Komentarze użytkownika Armata500

Znaleziono 4520 komentarzy użytkownika Armata500.
Pokazuję stronę 17 z 113 (komentarze od 641 do 680):

Komentowany temat: Przedłużyć dobrą passę: Leicester vs Arsenal! 30.10.2021, 14:27

Jak dla mnie dwie fenomenalne parady Ramsdale'a, aczkolwiek tą pierwszą naprawił swój błąd, bo cała akcja Leicester zaczęła się od jego słabego podania prosto pod nogi rywala.

Obrona wolnego Maddisona i dobitki to według mnie spokojnie TOP parad tego sezonu. Wow, szczena na podłodze (tak jak wczoraj w walce z Najmanem). Jeśli mam się kiedykolwiek tak mylić, to właśnie w taki sposób, jak co do Aarona. Niesamowity facet, charakter i bramkarz.

Komentowany temat: Remis na wyjeździe: Brighton 0-0 Arsenal 02.10.2021, 20:20

Ja po meczu z Tottenhamem byłem zachwycony, ale mówiłem o regularności w rozgrywaniu spotkań na takim poziomie i zdobywaniu 3 pkt. Tydzień później dostajemy spotkanie w którym gramy źle, dużo, dużo gorzej niż w ubiegłym tygodniu. I tego się obawiam, że przez cały sezon będzie ledwie kilka przebłysków jak z Tottenhamem w morzu przeciętności. A w taki sposób szanse na miejsce pucharowe będą nikłe.

Komentowany temat: Remis na wyjeździe: Brighton 0-0 Arsenal 02.10.2021, 19:25

Jedno jest pewne. Albo na drugą połowę wyjdzie zupełnie inna drużyna z innym nastawieniem, albo Brighton dopnie swego, strzeli bramkę i wygra ten mecz. Wyglądamy dzisiaj źle. Mam nadzieję, że druga połowa będzie lepsza w naszym wykonaniu.

Komentowany temat: Arsenal dominuje w derbach! Zwycięstwo z Tottenhamem 3-1! 27.09.2021, 00:14

Najbardziej jestem pod wrażeniem naszego bramkarza. Skreśliłem go na samym starcie jak dużo kibiców. Choć może skreślenie to złe słowo. Po prostu pukałem się w czoło słysząc o kwocie jaką Arsenal płaci za bramkarza, który przecież niczym wielkim się nie wyróżniał w słabym klubie, który spadł z ligi. W dodatku każdy myślał, że on będzie drugim bramkarzem, a Leno nie do ruszenia, na pewno nie tak szybko, więc to wydawało się tym bardziej absurdalne. A jak na razie widzę w nim totalnego kozaka. Pewny siebie, ale nie przesadnie, żeby pajacował. Pewny swoich umiejętności i możliwości. Ma przede wszystkim charakter co widać w każdym meczu w którym wystąpił. Ponadto naprawdę dobrze broni. Myślę, że to największe zaskoczenie, jeśli chodzi o ostatnie tygodnie w Arsenalu. Jak na razie Ramsdale zamyka mi mordę konkretnie i bardzo się z tego cieszę, ponieważ uwielbiam takie historie. Każdy w niego wątpił na starcie, a nagle staje się nie tylko pierwszym bramkarzem, ale także pewnym punktem drużyny. Gościa też naprawdę da się lubić widać, że to taki pozytywny człowiek. Oby tak dalej. Drugim kozakiem jest nasz Japończyk. Co chłopina walczy, biega, zostawia serducho na boisku, pełen szacunek. Trzeba przyznać, że jak na razie te transfery bardzo udane. Jeśli chodzi zaś o sam Arsenal, to nie możemy spocząć na laurach. Takie mecze muszą być częściej, także że słabszymi rywalami, a nie od dzwonu. Liczę, że właśnie tak będzie i nie był to jednorazowy zryw.

Komentowany temat: Mecz inny niż wszystkie: Arsenal vs Tottenham! 26.09.2021, 18:24

Tylko taki Arsenal, z takim nastawieniem, powinien wychodzić co tydzień na każdy mecz ligowy. Mam nadzieję, że od dzisiaj tak będzie. Na nic to dzisiejsze zwycięstwo, jeśli zaraz stracimy punkty po słabej grze z jakimiś leszczami. Powinniśmy w każdym meczu wychodzić i walczyć jak o życie :)

No ale dość tego "marudzenia". Jest pięknie, w 2. połowie chcę jeszcze więcej goli dla nas.

Komentowany temat: Mecz inny niż wszystkie: Arsenal vs Tottenham! 26.09.2021, 18:07

Nie wierzę w to co widzę. Nie wierzę. Boże, już zapomniałem to uczucie euforii. Co. Za. Mecz. Woow.

Komentowany temat: Wygrana 3-0 z Wimbledonem i awans do 1/8 Carabao Cup 25.09.2021, 20:36

@mruw napisał: "Liverpool gra z beniaminkiem jak równy z rownym, nie wiem czemu oni trzymają tego wuefiste Kloppa na stanowisku, przecież Conte jest wolny..."


Hmm... Może spójrz w tabelę i znajdziesz odpowiedź?

Komentowany temat: Raport kadrowy przed meczem z Tottenhamem 25.09.2021, 11:37

Fakt, niesamowity ten news, ale spokojnie, jeszcze będą rozgrzewki przedmeczowe itd :D

Wciąż uważam, że Ramsdale jest przepłacony, ale jak na razie zamyka mi mordę. Podoba mi się jego pewność siebie oraz komunikacja z obroną. W ogóle jakoś taka dobra aura nad nim jest, to czuć, że chłop jest pewnym punktem w tej bramce. Jak stał Leno, to z tyłu głowy miałeś, że coś może odwalić, podobny przypadek ze Szczęsnym w reprze. Tutaj jakoś nie mam takiego poczucia, co jest trochę dziwne. Jasne, to dopiero 3 mecze, ale za to 3 solidne mecze. Myślę, że każdy kto krytykował ten transfer, w tym ja, nawet nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Przede wszystkim, że Leno siądzie na ławce a Ramsdale stanie się pierwszym bramkarzem. Największą krytyka była jednak za to, że tyle kasy za drugiego bramkarza, a jednak pierwszy... No ale oby dalej mi zamykał mordę :)

My nie potrafimy pograć szybko, z pierwszej piłki, poklepać sobie i stworzyć szansy, wrzucając teoretycznie słabszego rywala na karuzelę. Z tego Arsenal był przecież znany. To wszystko jest takie rwane, szarpane, bardziej jakieś takie nieudolne kontry, które albo kończą się na nodze/głowie przeciwnika, albo zbyt słabym podaniem, które skutecznie psuje tempo całej akcji i rywal zaraz czyści.

Pod względem stylu to chyba najgorszy Arsenal ever. Pod względen wyników - na razie chyba też.

Nie podoba mi się to, że zamiast wcisnąć drugą bramkę, my tego nie potrafimy, tylko pozwalamy Burnley na co raz więcej.

@rosiu71 napisał: "5 mecz, bramki 2-9... Super :)"

Jeśli każdy najbliższy mecz będziemy wygrywać po 1:0, to jak dla mnie po 11 kolejkach może być bilans 8:9. I gitara by była ;)

Inna sprawa, że to nierealne :D

Komentowany temat: Rozpocząć marsz w górę tabeli – Burnley v Arsenal 18.09.2021, 16:56

Ogólnie gra nie wygląda dzisiaj fatalnie, aczkolwiek drażnią mnie te zbyt słabe lub za mocne podania, jakoś tak nie w tempo podają nasi. Ostatnia akcja meczu i przecież można to było dużo lepiej rozegrać i strzelić drugą bramkę.
Smith-Rowe znakomity rajd, aż prosiło się o dobre, soczyste zagranie do Pepe by go wypuścić, to chłopak ledwo mu dograł, za plecy, jakoś tak anemicznie. I to nie pierwszy raz dzisiaj. Pepe dograł dobrą piłkę i nie wiem, chyba zaskoczony Saka bardzo źle przyjmuje, a przecież to byłoby sam na sam... Jeśli w drugiej połowie będziemy grać jak gramy + dołożymy lepszą dokładność, powinniśmy wygrać wyżej.

Komentowany temat: Rozpocząć marsz w górę tabeli – Burnley v Arsenal 18.09.2021, 15:13

Skład jest niezły. Mam nadzieję, że dzisiaj zobaczę chociaż namiastkę dobrej gry. To będzie trudny mecz, wyjazdy do Burnley ostatnio raczej nie kojarzą mi się ze spacerkiem. Zobaczymy co nasi pokażą.

Komentowany temat: Wyjściowe jedenastki: Burnley vs Arsenal 18.09.2021, 15:12

Skład spoko. Mam nadzieję, że wygramy i wrócimy na prawidłową ścieżkę.

Powodzenia Takehiro. Pierwszy mecz bardzo obiecujący. Obyś zapisał się w naszej historii nieporównywalnie lepiej niż Ryo Miyaichi.

Komentowany temat: Wilshere otwarty na propozycję Artety 15.09.2021, 16:28

Wilshere i jego treningi u nas? Jak najbardziej, nie powinno z tym być żadnego problemu. Swego czasu przecież i Beckhamowi na to pozwoliliśmy, no to czemu mielibyśmy odmówić naszemu człowiekowi?

Nie uważam natomiast, by zaproponowanie Jackowi gry w Arsenalu było dobrym pomysłem. Kochani, przecież on był dopiero co oferowany POLSKIM klubom. Powtórzę to raz jeszcze - POLSKIM. Grającym w Ekstraklasie. Jeśli ktoś myśli, że Jack wszedłby do naszego składu, wciągnął nosem pozostałych pomocników i pomógł w walce o pucharowe miejsca, jest bardzo, bardzo, bardzo naiwny. Uwielbiam Jacka, był moim ulubionym, albo jednym z ulubionych piłkarzy. Niestety zjazd jaki zaliczył jest wręcz niewyobrażalny w stosunku do potencjału, jakim dysponował.
Nie możemy liczyć, że zatrudnimy faceta, który jest tak podatny na kontuzje oraz był oferowany bardzo słabym klubom, które też go nie chciały i nagle odmieni oblicze Arsenalu czy będzie jakąkolwiek wartością dodaną. No raczej by nie był. Nie w obecnej sytuacji... Też oczami wyobraźni i marzeń widzę Jacka wracającego do AFC i jego wielkie odrodzenie. No ale to tylko marzenia, które raczej się nie ziszczą, bo to nierealne. Jack miał swój moment, przepadł, nie on jeden nie wykorzystał potencjału. Niestety, tak bywa w piłce i składa się na to wiele czynników.

Komentowany temat: Pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie: Arsenal 1-0 Norwich 14.09.2021, 21:29

Wpadka United w grupie, z której i tak na 99% wyjdą, w dodatku mówimy tutaj o Lidze Mistrzów, czyli rozgrywkach, o którzy w chwili obecnej możemy tylko pomarzyć, a tutaj polewa i jazda z Solskjaera i United, bo o matko i córko, przegrali ze słabszym zespołem w pierwszym meczu fazy grupowej. Doprawdy jesteśmy już tak beznadziejni i żałośni, że musimy nabijać się z rywala, który znajduje się w 1500 razy lepszej sytuacji niż my, dosłownie pod każdym względem?

Aż nie wierzę w co to czytam i nie wiem czy wy tak serio czy jaja sobie robicie. Przecież nabijanie się teraz z United to trochę tak nie na miejscu :D Wy w ogóle ogarniacie, że United jest na 1. miejscu w Premier League po pierwszych kolejkach i grają naprawdę dobrze? Ogarniacie, że grają w LM i za sezon najprawdopodobniej również będą grali? Ja rozumiem, United przegrało, fajnie, uśmiechnąłem się pod nosem, ale po chwili przypomniałem sobie w jakiej sytuacji znajdujemy się my, gdzie my jesteśmy w tabeli, a gdzie United. W jakich europejskich rozgrywkach my gramy (no właśnie, w jakich??), a w jakich oni. Jakie perspektywy na sezon mają oni, a jakie my. Do kogo przyszedł Ronaldo, a do kogo Ramsdale (choć go już trochę polubiłem) :P Do głowy by mi nie przyszło smarować komentarze wyśmiewające Solskjaera czy United, bo to po prostu żałosne - oczywiście według mnie.

Żebyśmy my chociaż grali w Lidze Konferencji grali. I tam pewnie byśmy zaliczyli jakiś wpiernicz czy wspaniały remis z pasterzami z Macedonii czy Gibraltaru. Zobaczymy czy w ogóle dostaniemy się do tej wielkiej europejskiej ligi, natomiast na razie skupmy się na oglądaniu meczów LM w telewizji, m.in. United. Tylko to nam pozostało.

Komentowany temat: Pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie: Arsenal 1-0 Norwich 11.09.2021, 18:06

Jak zwykle przeliczyłem się jeśli chodzi o oczekiwania wobec aktualnego Arsenalu. Gramy padakę, tfu, jak równy z równym z Norwich na własnym stadionie. Z Norwich, które ma równie fatalne wejście w sezon jak my, czyli są dziadami. Prowadzimy po śmiesznej bramce (jasne, gol to gol, ale wiadomo o co chodzi), kibice na stadionie zachwyceni i śpiewają "one nil to the Arsenal", jakby to było niesamowite osiągnięcie prowadzić na własnym stadionie z Norwich i strzelając pierwszego gola w 4. ligowym meczu, cóż za ambicje tam mają wszyscy. Nie mówię, żeby nie cieszyć się z bramki, no ale wiadomo o co mi chodzi. Mogliby sobie darować już tą przyśpiewkę po prostu, w aktualnej sytuacji Arsenalu, okolicznościach prowadzenia, stylu gry oraz jakości rywala, z którym się mierzymy. Nie widzę żadnego progresu w grze. Męczymy bułę z fatalnym Norwich na własnym stadionie. To naprawdę wygląda tak, jakbyśmy byli na poziomie tego klubu, jakbyśmy stoczyli się na same dno i godnym rywalem było dla nas beznadziejne Norwich. Bo żeby jeszcze Norwich weszło dobrze w sezon, było jakąś małą rewelacją początku sezonu, ale przecież nie, grają fatalnie, dostają łomot za łomotem (jak my), a potem spotykają się z nami w Londynie i zbytnio nie odstają. Nie wygląda to dobrze. Jasne, mieliśmy przewagę, więcej sytuacji, mogliśmy wygrać wyżej, co byłoby już kapitalnym wynikiem w stosunku do jakości gry, Krul jak zwykle dobrze bronił w meczu z nami. Tylko tu chodzi o styl gry, taktykę, pomysł - jak dla mnie powinno to wyglądać dużo lepiej na tle Norwich.

Czy to wina Artety, że nasi nie potrafią strzelać? Nie. Jednak jego winą jest dobór taktyki, a co za tym idzie totalny brak stylu drużyny. Jak dla mnie dzisiaj pomimo zwycięstwa i przewagi nad fatalnym Norwich byliśmy bezjajeczni, wszystko to było takie bez ładu i składu. Nie tak powinien wyglądać Arsenal na własnym stadionie grając z tak słabą drużyną. No chyba, że naszą ambicją jest być na poziomie Norwich. Wtedy faktycznie, wszystko git, wszystko super, rywal o utrzymanie/środek tabeli pokonany, one nil to the Arsenal można zaśpiewać i zadowolonym wrócić do domu. Szkoda.

Komentowany temat: Pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie: Arsenal 1-0 Norwich 11.09.2021, 17:55

@Marzag:

Może jego wina jest w totalnym braku stylu i kiepskim doborze taktyki? Ludzie, my graliśmy z NORWICH NA WŁASNYM STADIONIE. Z Norwich! Fatalnym, beznadziejnym Norwich, które zaliczyło równie fatalny start sezonu jak my, ale to wciąż Norwich, a nie Arsenal. Nasza gra na tle tej drużyny wyglądało bardzo przeciętnie. W jaki sposób zmienia ma zmienić to fakt, że mogliśmy wygrać wyżej, ale Krul dobrze bronił lub nasi partolili wszystko jak leci? Przecież to nie o to chodzi. Chodzi o sposób w jaki Arsenal gra - tutaj ja nie widzę żadnego progresu, żadnej poprawy. I to jest właśnie to, to jest sedno i to jest straszne, że nawet na tle Norwich nie potrafimy zaprezentować się w końcu jak prawdziwy Arsenal.

Komentowany temat: Wyjść ze strefy spadkowej - Arsenal v Norwich 11.09.2021, 15:16

Dobra, czas wrócić do wygrywania. Kiedy jak nie dzisiaj, na własnym stadionie z Norwich? Liczę na fajną grę, klepkę, kilka goli i czyste konto i oby coś ruszyło z grą. Skład ciekawy, zobaczymy w akcji Tomiyasu. Mam nadzieję, że dzisiaj się nasi spiszą.

Komentowany temat: Oficjalnie: Takehiro Tomiyasu dołącza do Arsenalu! 05.09.2021, 21:28

Bilety na wyjazd do San Marino rozdawali niedorozwiniętym umysłowo czy dawali na zasadzie im większy sebiks tym lepiej? Jak słyszę przyśpiewki tych ameb na meczu kadry to coś mnie trafia. J**ć PZPN i zawsze i wszędzie policja j... będzie... Serio? Na meczu kadry w San Marino? Obrzydliwe.

Komentowany temat: "Udowodniłem tym, że nie przyszedłem tu dla pieniędzy" 31.08.2021, 10:01

I proszę... Jak niewiele trzeba, by zmienić zdanie o człowieku. Chociaż może w tym przypadku jednak wiele, bo zrezygnować z około 20 mln funtów, to... no wow. Nawet dla tak bogatego człowieka, to jednak jest kupa szmalu, która mu się należała. On Arsenalowi nie był nic winien, nie był z nami związany, był tutaj tylko rok, a wcześniej przez kilka ładnych lat był gwiazdą Chelsea. Mógł wziąć tą kasę, kupić sobie nowe Ferrari czy Lambo, dom w Brazylii z widokiem na morze czy prywatną wyspę, a może jacht. Zachowanie klasa, pożegnanie też klasa.

Jak już pisałem pod innym newsem - szacunek mu się należy. Wszyscy wyzywali go od pasożyta, który nie będzie chciał odejść, bo ma ciepłą posadkę, nie zależy mu na grze, kasa leci i będzie ciążył do końca kontraktu w Arsenalu. Ja też tak myślałem. Dlatego tym większy szacun, że zachował się w taki sposób.

Szkoda, że nie wyszło mu w Arsenalu, ale być może złożyło się na to dużo czynników. W każdym razie niech wiedzie mu się jak najlepiej w Brazylii. Powodzenia!

Komentowany temat: Willian zrzeknie się pensji i dołączy do Corinthians 29.08.2021, 15:29

Można było się z niego śmiać i szydzić, ale tym gestem pokazał honor.
Kariery u nas nie zrobił żadnej, grał słabo, jego transfer do nas to pomyłka, ale za to w jaki sposób odchodzi - szacunek mu się należy. Mało kogo byłoby na to stać. Brawo Willian i powodzenia w ojczyźnie.

Komentowany temat: Mikel Arteta po meczu z City 29.08.2021, 12:23

"Jedyną rzeczą, którą mógłbym powiedzieć kibicom to „bardzo wam dziękuję”

A może by tak powiedzieć "przepraszam", czy nie przejdzie to przez wasze usta?

Może zamiast skupiać się na bzdurach typu czy był faul na Chambersie czy nie oraz grze w "10", lepiej skupić się jakim cudem Arsenal był tak krótko przy piłce, wymienił tak mało podań oraz oddał 1 strzał przez całe spotkanie, w dodatku niecelny? No bo to mnie właśnie najbardziej zastanawia i nie sądzę, by dostatecznym usprawiedliwieniem była gra w "10" czy faul na Chambersie, bo to żadna wymówka. Te statystyki i sposób gry byłyby uwłaczające nawet dla drużyny z Championship. Nie ma to jak postawić autobus w polu karnym, a tracić kolejne gole, a mogliśmy stracić ich znacznie więcej.

Po takim meczu nie ma żadnego usprawiedliwienia, żadna czerwona kartka czy sędziowanie, trzeba być niespełna rozumu, by traktować te fakty jako wymówkę. Sposób gry Arsenalu był niedopuszczalny niezależnie od sędziego i jego decyzji.
A chłop jeszcze szuka po tym spotkaniu pozytywów w postaci dobrego wejścia w mecz, czyli pierwszych 5 minut. Kurtyna.

Komentowany temat: Trening strzelecki Manchesteru City 29.08.2021, 01:55

@ArsenalChampion napisał: "Do tego trzeba wyraźnie przyznać ze jesteśmy cały czas oszukiwani przez sedziów. 2 bramka dla City w ogóle nie powinna paść, a czerwo dla Xhaki kompletnie nie zasłużone i to jakiś bzdurny wymysł najgorszego sedziego na świecie Atkinsona. Jak zauwazyłem ze ta osoba sędziuję mecz, to odrazu wiedziałem ze coś odwali."


Nom. To przecież wina sędziego, że City oddało 25 strzałów, a my 1. To wina sędziego, że City utrzymywało się ponad 80% przy piłce, a my staliśmy w polu karnym i czekaliśmy na to co zrobi City. To wina sędziego, że padły bramki. Przecież Arsenal grał tak świetnie, że gdyby nie sędzia, to byłby co najmniej remis. Ależ nas skrzywdził ten sędzia dzisiaj. Chłopie. Wytrzeźwiej może najpierw, a potem pisz komentarze, bo to już przekracza wszelkie granice żenady. Po takim meczu zwalac winę na sędziego, to już trzeba mieć naprawdę problemy z myśleniem.

Komentowany temat: Trening strzelecki Manchesteru City 28.08.2021, 22:43

@Damper napisał: "Jak myślicie, Mesut trolluje i kręci bekę z Baristy czy naprawdę wierzy w ten proces? :-D"

Tak. Z pewnością Mesut wierzy w proces :D Kto jak kto, ale Mesut to na pewno pierwsza osoba która mogłaby wierzyć w Artetę. A teraz zadań pytanie, czy Armata trolluje czy serio tak uważa ;)

Komentowany temat: Trening strzelecki Manchesteru City 28.08.2021, 18:24

@Qarol napisał: "Jakkolwiek źle nie jest, porażki z Chelsea i City na pewno były przed sezonem spodziewane i akceptowalne, "

Nawet jeśli były one wkalkulowane, to z całą pewnością nie w taki sposób jak dokonali tego dzisiaj. To nie była zwykła porażka, czy zwykły wpierdziel 5:0, kiedy nam nic nie wpada, a rywalowi wszystko. My zostaliśmy zmiecieni z powierzchni ziemi. City grając na pół gwizdka unicestwiło nas w każdym elemencie. To był chyba najgorszy mecz Arsenalu jaki widziałem w życiu, a trochę słabych meczów przez te 15 lat widziałem. Najgorszy może nie pod względem samego wyniku, bo były gorsze, wyżej przegrane, ale nie widziałem nigdy Arsenalu tak bezradnego, tak zniszczonego jak dzisiaj. Więc nawet jeśli wszyscy brali pod uwagę porażkę dzisiaj, to nie wierzę w to, że aż w tak kompromitujący sposób. To mogło dać do myślenia ludziom zarządzającym tym klubem, chociaż być może to takie moje naiwne myślenie.


Kilka dni temu napisałem też komentarz nie zgadzający się z osobami, które twierdziły, że Conte nie będzie chciał do nas przyjść. No bo czemu Conte miałby do nas nie chcieć przyjść, skoro to wielki trener, a wielcy trenerzy uwielbiają wyzwania, Arsenal to wciąż duży klub, mogą mu dużo zapłacić, więc czemu miałby odmówić niby...

Wycofuję to. To co dzisiaj zobaczyłem... Mam duże wątpliwości by chciał w tym momencie wchodzić do takiego bagna. Jest już na to raczej za późno. Może wcześniej tak... Gdyby dostał całe okienko, dużo kasy tak jak dostał Arteta i miał czas by wzmocnić zespół według własnego uznania i przepracował przynajmniej część pre-seasonu. A tak... Faktycznie. Przyznaje rację sceptykom co do braku chęci Conte do objęcia Arsenalu. Oczywiście chciałbym by przyszedł, ale już sam chyba w to nie wierzę. Conte z marszu zostałby wrzucony do szamba bez możliwości dokonania swoich transferów, więc troszkę słabo. Zatem kto w miejsce Mikela? Howe? Wenger? Boss to fantastyka, wiem. No ale nie wiem kto mógłby przyjść i ogarnąć drużynę...

Komentowany temat: Trening strzelecki Manchesteru City 28.08.2021, 15:58

No ale to w sumie zabawne, że nawet nie jest mi jakoś specjalnie przykro czy smutno. Człowiek już tak przywykł, że płakać mu się nie chce, przeklinać może trochę tak, ale jak już odrobinę ochłonął, no to co pozostaje? No tylko się śmiać z tej bezradności i beznadziei. Zdrowsze to niż rzucanie telewizorem czy monitorem, szkoda sprzętu na bandę amatorów na boisku, na ławce trenerskiej oraz w zarządzie, chociaż...

Szczerze mówiąc, to jednak wolałem czasy, kiedy nasi przegrywali wysoko z rywalem, a mi się płakać chciało lub byłem przez kilka dni zmulony. Naprawdę, chciałbym, by te czasy kiedyś wróciły. Niestety teraz jestem już dość mocno znieczulony, chociaż dzisiejszy mecz pokazał mi, że jednak i tutaj jest pewna granica, która została przekroczona. Można się śmiać z tej żenady, no ale to już chyba ten moment, kiedy żenada jest tak żenująca, że przestaje być śmieszna, tylko jeszcze bardziej żenująca.

Komentowany temat: Z wizytą u mistrzów. Manchester City - Arsenal 28.08.2021, 15:39

Ten mecz to dla mnie większa kompromitacja i porażka niż mecz z United przegrany 2:8. W tamtych czasach mimo to graliśmy w LM, potrafiliśmy nawiązać walkę o czołowe miejsca w lidze, a taki mecz, wtedy się tak wydawało, zdarza się raz na 100 lat.

To co zobaczyłem dzisiaj, to była już totalna zgroza. Zespół, który nie potrafi absolutnie nic. Który nie umie po prostu nic. Brakuje mi słów w języku polskim, by to określić. Brakuje mi epitetów, chociaż korci, bym użył przekleństw, ale nie to nie przystoi. Nie wiem. Nie rozumiem. Po prostu... Eh... Spisuję swoje myśli dosłownie, ale słów mi już brak. Spodziewałem się porażki, naprawdę, jak chyba dużo z nas. No ale czegoś takiego? Chryste Panie, widzieliście statystyki? Przecież to jest niewyobrażalne. To statystyki niegodne drużyny z Championship nawet. Podejrzewam, że Legia, która ograła 2 dni temu Slavię miałaby dzisiaj lepsze statystyki i zaprezentowałaby się z lepszej strony niż my, nawet jeśli przegrałaby też tyloma bramkami.

W ogóle nie można porównywać tego meczu do tego z United 2:8. Przecież tam oddawaliśmy strzały na bramkę, atakowaliśmy, mimo bardzo dziurawej obrony i tego, że United tamtego dnia wychodziło i wchodziło wszystko. A tutaj? Zero. Zero czegokolwiek. Jeszcze tak słabego Arsenalu to ja nie widziałem. Tak beznadziejnego, bezjajecznego, nie potrafiącego zrobić czegokolwiek. A City sprawiało wrażenie, że nie tyle nie gra na 100%, co nawet na 50%. Gdyby oni chcieli, to spokojnie dyszka by pękła. Grali i zabawili się jak z juniorami.

Teraz już zgodzę się, że to jest proces. To ogromne osiągnięcie i długotrwały proces przecież, by tak zniszczyć Arsenal. By sprowadzić go na dno i sprawić, by wyglądał jak najgorsze drużyny z ligi, by sam stał się taką. Przerażające.

Komentowany temat: Z wizytą u mistrzów. Manchester City - Arsenal 28.08.2021, 15:25

Ale to jest nieprawdopodobne co się dzieje. Jeszcze chyba nigdy w życiu nie widziałem takiej przewagi rywala we wszystkich statystykach. My zostaliśmy zgnieceni, zmiażdżeni, zdewastowani, jak malutki robaczek. Na to nie ma absolutnie żadnego wytłumaczenia. Ani to, że gramy w 10-tkę, ani to, że jest skład jaki jest. Nie ma. To jest po prostu już abstrakcja, nawet jak na standardy do których przyzwyczaił nas Arteta i jego drużyna.

Proces? Tak. Jest proces. Proces w niszczeniu i sprowadzania na dno wielkiego klubu. To bardzo fajny i przyjemny proces dla paru osób na tej stronie, no ale oby tak dalej, to proces będzie trwał w walce o utrzymanie. Oo, to dopiero będzie proces. Bo przecież Arsenal jeszcze nigdy nie walczył o utrzymanie, więc to będzie ogromne osiągnięcie.

Komentowany temat: Z wizytą u mistrzów. Manchester City - Arsenal 28.08.2021, 15:14

@Jack_Herrer napisał: "mordka, nie ma juz o co."

Zawsze jest o co. O honor chociażby. No ale my zostaliśmy pozbawieni honoru już dawno i efekty widzimy.

Komentowany temat: Z wizytą u mistrzów. Manchester City - Arsenal 28.08.2021, 15:10

Nie ma u nas żadnej walki, żadnego zaangażowania, zero czegokolwiek. Stoimy. Po prostu - stoimy. Nie ma nic. Nie ma drużyny, jest nicość i pustka. Tak to ujmę filozoficznie. Rozumiem, że jest 4:0, ale to tym bardziej powinni nasi czegoś spróbować, bo co im zależy, ale oni stoją. City klepie, a oni stoją. City gra jak z juniorami. Osłabienie nie jest żadnym wytłumaczeniem, bo często jest tak, że drużyny grające w osłabieniu potrafią jeszcze lepiej bronić i groźniej kontrować. A my? Nic, zero totalne. To jest istna zgroza, aż nie do wiary co się stało, co się dzieje z Arsenalem.

Komentowany temat: Z wizytą u mistrzów. Manchester City - Arsenal 28.08.2021, 14:47

Garfieldzik, jest ok, nie? Fajnie jest, nie?? Jest procesik, nie?

Komentowany temat: Z wizytą u mistrzów. Manchester City - Arsenal 28.08.2021, 13:48

Ludzie, Artety nie zwolnią nawet jak przegramy 5:0. Może, gdybyśmy dostali 10:0, to może, może. Tutaj wszyscy liczyli się porażką, niestety niezależnie od stylu... Zatem Arteta raczej nie zostanie zwolniony po kompromitacji z City.

Będą czekać aż uciuła punkcik z Crystal Palace, Brighton czy Newcastle. Przecież po serii porażek to będzie progres, prawda? Więc morda tam i trust in process ;)

Komentowany temat: Z wizytą u mistrzów. Manchester City - Arsenal 28.08.2021, 13:41

A miałem pochwalić drużynę, że naprawdę fajnie grają przez te 5 minut... Mame, nie teraz, ruszyła maszyna.

Komentowany temat: Z wizytą u mistrzów. Manchester City - Arsenal 28.08.2021, 13:31

Cuda się zdarzają. Może dzisiaj będzie ten cud i uda się cudownie wygrać? Ciekawe co pokażemy dzisiaj na tle City. Patrząc na obronę złożoną m.in. z Kolasinaca, którego już dawno nie powinno u nas być, no to nie zapowiada się dobrze :) Weryfikacja już za moment.

Komentowany temat: Z wizytą u mistrzów. Manchester City - Arsenal 28.08.2021, 13:07

@Garfield_pl napisał: "Przypomnę, że kadra jest jaka jest"


Ale dlaczego taka jest? Czy ty masz świadomość w ogóle ile wydaliśmy pieniędzy w tym okienku transferowym? Czy ty masz w ogóle jakąkolwiek świadomość, że pomimo tego, że wydaliśmy dużo pieniędzy, to nasza kadra ciągle wygląda beznadziejnie?

Nie potrafisz połączyć tak prostych faktów i dostrzec, że coś tutaj nie gra? Czego ty w ogóle bronisz chłopie, kogo? Zarządu? Artety? Otrzeźwiej w końcu i przejrzyj na oczy. Pierniczysz głupoty, że kadra jest jaka jest, ale czyja to wina, że jest jaka jest? Nasza? Marsjan? Matki Teresy? Jest okienko transferowe, a my nie potrafimy się poważnie wzmocnić i to pomimo wydawania ogromnych jak na nasze standardy pieniędzy. To jest bardzo irytujące i wręcz przerażające.

Za to jak wygląda teraz kadra odpowiada zarząd i Arteta. Tutaj nie ma kogo bronić do cholery, kiedy to zrozumiesz?

Komentowany temat: Składy: Manchester City vs Arsenal 28.08.2021, 12:50

Nasza obrona to prawdziwy dramat. To tylko dowodzi jak bardzo, bardzo, bardzo, przespane jest to okienko.

Komentowany temat: Trening strzelecki i hattrick Aubameyanga, WBA 0-6 Arsenal 27.08.2021, 19:02

A według mnie transfer Ronaldo do United to ogromne wzmocnienie. Mimo wieku to nadal absolutny top piłkarz świata, którzy mogą zmienić losy każdego spotkania. Przy jego prowadzeniu się i profesjonalizmie spokojnie pogra na najwyższym poziomie przynajmniej tyle co starszy o kilka lat Zlatan.

Czy cieszę się, że Ronaldo wrócił do Premier League? Tak, bo do dobrze dla samej ligi. Czy cieszę się, że do United, a nie do City? No wolałbym go w City, ale cóż... Przykro ogólnie patrzy się na to jakich i za jak duże pieniądze dokonaliśmy transferów, które na papierze nijak się mają do transferów takiego United, które sprowadziło graczy z topu, ścisłej czołówki, a nie wydali wcale więcej, natomiast my młodego, muszącego się wiele nauczyć obrońcę ze słabego klubu za 50 mln, bramkarza na ławkę za 30 mln ze słabego klubu, dobrego, acz nie rewelacyjnego Odegaarda który był tutaj już w ubiegłym sezonie oraz dwóch młodych gości, Lokongę i Tavaresa, od których nikt za wiele nie wymaga, bo są przecież młodzi.

Oczywiście, może być tak, że transfery United zawiodą, a taki White się ogarnie i będzie super grał w dalszej części sezonu, Lokonga stanie się pewniakiem do gry w składzie i zdominuje pomoc wraz z Odegaardem, a Ramsdale wygryzie Leno ze składu, bo będzie grał tak świetnie. Tego nam wszystkim życzę. Jednak na dzień dzisiejszy - wygląda to po prostu słabo, choć sezon zweryfikuje.

I ogólnie to musi być naprawdę mega, mega chwila dla kibiców United, można tylko zazdrościć takiego powrotu, prawdziwej gwiazdy i legendy.
Ja bardzo chciałem, by z Barcelony wrócił do nas Fabregas i cieszyłbym się z tego chyba tak samo, jak teraz kibice United z powrotu Ronaldo. Cesc był moim idolem obok Henry'ego, to m.in. dzięki niemu zakochałem się w Arsenalu. Jego odejście i ta cała saga była bardzo bolesna, byłem na niego zły, ale chciałem, by wrócił, bo wiedziałem, że da nam bardzo dużo jakości. Nigdy nie zrozumiem osób, które nie chciały go z powrotem, w tym na 1. miejscu Wengera. Chłopak przyszedł do jednych z naszych największych wrogów, do Chelsea, zamiótł ligę totalnie pod względem asyst, strzelał gole, był gwiazdą ligi i Chelsea, zdobył dwa mistrzostwa z nimi, w czym bardzo im pomógł. Co by było, gdyby wtedy do nas wrócił?? Może to my byśmy wygrali mistrzostwo Anglii z nim w składzie w takiej formie?
Niestety duma Wengera nie pozwoliła, by się o tym przekonać, ale dzięki temu skorzystał nasz rywal zza miedzy. Wychodzę z założenia, że nawet jeśli Arsenal był "obrażony" na Cesca, to widząc zainteresowanie Chelsea należało go ściągnąć, dla samego faktu, by zagrać na nosie wielkiemu rywalowi i nie dopuścić do jego wzmocnienia... A skojarzyło mi się to teraz dlatego, że przecież Ronaldo był blisko City, a tu nagle United rach, ciach, pach, nie dla psa kiełbasa i Ronaldo przyklepany, City na lodzie. I tak też powinniśmy zrobić wtedy, kiedy Cesc odchodził z Barcelony.
No ale cóż... to je Arsenal.

Komentowany temat: Trening strzelecki i hattrick Aubameyanga, WBA 0-6 Arsenal 26.08.2021, 18:29

Wczoraj bardzo fajny mecz, w końcu radosny Arsenal strzelający kilka bramek rywalowi, no ale jednak to wciąż tylko słabiutkie, w dodatku osłabione WBA i tylko odległa faza mało prestiżowego pucharu. Nie wyciągałbym daleko idących wniosków po tym meczu, chociaż rozumiem ogólne zadowolenie, bo ostatnio to rzadkość oglądać tak grający i strzelający Arsenal. Kryzys na pewno jednak nie został zażegnany, więc jak ktoś myśli, że już należy się trust in process i Arteta cacy, bo mame, nie teraz, maszyna ruszyła, no to raczej za wcześnie na takie podejście. Szkoda, że nasi nie potrafili tak zabawić się 13-tego sierpnia z beniaminkiem wracającym do najwyższej ligi po ponad 70 latach... Mecz z City pokaże nam gdzie jesteśmy, a zapewne wciąż w tyłku. Oczywiście porażka jest wkalkulowana, no ale liczę chociaż na brak kompromitacji i żenady, że nie będziemy tylko tłem dla rywala. Potem musimy zacząć punktować w lidze, po prostu musimy. Inaczej Artety do świąt nie ma prawa tutaj być.

Ronaldo w City? Dla ligi super sprawa, szpileczka dla kibiców United także zawsze mile widziana :) Z Ronaldo, nawet podstarzałym, City będzie już totalnym walcem...

Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady