Zapowiedź meczu: Arsenal Londyn - Manchester United
30.01.2010, 11:13, Marcin Wierciński 1182 komentarzy
Walka o mistrzostwo Anglii wkracza w decydującą fazę. Po dwudziestu trzech kolejkach spotkań liderem jest londyńska Chelsea, nieznacznie tylko wyprzedzając Manchester United i Arsenal Londyn. Różnice punktowe są tak niewielkie, że każda wpadka może się surowo zemścić. Jednak zarówno Czerwone Diabły, jak i Kanonierzy, nie mogą sięgać wzrokiem aż tak wysoko. Obie drużyny zamiast gonić The Blues, będą musiały spotkać się na londyńskiej arenie Emirates Stadium i walczyć o trzy punkty.
Spotkania pomiędzy Arsenalem a Manchesterem United nigdy nie należały do łatwych. Niemal co roku obie drużyny rywalizują o tytuł mistrzowski - odkąd istnieje Premier League, tylko zespoły Blackburn i Chelsea zdołały przerwać regularną wymianę korony pomiędzy Kanonierami a podopiecznymi Fergusona.
W ostatnich latach, trzeba to przyznać otwarcie, to Manchester święcił większe tryumfy. W ciągu trzech lat trzykrotnie z rzędu sięgnął po tytuł, dwa razy grał w finale Ligi Mistrzów - raz zdobywając to trofeum. Drużyna Wengera natomiast nie podniosła w górę żadnego pucharu, odkąd Patrick Vieira, w spotkaniu z Manchesterem właśnie, wykonał decydujący rzut karny, który dał Arsenalowi Puchar Anglii. Francuz od tej pory grał w aż trzech drużynach - Juventusie Turyn, Interze Mediolan i - obecnie - w Manchesterze City.
Jednak jutro, gdy na murawę wybiegną piłkarze obu ekip, to wszystko przestanie mieć znaczenie. Nie będzie się liczyła historia, będą się liczyły akcje, strzały, a - przede wszystkim - bramki. To one, a nie historia, przesądzą o losie spotkania. Przejdźmy więc do analizy sytuacji obu ekip.
Arsenal, nieco tradycyjnie już, zmaga się z licznymi problemami kadrowymi. Na pewno na Emirates nie wystąpią: Eduardo, który doznał kontuzji w ostatnim spotkaniu z Aston Villą, Carlos Vela, zmagający się z urazem kolana, a także Abou Diaby, który nie zdążył wykurować się na czas. Długoterminowe problemy zdrowotne mają natomiast Robin van Persie oraz szwajcarski obrońca Johann Djourou. Znacznie dłuższa natomiast jest lista zawodników, którzy nie mogą być pewni występu: Thomas Vermaelen, mimo swej waleczności, może nie być gotowy na ten mecz. Nie wiemy także, co z Nicklasem Bendtnerem, który ma zagwarantowane miejsce przynajmniej na ławce rezerwowych. Duńczyk prawdopodobnie nie jest jednak w takiej formie, by wytrzymać 90 minut spotkania. Podobna sytuacja ma się z Solem Campbellem. Obaj zawodnicy nie grali w piłkę przez dłuższy czas i nie wiadomo, czy wytrzymają trudy kolejnego spotkania w ciągu trzech dni.
Lista problemów Manchesteru United jest znacznie krótsza. Na murawie Emirates nie pojawi się Rio Ferdinand, który od tego spotkania rozpocznie odbywanie swojej kary zawieszenia na cztery spotkania, nałożonego mu przez angielską federację. Nie wystąpią także Owen Hargraves oraz John O'Shea - obaj zawodnicy zmagają się z kontuzjami.
Smaczku temu spotkaniu nadaje fakt, że Manchester United nie zdołał jeszcze wygrać ligowego spotkania na Ashburton Grove. Ostatnie zwycięstwo Czerwonych Diabłów nad Kanonierami na wyjeździe w Premier League miało miejsce w 2005 roku, gdy podopieczni Wengera ulegli 2:4. Sam Francuz zaś już jutro może odnieść swoje zwycięstwo numer 300 w lidze angielskiej. Wystarczy "tylko" pokonać Manchester United, na czele którego Wayne Rooney będzie próbował popsuć krew defensywie The Gunners.
Miejsce: Emirates Stadium, Londyn
Data: 31.01.2010, godz. 17:00
Typ kanonierzy.com: 2:1
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
forever---> jak można kibicować 2 druzynom z tej samej ligi??
w porządku z tobą?? :)
tzn co?? ze kibic chelsea lubi inny klub??
Ahaa... sory ale to trochę nie podobne do "Czelsiarza"...
nie tylko dla tego...poprostu lubie arsenal zaraz po chelsea
i dla tego masz konto na naszej stronieee??
Żal...
Jestem optymista:D,Manchester Utd po raz kolejny Wam udowodni ze ma mentalnosc zwyciezcy,sa w dobrej formie,jesli ktos widzial mecz ostatni z MC,powinien sie bac;D,pomimo tego ze Arsenal ma fajna ekipe,to jednak stawiam na "moich".Pozdro dla normalnych fanow AFC i nie tylko;)
kibicuje tez arsenalowi w meczu z manchesterem bo ich nienawidze
forever---> w takim razie co tu szukasz skoro kibicujesz chelsea??
dla ciebie never...ale arsenal tez lubie
Taaa chyba Chelsea NEVER!!!
ARSENAL FOREVER!!!!!!!!!
widzę baner manusite :)
zaczynamy z nimi współpracę?? :P hahha, podobno moj kumpel z ich redakcji to załatwiał... :p muły :)
Mecz z MU to nie tylko szansa na zwycięstwo, ale także okazja do wzięcia udziału w akcji charytatywnej. Nasi piłkarze znów zagrają w celach dobroczynnych w nowych sznurówkach produkcji Nike. ;)
youtube.com/watch?v=WRacVlm6vzE
Arszawin, nie ma takiego jedzenia, dziękuję, dobranoc! :D
Forever > ahh nie ma to jak wypisywac jak to Chelsea rozjedzie inny klub na stronie Arsenalu , nie wiem chcesz kogos sprowokowac ? Rozumiem ze to nie tylko portal dla fanow Arsenalu , ale takim komentarzem to raczej nic nie udowodnisz , ani nie pokazesz.
dal arsenalu oczywiscie
ale z tym 3-0 to sie zgadzam
ahahahahahahahhahahaahahahahahahahahahah:)smieszne naprawde:)
Z norwegia :P
Jutro widze 3:0 a dzis Burnley 1 -0 chelsea :D
Z norwegia :P
Jutro widze 3:0 a dzis Burnley 1 -0 chelsea :D
za 15 min mecz z burnley musimy im doje... FOREVER CHELSEA!!!
Maciekk > nie jestem pewien wiec sie pytam , wtedy przy tym remisie nie gralismy czasem z Danią? Ale co do meczu to kompletna porazka ci sedziowie , szkoda...
Co do meczu jutrzejszego! Kurde marze o wygranej i wierze w nia bardzo , z AV nie gralismy zle , wiec na ManU powinnismy wyjsc zmotywowani i jeszcze lepsi , damy rade:)
Korupcja dosięgnęła piłkę ręczną, te norweskie "sędzie" pokazały, że ich kraj nie jest wart uwagi, bo nie pogodzili się jeszcze z tym remisem z przed dwóch lat.. ;|
mam nadzieje że wygraja.
piłkarze ręczni już mnie dobili, jutrzejszej porażki Arsenalu już bym nie zniosła..
Go to the GUNNERS!!
------------------------ Almunia --------------------
---- Sagna --- Gallas -- Campbell -- Clichy ----
------------- Denilson -- Song -- Fabregas -----------
- Rosa ------------- Arshavin ----------- Nasri -
i będzie git:)
no własnie to problem z głowy pirwszy mecz polaków o 14 30 bodajrze a drugi o 17;)
Odpadły? Nie zagrają o złoto, ale o brąz. Grają dalej. I obejrzy się mecz chociaż :) 2 mecze ;)
nasze polskie reczniki odpadly
Barciur ---> walcott nie zagra przy takiej formie jaką prezentuje, w jego miejscu bedzie Rosicky a w miejscu denilsona Nasri takie jest przynajmniej moje zdanie.
Osobiście stawiam na taki skład ze względu na to iż Bendtner jednak moim zdaniem nie zagra, bo dopiero co wrocil zk ontuzji:
------------------------ Almunia --------------------
---- Sagna --- Gallas -- Campbell -- Clichy ----
------------- Denilson -- Song -- Fabregas -----------
- Walcott ------------- Arshavin ----------- Rosicky -
Jutro klasyk który musimy wygrać,gramy u siebie więc nie ma mowy o każdym podziale punktów nie mówiąc o porażce.
Jutro chciałbym zobaczyć taki skład.
--------------------Almunia-------------------
-Sagna---Gallas-------Sol-- -Clichy---------
---------------------Song--------------------------
--------------Cesc------Nasri---------------------
---- Rosicky------Bendtner(?)----Arszawin-------
Bendtner jest jednak wielką niewiadomą kilka dni temu zagrał dopiero pierwszy mecz po kontuzji więc nie wiadomo czy Wenger zaryzykuje i postawi na Duńczyka od początku spotkania.Na pewno jednak wzrost Nicklasa przyda się w jutrzejszym pojedynku.
Mam nadzieję że wygrają i zatrzymają Rooneya ; D
Nowa formacja, nawet taki super mega elo piłkarski geniusz jak Pep Góardiola by tego nie wymyślił.
polandblood, i tak jest 12. Przyganiał kocioł garnkowi.
Nie, liczylem z tą kreską. patrz:
1. Almunia - 2. Sagna, 3. Gallas, 4. Campbell, 5. Clichy - 6. Song - 7. Nasri, 8. Fabregas, 9. Ramsey/Denilson - 10. Rosicky, 11. Bendtner, 12. Arszawin
wychodzi 4-3-4
Barciur widzę, że jesteś kolejnym z geniuszy tutaj.Ramsey/Denilson czyli ta "kreska" / znaczy lub.Teraz rozumiesz?
jak nasi piłkarze nadal będą grali z taka determinacją to trzeba bedzie dzielić uwagę zarówno na mecz Arsenalu jak i na mecz Polaków;)
ale 2 lata starszy ; p zobaczymy jaki bedzie nick za 2lata ;p
Almunia - Sagna, Gallas, Campbell, Clichy - Song - Nasri, Fabregas, Ramsey/Denilson - Rosicky, Bendtner, Arszawin"
-
Co to za sklad jest? 12 zawodnikow? :lol:
agbonlahor jest lepszy od bendtnera
Theo_Fan --> Czy ja wiem czy Gabriel jest lepszy od Nicklasa... To dwaj zupełnie inni zawodnicy, więc trudno ich porównywać.
Kanonierka15 --> Dzięki za wytłumaczenie. Wiedziałem tylko, że jest podejrzewany o romans z żoną Bridge. Teraz wiem trochę więcej szczegółów :)
howareyou;--------> napewno lepszy on nisz Benio
wygramy 3-0, mówię wam
Ciekawe jak dziś nasi piłkarze ręczni:)
Nie. Nie przydałby się.
Nie mogę się doczekać meczu. Na żaden inny tak nie czekałem, oprócz... pierwszego meczu z MU!
Agbonlahor juz strzelil dwie brameczki przydal by sie :)
To jeden z tych pojedynków, których ze strony kibiców nie wypadałoby nie obejrzeć, a ze strony piłkarzy nie można go przegrać. :) Oczywiście kiedyś te spotkania były jeszcze bardziej widowiskowe i wywoływały większe emocje, a ostatnio jeśli z nimi gramy to albo o pietruszkę, albo zwyczajnie ponosimy porażkę. Tym razem nie możemy sobie na nią pozwolić, bo znajdujemy się w decydującej fazie sezonu, w której liczą się tylko zwycięstwa. MU to bardzo wymagający rywal, nigdy nie grało nam się z nimi łatwo, ale oni mają tego pecha, że nie tylko jesteśmy w świetnej formie, ale też gramy na Emirates Stadium, na którym w tym sezonie jesteśmy nie do zatrzymania. W takich meczach jak ten statystyki, wypowiedzi przedmeczowe, sentymenty i cokolwiek innego zepchnięte jest na margines, bo to jedno z najbardziej prestiżowych spotkań na świecie. Z tego powodu też liczę tylko i wyłącznie na wygraną, strata punktowa nie wchodzi w grę i byłaby równoznaczna ze zmniejszeniem szans na zwycięstwo PL.
Decydujące znaczenie będzie mieć też dyspozycja dnia niektórych zawodników. Całe szczęście, że w naszym składzie w końcu znajdują się tacy, którzy potrafią pociągnąć naszą grę. Liczę tu głównie na naszego najlepszego piłkarza, strzelca, asystenta i kapitana Cesca Fabregasa, na lubiącego grać w meczach o najwyższą stawkę Arszawina i na Gallasa, bo to od niego zależy postawa naszej defensywy. Z drugiej strony obok niego wystąpi zapewne Campbell mający ogromne doświadczenie. Ani trochę nie martwi mnie fakt, że Sol jest już wiekowym graczem o małej zwrotności i szybkości, bo wszystkie braki nadrabia ograniem. Do gry wraca Bendtner, który być może dostanie swoją szansę w tym spotkaniu. Szkoda, że ni zagra Eduardo, bo to właśnie na jego występ od pierwszych minut liczyłem. Duńczyk mógłby jak zwykle wykorzystać to, że wchodząc z ławki rezerwowych jest jeszcze lepszy niż grając od początku meczu, ale biorąc pod uwagę absencję Chorwata i fizycznośc, która zadecyduje o rozstrzygnięciu tego pojedynku mam nadzieję na dobry występ Nicklasa. Wrócił dopiero po kontuzji, ale ma wiele do udowodnienia, więc wydaje mi się, że nas nie zawiedzie.
Podobnie jak my Manchester ma problemy z urazami swoich zawodników. Pod znakiem zapytania stoi występ Vidicia, a Ferdinand został zawieszony, jednak nie to okaże się kluczem do zwycięstwa w tym spotkaniu. Najważniejszym zadaniem powinno być wyłączenie z gry najlepszych piłkarzy United. Mam tu na myśli Valencię, Rooneya, Evrę i Andersona, który w bezpośrednich meczach z Arsenalem nie pozwalał na zbyt wiele Fabregasowi. Ekwadorczyk zaaklimatyzował się już w MU, więc powstrzymanie go to również będzie trudne do wykonania. Francuski obrońca zawsze był odpowiedni zmotywowany na mecze z Kanonierami, a Rooney to najlepszy napastnik w PL, ostatni strzelec czterech bramek w meczu z Hull - jego też musimy odciąć od podań. Oczywiście to my mamy najskuteczniejszą drużynę, ale z naszej efektownej gry wynika również nasza nieporadność pod bramką rywala. Jeżeli uda nam się wykorzystać wszystkie błędy 'Czerwonych Diabłów', o które w takich meczach nie jest trudno, to trzy punkty mamy w kieszeni. Zagadką pozostaje dla mnie jednak skład, dzięki któremu będziemy mogli to uczynić.
Almunia - Sagna, Gallas, Campbell, Clichy - Song - Nasri, Fabregas, Ramsey/Denilson - Rosicky, Bendtner, Arszawin
Gdyby udało nam się pokonać Aston Villę moglibyśmy być bardziej spokojni, ale tak pozostaje nam rywalizować o trzy punkty, co nie znaczy, że w innym wypadku pozwolilibyśmy sobie na odpuszczenie tego spotkania. To przecież jeden z tych meczów, w których strata punktów oznaczać będzie porażkę. United nigdy nie wygrali na Ashburton, my jesteśmy dodatkowo zmobilizowani okazją do 300. zwycięstwa w lidze angielskiej, więc jedyne na co pozwólmy MU to na zwiedzanie Londynu w dniu ich porażki. ;)
Wiara, nadzieja, miłość! :)
Musimy wygrać. Nie ważne jakim sposobem i rezultatem, ale najważniejsze są 3 pkt.
Wygramy 2:1 ;)
O, jakże mnie cieszy to, że Senderos gra w 1 składzie :) Tego chciał, niech gra jak najlepiej i rozwija się chłopak i wyjedzie na upragnione MŚ.
to ze terry mial jakies klopoty z narkotykami to juz stara historia..jakies 2miesiace temu to czytalam:P nas interesuje tylko arsenal... wedle mnie to terry moze nie zagrac juz do konca zycia:):)
Wielkie widowisko, warte oglądnięcia.
moj typ 2:0