Zrobić swoje: Manchester United vs Arsenal
09.05.2024, 13:07, Mateusz Rosłoń 1268 komentarzy
Przed nami spotkanie przedostatniej kolejki Premier League w sezonie 2023-2024. Tym razem Arsenal uda się na Old Trafford, by zmierzyć się z Manchesterem United. Kanonierzy wciąż są ligowym liderem i pozostają w walce o pierwsze od dwudziestu lat mistrzostwo Anglii. Nie można oczywiście zapominać, że drugi w tabeli Manchester City znajduje się w nieco lepszej sytuacji - ma bowiem do rozegrania zaległe spotkanie, a do pierwszego miejsca traci tylko punkt. Wynik potyczki Obywateli z Fulham poznamy w sobotę, jeszcze przed meczem Arsenalu. Czerwone Diabły zajmują natomiast ósmą lokatę. Choć mają jeszcze matematyczne szanse na występy w europejskich pucharach w przyszłym sezonie, to taki scenariusz wydaje się mało prawdopodobny. Podopieczni Erika ten Haga musieliby być bezbłędni, a do tego liczyć na dużo szczęścia i na potknięcia co najmniej trzech drużyn wyprzedzających ich w ligowej tabeli.
W pierwszej części obecnego sezonu w meczu na własnym stadionie Arsenal pokonał ekipę United 3:1 po golach Rashforda, Ødegaarda, Rice'a i Jesusa. W poprzedniej kampanii ligowej ekipa Artety również zwyciężyła na Emirates Stadium, ale na Old Trafford musiała uznać wyższość Czerwonych Diabłów. Miejmy nadzieję, że nie będziemy świadkami powórki z rozrywski. Jeśli chodzi o formę obu drużyn, to w ostatnich tygodniach (jak zresztą w całym sezonie) lepiej prezentuje się Arsenal - na porażkę z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów Kanonierzy odpowiedzieli czterema kolejnymi zwycięstwami. Piłkarze United w ostatniej kolejce ulegli ekipie Crystal Palace aż 0-4, a wcześniej dwukrotnie remisowali i dwukrotnie wygrywali, w tym raz w FA Cup z Coventry City, drużyną występującą na co dzień w Championship.
Słabą dyspozycję Manchesteru United w ostatnim meczu można częściowo usprawiedliwiać ich sytuacją kadrową. Do treningów wrócili co prawda Luke Shaw, Lisandro Martinez, Anthony Martial i Scott McTominay, ale nie jest pewne, czy będą w pełni zdrowi na mecz z Arsenalem. Pod znakiem zapytania stoją również występy Bruno Fernandesa, Raphaela Varane'a, Marcusa Rashforda i Victora Lindelöfa. Kontuzjowani pozostają Harry Maguire, Willy Kambawala i Tyrell Malacia. Jeśli chodzi o Arsenal, do dyspozycji trenera powinni być wszyscy gracze. W sieci pojawiały się jednak pogłoski o nieobecności Takehiro Tomiyasu na jednej z sesji treningowych.
Arsenal ma szansę bić się o mistrzostwo do ostatniej kolejki. Żeby tak się stało, musi wygrać w Manchesterze. Historia meczów na Old Trafford pokazuje, że nigdy nie był to dla Kanonierów łatwy teren. Najwyższy czas, by zacząć pisać tę historię na nowo. Niech więc w weekend Londyn pokaże siłę - trzymajmy kciuki najpierw za Fulham, a potem za Arsenal!
Miejsce: Old Trafford, Manchester
Data: Niedziela, 12.05.2024
Godzina: 17:30 czasu polskiego
Sędzia główny: Paul Tierney
źrodło: WłasneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
https://x.com/goonerhillsy/status/1789697218280079584?s=46
@darek250s: No tak. Ty ze szczęścia a on z rozpaczy
@Gunner27 napisał: "Tam osoby nie życzą nam tytułu. Wolą by wygrało City ponieważ z nami mieli większą rywalizację kiedyś i stwierdzili, że nasz tryumf by bardziej ich bolał"
Dlatego się z nim napije żeby Eryk był jak najdłużej trenerem United, plus zbijemy piątkę za to że nic nie musieliśmy grać żeby wygrać ten mecz.
@Castillo: dokładnie, jak już rozpamiętywać to błędy sędziowskie w meczu np z Newcastle czy aston Villa
Ale to też może działać w dwie strony, jesteśmy gdzie jesteśmy, w bardzo dobrym miejscu jest dobrze a może być tylko lepien
@Dominik11 napisał: "Nie wiem jak u was ale u mnie małe dziecko zawsze krzyczało Tottenham"
W sensie że taki niemiły jesteś? widziało i krzyczało o! To ten ham! Czy jak? ;]
COYS!!
@darek250s: Tam osoby nie życzą nam tytułu. Wolą by wygrało City ponieważ z nami mieli większą rywalizację kiedyś i stwierdzili, że nasz tryumf by bardziej ich bolał
@arsenallord: bez kitu
COYS!
Słaby mecz,ale wygrany i to najwazniejsze.Choc kazdy tu myslał w tym Ja,że bedzie pogrom..
Ja Tottnham pomoże i wygramy mistrza wpłacam kase a i zycze kurom nawet top 4 teraz albo za sezon.
Nerwowy tydzień nas czeka
Jak się uda wygrać mistrzostwo to pójdę w taki balet że nawet z reddevilsem się wódki napije.
Jak Tottenham nam pomoże to nawet im TOP4 życzę. Serio
@Dominik11 napisał: "Nie wiem jak u was ale u mnie małe dziecko zawsze krzyczało Tottenham."
w sensie ze na ciebie? xD
Nie wiem jak u was ale u mnie małe dziecko zawsze krzyczało Tottenham.
COYS
Dzisiaj obaj trenerzy pobili rekordy klubowe
Mikel - 27 zwyciestw w sezonie ligowym (26 poprzedni)
ETH - 14 porazek w sezonie ligowym.
@timiiiii: Po punktach liczy się różnica bramek,potem kto ma więcej strzelonych np 90-30 lepiej niż 89-29,a przy równej ilości dopiero mecze bezpośrednie czyki jeśli przyjmiemy,że Totki vs city - np.0:0 to będą mieli 91-33, a my 89-28 i jeżeli w ostatnim meczu my pokonamy everton np.6:5,a city wygra z whu 4:0 to wtedy przy bramkach identycznych 95-33 będzie miał zastosowanie przepis o meczach bezpośrednich.W Hiszpanii np . przy remisie między city ,a totkami wystarczyłoby nam ''rozgromić" everton choćby 1:0 i tytuł byśmy mieli.
@tom8203: nic. Mialem na myśli, że padłoby na niego.
Przy całej sympatii dla Wojtka Pieli, to nie powinien on być wyznaczany do symultanicznego tłumaczenia wywiadów.
@domino178: co ma Pepe do tamtych wydarzeń ?? Z tego co kojarzę to Pellegrini był wtedy w City
20 lat czekałem na taki moment, do ostatniej minuty tego sezonu będziemy bić się o mistrzostwo. Obecny Arsenal już teraz jest dla mnie wielki, bez względu na zakończenie. Po drodze trzeba poudawać kibica Spurs i może będzie łatwiej.
Jeśli City nie przerobi kur na kebab to szykuje się ciekawa finałowa kolejka. Oczami wyobraźni widzę jak idziemy łeb w łeb i w 95 min jesus pakuję bramkę dającą tytuł. Coś jak aguero swego czasu. Juz gumozuj świętował a tu klops. Teraz by Pep dostał pstryczka.
Nie rozumiem się czepiania o styl , 3 punkty to 3 punkty na tym etapie rozrywek to jest najważniejsze !
ehhh ten internet... "nie wiem ale sie wypowiem"
;) dzieki panowie
If any clubs finish with the same number of points, their position in the Premier League table is determined by goal difference, then the number of goals scored, then the team who collected the most points in the head-to-head matches, then who scored most away goals in the head-to-head.
Do czego to doszło żeby nasz największy wróg Tottenham decydował o mistrzostwie dla nas.
Strzelone bramki się potem liczą, więc City lepsze. @timiiiii:
Kai Havertz o wtorkowym meczu Manchesteru City z Kogutami:
"Będę największym kibicem Tottenhamu w historii. Wszyscy będziemy!"
Tak się zastanawiam i tak sobie pomyślałem co by było jak Totki rzeczywiście by wygrały z City a my z presji i stresu dostalibyśmy oklep od Dyche'a xdd
@timiiiii: Chyba kto ma więcej strzelonych. Ale nie jestem pewny.
Po ogólnym bilansie sa chyba same strzelone wiec tu City bedzie miało przewagę
@timiiiii: bezpośrednie pojedynki, gdzie Arsenal góruje ;)
@Dominik11: Prawie racja,ale tylko prawie.Bo w przypadku remisu totków z city ,naszym zwyc. z evertonem to wszystko będzie zależało od tego jeśli city pokona młoty to ile goli im zapakuje,a ile my Liverpoolczykom.Żeby zdobyć mistrza w tych okolicznościach city musi zdobyć 3 gole więcej w swoim meczu niż Arsenal np 4:0 przy zwyciestwie AFC z Evertonem 1:0,2:1.
@timiiiii napisał: "A z czystej ciekawości. Co się dzieje jak dwie drużyny mają równą ilość punktów i równą ilość goli?"
Bezpośrednie mecze chyba.
@timiiiii: chyba bezpośrednie mecze.
@timiiiii: Wtedy chyba bezpośrednie starcie będzie się liczyć
A z czystej ciekawości. Co się dzieje jak dwie drużyny mają równą ilość punktów i równą ilość goli?
Końcówka 23 na pewno jest do przeanalizowania bo za bardzo wtedy runęliśmy i seriami traciliśmy punkty i odpadliśmy z pucharu. Rok 2024 jest na nasze warunki kosmiczny
COYS!!!!
Boje się, że te kuraki znów na nic się nie przydadzą...
Pierw to my musimy liczyć na Liverpool - najlepiej żeby jutro wygrali. Jeśli Villa wygra to raczej nie będzie na co liczyć w meczu spurs-city.
Do czego to doszło, że na mecz kukuryniarzy czekam bardziej niż Arsenalu :D
@Dominik11: Najlepiej gdyby Tottki wygrały z City. Wtedy liczba bramek przy naszym zwycięstwie z Evertonem nie będzie miał znaczenia bo będziemy ich wyprzedzać o punkt a tak to jak Tottenham wyciągnie remis to będziemy musieli Evertonowi nastrzelać bo City West Hamowi nastrzela a Tottenhamowi już raczej nie
@Armata500 napisał: "Ale za to zwycięstwo z Brentford na farcie w 89 minucie, z Luton 4:3 w 97 minucie, z Tottenhamem 3:2 kiedy rozpaczliwie broniliśmy wyniku czy z United kiedy strzelił Rice już tak nie bolały. Ludzie, zrozumcie, że nie da się wygrać wszystkiego i każda drużyna gdzieś straci punkty, bo to jest Premier League. Nie lubię takiego pierdzielenia, że gdyby nie porażka z Villą, Fulham czy WHU, to gdzie my byśmy nie byli.
No tak, a gdyby z Luton, Brentford, Tottenhamem i z United u siebie padł remis - wiecie, gdzie byśmy byli? Ja wam powiem. W dupie. I byśmy gówno widzieli, a nie szansę na mistrzostwo do ostatniej kolejki. Przestańcie przywoływać przegrane spotkania. Los w niektórych meczach nam dawał, z Brentford były chociażby nieprawdopodobne wylewy Ramsdale'a i tylko cud nas uratował przed stratą bramki, a mecz wygraliśmy. No i los w niektórych odebrał. Życie. Gramy do końca o mistrzostwo z City, a niektórym wciąż mało."
Ależ w punkt Kolego! Idąc takim tokiem myślenia jak niektórzy równie dobrze możemy zacząć rozpamiętywać konkretne sytuacje, to wyjdzie w sumie na to, że mogliśmy 38 meczów wygrać i zdobyć 114 punktów, gdyby w tej czy w tamtej sytuacji piłka leciała w światło bramki, a nie obok niej.
@enrique: taka czerwona kartka dla Rodriego na początku meczu była by jak zbawienie.
@enrique napisał: "Havertz i Trossard będą kibicować Totkom :)"
Chyba nie ma ani jednego przychylnego Arsenalowi który we Wtorek nie popełni tej zbrodni ^
@enrique: cały Arsenal będzie. Kibice i piłkarze. Arteta pewnie też :D
@Dominik11: Jesli zremisuje to niekoniecznie, bo liczyc sie bedzie roznica goli, a ta skurczyla sie do 3 na nasza korzysc.
Chore to jest, możemy mieć 89 pkt i nic z tego nie mieć... Eh. Proszę kurczaki, pomóżcie.
@Armata500 napisał: "No tak, a gdyby z Luton, Brentford, Tottenhamem i z United u siebie padł remis - wiecie, gdzie byśmy byli? Ja wam powiem. W dupie. I byśmy gówno widzieli, a nie szansę na mistrzostwo do ostatniej kolejki. Przestańcie przywoływać przegrane spotkania. Los w niektórych meczach nam dawał, z Brentford były chociażby nieprawdopodobne wylewy Ramsdale'a i tylko cud nas uratował przed stratą bramki, a mecz wygraliśmy. No i los w niektórych odebrał. Życie. Gramy do końca o mistrzostwo z City, a niektórym wciąż mało."
Pełna zgoda.