Wymęczone zwycięstwo, Łudogorec 2-3 Arsenal
01.11.2016, 21:54, Sebastian Czarnecki 1475 komentarzy
Kto spodziewał się łatwego starcia z mistrzem Bułgarii, ten się srogo przeliczył. Od początku zapowiadało się na trudną przeprawę dla Arsenalu i tak też się stało. Łudogorec od pierwszego gwizdka naskoczył na Kanonierów i chciał im pokazać, że się ich nie boi. Taktyka się powiodła, ale tylko do 15. minuty. Bułgarzy zapomnieli jednak, że aby pokonać Arsenal, potrzeba czegoś więcej, niż tylko dwóch szybkich bramek - należy też umiejętnie się bronić. Kanonierzy kolejny raz pokazali charakter i odnieśli cenne zwycięstwo, tym samym pieczętując awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
Łudogorec: Borjan - Minew, Palomino, Moti, Natanael - Anicet, Diakow - Cafu, Marcelinho, Wanderson - Keseru (80. Misidjan)
Arsenal: Ospina - Jenkinson, Mustafi, Koscielny, Gibbs - Coquelin, Xhaka (87. Elneny) - Ramsey (75. Chamberlain), Özil, Sanchez (90. Iwobi) - Giroud
Łudogorec już w pierwszych piętnastu minutach wykorzystał dwa fatalne błędy w obronie Arsenalu.
W 12. minucie rzut wolny Wandersona spenetrował całą londyńską defensywę, a Carl Jenkinson bezpośrednio nie upilnował Cafu, który sprytnym strzałem pokonał Ospinę. Trzy minuty później katastrofalnie zachował się Gibbs, który nabrał się na prosty zwód Cafu, który otworzył drogę do bramki Keseru. Rumun nie spudłował z najbliższej odległości i po kwadransie Bułgarzy prowadzili 2-0.
Kanonierzy na całe szczęście szybko wzięli się w garść i zdążyli odpowiedzieć trafieniem Granita Xhaki. Od tamtego momentu spotkanie kontrolowali już wyłącznie londyńczycy, którzy rozgrywali piłkę na połowie rywala, ale bardziej próbowali wejść z futbolówką do bramki, aniżeli oddać celny strzał. Zabrakło przede wszystkim pomysłu przy rozegraniu, zwłaszcza z tak ciasno ustawioną defensywą rywala, który po dwubramkowym prowadzeniu cofnął się do obrony. Tuż przed przerwą lukę w obronie znalazł Aaron Ramsey, który dośrodkował na głowę Oliviera Girouda. Błąd w ustawieniu popełnił Borjan, a Francuz doprowadził do wyrównania.
Druga połowa przypominała końcówkę pierwszej. Kanonierzy przeważali na boisku, ale nie mieli żadnego pomysłu na strzelenie zwycięskiej bramki. Mesut Özil ponownie gdzieś zniknął, a Olivier Giroud próbował grać z pierwszej piłki, co przynosiło więcej szkód jak pożytku. Jedno z takich zagrań Francuza zakończyło się stratą, która zaowocowała kontratakiem ze strony Łudogorca. Karygodne spotkanie rozgrywał Carl Jenkinson, który popełniał proste błędy i był prowodyrem jedynych ofensywnych ataków mistrza Bułgarii. A tych w drugiej połowie kilka się zdarzyło. Bardzo aktywni byli Wanderson i Cafu, a ten pierwszy miał fantastyczną okazję do pokonania Davida Ospiny. Kolumbijski bramkarz pozbierał się po dwóch straconych bramkach w pierwszej połowie (tu warto zaznaczyć, że nie z jego winy) i w kluczowym momencie dwukrotnie uratował swój zespół przed stratą gola.
Kiedy w 87. minucie na boisku zameldował się Mohamed Elneny, wielu kibiców zadało sobie pytania: po co Arsene Wenger wprowadza na boisko kolejnego defensywnego pomocnika, kiedy trzeba gonić wyniku, a nie go bronić? Z całym szacunkiem do Egipcjanina, ale nie jest to zawodnik, którego oczekuje się na boisku przy niekorzystnym wyniku, ponieważ nie ma zapędów ofensywnych. Jest on bardziej przydatny w sytuacjach, kiedy trzeba uspokoić grę, opanować emocje, spokojnie rozgrywać piłkę na swojej połowie i powoli przesuwać na część rywala. Tymczasem były zawodnik Bazylei już w swoim pierwszym kontakcie z piłką posłał takie podanie do Mesuta Özila, że ten mógł mu się odwdzięczyć tylko jednym - zdobywając niezwykle efektowną bramkę.
W tej kolejce padło kilka przepięknych bramek - kapitalnie strzelali Zuffi i Meunier, precyzyjnie z rzutu wolnego uderzył De Bruyne, ale to chyba jednak gol Özila był najpiękniejszy. Reprezentant Niemiec podciął delikatnie piłkę nad wychodzącym z bramki Borjanem, następnie położył na ziemi dwóch nieumiejętnie broniących defensorów, a na samym końcu wpakował piłkę do pustej bramki. Özil zachował się w tej akcji nie jak typowy rozgrywający, ale prawdziwy egzekutor z prawdziwego zdarzenia, który nie ma litości dla przeciwnika. Niemiec zagrał tutaj jak Lionel Messi czy Diego Maradona ze swoich najlepszych akcji, ośmieszył cały blok defensywny i zwieńczył to wszystko precyzyjnym uderzeniem. Mesut może przespać cały mecz, ale wystarczy jeden jego błysk, by przesądzić o wyniku meczu.
Dzisiejszy wynik był niezwykle istotny w walce o pierwsze miejsce w grupie A. Arsenal zapewnił sobie już bezpośredni awans do fazy pucharowej, a teraz stoczy bój z paryżanami o lepszą pozycję w 1/8 finału. PSG również rzutem na taśmę pokonało swojego rywala, a cudowna bramka Meuniera zapewniła im cenne trzy punkty. To oznacza, że Kanonierzy nie mogą sobie pozwolić na wpadkę z Bazyleą i muszą ją pokonać na wyjeździe - podobnie zresztą paryżanie w spotkaniu z Łudogorcem, których podejmą na własnym stadionie. Jeżeli oba te spotkania zakończą się zwycięstwem faworytów, wszystko rozstrzygnie się na Emirates Stadium. Jeżeli bilans bramkowy nadal będzie po stronie londyńczyków (obecnie 3 bramki przewagi), Kanonierom na własnym obiekcie wystarczy remis niższy niż 2:2, a to jest jak najbardziej realny cel.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Oby Belleron był gotowy na Kuraki. Jenki słaby poziom prezentuje
Powiem tylko tyle, że Ramsey i Ozil to za dużo na boisku.
Aaron powinien być zmiennikiem Ozila.
Nawet na pozycji Santiego go nie widzę.
Grając dwójką tych piłkarzy więcej przeszkadzają niż dają coś od siebie.
Nie upchniemy ich dwóch do pierwszego składu. Wenger nie posadzi Ramseya bo nie chce go stracić.
@adrian
Kto pisze, że Aaron był najgorszy?
Oby był Hector,Santi i Theo na derby! Bo z Jenkim i Ramseyem na boku to marnie,a i środek z Xhaka moze sie skończyc w 10 z Totkami.
Dzisiaj było kiepsko,sedzia przerywał wszystko.No i brakowało szybkości.
W C+ dzis skroty czy dopiero jutro z dwoch dnni?
Nikt nie wspomniał, że to Giroud ofiarnie odzyskał piłkę, co umożliwiło rozpoczęcie akcji przez Elnenyego.
El Ninio wygryzie w końcu Xhakę.
Pisałem, że dla mnie to będzie czarny koń tego sezonu.
Ogólnie ciężko to się oglądało.
Iwobi, Theo, Santi wróćcie.
Taki napad to ŻwirWOczy.
OZIL to jest MAGIKKKK:)
mecz City - barca Piekny taki jak my kiedys co wygralismy 2-1 z nimi:)
Po zwycięstwie z PSG będzie można nawet przegrać z Basel
Jeśli Arsenal wygra z PSG to nie trzeba będzie wygrać z Basel bo liczą się bezpośrednie mecze w LM przecież.
Są dzisiaj skróty w studiu?
Özil jak Messi :OOOO
Ozil pozamiatał KOZAK, faraon też KOZAK
Zazwyczaj nie narzekam po wygranym meczu,ale teraz nie miałem wyjścia.
Czarny listopad się zaczyna i strach pomyśleć, co będzie w kolejnych meczach z silniejszymi rywalami.
Zero pomysłu na grę, piłkę odebrać potrafimy tylko faulem. Nasze okazje to w głównej mierze wrzutki na ślepo w pole karne lub podania do wychodzącego zawodnika, które tylko raz nie skończyły się spalonym i tylko dzięki temu mamy bramkę. Więcej szczęścia niż rozumu. Wszyscy dzisiaj słabo zagrali, Jenkinson tragedia. Róbmy tak dalej, a w weekend będą baty od kogutów. To tyle ode mnie. Dziś nie zasnę spokojny. Dobranoc.
Oglądałem City, ale widzę po wyniku że troszkę parodia. Szkoda że Basel nie dało rady, mało brakowało.
Kurde 3 punkty cieszą ale po tym meczu będziemy zmęczeni bardzo. No ale pociesza to że totki grają jutro i będą mieć dzień mniej odpoczynku a my mimo wszystko jesteśmy w gazie. A bramka mesuta piękna.
Atletico też na 2:1 w doliczonym
Czyli gramy w Londynie o wszystko! Dobrze ze u siebie
jest, Atletico gol. Bayern drugi :)
Co ten Ozil zrobił.. Nieprawdopodobne
Taki mecz juz sie powtorzyc nie moze. PSG, Arsenal i Atletico w 1/8
Ale widac było brak bellerina
Leechu
Ważne, by w niedzielę był.
Kurde psg gol....... a bylo tak pieknie
City easy win z barceloniarzami,brawo.
Mina Mustafiego mówi wszystko o tym mecz :D
PSG też trafiło?..............
Psg strzelilo;/
Teraz najwazniejszy mecz bo z PSG w Londynie
To miał być spacerek ale nie był w sobotę też spacerka nie będzie. :)
Kurde, a moglo byc tak pieknie :(
Wiedziałam, że PSG też strzeli :(
Ale najważniejsze nasze 3 punkty!
Szczescie w nieszczesciu
co Coq ten rożny czyścił
Brawo!!! Nie było idealnie, ale liczą się 3 punkty, niestety PSG też wygrał, ale mamy lepsze bramki wciąż.
Ale męczenie buły. Nigdy więcej tego składu. Jenkinsona zdegradować do rezerw.
Nie chcę bardzo cisnąć po Aaronie, ale kurka teraz chociaż każdy wie gdzie jego miejsce na boisku.
Paryż też wygrał.
Uff...udało się, bo remis byłby kompromitacją.
Ogramy ich u nas, musimy tylko wygrać z Totkami i MU :) zobaczymy jak nasi będą grać...
Ale piękna bramka PSG
psg 2-1.
I PSG strzeliło.
PSG gol
Mamy to !: D
Basel durnie nawet wyniku nie mogą dowieźć :/
PSG 2-1...
Fuck...
PSG gol...
Ja pierdo
Chce żeby Elneny zagrał z tottenhamem w pierwszym.