Wyjść ze strefy spadkowej - Arsenal v Norwich
09.09.2021, 22:07, Bartłomiej Leszner 719 komentarzy
Wrześniowe mecze reprezentacji Polski przyniosły sporo radości – remis z Anglią pewnie większość z nas wzięła by w ciemno. Podobnie jak „synowie Albionu”, którzy wystąpili w środę na stadionie narodowym w Warszawie, wracamy do Premier League. W sobotę czeka nas starcie 19. z 20. drużyną rozpoczętego sezonu – Arsenal podejmie Norwich City.
Przeczytajmy jeszcze raz ostatnie zdanie wstępu – „starcie 19. z 20. drużyną rozpoczętego sezonu”. Najgorszy start od lat sprawia, że w niektórych aplikacjach czy stronach internetowych musimy zaakceptować pliki cookies, żeby zobaczyć, gdzie w tabeli znajduje się nasz zespół... Jest to oczywiście start sezonu i mamy za sobą mecze z City i Chelsea, ale nikt nie spodziewał się porażki z Brentford i stylu w jakim przegraliśmy następne spotkania. Wysokie zwycięstwo z rezerwami West Bromu jest marnym pocieszeniem. Nadzieją na poprawę rezultatów są na pewno powroty po kontuzjach. Doczekaliśmy się również pierwszego wzmocnienia, wydaje się, że do pierwszego składu. Takehiro Tomiyasu otrzymał pozwolenie na pracę i może zadebiutować już w sobotę.
Norwich również nie wystartowało najlepiej, jednak w ich przypadku porażki są niejako zrozumiałe. Rywalem były zespoły, które zajęły w poprzedniej kampanii pierwszą, trzecią oraz piątą lokatę. Tak jak Kanonierzy, Kanarki dostały lekcję futbolu od Manchesteru City, przegrywając również 0-5. Z Liverpoolem stracili dwie bramki mniej, a z Leicester byli już blisko remisu – skończyło się na 1-2. Beniaminek Premier League ma ciekawą kadrę. Wśród zawodników mistrza Championship, znajdziemy doświadczonego Tima Krula, strzelca 11 bramek w PL, w sezonie 2019/20 – Teemu Pukkiego, swojego czasu łączonego z Arsenalem Maxa Aaronsa, czy innych młodych, ale już znanych w Premier League zawodników – Billego Gilmoura, Todda Cantwella, czy Brandona Williamsa. Przed obecną kampanią z zespołem Daniela Farke pożegnał się najlepszy zawodnik – Emiliano Buendia, który przeniósł się do Aston Villi. Nowe nabytki: Milot Rashica, Christos Tziolis oraz Josh Sargent, mają zastąpić Argentyńczyka w kreowaniu szans i zdobywaniu bramek.
Przerwa reprezentacyjna pomogła Mikelowi Artecie pod kątem sytuacji kadrowej – do gry wracają: Thomas Partey, Gabriel Magalhaes, Ben White i Eddie Nketiah. Takehiro Tomiyasu stanie przed szansą debiutu. Granit Xhaka jest zawieszony za czerwoną kartkę w spotkaniu z Manchesterem City, natomiast Mohammed Elneny nadwyrężył lewe ścięgno podkolanowe i wypada na 2-3 tygodnie. Pod znakiem zapytania stoją występy Seada Kolasinaca (stłuczenie) oraz Emile Smith-Rowa (choroba). W składzie sobotnich rywali zabraknie: Sama Byrama, Baliego Mumby oraz Przemysława Płachety.
Po koszmarnym starcie sezonu czas na pierwsze zwycięstwo. Rywal wydaje się być idealny – beniaminek, który w ostatnich latach jest za dobry na Championship, a za słaby na Premier League. Podobnie jak w meczu z Brentford – to Kanonierzy będą faworytem. Tym razem mamy nadzieję, że nie będzie kolejnej niespodzianki i w końcu będziemy mogli powiedzieć, że Arsenal wygrał pierwszy mecz w Premier League, w sezonie 2021/22. Start spotkania o pierwsze punkty w sobotę o 16:00.
Rozgrywki: 4. Kolejka Premier League
Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium
Data: Sobota, 11.09.2021, godzina 16:00 czasu polskiego
Sędzia: Michael Oliver
Przewidywany skład Arsenalu: Leno – Chambers, White, Gabriel, Tierney – Lokonga, Partey – Pepe, Odegaard, Saka – Aubameyang.
Typ Kanonierzy.com: 2-0 - Odbierz bonus w Fortunie z kodem promocyjnym!
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@amiapsycho: bo Arteta się nie zna, a moje drzewka są życzeniowe zazwyczaj.
Gol Patsona Daki z treningu: https://youtu.be/srC41rwsuaM
Sonda:
Jaką ocenę wystawiłbyś Arsenalowi za poczynania klubu w letnim okienku transferowym?
5. Wykonano wszystko, czego było trzeba: klub wzmocnił najważniejsze pozycje oraz pozbył się zbędnych graczy
0,33% oddanych głosów
To chyba Arteta I Edu tylko głosowali na tą odpowiedź
@bizooon: czemu twoje drzewka są tak wymyślone, że na pierwsze spojrzenie zawsze człowiek wie, że przez cały sezon tak nie wyjdziemy?
Czuje ze jutro zniszczymy Norwich będziemy mega skuteczni będziemy atakować niszczyć i po pięknym meczu rozniesiemy ciężkiego rywala 1:0... A nie czekaj
@GenzoArs: Tomi będzie po jednym treningu z drużyną, IMO nie wyjdzie w podstawie
@bizooon: wątpię, że zagramy na 2 wahadła.
skoro to "łatwy" mecz to może jednak zacznie Mitsubishi.
Ja bym wolał:
____________Ramsdale
Mitsubishi - White - Gabriel - Tierney (wahadło)
___________Lokonga - Partey
_________________Odegaard
Pepe______________________Saka
___________Auba
Saka mógłby schodzić do środka i robić miejsce dla Tierneya, a wtedy mamy 3 obrońców.
@EZ_22: Ja myślę że tak wyjdziemy na Norwich:
_____________Ramsdale______________
White-----Holding-----Gabriel-----Tierney
________Partey____Odegaard_________
Saka________Pepe______________Auba
___________________Laca____________
Jest transmisja naszego meczu?
@losnumeros: A ja tam żelki lubię. Co jakiś czas małą paczkę misiów Haribo sobie zjem :)
@madderns29: VPN ci nie ogarnie tego? Nie próbowałem ale sobie wyobrażam że jak się połączysz VPNem to będziesz w internecie na terenie Polski zlokalizowany
Jutro CR7, pierwszy skład?
@Skobel: Kanał dobry, subskrypcja poszła
@madderns29:
To się nazywa nałóg , choroba skora nawet na wyjezdzie musisz grac. Popros o pomoc :)
@ArsenalChampion napisał: "O ale straszne jesteśmy w strefie spadkowej ledwo po 3 kolejkach, no po prostu tragedia. Świat się wali!"
Dokładnie, MC też nie miało dobrego początku ostatniego sezonu i wygrali ligę. I o ile nie mówię, że będziemy choćby w pierwszej czwórce, to jest trochę za wcześnie na sianie defetyzmu
@losnumeros: Ja też czasem lubię takich rzeczy posłuchać i się odmóżdżyć, jak tylko przeczytałem wstęp Twojego komentarza to od razu mi się skojarzyło ;)
@Skobel: Możliwe, natrafiłem na takie cudo, to wkleiłem tutaj. Ja się uśmiałem.
@madderns29 napisał: "Znacie jakiegoś bukmachera, z którego mogę korzystać we Włoszech. Wszystkie strony polskie nie obsługują mi kont, a wracam do Polski w niedzielę. Nie chcę również zakładać na włoskich stronach, bo znowu nie wypłacę pieniędzy, gdy wrócę do Polski"
Po prostu nie graj i ciesz się wakacjami….
@losnumeros: znam historię, chyba tekst z filmu na YT: https://youtu.be/r4JWXvK6HQM
Saka-Laca-Pepe
Odegaard-Partey-ESR
Tierney-Gabriel-White-Tomiyasu
Leno
Można walczyć
@losnumeros: Kończyliśmy wyżej niż za Artety i podobnie jak za Emery'ego.
Na taki komentarz natrafiłem na FB, łapcie:
"Mam nadzieję, że nie takie żelki jak tutaj:
Byłem sobie ostatnio w Tesco i zdałem sobie sprawę z tego, że chyba z dziesięć lat nie jadłem żelków. Stoi facet, lat trzydzieści pięć, łysina się zaznacza zakolami większymi niż ma Amazonka w górnym biegu, i ogląda żelki jak mały knyp. No i upatrzyłem sobie - Haribo sugar free. No spoko, bez cukru to może mi dziąseł nie wypali bo słodyczy to nie jadłem w hooy długo. Kupiłem sobie taką paczkę 2kg i szczęśliwy podbijam do kasy. Za mną jakiś starszy pan. Stuka mnie w ramię i mówi:
-Tylko pan ich nie jedz za dużo, bo jak wnuczce kupiłem to dwa dni z kibla nie wychodziła.
Nie dałem o to najmniejszego *****ia(od kiedy mój bratanek zjadł całego szluga i wysrał kiepa nic mnie już nie zdziwi, ale to temat na osobną historię), zapłaciłem za wszytko i wychodzę. Ale po jakimś czasie dałem *****ie. I pomyślałem sobie "a hooy, spróbuję."
Wbijam do domu(oczywiście nie mówię dzień dobry bo mieszkam sam, żadna nie odważy się spojrzeć na moje piękne, kuliste ciało), jem sobie obiadek, i coraz bardziej myślę o żelkach. Szybko wpieprzyłem mielone(sprzed 4 dni, ale tbw) i otwieram paczkę. Te misie, matko, jakie piękne! Żebyście wy to widzieli. To nie jakieś tam zwykłe żelki pizdryki ze sklepu, tylko dosłownie każdy miś patrzy na ciebie i się uśmiecha. Pragnie, żebyś go wchłonął. No i zacząłem je wchłaniać. W międzyczasie zadzwonił dzwonek do drzwi - jak się okazało, brat wpadł z ww. bratankiem. No i tak siedzimy sobie, my z bratem po kawce, młody prawilnie spija soczek z wysokiej szklanki jak browara. O****liśmy może ze trzy czwarte tej paczki(tak z półtora kilo), kiedy usłyszałem bulgotanie. Ale to nie takie bulgotanie jak bączek w wannie, tylko takie jak to wyśpiewują mnisi z Tybetu czy innego zapizdowa. Młody czerwony, spuścił łeb, zdążyłby nawet szklankę po tym soku umyć zanim to bulgotanie ustało.
-Tata, kupa.
-No słyszę
No i jak brat wstawał, to tylko spojrzał na mnie oczami jak 5 złotych i jak nie *******nął bączura, to myślałem że mu spodnie rozerwie. Brzmiał dosłownie jak stary Wartburg, i to przez dobre 10 sekund.
-Coś ty nam ***** dał?
-No zwykłe że... - i nagle jakbym dostał pięścią w brzuch. Tak mnie skręciło, że się z****łem z krzesła. No i z****łem.
Co potem się działo to była fekaliopokalipsa. Młody oczywiście nie doszedł do kibla, zasrał próg w kuchni i kawałek przedpokoju. Brat w ostatniej chwili podłożył sobie garnek, fajny taki nowy, pięciolitrowy, i w trzy sekundy się z niego wylało. ***** nie dość, że garnek zasrany, to jeszcze brat się patrzy na mnie jakbym nie wiem co mu zrobił. A ja sram na podłogę i krzyczę z bólu, bo mnie skręca jakby mnie zombie gryzły. Brat wtóruje, młody wyje sopranem. No istny performance, oprócz wrażeń wizualnych mamy jeszcze śpiew i breakdance w konwulsjach.
Po pięciu minutach pierwsza fala ustąpiła. Co za debil wymyślił żelki-misie, które w jelitach zmieniają się w niedźwiedzie polarne? Brat patrzy na mnie, ja na brata, młody patrzy tępym wzrokiem przed siebie. Nawet on czegoś takiego z siebie nie wyrzucił, a oprócz wcześniej wspomnianego szluga ma na swoim koncie więcej podobnych wyczynów. Już zacząłem iść po wiadro, i to był dobry odruch. Druga fala przyszła tak niespodziewanie, że ledwo zdążyłem kucnąć nad wiadrem. Młody popuszcza jakieś mokre bąki, a ja kurczowo trzymam się drzwi od łazienki podczas gdy furia szatana niszczy wiadro. Brat siedzi wyczerpany na krześle i mówi:
-O, dobra. Ten będzie suchy.
Po jego twarzy wywnioskowałem, że nie bardzo. Zaraz zaczął się zwijać i spadł z tego krzesła, prosto we wcześniej pozostawione przez niego gówno. Ta fala trwała jakieś dwadzieścia minut, i czułem że jak przyjdzie jeszcze jedna to wysram materię pozakosmiczną, bo gówna to tam już nie będzie. W międzyczasie słyszę stukanie w rury. Jakby ta stara raszpla z piętra niżej wiedziała przez co przechodziliśmy, to już by co najwyżej w wieko trumny mogła pukać.
Do czwartej fali byliśmy już przygotowani niemal strategicznie - młody zajął kibel bo najwygodniej, a my z bratem siedzimy oparci dłońmi o brzeg wanny. I czekamy. Nagle jak lecącego Apache wroga słyszę takie łopotanie. I zaczyna się desant, który trwa kolejne czterdzieści minut. To już był rekord. Nie wiedziałem, że mam w sobie tyle czegokolwiek - myślałem w pewnej chwili, że jelitom już się po*******iło do reszty i zaczęły się wywijać na lewą stronę. Nagle walenie do drzwi.
-Spierdalać!
-Panie Gównalski, otwierać! Policja!
-Sram!
-Gówno mnie to obchodzi! Otwierać!
-Pięć minut!
Jelita pozwoliły mi wstać po dwunastu. Otworzyłem drzwi, i nie zdążyłem nawet przyjrzeć się policjantowi, bo *******nął na glebę jak kawka XD raszpla szepnęła tylko "o boże" i zaczęła zbiegać po schodach. Dała radę zejść po dwóch zanim zgasły jej światła. Zamknąłem drzwi(przy okazji wychlapując trochę niedźwiedziego łupu na klatkę schodową), i zdążyłem dojść do drzwi od łazienki, kiedy się znowu zaczęło. Czułem, jak gorąca magma opuszcza mój wulkan i tworzy nowe połacie lądu na podłodze mojego przedpokoju. Było tam wszystko - rzeki, małe pagórki i dolinki, nawet coś na kształt naszej komendy policji. Zrezygnowany brat z tępym wzrokiem osunął się dupą do wanny i tak już siedział w środku, stopniowo robiąc coraz głębszą błotną kąpiel. Mówię wam, wyglądało gorzej niż te kible w "Trainspotting."
Koniec końców, spędziliśmy jakieś sześć godzin walcząc z tymi niedźwiedziami. Młody miał mniej w sobie więc po czterech godzinach tylko siedział w rogu kibla i cichutko płakał. Mieszkanie było wynajęte, więc trochę przyps, bo posprzątać trzeba. Po czterech dniach było w miarę ok(poza smrodem), a worki wy****łem do lokalnej oczyszczalni ścieków bo po godzinie spuszczania w kiblu zapchałem i zrobił się mały wylew. Myślałem, żeby zacząć to gówno ściągać z podłogi jak wodę z akwarium (wiecie, gumowa rurka, zasysanie i lecimy), ale w ostatniej chwili brat mi wyrwał węża z ręki i *******nął nim w głowę. Jak znosiłem worki po klatce schodowej to wylewałem trochę pod wycieraczkę tej starej psiochy, niech ma to zdarzenie w pamięci do końca swojego życia XD
Epilog: zgubiłem tego dnia 12 kilo. DWANAŚCIE. Niech mi żadna Ewa Koniakowska czy inna Mela B nie *******i, że jej dieta jest skuteczniejsza. Po tym, jak tydzień nie było mnie w pracy wy****li mnie z firmy ochroniarskiej. Zatrudniłem się w restauracji. I jak przychodzą jakieś gnojki które są za głośno to daję im miseczkę żelków "dla szanownych klientów." Przecież się gówniarze (hehe) nie przyznają rodzicom, że wpieprzały słodycze. A ja mam ubaw, widząc ich skręcone małe ryje XD brat dalej się do mnie nie odzywa, ale myślę że mu niedługo przejdzie."
Jutro zobaczymy Yokohame na PO czy za wczesnie na debiut Sushi?
@Paul77: Wenegr w ostatnich 2 sezonach, nic nie ogarniał. Miałem na myśli, jego wcześniejsze czasy w AFC. Wiem, że nie wszystko to wina trenera, bo nie każdy trener potrafi wyciągnąć z każdego zawodnika to co najlepsze, ale jeśli trener nie radzi sobie z szatnią, to jest to jego porażka i nikogo więcej.
Nie pamiętam kto, ale ktoś napisał mi, że jak mogę wierzyć w "mityczne spłacenie się z koszulek" przy transferze Ronaldo.
Artykuł:
""Spłacił się z koszulek" - takie zdania zwykle nie mają sensu w kontekście transferu piłkarza, ponieważ kluby na koszulkach nie zbijają fortuny. Zazwyczaj jest to kilka % od sprzedaży, wyjątkiem jest chociażby Liverpool.
Jak się jednak okazuje zainteresowanie powrotem CR7 do Anglii przełamało pewną barierę. Według badań Lovethesales.com Manchester United zarobił już 13,1 miliona funtów z samych koszulek, co pokrywa opłatę za transfer w wysokości 12,9 mln.
Czerwone Diabły otrzymują 7% za każdą sprzedaną koszulkę. Łączna wartość wszystkich sprzedanych trykotów z nazwiskiem Portugalczyka opiewa na 187 mln funtów. Dla porównania transfer Leo Messiego "wykręcił" około 104 mln."
Znacie jakiegoś bukmachera, z którego mogę korzystać we Włoszech. Wszystkie strony polskie nie obsługują mi kont, a wracam do Polski w niedzielę. Nie chcę również zakładać na włoskich stronach, bo znowu nie wypłacę pieniędzy, gdy wrócę do Polski
@losnumeros: właśnie Wenger rozpieścił zawodników pod koniec pracy w Arsenalu. W dużym stopniu to wina jego. Potem chyba zaczął rozłam w szatni i cześć grała na jego zwolnienie.
Nie dawno czytałem że obecnie zgniłe jabłka w szatni to Auba, Lacazette i Kolasinac. Święty też nie jest Xhaka. Możliwe że to jest powodem odmładzania kadry, bo starzy są wypaleni i bez grama motywacji, a to źle działa na młodych.
@Naburator napisał: "Wiesz, ze na tej stronie pesymizm to główna cecha"
Pesymizm? To jest brutalna rzeczywistość, większość przejrzała na oczy i widzi co się dzieje. Nie trzeba być żadnym specjalistą żeby wiedzieć, że Mikel poległ w AFC i to go przerasta, bycie asystentem to nie to samo co prowadzenie samodzielnie klubu.
@Paul77 napisał: "W dużym stopniu to wina zawodników. Rozkapryszone damy, zarabiające mega kasę."
To jest wina trenera, a nie zawodników. Wyobrażacie sobie, że Wenger i Ferguson pozwalają sobie tak wejść na głowę? Nie, bo mieli autorytet i zawodnicy wiedzieli kto rządzi, a Mikel jedzie na opinii Guardioli i nic więcej. To zadaniem trenera jest trzymać szatnie w ryzach, jak tego nie potrafi to jest jego porażka.
@Slaviola: Wydaję mi się, że nie. W tych 3 kolejkach ja nie mogłem znaleźć na Nc+ go. Dopiero po kilku godz dodawali cały do obejrzenia... ale tak jak pisał Dominik jeśli jesteś klientem nc+ to online masz za darmo.
https://pl.canalplus.com/pomoc/czy-automatycznie-dostane-dostep
@cvp: To oznacza, że jutro mecz na szczycie ;)
kakegurui smieszne anime
@ksowa90: jako klient nc go masz prawo bezpłatnie korzystac że strony , Canal + online ,
Widzę tutaj ludzie piszą że będzie mecz na canal+ online.
To moje pytanie brzmi: czy na nc+ go również?
@sidtsw: Będzie. Na canal+ online jest cała kolejka.
Ja lubię łapać i rzucać
@fabregas1987: satysfakcjonujący będzie środek pola, bez głupich strat (wiem że Thomas 2-3 piłki w meczu traci ale póki co nie ma z tego goli)
@arsenallord napisał: "Starcie tytanów. Obstawiam 1-1"
u siebie musimy wygrać. Jakbyśmy 1 mecz grali z Brentford u siebie to byśmy też pewnie wygrali
Ale wiadomo - nie ma sczęścia na boisku za Artrty więc jakiśkarny + czerwo niezgranej obrony też możliwe
Odwróć tabelę arsenal na czele
@TlicTlac:
Z ostatnich, ciekawych anime polecam:
Shaman King (Netflix)
Kimetsu no Yaiba (też lada moment pojawi się na Netflixie, a jak już to CDA).
@ArsenalChampion napisał: "O ale straszne jesteśmy w strefie spadkowej ledwo po 3 kolejkach, no po prostu tragedia. Świat się wali!
Ludzie spokojnie równie dobrze Arsenal za kolejne 3 kolejki może być bardzo blisko top4."
Wiesz, ze na tej stronie pesymizm to główna cecha xd jeżeli Arsenal wygrał by pierwsze 3 mecz i ktoś napisał, ze walczymy o top4 to były byglody ze jeszcze 35 kolejek i spadniemy niżej xd
wie ktos czy bedzie nasz mecz caly na c plus online?
szukam i ciezko...a podobno jest
Kontynuując wątek z poprzedniego newsa co do tego czy Tomi jest na kwarantannie to Japonia mecz z Chinami gdzie występował nasz Tsubasa grała w Katarze. Wcześniej z Omanem 2 września gdy grali u siebie w Japonii nie było go w kadrze. Z piłkarzy grających w Anglii w kadrze na Oman był Minamino ale on pewnie ma wywalone czy pójdzie na kwarantanne jak taka jest bo i tak nie gra w klubie.
Rozkład jazdy - jazda z kanarkami
@GKS_AFC: nie przesadzaj, nie tylko arteta jako trener jest za to odpowiedzialny. Kilka ładnych lat minęło odkąd klub zaczął się staczać
Matko ten tytuł newsa budzi wrecz wstyd..
Strefa spadkowa w takim klubie jak Arsenal. Do czego to ten Arteta z Stenem doprowadzili..
Śniło mi się że przegraliśmy 0-2 I wygrali z Leeds w ostatnich minutach 3-2 Ale ostatnio same koszmary mnie męczą
Zarywa ktoś nockę żeby obejrzeć US Open ?
@duzy469:
Naruto to bajka mojego dzieciństwa ^^ leciała na FoxKids, potem jeszcze Jetix.
Ta druga opcja - nie opyla się, szczególnie jak wcześniej oglądałeś Naruto, bo już kompletnie odpłynęli od klimatu serii, czyli "Ninja" - poszli w jakichś bogów, dzieci mają z tyłka ukryte moce, praktycznie bez żadnego treningu ;d
@ Generalnie to, że jestem człowiekiem ciekawskim, to chciałem zobaczyć - co ludzie widzą w tym Anime i no nie jest takie złe, ma całkiem ciekawą fabułę nieraz i jakieś fantastyczne/sci-fi schematy ^^
Nawet stwierdziłbym, że obejrzenie takich seriali jak Gra o Tron czy inne pożeracze czasu, jak Breaking Bad, Skazany na śmierć itp. jest takim samym marnowaniem czasu, jak oglądanie Anime :d.
Z pozycji jakie oglądałem, to mogę polecić: Jujutsu Kaisen (komedia, dobre walki) i ciut bardziej krwawe: Re: Zero i Tokyo Ghoul.
Za tasiemce się nie biorę, bo nie ma sensu, szkoda życia, zresztą nie jestem fanem widocznie, bo z tego co patrzyłem po youtube to za bardzo reszta mi się nie podoba (czy to tematycznie, czy wizualnie).
@duzy469: Gorsze od Naruto wiadomo :) ale obejrzeć można jak dla mnie jest okej :)
@duzy469: oglądałem sam początek, ale mocno przesadzone był ten skill jaki mieli od dzieciaka. Naruto dla mnie dużo bardziej klimatyczne