Wywiad z Mikelem Artetą

19.04.2020, 14:22, Kamil Garczorz 7 komentarzy

Piłkarze Arsenalu wciąż nie opuszczają swoich domów, ale to nie oznacza, że Arteta i jego podopieczni nie pracują.

Trener Arsenalu w wywiadzie dla Arsenal Player opowiedział, jak wygląda praca w czasie "lockdownu".

Mikel, dziękuję, że poświęcasz nam czas. Jak się czujesz? Coś się zmieniło od naszego ostatniego spotkania?

Czuję się dobrze. Ja i moja rodzina jesteśmy zdrowi. Pracowałem dla klubu, spędzałem czas z zawodnikami oraz rodziną. Cały czas kontaktuję się z krewnymi, jak my wszyscy.

Jak wygląda twój typowy dzień w czasie "lockdowanu"?

Wstaję dość wcześnie, lubię spędzić godzinę lub dwie sam w moim biurze. O 9. wraz z żoną i dziećmi jemy śniadanie. Później zaczynam telefonować i organizować pracę. Kontaktuję się ze sztabem, personelem zaplecza i starszymi osobami w klubie. Następnie jemy obiad, od kilku dni w ogrodzie, ponieważ pogoda dopisuje. Potem wracam do pracy. Mam kilka indywidualnych spotkań. Po kolacji z rodziną oglądamy film. Obejrzałem około 35 filmów dla dzieci w ciągu ostatnich piciu tygodni. Teraz mamy czas na wszystko.

Dużą część dnia poświęcasz na kontakt z trenerami oraz zawodnikami. Ostatnim razem mówiłeś o tym, jak ważna jest pomoc psychologiczna i że każdy radzi sobie z tym inaczej. Jak wygląda ta pomoc?

Różnie do tego podchodzimy. Mamy swoich psychologów, którzy są w stałym kontakcie z piłkarzami. Mamy również informacje od innych osób, stale wysyłamy im informacje oraz filmy, by mieli co robić. Sprawiamy, że są blisko swojej pracy i osób związanych z ich pracą, czyli mnie i mojego sztabu. Mieliśmy też kilka ciekawych rozmów. Dzięki temu mogę lepiej poznać piłkarzy, poprawić nasze relacje, komunikację i rozumienie.

Mówiłeś, że dajesz zawodnikom dużo zadań. Jakie to są zadania i czym się różnią dla poszczególnych graczy?

Musimy spróbować wykorzystać ten czas, jak mówiłem wcześniej, aby się lepiej poznać i wciąż rozwijać zawodowo. Jest kilka aspektów, które chcę poprawić lub zmienić. Indywidualne zadania są inne dla każdego. Każdy ma dostosowany plan do obszaru, w którym może się rozwinąć, ale także chcę, żeby wiedzieli, że wszystko, co robią, jest ważne dla zespołu i naszego stylu gry. Chcę podkreślić sposób, w jaki się zachowujemy, utrzymać naszą kulturę, mieć pewność, że ludźmi wokół nas, na których nam zależy, z którymi pracujemy i uświadomić ich, jak wielkie mamy szczęście pracując w tym środowisku, w kontekście, w jakim się znaleźliśmy.

Czy możesz nam wyjaśnić, co rozumiesz przez obszar do poprawy? Może na przykład obszar taktyczny?

Tego jest tak wiele, ale lubię analizować grę w różnych aspektach. Rozmawiamy indywidualnie o trzech aspektach, później łączymy to razem i przygotowujemy części gry, tak by piłkarze mogli to sami analizować. Muszą znaleźć rozwiązanie, powiedzieć, co zrobili źle, a co dobrze. Dlaczego to się wydarzyło i czy mogliby tego uniknąć. Czasem chodzi tylko o komunikację, a czasem o ustawienie, ułożenie ciała czy technikę obronę. Jest wiele rzeczy, ale odpowiedzi są naprawdę dobre. Sposób, w jaki przetwarzali informacje, był znakomity. Byłem pod bardzo dużym wrażeniem niektórych młodych zawodników.

Ludzie na całym świecie pracują teraz w domach. Jak kontrolujesz swoich podopiecznych?

To bardzo proste. Dzięki technologii wiemy, kiedy zawodnik pobrał grę, a kiedy wykonał zadanie. Wszystko muszą mi raportować!. Spisują się bardzo dobrze. Wszystkie ćwiczenia wykonują tak, jak chcemy.

Czy dla Ciebie i innych trenerów to tak jakby był czerwiem, faza przedsezonowego planowania? Objąłeś zespół w grudniu, więc nie miałeś na to okazji.

Staramy się to robić. Mamy trochę czasu, by przeanalizować to, co dotychczas zrobiliśmy i co musimy poprawić. Możemy zastanowić się nad wszystkimi działami w klubie. Jakie są ich odczucia w związku z naszą pracą, czy mają jakieś pomysły na poprawę. My chętnie pomożemy w poprawie naszej pracy. Chcę mieć pewność, że gdy wrócimy, od razu będziemy w gotowości do ciężkiej pracy.

O tej porze ludzie zaczynają myśleć o letnim okienku transferowym. Czy scouting jest czymś, co można skutecznie robić w dzisiejszej sytuacji?

Oczywiście. Mamy wiele spotkań, by spróbować zaplanować sezon. Mamy kilka scenariuszy i musimy być gotowi na każdy z nich. Nie jestem osobą, która lubi improwizować, musimy mieć świadomość, że sytuacja może zmieniać się z tygodnia na tydzień i być gotowi na reakcje.

Mikel, znajdujesz się w bardzo interesującym pomieszczeniu. Możesz powiedzieć, co jest za Tobą?

Eusebio. Piłkarz, którego podziwiam. Mój przyjaciel, dał mi kilka par butów, których używał, grając w Portugalii. Moje dzieci i ja, kiedy przyszedłem do Arsenalu. Kilka cytatów, które lubię i zawsze zachęcam moją rodzinę, by się nimi kierowała. Mam tutaj również kilka książek psychologicznych, ponieważ trener musi być trochę psychologiem, by radzić sobie z ludźmi i różnymi kulturami, które mieszają się w klubie. Mamy do czynienia z ludźmi, ich energią i musimy spróbować ich zaangażować i przekonać do tego, co robimy.