Media społecznościowe, prasa, wszyscy obserwują twoją grę. Jednak gdyby spytać o to młodych zawodników, nikt nie chciałby tego zmieniać. Jest tak jak być powinno i trzeba sobie z tym poradzić. Jest wiele przykładów piłkarzy, którzy poradzili sobie bardzo dobrze, na przykład Theo. Zawsze jest sobą, nie zaprząta sobie tym głowy i tak, moim zdaniem, należy postępować. Twardo stąpać po ziemi i skupić się na grze.

- Gra się coraz szybciej i szybciej, więc wszystko staje się trudniejsze. Młodzi zawodnicy codziennie przychodzą trenować, po czym muszą iść do szkoły, a potem wrócić do domów. Niektórzy z nich są daleko od rodzin, co z pewnością jest dla nich trudne. Pamiętam, jak byłem na ich miejscu i pierwsze miesiące nie były łatwe. O 20 było sie już w łóżku, a następnego dnia czekało cię to samo i musiałeś znaleźć w sobie motywację i siłę, by cały czas chcieć sie rozwijać. To naprawdę ciężkie.

Według Wilshere'a, aby poradzić sobie z presją, potrzeba także otaczać się odpowiednimi ludźmi.

- Sądzę, że najważniejsze to pamiętać, że samemu niczego się nie osiągnie. Zawsze potrzebujesz kolegów z zespołu. Pamiętam, że jak przedarłem się do pierwszej drużyny, mieliśmy świetnych zawodników w szatni. Fabregas był wtedy kapitanem i był niesamowity. Zaczynał z tego samego miejsca co ja, też przyszedł do klubu jako 16-latek. Gdy stawiałem pierwsze kroki w seniorskiej drużynie, był dla mnie bardzo pomocny. Zawsze, gdy podłączałem sie do akcji i było mało miejsca, był zawsze za mną dając możliwość odegrania. Także poza boiskiem, cały czas dawał mi cenne wskazówki. Bardzo istotne dla mnie jest utrzymywanie dobrych kontaktów z kolegami z drużyny też poza boiskiem i ciężko z nimi pracować.

- Boss był bardzo sprytny, wstawiał mnie na kilka spotkań, a potem odstawiał, żebym odpoczął i zatęsknił za grą. Dał mi szanse w Carling Cup i gdy wszedłem na boisko, pamiętam że pomyślałem: " to sie dzieje naprawdę". Grałem przed 60 tysiącami ludzi z dobrym przeciwnikiem i zawodnikami... Miałem tylko 16 lat i liczyła sie dla mnie tylko gra.

- Wiele zawdzięczam trenerowi, nauczyłem się naprawdę dużo od tego czasu. To straszne, mam tylko 22 lata, a czuję się jakbym grał od wielu lat - zakończył Wilshere.

Jack Wilshere autor: Maciej Brzózka źrodło: arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
dudekns komentarzy: 605013.09.2014, 12:40

Strach pomyśleć na jakim byłby obecnie poziomie, gdyby nie te przeklęte kontuje...

12Titi14 komentarzy: 4302 newsów: 57012.09.2014, 23:39

Już Szczęsny mówił, że gdyby nie samozaparcie to by nie doszedł tam gdzie jest, a też zaczynał w wieku 16 lat.

atemisan komentarzy: 131012.09.2014, 23:34

Mam nadzieję,że ten sezon będzie dla niego przełomowy jak dla Rambo po kontuzji.
Także liczę,że w przyszły sezonie odpali na maksa.
Talent ma,waleczny jest tylko często taki nieogarnięty jest i bez dyscypliny w grze.

Paniu76 komentarzy: 1246412.09.2014, 19:36

Mam nadzieję, że nie dają jutro ciała...

Koroniarz komentarzy: 1065712.09.2014, 19:04

Jacek to przecież weteran pełną gębą, tylko zeby go te kontuzje omijaly

MociumPAN komentarzy: 126612.09.2014, 18:57

Jack sporo gada ostatnio ciekawe jak będzie z grą.

IAlwaysTrust komentarzy: 139512.09.2014, 18:00

Ciekawe kiedy nas Jack opusci, pewnie w kwiecie wieku dla pomocnika 28-29 lat. Wilshere One Club Man?, jego przebojowosc moze przezwyciezyc silne wiezy i poszuka szczescia w Hiszpanii, ale nie teraz ale za kilka sezonow

mitmichael komentarzy: 4924312.09.2014, 16:42

Jest w tym sporo prawdy. Trzeba miec na prawde mocny charakter zeby poradzic sobie z przeciwnosciami jakie czekaja kazdego pilkarza. Co do Jacka to moze byc jego sezon ale musi sie wziac za siebie. Ostatnio krytykowany za wystep w kadrze w klubie tez nie gra tak jak powinien. Mam nadzieje, ze sie w koncu wezmie za siebie

Sakahai komentarzy: 206112.09.2014, 16:26

No Theo to akurat najlepszy przykład jak poradzić sobie z oczekiwaniami i presją nakładaną przez dziennikarzy i fanów. Theo wydaje się strasznie ułożonym i inteligentnym facetem

Matthefff komentarzy: 190212.09.2014, 16:19

Mam nadzieję, że ten sezon będzie przełomowy dla Jacka a w przyszłych latach będzie naszym kapitanem i ikoną klubu jak Gerrard w LFC.

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady