Wright: Arsenal ma za mało angielskich piłkarzy

Prawdopodobnie są jakieś podziały w szatni, obgadywanie zła atmosfera. Trzeba się przeprosić i powiedzieć: Panowie - zapieprzamy.

Tylko teraz ściągnąć jakiegoś dobrego i niedrogiego Anglika to będzie problem. Jak wiadomo piłkarze z wysp są dość drodzy. Zgadzam się z wami potrzeba nam zawodnika doświadczonego z Anglii.

Wrighty ma całkowitą rację. Ludzie plotkują o niedoświadczeniu czy braku dojrzałości, ale największym problemem Arsenalu nadal pozostaje brak zawodników z Wysp Brytyjskich. Dlatego też niezwykle cieszy obecność Wilshere'a, Walcotta czy Ramseya w naszej drużynie. Trzeba jednak pamiętać, że powyżsi zawodnicy dopiero się rozwijają i nie można wymagać od nich nie wiadomo jakich cudów. Zgadzam się z opinią, że niektórzy Anglicy są przereklamowani i drodzy, ale przydałby się nam ktoś w osobie Gerrarda czy Lamparda. Miejmy nadzieję, że Wenger coraz to częściej będzie sięgał po graczy z Wysp Brytyjskich, bo takowych potrzebujemy.

Święta racja Wrighty! może nie tyle Anglików co Wyspiarzy w ogólności. Cieszy obecność Wilshera i Ramseya

Rozwiazanie : Kupic doswiadczonego i dobrego gracza ... Nie koniecznie anglika ... Co to , Anglicy jacys lepsi ?

Według mnie nie liczy sie naród lecz styl i doswiadczenie piłkarza

Raczej kupno nawet doświadczonego anglika i nadanie mu od razu opaski kapitana jest co najmniej głupie. To, że przyjdzie ktoś całkiem nowy, obcy i zacznie dyrygować drużyną może wywołać kolejne kłótnie w zespole a ponadto uzyskanie doświadczonego anglika z linii defensywnej będzie trudniejsze przez obecną sytuacje Arsenalu.
Moim zdaniem rozwiązaniem problemów jest spotkanie całej drużyny w luźnej atmosferze i rozładowanie napięcia/emocji. O ile dobrze pamiętam w podobnej sytuacji (kłótnie w zespole) była w zeszłym sezonie Chelsea i poradzili sobie z tym problemem.

ROZWIĄZANIE: Kupić doświadczonego Anglika z charakterem najlepiej z lini defensywnej! CEL: Jimmy Carragher - sądzę, że chętnie do nas przyjdzie po tym jak w styczniu rozpadnie się Loserpool.

kluch - rzekłbym że chelsea ma Terry'ego a nie Lampsa. Terry odgrywa najważniejszą chyba role w zespole smerfów ;P

Mi brakuje nie tyle Anglika co Patricka Vieiry, to był gracz który po prostu stanowił filar a teraz takowego nie ma i team sie sypie.

obawiam sie ze nie tylko Gallas moze od nas odejsc w zimie bo tak jak mowi Wright moga byc podzialy w druzynie i jedna zmiana moze nie naprawic wszystkiego

Cesc napewno jakby dostal kapitana bylby dobrym leaderem, potrafi ryknac na boisku na kolegow i o to chodzi... Kolo tez bylby dobrym kapitanem ale mimo wszystko to Cesc kreuje gra zespolu i to on wie jak poderwac zespol do walki... najgorszym wyborem w chwili obecnej bylby Almunia bo jest bramkarzem ;s

Tez sie zgadzam, Francuzi nie mają tyle charakteru co Anglicy. Może i strzelamy bramki w końcówkach itd, ale też je tracimy. Nie wszyscy potrafią walczyć do upadłego.

Wright ma rację. Anglik który liderowałby całemu zespołowi by się przydał. Taki środkowy/defensywny pomocnik byłby idealny, no ale cóż nie bardzo jest w kim wybierać. Chelsea ma Lampsa, Liverpool Gerarda- takie układy się naprawdę sprawdzają. a poza tym anglicy nie lubią grać w innych ligach więc byłoby mniejsze prawdopodobieństwo, że się gdzieś przeniesie.

Nie koniecznie musi być to anglik..
Dobrze byłby też zawodnik który jest w Arsenalu już kilka lat i przede wszystkim musi umieć kierować drużyną..

Brakuje lidrwo w szatni i tych co pociagne gre...