Komentarze użytkownika Armata500
Znaleziono 4510 komentarzy użytkownika Armata500.
Pokazuję stronę 14 z 113 (komentarze od 521 do 560):
Ja w ogóle przymierzałem się bardzo długi czas na wyjazd na mecz z Evertonem w ostatnią niedzielę. Bardzo mi na tym zależało, ponieważ w ostatniej chwili nie mogłem pojechać na mecz z Leeds w maju. Ależ fart, że i tym razem coś mi wypadło i nie mógłbym wyjechać. Przecież bym sobie wszystkie włosy chyba powyrywał...
Teraz dopiero znowu w maju pewnie będę leciał, prawdopodobnie na Brighton u siebie. Ciekawe co tym razem się stanie. Asteroida spadnie w centrum Londynu?
Przełożenie meczu w Europie to już jest totalne przegięcie. To nie jest normalne, ktoś naprawdę powinien tak rozpędzić się i po prostu przywalić głową w ścianę. No ludzie kochani, bez jaj. Takie rzeczy w tak rozwalonym sezonie, kiedy nakład meczów jest potężny jak nigdy wcześniej? No przecież kogoś naprawdę powaliło. To bankowo kolejna kolejka Premier League przełożona też. Brawo Angole - tego to już naprawdę nie rozumiem.
@Lamoreaux napisał: "@Piotrek95: Dla mnie VAR to jest straszne gówno, które tylko psuje emocje. Przynajmniej dla mnie. Ja rozumiem jeszcze jakby decyzje były podejmowane w 100% właściwe, ale w dobie VARu oni się jeszcze gorzej mylą niż przed VARem.
Ponadto sędziowie są niekonsekwentni w swoich decyzjach. Raz jest miękki faul, raz twardy, raz rączka nie zwiększyła obrysu ciała a innym razem paznokiec małego palca zasłonił pół bramki.
Ze spalonymi to sami - mierzą o jakieś milimetry albo nie rysują linii prostopadle z bocznymi liniami (patrz. gol Rashforda w meczu z live).
No i dla mnie najgorsze jest cofanie goli. Ktoś strzeli cieszysz się a tu weryfikacja."
Bzdury opowiadasz. Mogę się założyć, że jeśli na mistrzostwach świata w meczu reprezentacji Polski lub w jakimkolwiek meczu Arsenalu nie byłoby Varu po oczywistym zagraniu ręką rywala w polu karnym, oczywistym faulu w polu karnym na naszą korzyść, czego nie zauważył sędzia czy oczywistym spalonym po bramce przeciwnika albo niesłusznym spalonym, przez co prawidłowy gol dla Polski lub Arsenalu został anulowany - byłbyś pierwszy do psioczenia, że nie ma Varu albo że sędziowi nie skorzystali z Varu, "gdzie VAR, gdzie VAR??!!".
Problem nie leży w Varze, tylko w ludziach, którzy go obsługują, a to zasadnicza różnica. VAR sam w sobie jest bardzo dobrym pomysłem, który już wielokrotnie pomagał wyjaśniać śliskie sytuacje. Najlepszym świeżym przykładem jest rzut karny dla Viktorii Pilzno z Barceloną. Bez Varu byłby to karny i być może gol, ale powtórki jasno pokazały, że najpierw faulował napastnik Viktorii. Tutaj akurat nawet puszczenie tego może nie miałoby wielkich konsekwencji, bo Barca by to wyciągnęła, ale wyobraź sobie taki błąd w finale mistrzostw świata lub w decydującym meczu fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Oczywiście ja nigdy nie byłem zwolennikiem aptekarstwa w piłce i wiem, że czasami te minimalne spalone na milimetry są irytujące. Mac Allister z Brigton i jego nieuznana bomba z 25 metrów w okienko w ostatniej kolejce Premier League to chyba też świeży przykład, a nie uznali, bo ktoś tam był na spalonym, co praktycznie w akcji nie uczestniczył. No ale to kwestia interpretacji. To nie jest wina Varu samego w sobie. Są sędziowie, którzy by to uznali, bo zawodnik, który faktycznie mógł być na spalonym, nie miał wpływu praktycznie żadnego na akcję i gola. Natomiast sytuacja z bramką Milika jest absolutnie karygodna. W czym jest winny system VAR? Przecież to ludzie, którzy go obsługują, są ślepi. To, że jest czasami źle wykorzystywany nie oznacza, że ten system jest zły i niepotrzebny. Jest bardzo potrzebny - ten i inne systemy, jak goal line. Do dzisiaj pamiętam bramkę Lamparda na mundialu, to niepojęte, że nie uznali wtedy gola.
Miej pretensje do idiotów, którzy obsługują VAR, a nie do samego VARU. Bo to tak, jakby mieć pretensję do producentów samochodów, a nie do kierowców, że są wypadki. Przecież to człowiek steruje tym i odpowiada za wykorzystanie maszyny/technologii. Gdyby VAR został wczoraj dobrze wykorzystany - gol Milika zostałby uznany. Jaka to wina systemu, że sędziowie się tak pomylili?
No ale tak jak napisałem na początku - jestem pewny, że gdyby na mundialu Polska miała stykową sytuację z karnym, czerwoną kartką lub golem na jej lub rywala korzyść, lub tak samo Arsenal w lidze, byłbyś pierwszy, żeby to oglądać na VAR, byle uznali korzystnie dla zespołu, któremi kibicujesz. Cieszyłbyś się, jakby sędzia anulował gola, kiedy Lewandowski wyszedłby sam na sam w 85 minucie z Meksykiem i załadował gola, a tu spalony? Powtórki pokazałby, że nie ma mowy o spalonym. Albo na odwrót, jakby to Meksyk nam władował gola, sędzia go uznaje, a powtórki pokazują, że oczywisty, wyraźny spalony. No ale nie ma Varu. Nie sprawdzisz. Z duchem gry, prawda?
@Moczyknur:
Następnym razem napisz do mnie. Ja chętnie pojadę jak coś :) Tylko zaklep od razu 3 bilety, bo moja narzeczona też bardzo chętnie pojedzie.
Na razie nic nie wiadomo przecież. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że odwołają najbliższą kolejkę, ale że odwołają jeszcze kolejną raczej nie wierzę. Bez jaj, kiedy to niby rozegrają? Nie dość, że liga jest i tak rozwalona i ściśnięta na maxa przez mundial, to jeszcze dwie kolejki odwołają? Bez mundialu listopad/grudzień jak najbardziej, na 100% by odwołali i rozegrali po prostu kiedy indziej, ale ten sezon jest tak specyficzny, że nie wiem... No nic. Trzeba czekać na decyzję.
Jeśli liga w weekend ma odpoczywać, to gdzie potem wcisną tą kolejkę, skoro jest i tak niesamowity ścisk przez Mistrzostwa Świata? Niedługo przerwa na reprezentacje, gra Liga Mistrzów, Liga Europy, wystartuje też Puchar Ligi. No nie wiem... Zobaczymy co wymyślą.
@69Hunter1997:
"Na szczęście" Lewy zakończy kiedyś karierę i sportowe media przestaną pisać o jego wyczynach. Kolejny taki trafi się może za 10, 20, a może za 50 lat. Odetchniecie wszyscy z ulgą, że już nie piszą o kolejnych rekordach i statystykach Lewandowskiego, ani żadnego innego Polaka. Inna sprawa - kto wam każe w ogóle wchodzić i czytać te artykuły? Nie chcesz czytać, to omijasz szerokim łukiem, to chyba nie jest specjalnie trudne.
Dla mnie niezrozumiałe jest to, że są w tym kraju ludzie, którzy ciągle nie doceniają Lewandowskiego i wszystko im przeszkadza. Zamiast cieszyć się, że wszystkie światowe media piłkarskie, a co naturalne najbardziej polskie, rozpływają się nad Lewandowskim, to przeszkadza im to i nie pasuje. Mam wrażenie, że duża część z tych ludzi nawet nie pamięta czasów bez Lewandowskiego i nie ma zielonego pojęcia jak to jest, kiedy przez 2 tygodnie media w Polsce podniecały się jedną jedyną bramką Saganowskiego w LM czy występem Kosowskiego dla APOELU z ławki.
Naprawdę nie rozumiem jak można nie cieszyć się z czasów w jakich żyjemy jeśli chodzi o Lewego czy Zielińskiego, tylko wiecznie szukać dziury w całym, byle do czegoś się dop...
To jest jeszcze słabsze niż multum artykułów o Lewym. Ja nie twierdzę, że nadmiar jest spoko. Twierdzę tylko, że po prostu to rozumiem, bo to jest tu i teraz, ale to się po prostu kiedyś skończy, nie będzie trwało wiecznie. Nie pojmuję jak można tego nie rozumieć, serio.
Komentarze na jakiejś tam stronie Chelsea:
[i]"Sprawdziło się to że Auba to drewno... zero pożytku"[/i]
[i]Maska w tej 1 połowie bardziej tragiczny niż się tego spodziewałem,nawet dupy do piłki nie chce mu się ruszyć.Tomek dawaj Broje[/i]
Coś pięknego :) I oby tak dalej.
Tak jak przewidywała La Gazzetta Dello Sport, Milik w wyjściowym składzie z Vlahovicem na PSG. Ależ on ma wejście do tego Juventusu. 2 gole chyba w 58 minut, drugi raz w podstawie wyjdzie już, a ledwo co przyszedł. Nigdy nie zrozumiem tej szydery z tego piłkarza. Jak on ma zdrowie, to jest to bardzo klasowy napastnik. Chyba dwa razy zerwał więzadła, a mimo to wyciska swoją karierę bardzo mocno, grając w jednych z największych klubów lig, w których występował. Banda januszy zapamiętała jakieś pudła sprzed lat i powtarzają w kółko to samo. To chyba ten sam sort idiotów co ci, którzy nazywają Lewego drewnem lub dobijaczem do pustej. Ja Milika bardzo szanuję, a gdyby był słaby, nigdy nie grałby w takich klubach, nie zaliczał tylu występów i nie strzelał goli. Kto wie gdzie by był, gdyby nie był tak łamliwy i nie stracił tyle czasu na poważne urazy, skoro nawet przy takich problemach zdrowotnych jest w takim miejscu.
Co za czasy tak w ogóle. Jak zaczynałem się interesować piłką, a dość późno jak na swój wiek zacząłem tak w ogóle, to podniecałem się występami Mięciela w Bochum, każdym pierdnięciem Wichniarka w słabiutkiej Arminii czy Żurawskiego w beznadziejnej Larisie, wcześniej ławeczka w Celticu i wielki gwiazdor przecież tak czy siak, okładka w PESIE 6, nie wspominając jaka podnieta była, jak Smolarek strzelił gola dla Racingu czy wcześniej Dortmundu. A Jeleń? A Jeleń to była supegwiazda, ten gol z PSG z zerowego kąta czy nożyce z Zenitem w eliminacjach do LM - człowiek tygodniami tym żył. Przecież jeszcze nie tak dawno cały kraj żył też występami Saganowskiego w Aalborgu w LM i jak gola strzelił, to święto narodowe było. A teraz? A teraz mamy napastnika w Juventusie i każdy wzrusza ramionami. Lewy w Barcelonie? Phi...No jest, fajnie. Strzela? No strzela, chyba po to tam przyszedł. Do Barcelony. Tej Barcelony. No to samo mówi za siebie w jakich czasach żyjemy. Wiele osób nie docenia tego co mamy w tej chwili, a może po prostu nie pamiętają czasów, kiedy bohaterami byli wymienieni piłkarze. Oczywiście te wspomnienia są romantyczne, to też nie byli źli piłkarze, ale mimo wszystko to jest przepaść, pod każdym względem. Kiedyś gol Polaka w Lidze Mistrzów to było coś absolutnie rzadkiego, abstrakcja, wielkie wow. A obecnie Polak jest czołowym strzelcem w LM w całej jej historii...
@Ashburton napisał: "No i niestety nie zacznie, bo musi grać pupilek ode"
Pupilek Ode? Chłopie, po pierwsze to jest on kapitanem, więc zdrowy będzie grał, to chyba oczywiste. Po drugie, przecież ten gość od paru meczów jest jednym z najlepszych zawodników. Słabszy mecz z United i już pupilek?
@Ashburton napisał: "i nie wiadomo po co kupili tego vieire"
Co za brednie. Już osądzasz? Przecież chłop dopiero co zaliczył debiut na bardzo trudnym terenie w trudnej sytuacji dla Arsenalu i nie było to złe wejście.
@Ashburton napisał: "No i niestety nie zacznie"
Ale dlaczego nie zacznie i co nie zacznie? Przecież Emile dostał już sporo szans i jeszcze bardzo dużo przed nim, tych okazji będzie miał mnóstwo. Przecież nie mamy szerokiej kadry, a sezon jest długi i gramy w wielu rozgrywkach, na wielu frontach. Będzie dostawał dużo szans, ale szans nie dostaje się za darmo. To Arteta zadecyduje czy zasłużył postawą na treningach oraz tym, jak wygląda na boisku. O czym ty mówisz w ogóle chłopie. Tym bardziej, że i Emile miewał słabsze mecze i też tutaj psioczenie na niego było.
@lordoftheboard napisał: "Dobra, wróciliśmy na ziemię gramy o top4 i tyle."
Nie wiem jak ty, ale ja cały czas byłem na ziemi, ponieważ brałem pod uwage stratę punktów z United na Old Trafford. Ty po 5 kolejkach uwierzyłeś w mistrzostwo i to, że rozwalimy Manchester na ich terenie, cóż, Twoja sprawa, więc mów za siebie kto gdzie wrócił. Stracimy punkty jeszcze nie raz i nie dwa, bo to jest Premier League. Punkty już straciło też i City i z całą pewnością jeszcze straci, z pewnością wrócili na ziemię dzięki temu :D
Nadal jesteśmy liderem, nadal nasza sytuacja jest... no po prostu bardzo dobra. A że realnie walczymy o TOP 4, a nie o mistrzostwo, to chyba oczywiste dla każdego powinno być. A co przyniesie przyszłość - zobaczymy. Ten sezon może być szalony.
Szkoda tej porażki, bo nie graliśmy dzisiaj źle. Zabrakło zimnej krwi w polu karnym rywala oraz uwagi w obronie, ale można się było spodziewać, że United będzie bardzo groźne z kontr i tak też się stało. Ta porażka nie musi nic zmieniać. Nadal jesteśmy liderem ligi, a pierwsza porażka przyjść musiała. Nie ma znaczenia czy stało się to z United czy stałoby się z jakimkolwiek innym zespołem w tej lidzie. Głowa do góry, wyciągnąć wnioski, pokonać w czwartek Zurich, a potem Everton u siebie i znowu wrócimy na zwycięski szlak, humor gitówa będzie, jak to mawiają młodzi ludzie (starzy też, jak widać :D) Nie ma co płakać i panikować. Z samej gry możemy być w miarę zadowoleni, z wyniku nie, ale widać, że ta drużyna jest lepsza i na pewno będziemy groźni dla każdego. Rok temu ponieśliśmy 3 klęski na start, a mimo to do końca walczyliśmy o 4. miejsce. Teraz po 6 kolejkach jesteśmy liderem ligi. Ludzie, to jest ogromna zmiana na plus. Nie zapominajmy o tym.
Komentator Viaplay dramat, dramat, dramat. Chłop jest tak zafascynowany United, dawno nie widziałem tak stronniczego komentarza w czasie meczu i po meczu, bo wypowiedź pomeczowa tego typa okropnie stronnicza. Obrzydliwe. Najmądrzej wypowiedział się Wasilewski, który stwierdził, że to Arsenal zagrał dobre spotkanie i dominował przez większość meczu, no ale United pokarało kontrami. I to jest obiektywna ocena meczu, natomiast zachwyty nad grą United, och i ach i niedostrzeganie jakichkolwiek pozytywów w grze Arsenalu, tak jak ten komentator, po prostu żenujące.
Widzę też, że uaktywnił się reddebil. Chłopie, już wylazłeś ze tej swojej zapyziałej nory leszczu? Mam nadzieję, że bardzo szybko wrócisz pod ten kamień z którego wypełzłeś. Nie podniecaj się za bardzo. Wypominasz Arsenalowi, że pokonywał średniaków, a powiedz mi z kim United przegrał na początku sezonu? To ze średniakami zdobywa się TOP 4. Arsenal może przegrać i 2 mecze z United w sezonie, a jeśli będzie tak ogrywał średniaków i słabeuszy ligi, to będzie w TOP 4. Zmień pieluchę już i wypad chłopie.
@ArsenalChampion:
Ty tak poważnie? Chciałbyś już dzisiaj fotel lidera stracić, bo City i tak nas wyprzedzi na koniec sezonu? Czasami zastanawiam się co niektórzy mają w głowie wypisując takie bzdury.
Tak. Pierwszy raz mam problem z Viaplay - nie działa totalnie nic na TV, wyskakuje błąd. Zalogowałem się na kompie i też prawie nic nie działa - jedynie mecz Chelsea-West Ham się odpalił i na kompie go oglądam.
@kaman17 napisał: "Bardzo dobrze pamiętam jego pierwszy mecz w PL, mecz z Borussia w LM."
A ja zapamiętałem akcję Bellerina z Bayernem, kiedy na pełnej szybkości fenomenalnie odebrał piłkę rywalom w środku pola, w pełnym biegu wyprzedził obrońcę i wpadł w pole karne i idealnie podał do Ozila, który strzelił na 2:0 na Emirates. To była z pewnością jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza akcja Bellerina w barwach Arsenalu.
@kwiatinho:
Moim zdaniem właśnie regularne wygrywanie ze średniakami jest ważniejsze niż z TOP 6, jeśli chcemy być w TOP 4, bo średnich drużyn jest więcej niż drużyn z TOP 6. To jest prosta kalkulacja. Na takich drużynach można zdobyć więcej punktów do tabeli. Mecze z TOP 6 się prestiżowe i na pewno zwycięstwa w nich mega budujące, ale bez przesady, że to one decydują o końcowym sukcesie.
Co z tego, że sezon temu wygraliśmy z Chelsea i United, skoro wcześniej 3 razy przegraliśmy z niżej notowanymi rywalami? To nie przegrany mecz z Tottenhamem sprawił, że nie byliśmy w TOP 4, tylko przegrane mecze z Crystal Palace, Southampton i Brighton, a na końcu z Newcastle. To one zadecydowały o tym, a nie porażka z Tottenhamem. Właśnie to, że nie potrafiliśmy nawet zremisować z drużynami spoza TOP 6. A później zwycięstwa z United i Chelsea jak się okazało nie wystarczyły do osiągnęcia LM.
Tak więc ja się nie zgadzam, że to z TOP 6 wygrywa się mistrzostwo lub zajmuje miejsce w TOP 4. Trzeba wygrywać ze słabszymi na papierze klubami - wtedy się zdobywa cele. A zwycięstwa z TOP 6 to miły, prestiżowy dodatek, bardzo fajny i cenny bonus.
Wyjątkiem mogą być oczywiście sytuacje, kiedy byłby duży ścisk w TOP 4 i gralibyśmy bezpośredni mecz z takim rywalem, mając 1-2 pkt więcej lub mniej od przeciwnika. No to wtedy oczywiste, że jest to mecz o awans/spadek z czołowego miejsca. Jednak nie zmienia to całokształtu tego, o czym napisałem.
Tak btw, to mnie najbardziej urzeka w naszej drużynie mental, wola walki i chęć jak najszybszego odrobienia strat, rzucanie się na rywala. Tego strasznie brakowało w ostatnich latach, pod tym względem jest ogromny progres. Jeszcze niedawno po stracie bramki kiedy nam nic nie wpadało, głowa w piach i dawaliśmy się wręcz rozpędzać rywalowi. A tutaj od razu siadamy na przeciwniku, nasi są niezwykle podrażnieni i bramka dla rywala wręcz ich jeszcze bardziej pobudza, wyzwala dodatkową energię, działa jak czerwona płachta na byka. Bardzo mi się to podoba. Było to widać z Leicester i z Fulham. Myślę, że to nie przypadek.
Druga sprawa, to reagowanie graczy na popełnione przez siebie błędy. No nie da się lepiej zareagować chyba niż zrobił to Saliba i Gabriel. William ogólnie grał dobrze z Leicester, przytrafił mu się bardzo kosztowny błąd, wielu piłkarzy utraciłoby już do końca spotkania pewność siebie. A on dalej grał bardzo dobrze pomimo błędu, a dodatkowo dostał ogromne wsparcie z trybun (do czego jeszcze dojdę). Kolejny mecz pełna profeska i przepiękny gol.
Gabriel popełnia katastrofalny błąd w obronie i tracimy pierwsi bramkę, ale czy się załamuje? Absolutnie. Wyzwoliło to w nim jeszcze więcej złości, grał przecież pomijając ten błąd dobrze, a na koniec zapewnił Arsenalowi zwyciestwo, bo gdzieś tą siłą woli, sportową złością - znalazł sobie miejsce w polu karnym rywala i wepchnął piłkę do siatki. To są przepiękne obrazki, których tak brakowało w poprzednich latach. Oczywiście takich błędów należy się wystrzegać, by w ogóle do nich nie dochodziło, ale chodzi o samą reakcję na to, gdy już się wydarzą.
A co do kibiców, to ja odnoszę wrażenie, że i atmosfera jest dużo lepsza na Emirates. Nie wiem czy to ten serial Amazona tak podziałał (na mnie zrobił przeogromne i pozytywne wrażenie) i wróciła ogromna wiara w Artetę i tych chłopaków, zbliżyło to kibiców do tych chłopaków na nowo, no ale serio, to wsparcie dla Saliby po samobóju, to coś na podobieństwo młyna na Emirates, czego we wcześniejszych sezonach nie zaobserwowałem, ta przyśpiewka na początku spotkań... Wygląda to jakby więź pomiędzy kibicami, a drużyną znacznie wzrosła. A przecież jeszcze rok temu to było nie do pomyślenia, wszyscy byli wściekli. Znaczący progres pod każdym względem.
@coooyg11:
Oczywiście, że Better Call Saul jest powiązane z Breaking Bad. Przecież to generalnie prequel BB i opowiada przez większość odcinków o historii przed akcją z Breaking Bad. Wszystko to, co dzieje się w BCS, ma ogromny wpływ na przyszłe wydarzenia z BB. Opowiada rozwój kariery Saula, imperium narkotykowego Gusa, akcje z kartelem itd. Powiem więcej - w pewnym momencie chronologia miesza się i mamy mix fragmentów dziejących się w przeszłości względem BB, już w czasie wydarzeń z BB i akcja BCS i BB łączy się, oraz w przyszłości względem BB, już po tamtych wydarzeniach, wieńcząc jakby historię obu seriali. Przez większość czasu jest to prequel, ale później także sequel pewnych wydarzeń.
No właśnie wybór to taki 50/50. WHU bez punktów jeszcze, fatalne wejście w sezon, presja narasta. Na pewno bardzo chcą wywieźć 3 pkt z terenu rywala. Villa jak to się mawia tanio skóry raczej nie sprzeda. Może być widowisko.
Newcastle mnie oczarowało meczem z City, to może być mocna drużyna w tym sezonie. Wilki u siebie zaś na pewno będą chciały pokazać się z dobrej strony, bo jak do tej pory rozczarowują.
Ciężki wybór :)
Jaki mecz byście wybrali, Villa-WHU czy Wolves-Newcastle? Mam mały dylemat, bo w sumie oba zapowiadają się dość ciekawie. Bardziej skłaniam się ku spotkaniu Wilków ze Srokami.
To jest jakiś żart, płacę za to gówno, a większy komfort bym czuł oglądając na jakimś obcojęzycznym streamie bo mniej by ścinało, pikseloza u mnie na ekranie
No to wracaj na streamy. Ja od 1 kolejki nie miałem żadnych problemów technicznych oprócz problemów z dźwiękiem podczas United-Liverpool, a oglądam po 3 mecze dziennie. Może masz po prostu za słaby Internet. Pikseloza? Zacinanie się? W ogóle abstrakcja dla mnie. Płynność jest świetna, żadnych pikseli, żadnego zacinania się. Nie wiem na czym wy oglądacie co niektórzy...
"@silvano95 napisał: "CP też nie zachwyca ."
Ja to tutaj tylko tak zostawię.
Nie mam pojęcia jak poradziłby sobie Zaha przychodząc do Arsenalu, ale...
Tacy z was wielcy znawcy, krytycy piłkarscy, że jeszcze dany zawodnik nie przyszedł do Arsenalu i nie wiadomo czy w ogóle kiedykolwiek przyjdzie, a skreślacie. Wy nie macie wątpliwości, czy chłop sobie poradzi, czy też nie. Wy stwierdzacie, że się nie nadaje, jest cienki i nie poradzi sobie. No ale na całe szczęście to nie wy decydujecie o tym kogo sprowadzi Arsenal i kogo Mikel Arteta uzna za godnego noszenia tej koszulki. To Arteta zadecyduje kto się nadaje, a kto nie. Ja już sparzyłem się kilka razy na krytyce decyzji Artety, zatem jeśli trener z Edu uznają, że Zaha się nadaje, to bardziej zaufam im niż internetowym znawcom, którzy jak widać wszystko wiedzą na temat Zahy i tego czy pasuje do Arsenalu, lepiej nawet od Artety zapewne. Choć ja osobiście wątpię w ten transfer tak czy inaczej. Mówię tylko o hipotetycznej sytuacji. Rozumiem, że można mieć wątpliwość, no ale nie można danego piłkarza po prostu skreślić.Tym bardziej, że mówimy o graczu niezwykle doświadczonym w Premier League, do którego zakusy robimy od lat.
@Piotrek95 napisał: "To co napisał
Marzag, Zaha jest ok ale to poziom Welbecka."
Tak, tak. Przed transferem Ramsdale'a też przecież były komentarze, że to poziom Runnarssona co najwyżej, a bo spadał z klubami, a bo nie ma genu zwycięstwa, a to coś tam. Argumentów było milion przeciw temu transferowi.
@Barney napisał: "Czemu nie warto go brać
- gość jest dobry tylko na kontry
- jego zachowanie na boisku jest ujowe mógł by rozwalic szatnie wydaje się trochę primadonna z niego
- dostal by u nas dużo tyg
- starzec bazujący na szybkości
-dla mnie słaby w ataku pozycyjnym i nie nada się do nas"
1. O tym gdzie jest dobry, zadecyduje Mikel Arteta, jeśli postanowi go kupić.
2. Dobrze, że Ci się wydaje. Mnie też się wiele rzeczy wydaje, ale o nich nie wspominam, jeśli nie mam dowodów.
3. A to są Twoje pieniądze, że tak się martwisz?
4. 29/30 lat i starzec. Zatrzymałeś się w roku 2000? Napisać w ten sposób o jeszcze 29-letnim zawodniku w dobie, kiedy piłkarze z pola z powodzeniem grają w wielkich klubach nawet do 40-stki, 33-letni Auba gdyby nie Lewy grałby pewnie w podstawie Barcelony, a może trafić do Chelsea, a też bazuje na szybkości... Argument inwalidzki.
5. Dla Ciebie. A jeśli Arteta postanowi inaczej, to cóż...
Ja nie uważam, że chłop się nadaje czy nie nadaje. Nie mam zdania w sumie, bo zaufam trenerowi i Edu - po prostu. Zaha jest dobrym piłkarzem, a czy się sprawdzi w Arsenalu, skąd mogę wiedzieć. Jednak wypisywanie takich rzeczy, jakby to były jakieś fakty - bo on sobie nie poradzi - i koniec, to dla mnie jest trochę śmieszne.
@CLEVER:
Tak. Tylko różnica jest taka, że Zaha jest niezwykle doświadczony w Premier League. Co z tego, że dawno temu nie wyszło mu w United? Chyba od tamtego czasu nabrał doświadczenia i stał się 10 razy lepszym piłkarzem. Przede wszystkim właśnie jest ograny i sprawdzony na boiskach Premier League. Nie ma mowy tutaj o żadnej aklimatyzacji, jak w przypadku graczy, którzy przychodzą z innych lig i muszą przywyknąć do tempa tej ligi.
Tu jeszcze lepszy przykład
twitter.com/a_targowski/status/1517870390474907648
@FromCradleToGrave napisał: "skad sie wzial ten gosc to ja nie wiem."
@MadMax14 napisał: "Serio, to jakiś fan United?
Bo to co on dzisiaj gada to głowa boli."
@FromCradleToGrave napisał: "Dokladnie, jak to uslyszalem to bylo pewne, ze ten gosc jest fanem united.
Do tego te hasla wielkie united"
To Was zaskoczę. Jeśli mówimy o tym samym komentatorze, czyli Adamie Targowskim, to on jest chyba kibicem Arsenalu. Sam się przyznał podczas któregoś studio, ponadto wystarczy wejść na jego Twittera.
https://twitter.com/a_targowski/status/1284614072072380418
@silvano95 napisał: "CP też nie zachwyca ."
Też nie do końca się zgodzę. W meczu z nami mieli sytuacje, ale oczywiście byli słabsi całościowo i przegrali zasłużenie. Mimo wszystko oni mają 4 pkt. To nie jest zły wynik, ponadto grają ciekawą i dobrą piłkę jak na piłkarzy, których posiadają. Vieira robi tam dobrą robotę. Przecież z Liverpoolem na Anfield zagrali naprawdę dobrze i mogli tam spokojnie wygrać, a z Aston Villą zagrali koncertowo. Więc co to znaczy, że nie zachwycają? To mieli 9 pkt zrobić w 3 meczach? Bez przesady. To jest średniak, ale nie można powiedzieć, że źle się prezentują w tym sezonie, bo wyglądają po prostu nieźle. Tym bardziej jak przypomnimy sobie jak nasza gra z nimi wyglądała w poprzednim sezonie, jakie lanie zebraliśmy na ich stadionie jeszcze kilka miesięcy temu i jakie męczarnie na Emirates były, kiedy wyrwaliśmy im zwycięstwo w ostatnich sekundach. Nie zachwyca to Tottenham czy Chelsea, natomiast Crystal Palace jak na swoje możliwości gra przyzwoicie jak na razie i nie najgorzej weszli w sezon.
Co do Leeds to zgoda. Sam jestem ciekawy takiego meczu, no ale przekonamy się :)
@silvano95 napisał: "Ja czekam jak Arsenal poradzi sobie z ciężkimi przeciwnikami bo narazie to były słabe zespoły."
Jeśli Crystal Palace i Leicester nazwyasz słabymi zespołami, to chyba od wczoraj oglądasz Premier League. Sorry, ale nie można się zgodzić z takim stwierdzeniem. Ograliśmy drużyny, które często są bardzo niewygodne dla najlepszych właśnie i uwielbiają zabierać punkty czołówce. Czy jak ogramy w sobotę Fulham, to też stwierdzisz, że to tylko słaby zespół? Przypominam, że grali momentami dużo lepiej niż Liverpool w meczu z nimi. No ale Liverpool w sumie to też słaby zespół, co pokazuje gra i tabela, więc w sumie... Mecze z czołówką są bardzo ważne i też trzeba umieć je wygrywać, ale to ze średniakami i słabszymi drużynami można nabić najwięcej punktów i to także trzeba umieć. No i kto by pomyślał, że to jednak Liverpool po trzech kolejkach będzie miał gorsze wejście w sezon niż United.
Matko bosko!!! :D hahaha to są już jaja.
Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha
@Easybizi369 napisał: "Zna ktoś jakiegoś fana Tottenhamu? Jacy oni są na co dzień?"
Ja nie znam, ale ostatnio na derbach kilku widziałem, ponieważ przyszli do baru, gdzie w grupie około 30 osób - kibiców Arsenalu - oglądaliśmy mecz w Vip Roomie. Mecz wiadomo jak się skończył dla nas, bolesna porażka, graliśmy padlinę. Jednak jak zawsze gdy gramy z Chelsea, Live, United, City czy swego czasu z kimś mocnym w Lidze Mistrzów - słychać było odgłosy radości na sali przy barze lub z innego Vipa, kiedy rywale nam strzelali gole, tak tutaj - cisza. Nic. Zero odgłosów kiedy Tottenham gole strzelał.
Widzicie więc - dozgonny respekt i szacunek mamy. Zarówno Arsenal, jak i my kibice. W Internecie tylko tacy wyszczekani, a jak przyjdzie co do czego, cichuteńko są, nawet jak ich drużyna wygrywa. Zero odwagi, żeby krzyknąć po golu, okazać radość :D A potem na dworze część z nas stała, to tak cicho, ukradkiem wyszli, nawet nie okazywali specjalnie radości. Tchórze. Tak tylko przemknęli, unikając kontaktu wzrokowego.
Kibice Live, United czy Chelsea by się śmiali nam w twarz pewnie. To są jednak te detale, co by nie mówić złego o fanach innych drużyn niż Tottenham :D
Odpaliłem sobie brameczkę Nuno Tavaresa, świetny gol, bardzo ładna indywidualna akcja. I uważam podobnie jak @Paul77, że być może lepszy z niego będzie pożytek z przodu niż z tyłu.
Co mogę powiedzieć o Viaplay po dzisiejszym meczu?
Fajna jakość transmisji, wcale nie było źle. Fajne studio przed i po meczu. Ciekawe wywiady przed meczem, w przerwie i po meczu. Dobry komentarz. Fajnie jest to zrobione, a może być tylko lepiej. Jak zwykle okazuje się, że nie ma co słuchać wiecznie niezadowolonych ze wszystkiego ludzi w Internecie. Uważam, że wszystko stało na dobrym poziomie. Przy okazji po naszym meczu przewinąłem sobie mecz Bayernu, żeby zobaczyć gole. Super sprawa dla tych, co np. przegapią mecz Arsenalu. Będa mogli sobie odtworzyć mecz. Ja jestem pozytywnie zaskoczony. Czekam na więcej.
@minio7 napisał: "I teraz pytanie dlaczego Saliba debiutuje w PL dopiero 3 lata po podpisaniu kontraktu z Arsenalem?"
Odpowiedż: Żeby zagrał po profesorsku tak jak dzisiaj, kiedy będzie w 100% gotowy na Premier League. Mam nadzieję, że pomogłem :D
@taxi_driver napisał: "Za przeproszeniem ale niektórzy z was są jeb****i."
Już, ulżyło, żyłka cała czy pękła i potrzebny jest chirurg? Mam nadzieję, że wyjdziesz z tego i ogarniesz się, bo jeśli czyjeś typy na mecz tak na Ciebie działają, to strach pomysleć o poważnych, życiowych sprawach.
@OldEf napisał: "To nie znaczy żeby, jak niektórzy na pewniaka obstawiać 3-0 z zawsze groźnym Palace."
Ale co to znaczy, "nie znaczy"? Bo Ty tak napisałeś? Każdy ma prawo typować jak chce. Ktoś ma dobre przeczucia i czuje, że pykniemy CP trzema bramkami, to czemu ma nie napisać? Można kierować się rozsądkiem/rozumiem, które podpowiadają, że będzie ciężko i jak wygramy jedną bramką, to będzie rewelacja. Można i sercem, które mówi, że być może w końcu dobrze otworzymy sezon i zagramy świetny mecz przeciwko nieleżącemu nam ostatnio Crystal Palace...
Ja mam dzisiaj dobre przeczucia, a jak będzie, to się okaże, boisko jak zwykle zweryfikuje oczekiwania czy nadzieje. Możecie się nie zgadzać z typami innych osób, ale może trochę dystansu?
@lordoftheboard:
I tak też chyba uczynię, zmienię na Salaha. A jutro Jesus hattrick :D Ale może lepiej zmienię, to zwiększę nasze szanse na sukces.
A ja mam dylemat jakiego kapitana dać na 1. kolejkę. Rozważam Kane'a, Salaha lub... Jesusa. Jesus to była moja pierwsza myśl, ponieważ mam przeczucie, że jutro zaliczy świetny mecz. Ogólnie mam dziwnie dobre przeczucia przed jutrem. Z drugiej strony bardziej realne są dobre mecze Kane'a lub Salaha. Crystal ostatnio nam nie leży. No ale jeśli zmienię na Salaha, a jutro Jesus show będzie, to będę żałował zmiany :)
Ach, te wybory.
Ja też zakupiłem Viaplay i się jaram. Narzekania zawsze będą, no bo płacisz i wymagasz żeby się nie zacinało lub żeby była super jakość. No ale przecież na pewno nie będzie tak źle. W ogóle pierwszy raz w życiu będę oglądał normalnie Premier Leage w TV poza streamami. Odkąd oglądam piłkę, to wszystkie mecze klubowe poza oczywiście tymi, które były w Polsacie, TVP czy wspólnym oglądaniu w barze z innymi kibicami, oglądałem na streamach, w tym większość meczów Arsenalu.
A teraz jak sobie pomyślę, że wystarczy włączyć aplikację w TV i mogę oglądać w każdej chwili dowolny mecz Premier League, w tym niemal 100% meczów Arsenalu w tym sezonie, bo przecież Puchar Ligi Angielskiej, Liga Europy i Premier League, no to kurde, naprawdę się cieszę.
Streamy nie są złe. Mam szybkiego neta, więc ze znalezieniem czegoś działającego z angielskim komentarzem w HD nie stanowiło dużego problemu. Jednak przeklikać się przed dziesiątki wyskakujących reklam (wiele streamów wymaga wyłączenia adblocka), a jak już to zrobisz i oglądasz, a zminimalizujesz na chwilę okienko, nawet niechcący i gdy chcesz wrócić do pełnego ekranu, to znowu reklamy. Już nie wspominając o tym, że wiele streamów trzeba odświeżać co jakiś czas albo zwyczajnie padają w trakcje transmisji.
No a tutaj po prostu włączasz i oglądasz, nie musisz się przejmować.
Jakość jakością, tragedii na pewno nie ma, a powinno być imo lepiej, bo na pewno w końcu to poprawią też. Opóźnienie? Po tylu latach oglądania streamów naprawdę nie zrobi mi to takiej różnicy, a i tak będzie na pewno mniejsze niż na streamach. Natomiast jeśli chodzi o wygodę - to na 100% będzie niebo, a ziemia i z pewnością obejrzę dużo więcej meczów w tym sezonie, bo często zwyczajnie nie chciało mi się szukać streamów, klikania reklam itd. A tutaj włączam TV, odpalam Viaplay i oglądam. Tyle.
Nasz piątkowy mecz komentuje Pełka. Ja bardzo lubię tego komentatora, lubię jego głos, według mnie dobry komentator. No i z tego co kojarzę, lubi Arsenal. Nie mogę się doczekać jutra aż odpalę mecz.
@Simao12 napisał: "https://twitter.com/Lhastim3/status/1553825522513231872?s=20&t=bxS_OUj8-SSAyeDOgfVv5Q"
Nuno ma potencjał. Potrzebuje zaufania, nabrania pewności siebie i ogrania. Jeszcze będą z niego ludzie.




Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 33 | 24 | 7 | 2 | 79 |
2. Arsenal | 33 | 18 | 12 | 3 | 66 |
3. Manchester City | 34 | 18 | 7 | 9 | 61 |
4. Nottingham Forest | 33 | 18 | 6 | 9 | 60 |
5. Newcastle | 33 | 18 | 5 | 10 | 59 |
6. Chelsea | 33 | 16 | 9 | 8 | 57 |
7. Aston Villa | 34 | 16 | 9 | 9 | 57 |
8. Bournemouth | 33 | 13 | 10 | 10 | 49 |
9. Fulham | 33 | 13 | 9 | 11 | 48 |
10. Brighton | 33 | 12 | 12 | 9 | 48 |
11. Brentford | 33 | 13 | 7 | 13 | 46 |
12. Crystal Palace | 33 | 11 | 11 | 11 | 44 |
13. Everton | 33 | 8 | 14 | 11 | 38 |
14. Manchester United | 33 | 10 | 8 | 15 | 38 |
15. Wolves | 33 | 11 | 5 | 17 | 38 |
16. Tottenham | 33 | 11 | 4 | 18 | 37 |
17. West Ham | 33 | 9 | 9 | 15 | 36 |
18. Ipswich | 33 | 4 | 9 | 20 | 21 |
19. Leicester | 33 | 4 | 6 | 23 | 18 |
20. Southampton | 33 | 2 | 5 | 26 | 11 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 27 | 18 |
A. Isak | 21 | 6 |
E. Haaland | 21 | 3 |
B. Mbeumo | 18 | 6 |
C. Wood | 18 | 3 |
Y. Wissa | 16 | 3 |
O. Watkins | 15 | 7 |
C. Palmer | 14 | 8 |
Matheus Cunha | 14 | 4 |
J. Mateta | 13 | 2 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Dominik17:
Pewnie oglądali Mudryka. Co chłopak ma gaz i wykończenie. Bardzo chętnie bym go przywitał u nas.