Wygrana Arsenalu z West Bromwich Albion 3:1!
03.03.2009, 21:00, Bartosz Polek 350 komentarzy
Arsenal przełamał wreszcie passę bezbramkowych remisów w Premier League i na The Hawtorns pokonał West Bromwich Albion 3:1! Bohaterem ‘The Gunners’ okazał się Nicklas Bendtner, strzelec dwóch bramek dla podopiecznych Wengera. Ponadto dla gości strzelał jeszcze Kolo Toure, zaś dla gospodarzy Chris Brunt.
Piłkarze obu drużyn już od pierwszych minut obdarzyli kibiców wielkimi emocjami.
Pierwszy strzał na bramkę Carsona przyniósł bramkę dla Arsenalu! W 4 minucie Denilson podał piłkę na skrzydło do Bendtnera, ten przełożył sobie futbolówkę na lewą nogę, uderzył płasko po ziemi w długi róg i wyprowadził Kanonierów na prowadzenie! 0:1!
Nie minęły trzy minuty a podopieczni Tony’ego Mowbraya doprowadzili do wyrównania! Rzut wolny z około 25 metrów wykonywał Brunt. Uderzył mocno i płasko, piłka przeleciała pomiędzy nogami stojącego w murze Eboue i ku zaskoczeniu Almunii wpadła tuż przy słupku! 1:1!
W 13 minucie Bendtner otrzymał w polu karnym dobre podanie od Eboue, lecz uderzył nad poprzeczką. Gospodarze odpowiedzieli strzałem Moore’a, który obrócił się z piłką i uderzył w krótki róg, lecz na posterunku był bramkarz ‘The Gunners’.
Po dośrodkowaniu Clichy’ego piłkę piąstkował Carson, ta trafiła pod nogi Eboue, który jednak fatalnie spudłował. W 24 minucie umiejętności Carsona przetestował grający dziś u boku Bendtnera, Andriej Arszawin. Rosjanin, który początkowo był dosyć zagubiony na boisku, zwiódł Robinsona i uderzył z narożnika pola karnego, ale bramkarz gospodarzy był na posterunku.
Niebawem przy linii bocznej musiał być opatrywany Samir Nasri, który został brutalnie potraktowany przez Zuiverloona bez piłki. Francuz mocno utykał, lecz na szczęście szybko powrócił na plac gry.
Pierwszą żółtą kartką w meczu został ukarany Koren, w wyniku ciągnięcia za koszulkę Nicklasa Bendtnera.
Oba zespoły przez następnych kilka minut nie były w stanie utrzymać się dłużej przy piłce. Defensywa Arsenalu wobec absencji Williama Gallasa wyglądała dosyć niepewnie. West Bromwich mogło to wykorzystać w 34 minucie. Po rzucie rożnym piłkę musnął Brunt, ta trafiła do Ryana Donka, lecz środkowy obrońca nieczysto trafił w piłkę. Tę sytuację powinien wykończyć zdecydowanie lepiej.
To nie gospodarze, a Kanonierzy wyszli jednak na prowadzenie w 38 minucie! Andriej Arszawin bardzo precyzyjnie dośrodkował z rzutu wolnego, słabo pilnowany przez Donka Kolo Toure najwyżej wyskoczył do piłki i głową posłał ją do siatki! 1:2!
Dwie minuty przed przerwą sędzia znów był zmuszony sięgnąć do swej kieszonki. Tym razem żółtym kartonikiem został ukarany Brunt za niepotrzebny faul na Denilsonie.
Na tym jednak emocje w pierwszej połowie się nie zakończyły! W 44 minucie Bendtner wyprowadził Arsenal na dwubramkowe prowadzenie! Duńczyk najpierw minął Donka, a następnie nie miał już problemów z pokonaniem Carsona! 1:3!
W przerwie spotkania Arsene Wenger dokonał jednej zmiany. Na boisku pojawił się Abou Diaby, który zastąpił kapitana i strzelca drugiej bramki, Kolo Toure.
Wprowadzony Francuz próbkę swoich umiejętności pokazał w 51 minucie, świetnie dryblując i przy tym mijając Meite oraz Robinsona w polu karnym. Dopiero wyjście w porę Carsona powstrzymało Diaby’ego przed próbą uderzenia.
Niespełna kilka chwil później dobrą kombinacyjną akcję zaprezentowali Bendtner z Arszawinem. Obaj panowie wymienili wspólnie kilka podań, lecz Rosjanin w najważniejszym momencie uderzył bardzo słabo.
Arszawin ciągle był aktywny w polu karnym przeciwnika, widać było jak bardzo zależy mu na pierwszej bramce w nowym klubie, lecz brakowało wykończenia. Goście tymczasem nadal dominowali czego efektem uderzenie w słupek Bendtnera w 58 minucie! Duńczykowi zabrakło naprawdę niewiele szczęścia by skompletować hat-tricka.
Arsene Wenger pomimo dwubramkowego prowadzenia swojej drużyny był przy linii bocznej coraz bardziej sfrustrowany marnowanymi okazjami przez jego piłkarzy. W środku pola bez wytchnienia pracował James Morrison starając naprowadzić swój zespół na właściwe tory.
W 66 minucie została dokonana druga zmiana w zespole ‘The Gunners’. Boisko opuścił słabo dziś dysponowany Eboue, a jego miejsce zajął Aaron Ramsey. Kolejną żółtą kartką został tymczasem ukarany Meite.
Na zmiany zdecydował się również Tony Mowbray. Strzelca bramki, Brunta, zastąpił Filipe Teixeira, zaś miejsce Morrisona zajął Juan Carlos Mensequez.
Arsenal nadal nie ustawał w atakach. Na obu skrzydłach aktywny był Ramsey. Walijczyk najpierw ładnie kombinował z Clichym (akcję wyczyścił Zuiverloon), następnie zaś po akcji z Sagną poradził sobie z obrońcą i uderzył nad poprzeczką.
Żółtą kartką za faul na Diaby’m został ukarany Donk. Fani West Bromwich już na dziesięć minut przed końcem spotkania zaczęli opuszczać stadion. Z 18 metrów uderzał Teixeira, ale piłka powędrowała nad poprzeczką.
Na boisku zameldował się również młody Fran Merida, który zastąpił Nasriego.
Kanonierzy starali się w ostatnich minutach jak najdłużej utrzymywać przy piłce. Przy każdej sposobności pod pole karne rywala wędrowali dwaj boczni obrońcy: Clichy oraz Sagna. W 87 minucie Bendtner znów stanął przed szansą skompletowania hat-tricka, lecz niestety nieskutecznie.
Szczęścia szukał też Arszawin, lecz w ostatniej minucie meczu trafił wprost w Carsona.
Pan Tanner niebawem zakończył to spotkanie, które Arsenal powinien wygrać zdecydowanie wyżej. Cieszy jednak skuteczność, trzy zdobyte bramki oraz cenne trzy punkty, które miejmy nadzieję już po tej kolejce przybliżą nas choć trochę do miejsca w pierwszej czwórce premiowanego grą w Lidze Mistrzów.
[ SKRÓT SPOTKANIA ]
Składy:
West Bromwich Albion :
Carson, Zuiverloon, Donk, Meite, Robinson, Morrison (70’ Mensequez), Koren, Greening, Brunt (70’ Teixeira), Moore, Fortuné.
Ławka rezerwowych:
Kiely, Cech, Hoefkens, Kim, Valero.
Arsenal:
Almunia, Sagna, Toure (46’ Diaby), Djourou, Clichy, Song, Nasri (82’ Merida), Denilson, Eboue (66’ Ramsey), Bendtner, Arszawin.
Ławka rezerwowych:
Fabiański, van Persie, Vela, Gibbs.
Bramki:
[0:1] Bendtner 4’
[1:1] Brunt 7’
[1:2] Toure 38’
[1:3] Bendtner 44’
Żółte kartki: Koren, Brunt, Meite, Donk
Sędzia: S. Tanner (Somerset)
Widzów: 26 244
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
chyba tak....
a kiedy jest ten mecz? dzisiaj:)??
Kubi to jest Hillary Duff:)
a i mecz transmituje stacja Setana Sports...
czy wie ktoś czy w necie będzie mecz rezerw Arsenalu i Tottenhamu...? bo ja narazie znalazłem tylko transmisję na TVAnts i na Sopie (choć ta chyba nie działa)
Arsenal > Dokladnie , teraz to juz powinno byc z gorki jesli Arsenal nic nie zawali , to AV mamy juz niedlugo na 5miejscu, brawo jeszcze raz ! ;]
Teraz to mozemy byc tylko lepiej!!! Nastepny mecz gramy z Blackburn 14 marca u siebie, na ten czas powinien byc w dobrej formie Walcott, Eduardo i Arshavin i worci tez pewnie Adebayor!
Go Go The Gunners!!!
a sry... arsenal.com
a skąd to wiesz?
wallcot i dudu będą grali z burlney!!!!
no AV przegrało a Everton zremisował... :) tak dalej a w następnej kolejce będziemy na 4 miejscu...
Rasiadło dwie bramki strzelił fajnie ale wolałbym widzieć w jego miejsce Ade albo RvP i tez za bardzo sie nie podniecajmy w koncu to ostatnia druzyna w lidze... ale miło ze wygrali baaa musieli bo ja sobie tego nie wyobrazalem zeby przegrali albo zremisowali i mam Cholerna nadzieje ze to bedzie powrot to wspaniałej gry jaka prezentowali w poprzednim sesonie i na poczatku tego ale bez cesca bedzie trudno ale zobaczymy :)
Villa przegrała! już blisko 4 miejsce!
zdaje się, że zdrowi już będą Edu Gallas Silvestre i mooze Adebayor... zgadza się?
następna kolejka też układa się po naszej myśli :) my gramy z Blackburn, które jest 18 ;) AV gra z Tottenhamem będę całym sercem za Tottenhamem choć chciałbym żeby spadli ;) Manchester UTD gra z Liverpoolem raczej Czerwone Diabły wygrają :) no i Chelsea z Manchesterem City, martwi mnie to ze MC na wyjazdach gra słabo ale jest nadzieja
teraz tylko czekać na następny mecz w lidze, mam nadzieje ze nie spełni się czarny scenariusz i ze nie powiększą tej przewagi. obyśmy już grali na naszym optymalnym poziomie:) 3pkt to bardzo mało a widać ze AV nie jest w wysokiej formie, w końcu w weekend remis 2-2 ze Stoke teraz porażka z MC będą teraz tak grac. my tak graliśmy w tamtym sezonie. tez wszystko wygrywaliśmy a potem... to samo będzie z Liverpoolem w tym sezonie i dlatego mam nadzieje, ze my już nie będziemy przegrywać głupich meczów to może będziemy mieć szanse na coś wyższego niż 4 miejsce
Aston Villa Nadchodzimy :)
Szczęście na koniec ligi zaczyna się do nas uśmiechać. Szkoda tych dwóch remisów, tak byśmy byli 1 pkt przed Villą. Niedługo powrócą Walcott, Eduardo i Adebayor.
Co do słabej kondycji Aston Villi to jest to wina O'Neila (chociaż i tak jego zespół gra dobrze :( ).
Odpuścił Puchar UEFA a kto wie czy gdyby zagrał pierwszy skład nie zremisowali by ze Stoke tylko wygrali i Puchar UEFA dla nich byłby udany. Martin dziękuje za ten błąd! Za to że byłeś taki durny i wystawiłeś rezerwy.
Bilans bramkowy też mamy lepszy o 2 z tym że mniej strzelonych bramek. Nad tym musimy popracować. A za tydzień chyba pierwszy raz będe kibicował Tottenhamowi (wole żeby nie spadali do Championship, liga bez kogutów byłaby jak flaki z olejem). W przeciwieństwie do Villi wygrali aż 4-0 więc szykuje się kolejna porażka Martin xD
God damn it, zapomniałem - tutaj jest prawidłowy link. wuwuwu.physioroom.com/news/english_premier_league/epl_injury_table.php
Fierce_girl - nie wiem, kogo masz w avatarze, ale stylowe i czarujące ( za każdym razem myślę dokładnie to samo :)) Kiedy wrócą? http://www.physioroom.com/news/english_premier_league/epl_injury_table.php
Prawdopodobnie
. Mam nadzieję, że Eduardo zagra z Romą (w końcu będzie na pewno w lepszej formie niż Theodor (może wejdzie jako joker) i Silvestre. Gallas pewnie zagra.
Cieszę się z wyników (choć u buka zostawiłem troszkę mamony :P), AV teraz jest w naszym zasięgu. O'Neill myślał, że oszczędzi swoich piłkarzyków, ale to nie zawsze wychodzi na dobre (Finały Euro pokazały to dobitnie, że ciągłość gry jest najważniejsza). Self-confedence naszych jest teraz na wysokim poziomie, Villa ma serię porażek, Toffikom odskoczyliśmy. Czwarte miejsce, nadchodzimy ! :)
PS. Patrząc na tabelę kontuzji Premiership, to jesteśmy zdecydowanie na wysokiej pozycji, żadna czołowa drużyna nie ma tylu kluczowych piłkarzy wykluczonych (przecież wielu mieliśmy długoterminowo). Zblizają się powroty, więc może być tylko lepiej. Rozpisałem się na szybko :]
Thx ManCity ! Już tylko 3 punkty xD
niedługo:)
Strzeluch, dzięki. Mam nadzieję że wraz z moim powrotem do zdrowia powróci Arsenal..ze strasznej choroby zwanej remisami, bo widać po ostatnim meczu że z kondycją zdrowotną jest lepiej (wygrana).
No ale kiedy wrócą Cesc, Theo, Rosa? :(
no to mozna teraz isc spokojnie sie legnac do łózeczka i podsumowac wczorajszy dzionek i dziesiejszy za jak najbardziej udany;) narka wszystkim:)3-majcie sie;D
I kolejny powód do radości. Everton remisuje a my zwiększamy nad nimi przewagę
yeaaaaaaaaaa Everton na remis;p
no wiadomo że najwiekszemu ale wiemy jaka jest sytuacja;d
teraz czekamy na FA Cup, a pozniej LM i oczywiscie 2 wysokie zwyciestwa:) kurowac sie fierce i kanonierzy:))
czasami tak bywa;p
no nie dziwie sie tak samemu lezec to tez bym miał dosc:/;p
Swoją drogą, do czego to dochodzi że największemu wrogowi kibicować;p
Heh mam dość juz leżenia w łóżku, na chwilę trzeba wstać bo całkiem zastygnę;p
Nałykając się tymi specyfikami (niecenzuralne) może z tego wyjdę..w końcu to jeszcze tydzień;p
hah same powody zeby sie cieszyc! :) Za tydzien doganiamy AV a pozniej to juz formalnosc :D
hehe iwszystko układa sie dobrze...niedługo wruca nasze Gwiazdy i wywalimy AV z pierwszej czwórki;d
piejemy i sie smiejemy:D
no to do łózeczka i to juz i zdrowiec mi prosze;p
Mam chrypę, więc nie wiem co wyjdzie z tego piania;p
w nastepnej kolejce panowie i panie przebieramy sie za kurczaki siadamy przed komputerami i głosno piejemy;D
No no Tottenham ostro sobie pojechał;p
No i Muły jak zwykle wygrywają..
Ale cieszy przegrana Villi. Heh kryzysik. Oglądałam ich ostatnie spotkanie w PU, aż śmiać mi się mi się z nich chciało..powinni przegrać znacznie wyzej, no ale trudno. Ważne ze złapali zadyszkę, a my...wiatr w żagle? Chyba za pochopne to stwierdzenie..
a Sampdoria rozwaliła Inter 3 do 0 buhahaha
teraz tylko scum , ****si , aston i liverpool przegrywaja i mamy 2 miejsce:D a tottenham do championship:D
ASton Villa przegrała 2:0 a Everton remisuje na 5 minut przed końcem 0:0
**poczekajcie jeszcze ok 10 min meczu Evertonu bo oni nas gonia;/poczekajmy i zobaczymy
niestety remisy nie po raz pierwszy partacza nam sezon:/
Afcforever - trudno, trzeba grac dalej i wyprzedzic wkoncu ta Ville!!!! ;)
gdyby nie te remisy to byloby 2 miejsce;)
yeaaaaaaaa i oby tak dalej panowie z AV;D wiedziałem ze stac was na to hahaha
w 5 dni odrobilismy 4pkt'y do Villi ! Brawo ;]
a Everton remisuje jak narazie;D
2-0 !! ;)