Zapowiedź meczu: Birmingham City - Arsenal!

26.03.2010, 16:19, Łukasz Klimkiewicz 560 komentarzy

Pierwszym wiosennym rywalem Kanonierów w obecnym sezonie angielskiej ekstraklasy będzie Birmingham City, z którym drużyna prowadzona przez Arsene Wengera zmierzy się w sobotę na St. Andrew's Stadium.

Pierwsze spotkanie w obecnych rozgrywkach, które odbyło się w Londynie na Emirates Stadium w październiku ubiegłego roku zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem gospodarzy 3:1. Bramki dla Kanonierów strzelali wtedy Robin van Persie, Abou Diaby oraz Andriej Arszawin. Honorowe, jak się później okazało, trafienie dla The Blues zaliczył Lee Bowyer.

Październikowy mecz rozegrany był pod zdecydowane dyktando Arsenalu. Brimingham było tylko tłem, a swoją obecność na murawie Emirates Stadium piłkarze The Blues zaznaczyli trafieniem do siatki Kanonierów. Przed sobotnim starciem zdecydowanym faworytem jest ponownie Arsenal, który w ostatnich sześciu ligowych meczach zdobywał komplety punktów, czyli aż 18 oczek. Drużyna z St. Andrew's po identycznej ilości rozegranych spotkań zgarnęła zaledwie 7 punktów. W przypadku rozważania która z drużyn wróci w sobotę wieczorem do domu z uśmiechem na twarzy można wziąć pod uwagę głównie wyżej omówioną kwestię, ponieważ tabela nie wskazuje nic konkretnego. Oczywiście, różnica w pozycjach obu drużyn w ligowej tabeli jest znaczna, bo Arsenal po wczorajszym zwycięstwie Chelsea nad Portsmouth zajmuje trzecią lokatę, a Birmingham jest na dziewiątym miejscu. Różnica jest o tyle niewielka, ponieważ zespoły, które znajdują się wyżej, na początku sezonu były wymieniane jako kandydaci do zajęcia czwartego miejsca w tabeli na koniec sezonu.

W tym tygodniu menadżer Kanonierów - Arsene Wenger - miał jedno zmartwienie. Zmartwieniem tym była odwołanie Arsenalu wysłane do włodarzy The FA w sprawie czerwonej kartki, którą w spotkaniu przeciwko West Ham United ujrzał Thomas Vermaelen. We wtorek dowiedzieliśmy się, że belgijski defensor na pewno nie pojedzie na St. Andrew's Stadium. Oznacza to, że w linii defensywnej obok Sola Campbella wystąpi Mikael Silvestre. Niepewny jest występ tylko jednego z zawodników Wengera - Nicklasa Bendtnera, który to w poprzednich spotkaniach błyszczał wspaniałą formą i który teraz ma problemy z kostką. Lista pozostałych kontuzjowanych Kanonierów nie uległa zmianie. Szkoleniowiec The Blues - Alex McLeish - będzie musiał radzić sobie bez kontuzjowanych Garry'ego O'Connora mającego problemy z pachwiną oraz Lee Carsleya i Davida Murphy'ego skarżących się odpowiednio na kostkę oraz udo.

Ciekawostką jest to, że jutro na St. Andrew's wróci Eduardo da Silva, który dwa lata temu w meczu przeciwko Birmingham City w starciu z Martinem Taylorem doznał otwartego złamania nogi. Tak, złamania gorszego od tego, którego niedawno doznał Aaron Ramsey. Szkoleniowiec ekipy z Emirates Stadium wypowiedział się dzisiaj na temat ewentualnej jutrzejszej postawy Brazylijczyka z Chorwackim paszportem.