Wyrwać kolejne punkty: Bayern vs Arsenal

02.11.2015, 20:22, Eryk Szczepański 1637 komentarzy

Jeszcze dwa tygodnie temu cała piłkarska Europa skreślała Arsenal z walki nie tylko o triumf w Lidze Mistrzów, ale nawet o wyjście z grupy. Patrząc prawdzie w oczy, były do tego solidne podstawy. Wtedy jednak Kanonierzy kolejny raz pokazali, że jak są w formie, to mogą wygrać z każdym i rozprawili się z chyba obecnie najlepszym na Starym Kontynencie Bayernem. Forma się utrzymuje, a na rozkładzie kolejny raz monachijczycy. Aby za kilka tygodni nie być zdanym na innych, trzeba na Allianz Arenie zdobyć chociaż punkt!

Powiedzieć, że Arsenal jest w formie, to nic nie powiedzieć. Podopieczni Arsene’a Wengera kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa, nie zwracając uwagi, czy grają z Manchesterem United, czy z Watfordem. Fantastyczny Cech, kapitalny Bellerin i nieziemski Özil w połączeniu z dobrą formą pozostałych zawodników, stanowią ekipę nie do zatrzymania. Teraz już nikt się nie odważy opowiadać o Alexis FC, który swoją drogą nieco odstaje dyspozycją od kolegów.

Podopieczni Pepa Guardioli wydają się być w równie dobrej formie, co zawodnicy z Emirates. Bawarczycy chcą chyba pobić swój własny rekord, w jak najszybszym zapewnieniu sobie mistrzostwa Niemiec. Nie oszukując się, Bayern raczej nie będzie miał w tym sezonie rywala w walce o prymat w Bundeslidze i nie zmieni tego nawet ostatni bezbramkowy remis z Eintrachtem Frankfurt, który należy po prostu nazwać wypadkiem przy pracy.

Historia starć obu ekip nie jest zbyt bogata i zaczyna się w sezonie 2000/01. Co ciekawe jednak, ponad połowa spotkań odbyła się w ostatnich 3 latach. Arsenal starł się z Bayernem dotychczas dziewięć razy, odnosząc trzy zwycięstwa. Rywale wygrali o jeden raz więcej, a w dwóch przypadkach spotkania zakończyły się remisem. Aby dodać smaczku środowej rywalizacji, warto przypomnieć, że Kanonierzy jeszcze nie przegrali na obecnym stadionie Bayernu – Allianz Arenie.

Przejdźmy teraz do najmniej przyjemnej części – sytuacji kadrowej. Do Arsenalu powróciły stare demony, dziesiątkując kadrę Arsene’a Wengera. We wtorkowym meczu Capital One Cup w zaledwie 18 minut kontuzji doznali Alex Oxlade-Chamberlain i Theo Walcott. Anglicy dołączyli tym samym do Mikela Artety, Danny’ego Welbecka, Davida Ospiny, Tomasa Rosicky’ego, Aarona Ramseya i Jacka Wilshere’a. Boss ma więc ograniczone pole manewru i prawdopodobnie w środę zobaczymy tę samą jedenastkę, co w meczu ze Swansea. W nieco lepszej sytuacji znajduje się Pep Guardiola, który nie będzie mógł skorzystać z Mario Götze, Francka Ribery’ego, Sebastiana Rode, Juana Bernata i prawdopodobnie Rafinhi.

Niemieccy kibice, i nie tylko oni, z pewnością liczyli na łatwe zwycięstwo nad Arsenalem w ostatniej kolejce Ligi Mistrzów. Świetna dyspozycja piłkarzy i mistrzowska taktyka Bossa sprawiły, że wszyscy przecierali oczy ze zdumienia. Wiemy już, że Bayern jest do pokonania, ale wiemy również, że aby dokonać tego drugi raz, trzeba będzie wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności. Pojedynek na Allianz Arenie będzie z pewnością jednym z trudniejszych spotkań w tym sezonie, ale jeśli nie chcemy oglądać się na poczynania Olympiakosu i w spokoju awansować do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, to musimy powalczyć chociaż o jeden punkt. Patrząc jednak na ostatnie poczynania Kanonierów, nie wykluczałbym nawet zwycięstwa!

Rozgrywki: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów

Miejsce: Niemcy, Monachium, Allianz Arena

Czas: 4 listopada, środa, godzina 20:45 czasu polskiego

Skład Kanonierzy.com Cech - Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Monreal - Coquelin, Cazorla - Campbell, Özil, Alexis - Giroud.

Typ Kanonierzy.com 2:2