Z wizytą w jaskini lwów! Aston Villa vs Arsenal
08.12.2023, 23:18, Trempa 1576 komentarzy
Premier League nie zwalnia tempa. Dopiero co emocjonowaliśmy się meczami rozgrywanymi w środku tygodnia, a już w sobotę ponownie zasiądziemy przed telewizorami, aby dopingować swoich ulubieńców. Najciekawiej zapowiada się starcie na Villa Park, gdzie rozpędzona Aston Villa podejmie będący na czele tabeli Arsenal. Dodatkowego smaczku tej rywalizacji dodaje fakt, że menadżerem The Villans jest Unai Emery, który prowadził zespół Kanonierów w okresie 05.2018 – 11.2019.
Gospodarze to rewelacja obecnego sezonu Premier League. Lwy z Birmingham po 15 kolejkach zajmują 3 miejsce w tabeli, a do spotkania przystąpią po zwycięstwie 1-0 z Manchesterem City. Zawodnicy zaprezentowali się w tym meczu z bardzo dobrej strony, stwarzali dużo sytuacji bramkowych oraz zneutralizowali atak Obywateli, pozwalając im na oddanie zaledwie 2 strzałów. Zwycięstwo to było czternastym spotkaniem z rzędu na własnym stadionie w Premier League, w którym ekipa Emery’ego odprawiła z kwitkiem swoich przeciwników. Ostatnim zespołem, który wywiózł punkty z Villa Park był… Arsenal (zwycięstwo 2-4 w lutym 2023r.). Bukayo Saka zedebiutował w seniorskiej drużynie Kanonierów właśnie za kadencji Unaia, a hiszpański trener w ciepłych słowach wypowiadał się o Angliku na konferencji przedmeczowej:
- Arsenal zawsze miał dobrych zawodników w swojej akademii, a Saka jest tego bardzo dobrym przykładem. Rozwinął się, ponieważ miał bardzo dobrych trenerów, ja również mu pomogłem, a teraz bardzo się rozwija pod skrzydłami Artety. To bardzo dobry piłkarz i pokorny chłopak, bardzo cieszę się z jego postępów.
Po stronie gospodarzy długoterminowe kontuzje leczą Tyrone Mings i Emi Buendía. Na ławce ma szansę zasiąść Bertrand Traore, który wyleczył już kontuzję mięśniową.
Goście przyjeżdżają do Birmingham po wyjazdowej wygranej 3-4 z Luton. Zwycięską bramkę zdobył w 97 minucie Declan Rice, a szaleńcza radość Mikela Artety po strzelonym golu nie spodobała się sędziemu, który pokazał Hiszpanowi żółtą kartkę. Była to trzecia żółta kartka w tym sezonie, więc nasz menadżer będzie oglądał pojedynek z wysokości trybun. Spotkanie nie musiało mieć tak nerwowego przebiegu, ale dwie bramki dla gospodarzy padły po błędach bramkarza Kanonierów, a w mediach na nowo rozgorzała dyskusja na temat sytuacji Raya vs Ramsdale. Po 15 kolejkach Arsenal zajmuje 1 miejsce w tabeli. Od kilku spotkań Arteta może w końcu korzystać z ofensywnego trio Saka-Jesus-Martinelli, do formy wydaje się wracać Odegaard, a Havertz pokazuje swoje prawdziwe oblicze, strzelając 3 bramki w ostatnich 4 występach. Niedostępni na mecz z Aston Villą będą: Partey, Smith Rowe, Timber, Tomiyasu, Vieira.
Arsenal jest najlepiej punktującą drużyną na wyjazdach w tym sezonie. Przyjeżdża na teren zespołu, który wygrał wszystkie 7 spotkań na własnym boisku. Zapowiada się wyborny spektakl, a nam kibicom nie pozostaje nic innego, jak w sobotni wieczór rozsiąść się wygodnie w swoich fotelach, zapiąć pasy i wyruszyć w 90 minutową podróż.
Kącik statystyczny:
- Żadne z ostatnich 16 spotkań pomiędzy tymi drużynami nie zakończyło się remisem (AVL: 4W, 12P)
- Declan Rice został trzecim graczem w historii Arsenalu, który zdobył dwa zwycięskie gole w 90+ minucie w ramach jednego sezonu
- Aston Villa na ostatnie 11 spotkań Premier League nie przegrała w 10 z nich
- Aston Villa wygrała 14 spotkań z rzędu na własnym stadionie w rozgrywkach Premier League, a ostatnim zespołem, który tam zwyciężył jest Arsenal
- Arsenal wygrał na wyjeździe z Aston Villą 14 razy - najwięcej wyjazdowych wygranych spośród wszystkich przeciwników w Premier League
- Na 21 ostatnich wyjazdów na Villa Park, Arsenal jest niepokonany w 19 spotkaniach
- Bukayo Saka strzelał (3) lub asystował (1) w każdym z ostatnich trzech spotkań przeciwko Aston Villi
Rozgrywki: Premier League
Miejsce: Villa Park, Birmingham
Data: 09 grudnia, godzina 18:30 czasu polskiego
Sędzia: Jarred Gillett
Transmisja: Viaplay
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Strasznie mnie wyczerpał z energii wczorajszy mecz - tyle było frustracji i negatywnych emocji. Miałem po meczu zaplanowany czas na zrobienie kilku rzeczy i nie byłem w stanie się totalnie na niczym skupić i do niczego zabrać. Totalna bezsilność produktywności i zrobienia czegokolwiek. A jestem pewien, że gdybyśmy wygrali, zremisowali lub chociaż dostali karne tam gdzie powinny być to poczułbym się znacznie lepiej,
Mega dziwne uczucie, chyba miałem tak tylko 1 sty 2022 roku po meczu z City (to ten mecz gdzie sedzia nie gwizdnal karnego na Odegaardzie, Gabriel dostał 2 zolte z dupy oraz gwizdnal karnego dla City po ewolucji rodem z Tanga Argentynskiego w naszym polu karnym. No i Rodri strzelił w koncowe)
To jest takie uczucie, które porównałbym do sytuacji kiedy jesteś na coś przygotowany, odhaczyłeś na liście wszystkie punkty i czekasz teraz na punkt kulminacyjny a tu np. samochodów ma awarię i nie możesz gdzieś dotrzeć albo telefon wypada ci z ręki i tłucze się ekran.
No totalna bezsilność.
@tomeczek2301 napisał: "Pamięta ktoś mecz, w którym sędziowie przepchali nas/ przy stykowej sytuacji podjęli decyzję na naszą korzyść?"
Dla kibiców Live i United co drugi mecz nas przepychają a oni są biedni chociaż ostatnie dwa spotkania live pokazują że to oni są przepychani
@Garfield_pl napisał: "I nie widząc łokcia na Nketiah dał tylko żółtą, a powinien obejrzeć to na monitorze"
No właśnie - sytuacji nie widział, a żółtą dał - na jakiej podstawie? Zgadywał? Zasugerował anonimowy ślepiec z wozu VAR? Powinien podejść i sprawdzić samemu.
@FlameDood napisał: "Z tym łokciem to w ogóle jest kpina. Nie jest to żaden przypadkowe uderzenie łokciem bo sam Carlos robi ruch głową w stronę Nketiaha, dobrze widzi że mu ucieka i specjalnie atakuje łokciem. Główny mógł tego nie widzieć bo piłka była w innym miejscu ale gdzie jest VAR w takiej sytuacji..."
Bruno dał przykład że można, więc sędzia wycenił na żółta, dopiero jak straci przytomność, albo złamią komuś szczękę,to sędziowie pdejda do monitora xD
Guardiola on Haaland injury: “He has a bone stress reaction in his foot and after the last game he felt it. He can’t play”.
“I don't know how long he's out. Week by week, day by day, we will see what happens”, says via @_joebray.
@Damper: + brak karnego na Jesus z Chelsea, gdzie Sanchez staranował Jesusa.
Z tym łokciem to w ogóle jest kpina. Nie jest to żaden przypadkowe uderzenie łokciem bo sam Carlos robi ruch głową w stronę Nketiaha, dobrze widzi że mu ucieka i specjalnie atakuje łokciem. Główny mógł tego nie widzieć bo piłka była w innym miejscu ale gdzie jest VAR w takiej sytuacji...
@3rdpitch napisał: "Bo sędzią głównym był kibic Liverpoolu i z 25 metrów zauważył „rękę” Kaia w zamieszaniu"
I nie widząc łokcia na Nketiah dał tylko żółtą, a powinien obejrzeć to na monitorze
Jeszcze atak bez piłki łokciem Diego Carlosa z wczoraj- również potencjalna czerwona kartka.
- czerwona karta dla Tomiyasu w meczu z CP
- brak czerwonej kartki dla Kovacica w meczu z City
- brak czerwonej kartki dla Guimaraesa z Newcastle
- uznana nieprawidłowa bramka z Newcastle
- brak karnego na Gabrielu z Luton
- brak karnego na Jesusie z AV
- nieuznana bramka Havertza z AV
Na szybko tyle pamiętam z tego sezonu kontrowersji rozstrzyganych przeciwko nam.
Nie podoba wam sie sędziowanie w PL? Haha, zapraszam na rozgrywki NBA, to jest dopiero kabaret :D
@executer1: albo kupić toneya w zimę i liczyć, że nie przytył jak Grosicki czy Hazard na wolnym
@3rdpitch napisał: "goal.com/en/news/why-gilletts-anfield-adventure-will-be-his-last/18vxvfb0ae1gy1h9g3xn2kb2x6"
Jaka to jest hipokryzja.. sędziować w ich meczach nie może ,ale inne mecze ustawić pod LFC już można
@enrique napisał: "Złoty Gwizdek im. sędziego Laguny - nagroda specjalna za najlepszy wałek sezonu."
Ale nominowanych było by 100? Znowu PL była by czele
Biorąc uwagę to co się obecnie dzieje z sędziowaniem na poziomie europejskim, na kolejnym rozdaniu ZP można by ustanowić nową nagrodę (od razu podkreślam że sam tego nie wymyśliłem):
- Złoty Gwizdek im. sędziego Laguny - nagroda specjalna za najlepszy wałek sezonu.
@tomeczek2301 napisał: "Pamięta ktoś mecz, w którym sędziowie przepchali nas/ przy stykowej sytuacji podjęli decyzję na naszą korzyść?"
Jedyny mecz jaki przychodzi mi do głowy w ciągu ostatnich dwóch sezonów to Liverpool na Emirates, kiedy wygraliśmy 3-2. Nie nazwałbym tego przepchnięciem, ale stykowe sytuacje były rozstrzygnięte na naszą korzyść.
@ArsenalArshawin napisał: "Czy ktoś mi wytłumaczy dlaczego gol Havertza nie został uznany?"
Bo Cash zagrał ręką.
I tak, wiem, on gra dla AV.
Pamięta ktoś mecz, w którym sędziowie przepchali nas/ przy stykowej sytuacji podjęli decyzję na naszą korzyść?
Nie mogłem wczoraj oglądać meczu i dopiero dzisiaj oglądnąłem skrót. Czy ktoś mi wytłumaczy dlaczego gol Havertza nie został uznany?
@siersciu napisał: "niedługiego Tomijasu."
Ale ten zaraz ma Asia Cup, na które pojedzie na bank jeśli będzie zdrowy
Dzień dobry,jeśli można tak pisać dzień po meczu przegranym przy pełnej dominacji. Niemniej...
Mam nadzieję,że nasi Piłkarze obejrzą sobie ten mecz kilka razy i wyciągną wnioski.
Mój jest jeden : Edu musi tak poukładać klocki,żebyśmy mogli kupić Toneya. Nie wiem dlaczego,ale jeśli chodzi o "9" to widzę tylko Jego. Piłkarzy kreatywnych nam nie brakuje,brakuje "kropki nad i". Gość spełnia wszystkie kryteria na wymagane stanowisko. Odpadają kwestie adaptacji,pozwoleń na pracę i inne bzdury.
Dodatkową opcją na plus jest możliwość wcześniejszego powrotu Timbera i niedługiego Tomijasu.
Z taką trójką,znowu możemy stać się NIEPRZEWIDYWALNI. Bo jedynym minusem Arsenalu na ten moment jest właśnie PRZEWIDYWALNOŚĆ.
Głowy do góry Bracia i Siostry !!!!
Manchester City are without Erling Haaland for today’s trip to Luton Town. Blow for #MCFC not having top scorer as they bid to end run of 4 PL games without a win + close gap on Aston Villa, Arsenal & leaders Liverpool. W/ @SamLee @TheAthleticFC #LUTMCI
Ja wiem, że Trossard jest pupilem i zawsze ma tutaj wielki hype, ale niestety te jego ostatnie mecze są bardzo przeciętne i trzeba to odnotować. Ostatni dobry mecz Leo to było Burnley.
Brak napastnika odbija się czkawką, bo wtedy cała odpowiedzialność za bramki jest po stronie skrzydłowych i Odegardzie. Na Jesusa nie ma co liczyć, brakuje u niego konkretów czyli bramek i asyst, a Eddie to niestety parodia.
Może czas najwyższy wypróbować Havertza na szpicy
@M4rcin: Havertz nawet dwa takie fajne podania miał po których powinien mieć asyste
@alexis1908:
Lepiej opijać zwycięstwa niż zapijać porażki i to po meczu zdominowanym przez nas.. ;[
@Furgunn:
XD nie no aż tak to nie, ale na pewno czuje jakiś ból w danej części ciała ;/ xD
Odegaard od początku tego sezonu miał może 2-3 dobre spotkania w których pokazywał forme do której nas przyzwyczaił. Po wiadrach pomyj, które wylały się na Havertza należy mu się sporo słów uznania po tym co oglądam w ostatnich tygodniach. Od meczu z Newcastle właściwie jest najlepszym albo jednym z najlepszych na boisku. Nigdy nie odstawia nogi, walczy, biega. Dokłada liczby a wczoraj mógł mieć kolejne 2 gdyby nie beznadziejny celownik Norwega. Oby tak dalej bo robi się z niego kawał grajka. Co pewność siebie robi z człowieka. Najwidoczniej warto dać mu czas ;) Najbardziej irytowały mnie wczoraj te kółeczka i przekładanki Odegaarda, które nic nie wnoszą.. spowalnia akcje zamiast przyspieszyć
@M4rcin napisał: "Jak narazie w tym sezonie nie daje okazji"
Wiesz, że nie ma realnej alternatywy..albo inaczej, stabilnej alternatywy.
@GreKa napisał: "A za tydzień strzeli gola, będzie asystował to będziesz się nad nim spuszczał"
Jak narazie w tym sezonie nie daje okazji, zeby sie nad nim spuszczać. Goli czy asyst to ja wymagam od niego conajmniej co 2/3 mecze, a on ma 4g/a w 14 meczach
Niestety wczoraj był takie mecz, że wydaje mi się że gralibyśmy trzy godziny i bramka by nie wpadła, zdarzają się takie mecze, ale te dwie sytuacje Odegaarda bolą, kto jak nie on ma strzelić gola w takich sytuacjach, mając piłkę na swojej lepszej nodze.
@M4rcin napisał: "Mnie najbardziej irytuje Martinelli. Wczoraj dostał z 3 dobre prostopadłe podania po których powinnismy stworzyć jakiekolwiek zagrażenie a nie zrobiliśmy kompletnie nic. Havertz mając jedną taką piłke świetnie podał do odegaarda, Baileyowi wystarczyła jedna taka zeby zaliczyć asyste..."
Gabi i Odegaard ostatnio zaczęli być bardziej efektowni niż efektywni. Kółeczka, przekładanki, obkrętki. Mało z tego pożytku ostatnio. W przypadku Martinellego było to mniej irytujące bo jak chłopak nie był skuteczny w swojej grze to zaraz wchodził Trossard i robił to czego się oczekuje. Wczoraj jednak Belg wszedł na boisko i zagrał nawet gorzej niż Gabi.
@M4rcin napisał: "Mnie najbardziej irytuje Martinelli"
A za tydzień strzeli gola, będzie asystował to będziesz się nad nim spuszczał
Mnie najbardziej irytuje Martinelli. Wczoraj dostał z 3 dobre prostopadłe podania po których powinnismy stworzyć jakiekolwiek zagrażenie a nie zrobiliśmy kompletnie nic. Havertz mając jedną taką piłke świetnie podał do odegaarda, Baileyowi wystarczyła jedna taka zeby zaliczyć asyste...
Oglądałem niestety tylko obszerny skrót spotkania i mam takie jedno przemyślenie.
Przykre jest to, że kiedy po 19 latach mamy skład na mistrzostwo, gramy naprawdę nieźle, w końcu nie dostajemy bęcków od TOP6, wróciliśmy do Ligi Mistrzów, coraz lepsi zawodnicy chcą przychodzić do Nas, to uwali nam cały ten trud PGMOL. PRZYKRE.
Zostawcie artete w spokoju. Gosciu ogarnia wiekszosc rzeczy. Doczepianie sie ze nikogo z akademii nie ma... narazie to wszystko gra dobrze nawet havertz, ktorego ja juz prawie skresliłem . Jedynie pomÿłki sedziow szkodzą nam najbardziej. Jest polowa grudnia . Jestesmy na 2 miejscu w lidze LM ogarnieta . Jedziemy dalej i jedyne co to skutecznosc do poprawy . Fakt jakis kot na napastnika by sie przydał ale musimy grac swoje i strzelac .
@Garfield_pl: Takie mecze były i też ugraliśmy. mecz z Leeds, mecz z Bournemouth czy Aston Villa (bramka jorginho) - przykłady tak na szybko. Tak, decyzje sędziowskie w tym sezonie są faktycznie skandaliczne, szczególnie te od meczu z arabskimi srokami. Oczywiście, rozumiem skąd pomysł na taką grę i dlaczego, dlatego odniosłem się do perfekcji. Liverpool ma mordreczy atak i mega kota na bramce (dodatkowo po interwencji Kloppa z meczu z totkami sędziowie spokornieli i widać, że w stykowych sytuacjach im sprzyjają), City praktycznie nie ma słabych stron gdy 1 garnitur jest w grze i żeby do nich równać musimy być bezbłędni bo możemy liczyć tylko na siebie. Ten sezon kojarzy mi się z puentą jednego z żartów o złotej rybce, która brzmi "Wiatr w oczy, ch. w d.pe, kotwica w plecy, aby tylko pogoda dopisała!".
@szyszak: spoko. Podobna trochę
@Czeczenia: ty z tą krytyką za brak zmian to tak na serio?
@kamo99111 napisał: "No właśnie... może warto było zrobić myki jak z Raya i uskutecznić jakieś wypozyczenia?"
Takie sytuacje, że jest szansa na wypożyczenie zawodnika, który będzie prezentował odpowiedni poziom w klubie pokroju Arsenalu to są wyjątki. Kluby chcą przeważnie pieniędzy z góry, nie mają interesu w tym, aby wypożyczać klasowych zawodników. Wystarczy popatrzeć jakich zawodników wypożyczyło United- Regulion i Amrabat. Przeważnie tacy gracze są dostępni na rynku do wypożyczenia. Czy to są zawodnicy, którzy zapewniają odpowiedni poziom dla klubu z aspiracjami mistrzowskimi? Wyniki United dają odpowiedź.
Jeśli udało by się zimą kupić jakąś klasyczna ósemkę było by bardzo dobrze. Brakuje takiego łącznika między obrona, a atakiem. Kogoś jak kiedyś był np Cazorla.
@pablofan napisał: "po Luton twierdzę, że nie ma łatwych meczy dla Arsenalu. Swoje MA gra, ale Villa jedną akcją nas wczoraj wykończyła i nie było na to odpowiedzi. W zeszłym sezonie podobne akcje potrafiliśmy kreować i elegancko kończyć. Co więcej potrafiliśmy szybko odrabiać straty po szybkich atakach gdzie drużyna przeciwna nie potrafiła się w tym połapać, tak jak my przy ataku Villi. W obecnym od początku w ataku jest zaciągnięty hamulec ręczny, opóźnianie decyzji i przez to tracimy możliwość wyjścia na kilku obrońców. Zamiast tego próbujemy burzyć mur złożony z prawie całej drużyny rywala. Akcja KAi-Saka, Puste "wrzutki" martinelliego w środek PK, szukanie miejsca na strzał przez Jesusa pomiędzy 3 obrońców itp. w takich meczach będzie to nas dużo kosztowało jeśli ta skuteczność się nie poprawi. Mamy dobry bilans bramkowy, ale żeby sięgnąć po te mistrzostwo, to jednak wymagana jest perfekcja. Nie zdziwię się jak w tym sezonie, aby wygrać PL będzie trzeba mieć 90+ oczek, a na podium będą ekipy z minimum 80+ punktami. Odkąd pamiętam, to końcówka grudnia i początek nowego roku zawsze nas weryfikował. Zeszły sezon był wyjątkiem, ponieważ były MŚ i niestety (klasyka) na końcowym etapie zaliczyliśmy poślizg. W dodatku ławka się nam kurczy, a zmiennicy są nieograni, dlatego nie spodziewałbym się łatwego terminarza. Na koniec dochodzi spotkanie 23 grudnia z liverpoolem, gdzie od kilku sezonów mecz z nimi jest wyznacznikiem późniejszej formy. Jak z nimi wygramy to będę spokojny, ale porażka może nas jednak mocno zachwiać, szczególnie, że to oni są teraz na szczycie tabeli.
Co do transferów to na pewno potrzebujemy kogoś do środka, a w ataku ? przydałby się gość co po prostu ma nerwy ze stali i twarde jaja. tylko tyle i aż tyle. nie musi to być jakaś super gwiazda. Wystarczy, że będzie emanował spokojem bo tego tylko brakuje. Do Rayi jest wiele zarzutów, ale pod tym względem jest na plus, co w sumie przełożyło się na spokojniejszą grę od tyłu i liczę na to, że taki zabieg zostanie też wykonany w ataku."
W zeszłym roku takie spotkania jak z Luton byśmy przegrali, w tym odrobiliśmy, a wczoraj zawiodła skuteczność, również decyzje sędziowskie, ale po stracie bramki graliśmy dobrze i ta porażka niczego nie oznacza. Drużyna jest bardziej doświadczona i nie, nie będzie jak w poprzednich latach, tylko raczej jak w zeszłym roku, tyle że w tym sezonie na tym etapie po prostu więcej drużyn jest w grze. Ja wiem, że poprzedni sezon to była piękna gra, ale właśnie czasem przez nią traciliśmy punkty, które zdecydowały o mistrzostwie. Teraz jesteśmy lepiej przygotowani, i inaczej zarządzamy grą. I tak jak w zeszłym sezonie, tak i w tym, nie każdy mecz wygramy, nie każdy wygramy ładnie, nie każdy przegrany będzie zasłużenie przegranym itd. to jest PL , tu nie ma łatwych spotkań.
@tomke napisał: "Tym arteta nie stworzył żadnego młodego (może mamy za słabych w akademii) A taki klop bajcetic eliot quensach itp"
Że Arteta nie stworzył młodego to ok ale żeś akurat przykłady dał co Klopp stworzył to o Jezu. Ostatni yo ma pojedyncze mecze na koncie. Bajcetic to grał z konieczności a Elliot to zapchajdziura
@bobslej22: to zdj to Młoda Leokadia :p
Tym arteta nie stworzył żadnego młodego (może mamy za słabych w akademii) A taki klop bajcetic eliot quensach itp
@Damper: @Garfield_pl:
No właśnie... może warto było zrobić myki jak z Raya i uskutecznić jakieś wypozyczenia? Bo teraz na prawdę jest bieda w składzie. Każda kolejna kontuzja to będzie ogromy spadek jakości wyjściowego składu. Chyba tylko Trossard na ławce może zastąpić 1:1 kogoś z ofensywy no i może Jorginho. O defensywie juz nie mowie bo tam musi grac mierny w obronie Zina gdyz ani Kiwior ani Cedric to nie sa zawodnicy do pierwszego skladu. Cała reszta nie dojeżdża. Mam nadzieję, że w zimie sprzedamy też kilku zawodników za dobry hajs i będzie można zrobić zakupy odpowiednie.
@Czeczenia napisał: "Arteta jak zawsze nie dał impulsu z ławki. Późne, zawsze takie same zmiany. Wpuszczanie Nelsona w doliczonym czasie, ciężko nawet nazwać aktem desperacji."
Impulsy z ławki to można dawać jak ta ławka jest bogata. Mecz z Man.City- Arteta wprowadza Parteya, Tomiyasu, Havertza i Martinelliego i ta czwórka robi nam akcję bramkową. Mecz z United- wchodzą Vieira i Jesus i robią bramkę. Tylko, żeby to działało to trzeba mieć odpowiednią sytuację kadrową. Ciężko oczekiwać impulsów jak ma się zdziesiątkowaną kadrę. Ci, którzy mogli coś zrobić z przodu zameldowali się na boisku, więc ciężko mieć tutaj pretensje.
@kamo99111 napisał: "Nie na darmo mówi się, że Mistrzostwo wygrywa się rezerwowymi."
Nie wiem czy z raz w życiu słyszałem to powiedzenie ale niech będzie XD
@Czeczenia: Dokładnie. Obecnie nie mamy kogo wpuścić by odmienic gre jak nie idzie taki np. Liverpool też ma parę kontuzji a jednak klop odważnie stawia na młodych np. eliot i umia zrobić różnice. W sumie i w zeszłym sezonie i w
@Garfield_pl napisał: "W styczniu mamy 2 tyg przerwy i nie tak ciężkie mecze , jedynie z Live w FA cup , więc trochę możemy odpocząć,przed kolejnym maratonem."
@Garfield_pl: po Luton twierdzę, że nie ma łatwych meczy dla Arsenalu. Swoje MA gra, ale Villa jedną akcją nas wczoraj wykończyła i nie było na to odpowiedzi. W zeszłym sezonie podobne akcje potrafiliśmy kreować i elegancko kończyć. Co więcej potrafiliśmy szybko odrabiać straty po szybkich atakach gdzie drużyna przeciwna nie potrafiła się w tym połapać, tak jak my przy ataku Villi. W obecnym od początku w ataku jest zaciągnięty hamulec ręczny, opóźnianie decyzji i przez to tracimy możliwość wyjścia na kilku obrońców. Zamiast tego próbujemy burzyć mur złożony z prawie całej drużyny rywala. Akcja KAi-Saka, Puste "wrzutki" martinelliego w środek PK, szukanie miejsca na strzał przez Jesusa pomiędzy 3 obrońców itp. w takich meczach będzie to nas dużo kosztowało jeśli ta skuteczność się nie poprawi. Mamy dobry bilans bramkowy, ale żeby sięgnąć po te mistrzostwo, to jednak wymagana jest perfekcja. Nie zdziwię się jak w tym sezonie, aby wygrać PL będzie trzeba mieć 90+ oczek, a na podium będą ekipy z minimum 80+ punktami. Odkąd pamiętam, to końcówka grudnia i początek nowego roku zawsze nas weryfikował. Zeszły sezon był wyjątkiem, ponieważ były MŚ i niestety (klasyka) na końcowym etapie zaliczyliśmy poślizg. W dodatku ławka się nam kurczy, a zmiennicy są nieograni, dlatego nie spodziewałbym się łatwego terminarza. Na koniec dochodzi spotkanie 23 grudnia z liverpoolem, gdzie od kilku sezonów mecz z nimi jest wyznacznikiem późniejszej formy. Jak z nimi wygramy to będę spokojny, ale porażka może nas jednak mocno zachwiać, szczególnie, że to oni są teraz na szczycie tabeli.
Co do transferów to na pewno potrzebujemy kogoś do środka, a w ataku ? przydałby się gość co po prostu ma nerwy ze stali i twarde jaja. tylko tyle i aż tyle. nie musi to być jakaś super gwiazda. Wystarczy, że będzie emanował spokojem bo tego tylko brakuje. Do Rayi jest wiele zarzutów, ale pod tym względem jest na plus, co w sumie przełożyło się na spokojniejszą grę od tyłu i liczę na to, że taki zabieg zostanie też wykonany w ataku.
Gdy myślę o wczorajszym meczu, nasuwa mi się tylko jedno słowo - niechlujność.
W pewnych aspektach zagraliśmy naprawdę bardzo dobre spotkanie. Wysoko odbieraliśmy piłki, potrafiliśmy ją dostarczyć w pole karne Martineza, a sama Aston Villa miała ogromny problem z opuszczeniem własnej połowy.
Niestety, albo marnowaliśmy sytuacje, albo szwankowało ostatnie przyjęcie, albo traciliśmy piłkę po prostych błędach technicznych, albo graliśmy za mocno/lekko.
Arteta jak zawsze nie dał impulsu z ławki. Późne, zawsze takie same zmiany. Wpuszczanie Nelsona w doliczonym czasie, ciężko nawet nazwać aktem desperacji.