Wreszcie zwycięstwo - Arsenal 3:0 West Ham
05.04.2017, 21:47, Michał Koba 1124 komentarzy
Od pamiętnej porażki 1:5 z Bayernem każdy kolejny mecz Arsenalu miał być tym, w którym drużyna The Gunners w końcu się przełamie i wygra mecz w przekonującym stylu. Pierwsza połowa spotkania z West Hamem nie do końca pozwalała liczyć na to, że ten wyczekiwany dzień w końcu nadszedł. Podopieczni Wengera byli co prawda stroną dominującą, ale nie potrafili tej przewagi udokumentować golem. Większość z początkowych 45 minut Kanonierzy spędzili, rozgrywając futbolówkę w okolicach 30 metra od bramki Randolpha. Dopiero końcówka pierwszej części gry przyniosła ożywienie.
Arsenal nie zwolnił tempa także po zmianie stron. Przy żywiołowo i dokładnie grających Kanonierach goście wyglądali na zagubionych, a wynik 3:0 należy uznać za najniższy wymiar kary. Fani z czerwonej część Londynu mogą tylko żałować, że podobnej postawy graczy Wengera nie oglądaliśmy w poprzednich spotkaniach. Być może w potyczkach z Bayernem nie wystarczyłoby to do awansu, ale z pewnością Arsenal miałby dziś więcej punktów w tabeli Premier League i mniej skłóconych kibiców na trybunach.
Oto składy, w jakich zaprezentowały się obie ekipy:
Arsenal: Martinez – Bellerin, Mustafi, Gabriel, Monreal – Elneny (80' Ramsey), Xhaka – Walcott (80' Oxlade-Chamberlain), Özil, Alexis – Welbeck (74' Giroud)
West Ham: Randolph – Byram, Collins, Fonte, Masuaku – Kouyate, Noble (80' Fernandes) – Ayew, Lanzini, Antonio (46' Snodgrass) – Carroll (64' Sakho)
W pierwszej połowie to Arsenal był dominującą ekipą, chociaż ciężko tego słowa użyć z czystym sumieniem. Najczęściej bowiem oglądaliśmy futbolówkę w okolicach środka boiska, chociaż trzeba przyznać, że Kanonierzy mieli kilka okazji na zmianę rezultatu. Welbeck, Walcott czy Elneny nie potrafili jednak precyzyjnie skierować piłki do siatki.
W ostatnich minutach pierwszej części gry piłkarze Arsenalu wzięli się w końcu na poważnie do roboty i zaczęli grać w sposób, który kiedyś nazywano Wengerballem. Tę postawę utrzymali także w kolejnych 45 minutach, a na efekty nie musieliśmy długo czekać. W 58. minucie Özil z prawej strony pola karnego uderzył po długim słupku, a piłka zatrzymała się dopiero w siatce. Randolph sugerował jeszcze, że nabiegający na strzał Alexis z Welbeckiem absorbowali jego uwagę, przez co należało odgwizdać pozycję spaloną. Tak się jednak nie stało, choć trzeba przyznać, że dwójka zawodników Arsenalu z pewnością zmyliła golkipera West Hamu, bo strzał Özila nie należał do najtrudniejszych i w innych okolicznościach pewnie zostałby z łatwością obroniony przez Irlandczyka.
Po objęciu prowadzenia The Gunners nie osiedli na laurach, nie cofnęli się i nie próbowali bronić wyniku, ale kontynuowali dynamiczną grę. Właśnie ta pewność i lekkość w rozgrywaniu piłki pozwoliła gospodarzom podwyższyć wynik. Świetną akcję rozpoczął Xhaka, który dobrze zastawiał się w środku pola, a następnie posłał długą piłkę do Alexisa, ten z kolei sprytnie piętą odnalazł Özila. Niemiec zachował chłodną głowę i płaskim podaniem wzdłuż pola karnego zagrał do Walcotta, a Anglik dopełnił tylko formalności.
Trzecia bramka to także efekt dynamicznej gry. Oxlade-Chamberlain, który chwilę wcześniej zameldował się na boisku, przyśpieszył na 30. metrze, minął kilku rywali i zagrał do boku pola karnego, gdzie czekał już Giroud. Francuz zrobił zakos do środka i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę przy dalszym słupku.
Kanonierzy po serii niepowodzeń, okresie, w którym więcej pisano o odejściu z klubu Alexisa czy Özila, końcu kariery Wengera, a potem o potencjalnym przedłużeniu przez niego kontraktu, w końcu odnieśli zwycięstwo w niezłym stylu. Wystarczy dodać, że od połowy lutego Arsenal wygrał tylko dwa spotkania i to z drużynami z półamatorskich lig. Oczywiście trzy punkty zdobyte w meczu przeciwko West Hamowi, który również zmaga się z kryzysem, nie zmienią atmosfery, jaka pozostała po fatalnej grze, której świadkami byliśmy od początku roku (a niektórzy powiedzą, że od kilku lat), ale z pewnością z dzisiejszego dnia można wyciągnąć kilka pozytywów.
Pierwszym jest postawa Xhaki, najlepszego dziś Kanoniera. Szwajcar zagrał w stylu, jakiego oczekuje się od środkowego pomocnika. Cofał się do obrony po piłkę, pokazywał przy budowaniu akcji, rozciągał grę długimi i dokładnymi podaniami, skutecznie walczył w obronie i - co warte odnotowania - nie otrzymał dziś nawet żółtej kartki. Ci, którzy pamiętają, w jak głupi sposób Xhaka potrafił zapracowywać sobie na wyrzucenie z boiska, z pewnością docenią ten fakt. Były kapitan Borussiii Mönchengladbach razem z Elnenym skutecznie zdominował środek pola.
Nieźle spisał się także Özil, który jak cała drużyna w ostatnich tygodniach nie pokazywał się z najlepszej strony. Tradycyjnie zamieszanie w szeregach obronnych rywali siał Alexis, choć i po dzisiejszym spotkaniu dziennikarze będą pewnie pisać o jego słynnej „mowie ciała”, sugerującej, że Chilijczyk myśli już tylko o zmianie otoczenia.
Przed meczem wielu kibiców Arsenalu martwiło się o formację obronną, której z powodu kontuzji współtworzyć dziś nie mógł jej lider, Laurent Koscielny. Okazało się, że strach ten był niepotrzebny, gdyż duet Mustafi-Gabriel świetnie wywiązał się ze swoich zadań. Obaj zawodnicy spokojnie rozgrywali futbolówkę, szczelnie kryli napastników rywali i trzeba przyznać, że poza kilkoma niepotrzebnymi crossami Mustafiego, defensywa The Gunners raczej nie popełniała dziś błędów.
Także Martinez, który z powodu kontuzji Cecha i Ospiny do bramki Arsenalu wskoczył w ostatniej chwili, nie zawiódł pokładanych w nim nadziei. Co prawda 24-latek przez większość meczu był raczej bezrobotny, a jego aktywność ograniczała się do oddawania piłki swoim stoperom, jednak gdy pod koniec meczu Noble czy Fernandes zaskoczyli go strzałami sprzed pola karnego, wzorcowo wypełnił swoje zadanie.
Cieszy również to, że Arsenal utrzymuje się w czołówce zestawienia drużyn, których rezerwowi strzelają najczęściej. Tym razem swój dorobek strzelecki poprawił Giroud. Francuz po wejściu z ławki potrafił dobić rywala i być może w następnym meczu znajdzie się za to w podstawowym składzie. Zwłaszcza, że w dzisiejszym spotkaniu ciągle widać było, że Welbeck ma za sobą długi rozbrat z piłką. Reprezentant Anglii w niektórych sytuacjach zbyt długo czekał z zagraniem czy strzałem, a i skutecznością nie rozłożył wszystkich na łopatki. Miejmy nadzieję, że rywalizacja obu panów będzie jednym z pozytywów nieobfitującego w radosne momenty sezonu.
W środowych derbach Londynu nie zabrakło także kontrowersji – po niespełna 20 minutach gry Walcott zwodem minął Masuaku w polu karnym, a francuski obrońca, chcąc ratować sytuację, starł się ze skrzydłowym Arsenalu, przez co ten drugi upadł na murawę. Sędzia pozostał jednak nie wzruszony, choć wydawało się, że nawet sam Francuz nie był do końca pewien, czy nie faulował. To nie był jednak koniec dyskusyjnych decyzji pana Atkinsona. W drugiej połowie dwukrotnie w polu karnym West Hamu padał na murawie Monreal; najpierw na stopę nadepnął mu Collins, a później Hiszpana powalił Byram. I o ile można by się spierać, czy w sytuacjach z Masuaku i Collinsem należał się Kanonierom rzut karny, o tyle młody Byram z pewnością faulował lewego obrońcę gospodarzy. Gdyby więc nie wynik dzisiejszego meczu, przy najbliżej okazji Atkinson z pewnością nie byłby ciepło witany na Emirates Stadium.
Na szczęście Arsenal w końcu zgarnął trzy punkty, a cała drużyna zagrała na przyzwoitym poziomie. Rzeczą oczywistą jest, że zwycięstwo nie sprawi, iż Arsenal znów włączy się w walkę o mistrzostwo, bo i o TopFour w dalszym ciągu będzie ciężko, trzy strzelone bramki i czyste konto nie pogodzą bijących się pod stadionem fanów The Gunners, ani nie zakończą ciągłych spekulacji co do przyszłości drużyny i jej sternika, Arsene'a Wengera, ale być może chociaż odrobinę podreperują fatalne morale zespołu i zakończą najgorszy okres w historii 20-letniej pracy francuskiego menadżera w Arsenalu. Miejmy nadzieję, że ten mecz będzie początkiem zwycięskiej drogi The Gunners, która poprowadzi londyńczyków do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, a przy odrobinie szczęścia, także do triumfu w Pucharze Anglii.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
macc
Ja miałem elegancki stream, szukaj na soccerstreams com
Przeciez ja tego nie reklamuje. Na fb mi wyskoczylo to skopiowalem i wam dalem, bo moze ktos nie ma polubionego eleven na fb. Człowiek rzuca im info ze cos jest za frajer a ten z banem wyskakuje. Boze...
A jak przedstawia się kwestia z zarobkami Kante?
Szkoda, że akurat Pucharu nie gramy
Ładna reklama.Za to ban powinien być.
@Xanthi: Na derby Madrytu jak znalazł.
informacja na stronie fb ELEVEN sports, jak ktos nie ma eleven to na weekend moze sobie obejrzec cos na eleven
Od dziś do końca niedzieli możecie wypróbować 📺 ELEVEN SPORTS przed El Clásico! Na naszej stronie www.elevensports.pl lub aplikacji ELEVEN SPORTS wpiszcie kod ELEVENSPORTSKWIE17.
Brawo MY.
“With Arsenal there was an interest but not a big as other clubs,”
“That is why I didn’t go to Arsenal and went to Chelsea.”
Kante
ja mecz z WHU oglądałem na ace z ang komentarzem [jak 90% meczów zresztą], w ciągu 90 minut z 5 razy się przyciął na klika sekund, poza tym idealnie
Arsenal rozpoczął rozmowy z Juventusem Turyn w sprawie Kingsleya Comana - donosi "Telefoot".
Argudo
Dokładniej mówiąc chodzi o indywidualne błędy, które bezpośrednio przyczyniły się do utraty bramki.
Zależy też, co oznacza "błąd w defensywie". Bo raczej jak sie traci bramki, to zazwyczaj wiąże się to z jakimiś błędami.
Najwięcej straconych bramek po błędach w defensywie:
West Ham 11
Liverpool 9
Swansea 7
Bournemouth 7
Tottenham 6
...
Arsenal 3
Może jemu Internet padł po prostu
Nie wiem jak mogla ci pasc
Fakt ja tez rosyjska znalazlem ale obejrzalem mecz do konca bez zadnych problemow. Nie sprawdzam nigdy wszystkich linkow bo z reguly szybko trafiam na odpowiedni.
Ogolnie to jak ktoa chce szybciej trafic na dzialajacy to przy rosyjskich wieksze prawdopodobienstwo ale ja i tak zawsze licze na ang komentarz i czesto sie udaje :)
Z tym Acestreamem tez nie ma szału.
Ostatnio w meczu z WHU znalazłem tylko jedną dobrą transmisję (rosyjską), która padła po pierwszej połowie.
Eh, gdzie te czasy, kiedy na Sopie było 5 transmisji Arsenalu do wyboru...
Jest błąd na stronie:
Następny mecz
08.04.2017 - Selhurst Park; godz. 16:00
Powinno być
10.04.2017 - Selhurst Park; godz. 21:00
Ospina ma jakąś kontuzję mięśniową i do poniedziałku się nie wykuruje. W sumie dobrze, że Martinez znów będzie bronił, wyglądał pewnie. Mam nadzieję, że Wojtek u nas będzie grał w przyszłym sezonie i nie będziemy wydawać kasy na GK tylko skupimy się na innych pozycjach do obsadzenia.
Xanthi
A to ja już Ci podziękuję!
Moje źródełko przegięło pałę po wczorajszym meczu, więc czas na zmianę :D
Na live trzeba grać zdarzenia, które są sprokurowane wcześniejszymi wydarzeniami na boisku. Ja np uwielbiałem grać na bet365 na rzuty rożne/kartki kiedy faworyt przegrywał, najlepiej u siebie. Wtedy tłukli rogi aż miło a drużyna broniąca kartkowała się faulami. Bts w niektórych meczach również tylko trzeba było przeczekać kilkanaście minut aż kursy wzrosną. Piękne czasy, niestety skończone...
Live nie grać - zasada nr 1 :)
Mam nadzieję że jednak Makarova wygra i dołaczy do Eibar :)
Dziękuję Wam.
*P95 no chyba jednak nie tym razem
,3rdpitch@ ostatni za każdym razem jak śmiałeś się z mojego typu 99% to wszystko wchodziło, także biorę to za dobrą wróżbę ☺
simple
Ja dopiero dzis odkryłem ten fakt , ze sa takie akcje w polskich internetach, bo mi w trendach wyskoczyło /szok/.
RIVALDO700
To nie od dziś wiadomo.
Psv było niepewne dziś, ja zdążyłem złapać meczyk Suarez Navarro - Sorribes Tormo po kursie 3.55
A jednak PSV dało dupy w doliczonym
O cholera jaka ostra patologia jest na polskim yt.
youtube.com/watch?v=vSlmWxItGh8
Za to teraz na Sorribes kurs 3.55 - normalnie czysty pieniądz bez ryzyka
Gnabry@ na dzisiaj był Eibar i Makarova, ( Eibar już wygrał )
Na jutro będzie dopiero jutro :)
Ja czekam na jeszcze jedną bramkę w Walencji i 60 zł wpadnie
p95 - masz już jakieś typy?
Ja szczerze mówiąc mam wykupiony cały pakiet nc+ i do tego jak mnie nie ma w domu to ncgo.
Ale np zdarza się, czasem nie transmitują arsenalu bo jest inny mecz na szczycie w tv. Noi trzeba sobie radzić :)
To chyba dobrze, że nawet by sobie poradził, notorycznie tu ktoś prosi o linka, może za jakiś czas ktoś podziękuje :)
A co ciekawego w piątek/sobotę/niedziele na 99%
Poradnik jak oglądać mecze Arsenalu w HD BEZ ZACINANIA, jeżeli ktoś nie ma canal+, bądź np w tv nie transmitują. ( tyczy również to każdego innego meczu), ( nie liczcie oczywiście na to, że jeszcze komentarz polski dostaniecie, najcześciej po rusku ale po angielsku też często jest)
Stwierdziłem, że napisze go i będę wklejał co jakiś czas w komentarzach chyba, że redaktorzy kanonierów dadzą to w jakimś widocznym miejscu, żeby ułatwić życie wszystkim nie tak dobrze znającym się na komputerach kanonierom. Nie moge już patrzeć na to, że co 10 komentarz na kanonierzy.com to czy ma ktoś działającego streama. Rozumiem, że streamy które są dostępne są po prostu jednym wielkim reklamowym gównem, którego nie da rady włączyć. Notorycznie coś wyskakuje, trzeba klikać, potem znowu klikać i znowu klikać aż w końcu waszym oczom ukarze się stream, który po włączeniu nie działa bądź zacina się. Szukacie następnego i historia się powtarza. Po 30 razie macie już dość, Zresztą i tak mecz już sie powoli kończy ;)
A oto rozwiązanie, krok po kroku. Mam nadzieję, że nie będę musiał robić streamu na youtubie.
Jak ktoś jest wstanie zarejestrować się na kanonierzy.com to wydaje mi się, żę jak mu krok po kroku powiem co trzeba zainstalować to nie będzie miał z tym problemu zwłaszcza, że trzeba klikać po prostu „dalej” dalej”
Krok 1
Zainstaluj program VLC, jeżeli go posiadasz to plus dla Ciebie A oto link
http://www.videolan.org/vlc/download-windows.html
Krok 2
Zainstaluj program Acestream - Link poniżej
http://www.acestream.org/
Jeżeli się ciebie program na koniec zapyta czy dodać rozszerzenie do google chrome to tak, dodajcie sobie to rozszerzenie.
Krok 3
Wejdz na strone
http://www.rojadirecta.me/en?l=eng
Następnie z listy dostępnych wydarzeń sportowych wybierz te , które Cię interesuje.
Podaje przykład. W momencie które to pisze leci mecz Valencia – Celta Vigo.
Znajdz pozycje tego meczu. Rozwiń dostępne streamy do niego czyli po prostu kliknij na interesujące Cie wydarzenie. Twoim oczom ukarzą się linki do streamów. Streamy, które nas interesują to tylko te które w nazwie (Type) mają napisane Acestream. Naciskasz sobie od góry pierwszy stream. Czasem sie zdarza tak, że któryś nie działa. Z doświadczenie swojego wiem,że nie działają mi tylko te, które chcą żebyś oglądał to na ich stronie. Wszystkie, które włączą się za pomocą programu acestream działają bez problemu .
No to teraz do dzieła. Zrobiłem test i pierwszy link dzisiaj dostepny na mecz valecia celta rzeczywiście nie działa. Drugi natomiast włączą się przez program i bez problemu działa. Przed chwilą sprawdzałem więc jak ktoś mi napiszę, że nie działa to udusze
Powodzenia !!!
Dodam jeszcze , że nawet w tych działających streamach najpierw trzeba również poczekać, aż minie ten czas oczekiwania reklam bądź trzeba je wyłączyć krzyżykiem. Następnie naciskamy na player jakbyśmy chceli włączyć video i powinien się odpalić program acestreama na którym po zbuforowaniu ząłączy się nam mecz.
W sumie to od zawsze :D pierw sopcast pozniej acestream. Nigdy polskich stream ów przed sportslive nie oglądałem bo były słabe po prostu.
Xanthi
Huehue wyjątkowo łopatologicznie wyjaśnione, nawet moj stary by to teraz ogarnął. Ja juz od paru lat na acestream oglądam jeśli sportslive nie trybi.
Jeśli ktoś gra na live to jest mecz C. Suarez Navarro - Soribes Tormo, kurs na 2 wynosi 3.0, pewniak na 99% :D
Poradnik jak oglądać mecze Arsenalu w HD BEZ ZACINANIA, jeżeli ktoś nie ma canal+, bądź np w tv nie transmitują. ( tyczy również to każdego innego meczu), ( nie liczcie oczywiście na to, że jeszcze komentarz polski dostaniecie, najcześciej po rusku ale po angielsku też często jest)
Stwierdziłem, że napisze go i będę wklejał co jakiś czas w komentarzach chyba, że redaktorzy kanonierów dadzą to w jakimś widocznym miejscu, żeby ułatwić życie wszystkim nie tak dobrze znającym się na komputerach kanonierom. Nie moge już patrzeć na to, że co 10 komentarz na kanonierzy.com to czy ma ktoś działającego streama. Rozumiem, że streamy które są dostępne są po prostu jednym wielkim reklamowym gównem, którego nie da rady włączyć. Notorycznie coś wyskakuje, trzeba klikać, potem znowu klikać i znowu klikać aż w końcu waszym oczom ukarze się stream, który po włączeniu nie działa bądź zacina się. Szukacie następnego i historia się powtarza. Po 30 razie macie już dość, Zresztą i tak mecz już sie powoli kończy ;)
A oto rozwiązanie, krok po kroku. Mam nadzieję, że nie będę musiał robić streamu na youtubie.
Jak ktoś jest wstanie zarejestrować się na kanonierzy.com to wydaje mi się, żę jak mu krok po kroku powiem co trzeba zainstalować to nie będzie miał z tym problemu zwłaszcza, że trzeba klikać po prostu „dalej” dalej”
Krok 1
Zainstaluj program VLC, jeżeli go posiadasz to plus dla Ciebie A oto link
http://www.videolan.org/vlc/download-windows.html
Krok 2
Zainstaluj program Acestream - Link poniżej
http://www.acestream.org/
Jeżeli się ciebie program na koniec zapyta czy dodać rozszerzenie do google chrome to tak, dodajcie sobie to rozszerzenie.
Krok 3
Wejdz na strone
http://www.rojadirecta.me/en?l=eng
Następnie z listy dostępnych wydarzeń sportowych wybierz te , które Cię interesuje.
Podaje przykład. W momencie które to pisze leci mecz Valencia – Celta Vigo.
Znajdz pozycje tego meczu. Rozwiń dostępne streamy do niego czyli po prostu kliknij na interesujące Cie wydarzenie. Twoim oczom ukarzą się linki do streamów. Streamy, które nas interesują to tylko te które w nazwie (Type) mają napisane Acestream. Naciskasz sobie od góry pierwszy stream. Czasem sie zdarza tak, że któryś nie działa. Z doświadczenie swojego wiem,że nie działają mi tylko te, które chcą żebyś oglądał to na ich stronie. Wszystkie, które włączą się za pomocą programu acestream działają bez problemu .
No to teraz do dzieła. Zrobiłem test i pierwszy link dzisiaj dostepny na mecz valecia celta rzeczywiście nie działa. Drugi natomiast włączą się przez program i bez problemu działa. Przed chwilą sprawdzałem więc jak ktoś mi napiszę, że nie działa to udusze
Powodzenia !!!
ktoś wie o co dokładnie chodziło z tym że niektórzy kibice chcieli pobić Robbiego z AFANTV po ostatnim meczu ?
WilSHARE
Chociaz nie ogladalem, to prosze
http://www.timesoccer.com/video/09/22-arsenal-vs-west-brom-live-match-highlights.html
:)
WilSHARE
totalsportek.com/highlights/arsenal-vs-west-ham-2016-match/
Skoro Welbeck się wyleczył to najwyższy czas aby go wreszcie sprzedać zanim znów się połamie i nikt go nie będzie chciał. Nie możemy być sentymentalni bo przez takie zachowanie ten klub stoi w miejscu.
@witowo na pewno śpio na forsie na pewno majo pościel hawtowano w dolcze i gibony
Nie mogłem oglądać wczoraj meczu bo mialem swoj trening. Po treningu wylaczylem internet do momentu, az na arsenal.com bedzie full mecz.
Obejrzałem i nie żałuję.
Totalna dominacja w 2 połowie. Taki Arsenal chce oglądać. Brawo!!!!
Więc skoro mamy przeznaczone 180-200k na tygodniówki Alexisa i Mesuta to ta kasa pójdzie na ich następców jeśli ich nie przedłużą
Pewnie zależy w jakiej walucie podali, też slyszałem o tym 140-150.