Zagadnienia taktyczne: Test
11.01.2020, 21:50, Adam Leonik 14 komentarzy
Wielu kibicom pewnie wydawało się, że mecz z Leeds United, bądź co bądź drużyną z niższej klasy rozgrywkowej, będzie tylko formalnością. Na szczęście Mikel Arteta zdawał sobie sprawę, jak trudne może być to spotkanie i wystawił silny skład. Drużyna prowadzona przez Marcelo Bielsę na tle innych zespołów z Championship jest na pewno wyjątkowa, głównie za sprawą swojego menedżera. Argentyński szkoleniowiec jest jednym z tych, którzy mieli największy wpływ na współczesną piłkę nożną, a trenerzy tacy jak Pep Guardiola, Mauricio Pochettino czy Diego Simeone, wymieniają sposób gry jego zespołów, jako wzór do naśladowania. Oczywiście wszyscy trzej wyżej wymienieni szkoleniowcy preferują różne od siebie style gry, jednak każdy z nich w taki czy inny sposób czerpie z dokonań Bielsy.
W niniejszym artykule postaram się pokazać, w jaki sposób drużyna Leeds zdominowała pierwszą połowę spotkania oraz jak udało się zawodnikom Arsenalu odwrócić losy meczu w drugiej połowie. Analiza ta jest o tyle ciekawa, że wiele z tego, co możemy zaobserwować w grze liderów Championship, Arteta próbuje wprowadzić do gry naszego zespołu.
Zdobywca złotego medalu z drużyną Argentyny na Igrzyskach Olimpijskich w 2004 preferuje ofensywny, atrakcyjny dla oka futbol, oparty na agresywnym pressingu i dużej intensywności w grze. W pierwszej połowie The Peacocks zupełnie zdominowali mecz, stwarzając sobie przy tym wiele okazji do zdobycia bramki. Arsenal popełnił też kilka błędów w ustawieniu, co skrzętnie wykorzystywali zawodnicy Leeds. Przede wszystkim, gdy próbowaliśmy zakładać pressing, nie doskakiwaliśmy wystarczająco szybko do przeciwników, pozostawiając im za dużo czasu na przyjęcie i rozegranie piłki. Zbyt duża była również odległość pomiędzy linią ataku zakładającą pressing a dwoma defensywnymi pomocnikami, Guendouzim i Xhaką, którzy byli za bardzo cofnięci, aby wywierać należytą presję na pomocnikach rywala.
Bardzo przypominało to sytuację w pierwszej połowie w meczu Arsenalu z Manchesterem United, z tą różnicą, że w rolę Kanonierów wcielili się piłkarze Leeds. Na początku tamtego meczu Fred i Matic również ustawieni byli dość głęboko, co znacznie ułatwiało nam wychodzenie spod pressingu. The Peacocks swobodnie rozgrywali piłkę od tyłu, a gdy tylko pilkarze z armatą na piersi zagęszczali jedną ze stron boiska, ciężar gry przenoszony był na przeciwną flankę. Byłem pod ogromnym wrażeniem, jak operuje futbolówką bramkarz naszych rywali. Dość powiedzieć, że zagrał on w tym meczu 11 celnych długich podań z 17, czyli dokładnie tyle samo, ile David Luiz w meczu z Czerwonymi Diabłami. Dla porównania Martinezowi udało się celnie dostarczyć piłkę partnerom z zespołu długim podaniem 7 razy na 20 prób. W taktyce Bielsy znaczącą rolę odgrywają środkowi obrońcy, którzy biorą czynny udział w wyprowadzaniu piłki i wyciąganiu rywala na swoją połowę. Celność podań White'a i Berardiego na poziomie 92,9 i 88,3 najlepiej pokazuje, jak dobrze wytrenowany jest to element gry. Jedną z kluczowych postaci w zespole Bielsy był również defensywny pomocnik, Kalvin Phillips, który za każdym razem schodził do rozegrania pod własne pole karne, powodując tym samym, że obrońcy Leeds zawsze mieli minimum dwóch wolnych partnerów, do których mogli podać piłkę.
Sytuacja wyglądała zgoła inaczej, gdy to my próbowaliśmy w tym meczu wyprowadzić piłkę od bramkarza. Argentyński szkoleniowiec dużą wagę przywiązuje do stylu gry przeciwnika, ponieważ jak sam twierdzi, nie będziesz w stanie założyć skutecznego pressingu, jeżeli nie wiesz, co zamierza zrobić twój rywal. W pierwszej połowie widać było, że Bielsa uważnie przyjrzał się naszym poczynaniom w trzech pierwszych meczach pod wodzą Artety, ponieważ pressing Leeds United był znakomicie skoordynowany i niezwykle skuteczny.
Bramford i Alioski agresywnie atakowali naszych środkowych obrońców, gdy tylko otrzymali oni podanie od bramkarza, a Harrison krył naszego najbardziej ofensywnego bocznego obrońcę, Kolasinaca, odcinając go tym samym od długich podań. Całość dopełniało indywidualne krycie naszych środkowych pomocników przez Klicha, Gottsa i Phillipsa, co okazało się bardzo skuteczne i doprowadziło do kilku niebezpiecznych sytuacji pod naszą bramką. Przy każdej próbie zagrania piłki do Guendouziego, Ozila bądź Xhaki, jak z podziemi wyrastał obok niego pomocnik Leeds, nierzadko przejmując podanie, zanim dotarło ono do adresata. Pressing przeciwnika tak bardzo odbił się na naszej grze, że momentami nie potrafiliśmy wyjść z własnej połowy boiska, a liderom Championship można było tylko bić brawo. Gdyby Marcelo Bielsa miał do dyspozycji nieco lepszych napastników, do przerwy spokojnie mogliśmy przegrywać dwoma lub trzema bramkami. Jest to zresztą zmora Argentyńczyka od początku jego pracy w Leeds, ponieważ jego drużyna jest najlepsza w lidze pod względem wykreowanych sytuacji, niestety zawodzi ich czasem skuteczność.
Oczywiście Mikel Arteta jako wychowanek Pepa Guardioli świetnie zna sposób gry Bielsy i na pewno nakreślił piłkarzom przed meczem, czego mogą się spodziewać. Wydaje się jednak, że zawodnicy zlekceważyli przeciwnika z niższej klasy rozgrywkowej i w przerwie Hiszpan musiał w kilku żołnierskich słowach wytłumaczyć im, co robią źle. Intensywność gry oraz zaangażowanie było oczywiście kluczowe, ale zmieniły się również rozwiązania taktyczne, stosowane przez nas zespół. Xhaka i Guendouzi ustawieni byli wyżej i agresywniej atakowali swoich rywali. Lacazette znacznie częściej i głębiej cofał się po piłkę. To samo robił również Pepe, który schodził do środka, aby wraz z Francuzem stworzyć przewagę liczebną w tej części boiska. To do nich częściej kierowane były podania, gdyż nasi środkowi pomocnicy byli ściśle kryci przez rywali. Po jednym z takich podań rozpoczęła się akcja, która przyniosła jedyną bramkę w tym meczu.
Zawodnicy Leeds United stosowali w tym meczu krycie indywidualne, więc za schodzącym do środka po piłkę Pepe podążył Douglas. Gdy Pepe wygrał pojedynek w środku pola i ruszył z piłką w kierunku pola karnego przeciwnika znakomity ruch wykonał Lacazette, wbiegając w wolną przestrzeń pozostawioną przez Douglasa, a Iworyjczyk widząc ten manewr, podał mu piłkę. Cała akcja została bardzo dobrze rozegrana i dzięki temu, że w pole karne oprócz Francuza wbiegało jeszcze trzech naszych zawodników, po dośrodkowaniu futbolówka trafiła pod nogi Nelsona, który zakończył sytuację zdobyciem bramki. Nawet desperacka interwencja Berardiego, który wślizgiem przeciął podanie, kierowane pierwotnie do Pepe, nie uchroniła The Peacocks przed utratą gola.
Ten mecz był swoistym testem dla naszej drużyny, ale co ważniejsze, również dla nowego menedżera. Cokolwiek Arteta powiedział swoim zawodnikom w przerwie, zadziałało, ponieważ w pierwszych 10 minutach drugiej odsłony stworzyliśmy sobie więcej sytuacji na strzelenie bramki niż w całej pierwszej połowie. Hiszpan pokazał, że nie tylko potrafi taktycznie przygotować zespół, ale również w ciągu kilkunastu minut zmienić ich nastawienie mentalne. Znacznie umocni to pozycję Mikela w zespole, bo zawodnicy po raz kolejny przekonali się, że szkoleniowiec ma rację i stosowanie się do jego wskazówek, pozwala wygrywać im kolejne mecze. Również my, kibice, przekonaliśmy się, że były kapitan Arsenalu wie, co robi i oprócz wiedzy merytorycznej ma również charyzmę.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Super robota z tymi zagadnieniami taktycznymi, mam nadzieję że będziesz to kontynuował i taka ocena będzie po każdym meczu. Rozpracowywać mecz pod kątem taktyki wymaga czegoś więcej niż tylko interesowania się piłką dlatego musimy się cieszyć że mamy tak kompetentnych ludzi na naszym forum ;)
Pisz więcej!
@Luccas Jak by go chciały kluby z La Liga czy Serie A, to by go miały. To tylko kwestia pieniędzy, które te ligi mają. Chwaląc jego warsztat umniejszyłeś mu pisząc o słabym poziomie naszego klubu, krytykując naszych piłkarzy. Ja byłbym bardziej wstrzemięźliwy co do oceny. Myślę że Arteta wzoruje się na wielu trenerach i ma również swój pomysł na drużynę.
Jeszcze dodam tylko, że niczego temu trenerowi nie ujmuję i nawet chciałbym powrotu Leeds do PL, ale on jest już trenerem 30 lat a nigdy nie wygrał niczego w europie i nie prowadził lepszego klubu niż Marsylię/Bilbao :p
@Luccas: Z tym powodzeniem to bym dyskutował, bo przekonamy się o tym na koniec sezonu, w poprzednim z Bielsą też byli blisko awansu a skończyli w barażach których nie przeszli, teraz niby mają 9pkt przewagi nad 3 drużyną, ale wygrali tylko jedno ligowe spotkanie na 5 ostatnich a do końca sezonu Championship zostało 20 kolejek także dużo może jeszcze się wydarzyć
Usiądź mi na twarzy
Już nie wspominając tego że na lewej obronie mają Douglasa który nie tak dawno był piłkarzem Lecha
@Arecky a myślisz że kluby z LaLigi i SerieA nie chciały go u siebie?? Sam wybrał klub który chce prowadzić i w którym będzie mógł realizować swój projekt i jak widać z powodzeniem go realizuje a dowodem na to jest to jaką metamorfozę przeprowadził w Leeds. Mogliśmy się przekonać o jego warsztacie w momencie kiedy nasze gwiazdeczki obsrały zbroję przed jedenastką przeciętnych piłkarzy przy których wyglądali jak dzieci ....Klich w podstawie - takie warunki ma Bielsa i jak widać nawet z tego potrafi ulepić coś sensownego
Skoro jest taki zajebisty i jest wzorem dla Pepa i Klopa, to dlaczego jest w Championship a nie w czołowych klubach PL, La Liga czy Serie A?
Pozwolę sobie zacytować swój post pomeczowy, gdy wielu rozpaczało, ze daliśmy się tak stłamsić Leeds. Trzeba wiedzieć z kimś się gra.
"Mecz z Bielsą, legendą pressingu i atakującej piłki, to nie przelewki.
Facet jest wzorem dla Klopa, Pepa i innych szaleńców.
Mikel zagrał dziś z Mistrzem, twórcą tego co on sam chce grać, więc nie umniejszać tego zwycięstwa za za bardzo proszę.
Skład Leeds młodziutki, ale w szybki futbol umieli grać.
Piękne widowicho."
A artykuł ciekawy, podnosi poziom kanonierowych przepychanek.
Nie zawiodłem się, oby cykl był kontynuowany. Fajnie, że poruszyłeś także grę rywali. Brawo
Mikel jest zajebisty. Emanuje od niego pewność siebie, spokój, inteligencja, opanowanie. Rozegrał raptem kilka spotkań, ale od samego początku widać, że to nie jest jakiś wuefista, tylko naprawdę uzdolniony facet, który już na początku swojej przygody ma porządny warsztat.
Jestem po pierwsze mega, mega pozytywnie zaskoczony, bo obawiałem się, że skończymy z kolejnym wuefistą-klubową maskotką. A po drugie, w moje serce wstąpiła nadzieja i to taka prawdziwa, głęboka i szczera nadzieja, bo Mikel po prostu roztacza taką aurę pewności, że będzie dobrze.
Kiedy oglądałem pierwszą połowę z United, to łzy cisnęły mi się do oczu, bo to była najlepsza połowa od kilkunastu miesięcy, jak nie nawet od kilku lat. Jutro mecz z CP, czyli spotkanie, które jeszcze chwilę temu miałbym już totalnie gdzieś, tym bardziej, że będę w pracy. A dzięki Mikelowi kombinuję co tutaj zrobić, by sobie ten mecz mimo wszystko obejrzeć, choćby przez jakiś stream na telefonie.
Super
Cudo