Komentarze użytkownika Armata500

Znaleziono 4511 komentarzy użytkownika Armata500.
Pokazuję stronę 24 z 113 (komentarze od 921 do 960):

Komentowany temat: Przedostatnie ligowe starcie: Aston Villa vs Arsenal 21.07.2020, 12:52

@AlexVanPersie napisał: "Czy dla zawodników City wygranie pucharu dającego start w LE jest takie cenne?"

Ale czemu w ogóle wspominasz o tym co "daje" zdobycie FA CUP w kwestii pucharów europejskich, skoro City kompletnie to nie obchodziło. Mają zapewnione wicemistrzostwo Anglii i LM w przyszłym sezonie, więc przecież podchodząc do półfinału na Wembley z Arsenalem w ogóle nie kalkulowali co im "da" wygranie tego pucharu w kontekście pucharów. Nie miało to dla nich żadnego znaczenia.

Znaczenie za to miał fakt, że jest to półfinał prestiżowego krajowego pucharu z wymagającym na papierze rywalem, którego wygranie mogło ich znacznie zbliżyć do wygrania TROFEUM w sezonie, w którym nie mają szans na mistrzostwo, a LM to bardzo trudna sprawa. Chyba lepiej zdobyć wicemistrzostwo i Puchar Anglii, niż samo wicemistrzostwo. Nie mieli po co się oszczędzać, bo niby dlaczego?? W lidze nie grają o nic, mają pewne 2 miejsce, nic i nikt im nie zagraża, więc mogli włożyć 100% w półfinał ważnego pucharu w Anglii - jak można mieć w ogóle jakiekolwiek wątpliwości co do tego.

Kibic Arsenalu, doświadczony user i nie wie jak kibice w Anglii, tamtejsi trenerzy i piłkarze podchodzą do FA Cup?? To prestiżowe trofeum, które każdy chce wygrać. Chyba tylko polscy kibice, nie chcę tutaj wyzywać od cebuli, ale no fakty są jakie są, umniejszają znaczenie tego pucharu. Oczywiście tylko w przypadku gdy drużyny którym kibicują przegrywają, to wtedy łatwo usprawiedliwić porażkę.

Komentowany temat: Odbić się od dna. Southampton vs Arsenal 24.06.2020, 15:42

Długi czas nie komentowałem, więc czas się wypowiedzieć.

Nie będę oryginalny i nie napiszę nic odkrywczego, ponieważ 4-letnie kontrakty dla Mariego i Cedrica to kompletny absurd. Takie rzeczy i cyrk tylko w Arsenalu, który z miesiąca na miesiąc staje się coraz większym piłkarskim pośmiewiskiem. Dla mnie to już nie jest przykre, tylko po prostu bardzo, ale to bardzo denerwujące. Jak poważny klub, który tak niby pragnie wrócić do gry w LM i chce bić się znowu o wysokie cele, jak to w ogóle jest możliwe, że daje 4-letni kontrakt piłkarzom, z których jeden został wyciągnięty z piłkarskiego zadupia, nie jest już młodym talentem i rozegrał w drużynie, ile, 100 minut? 200 minut? No przecież nie więcej. I były to występy co najwyżej solidne. I w nagrodę 4 lata kontraktu w takim klubie jak Arsenal??
A drugi to jeszcze większe jaja, bo został ściągnięty z kontuzją, potem ma kolejną kontuzję, nie rozegrał nawet sekundy w Arsenalu i także w ramach nagrody za dobre sprawowanie - 4 letni kontrakt w drużynie, która ma niby takie ambicje do powrotu na szczyt. Szczyt? Ludzie, z takim podejściem my za 10 lat nie wrócimy na szczyt.

Nie twierdzę, że ci piłkarze są słabi i nie dadzą rady. Może dadzą, może nie. Chodzi o to, że Arsenal i ci którzy nim władają chyba już nigdy nie nauczą się na błędach. Czyli jak zawodnicy nie wypalą to będą sobie żreć swoje tygodniówki, a Arsenal nie sprawdzi nikogo dobrego w ich zamian, no bo przecież jeszcze 2-3 lata kontraktu ma Cedric czy Mari. I będą sobie takie zapchajdziury, które nic dobrego do drużyny nie wnoszą, ale bujać to się będą, co mecz tradycyjnie wylewy w obronie, no bo przecież to śmietanka futbolu w wykonaniu Arsenalu. Gdyby istniała nagroda dla drużyny z największymi wylewami w obronie co mecz - Arsenal razem z ŁKS stoczyłyby doprawdy zaciekły bój o to prestiżowe trofeum.

Naprawdę nie potrafię zrozumieć jak można w takiej sytuacji dać takie kontrakty TAKIM piłkarzom, którzy są jedną, wielką niewiadomą. Kontraktu dla Saki nie ma, dla Auby nie ma, ale za to jest dla kontuzjowanego Cedrica i Mariego. Jeszcze gdyby dostali na rok, to bym mógł to zrozumieć. 4 lata to abstrakcja i upokorzenie. Jak ktokolwiek ma traktować Arsenal poważnie, skoro ten klub sam siebie nie traktuje poważnie? I po tym wszystkim co się ostatnio działo, po wypowiedziach Luiza w mediach, jego agenta - dostaje nowy kontrakt na rok? Zamiast go wywalić na zbity łeb i szukać dobrego, młodszego i perspektywicznego stopera - kontrakt na rok. Ten klub upadł. Sufit na łeb się spadł komuś - cytując klasyka.

A co do Auby, to o ile nie odejdzie do ligowego rywala nie będę miał żadnych pretensji. Marnuje się chłop - niestety.

Ciekawe jakie transfery zrobimy w lecie? No bo zakładam, że Cedric i Mari to już część tych zbrojeń i wzmocnień na nowy sezon. Zatem czy będzie miejsce na kolejnych obrońców? Się okaże. Chelsea wojuje rynek, ściąga smakowite kąski, a my jak zwykle w czarnej dupie. Gra więcej niż tragiczna, zarząd odwala większy cyrk niż Korona i koronawirus razem wzięte, wszystko tutaj robi się od dupy strony. I tylko tego biednego Artety szkoda, bo widać, że chłop chce. Ale chcieć, a móc - daleka droga.

Komentowany temat: Arsenal otwarty na rozmowy z Coutinho 27.05.2020, 09:30

Coutinho to bardzo dobry piłkarz. Bardzo chciałbym go u nas, ponieważ bardzo dobrze zna ligę i mógłby u nas odpalić. Świetne uderzenie, w końcu ktoś regularnie tłukłby zza pola karnego, dobre podanie, świetna technika. Owszem, wahania formy ma, ale przy ograniczonych środkach jakie mamy na transfery i w obecnej sytuacji wypożyczenie z opcją wykupu to moim zdaniem fantastyczna możliwość, z której Arsenal powinien skorzystać. On byłby naprawdę dobrym wzmocnieniem pomocy.

Gdyby jeszcze udało się pozyskać Parteya, dodać do tego Williana za darmo jako uzupełnienie składu i jakiegoś solidnego obrońcę + utrzymać w składzie Aubameyanga - okienko uznałbym za bardzo, bardzo dobre w naszym wykonaniu, a nie jest to jakaś fantastyka.

Komentowany temat: Wywiad z Podolskim: Kocham emocje i więź z fanami 19.05.2020, 11:56

Poldi miał swoje ograniczenia, ale to był naprawdę dobry zawodnik. Bardzo ciepło go wspominam, jego gole z lewej nogi, podania i charakter. Miło, że tak się utożsamia z klubem i kibicami pomimo stosunkowo krótkiej gry u nas. Once a Gunner, Always a Gunner.

Komentowany temat: Najnowsze wieści z klubu 19.05.2020, 08:07

@NineBiteWolf napisał: "Milik to szklanka, której szczytowym osiągnięciem było strzelenie 17 goli w serie a, niech idzie do Atletico. W Arsenalu już wolałbym spróbować z Belottim, Zapatą lub Mitroviciem."

Ale poza tym, że często bywa kontuzjowany, to jest to bardzo dobry piłkarz. Ma dobrą technikę, świetną lewą nogę, dobrze gra głową, ma dobre warunki fizyczne i nadal jest dość młody. Oczywiście czy nadawałaby się do PL ze swoją podatnością na urazy - nie wiadomo. Ale w lidze hiszpańskiej może da radę i wszyscy powinniśmy trzymać za to kciuki - o ile przejdzie do Atletico.

Niektórzy mogą mu wypominać to, że strzelił tylko 17 bramek w swoim najlepszym sezonie w lidze włoskiej. Ja za to dostrzegam to, że chłopak ma dużo urazów, przeszedł dwie bardzo poważne kontuzje i zawsze wraca do składu mocnego Napoli i do strzelania, często będąc czołowym strzelcem drużyny. Drzemie w nim ciągle duży potencjał i z pewnością Arek ma charakter. No ale zdrowie to już niestety zupełnie inna sprawa...

Komentowany temat: Fabregas wspomina finał z Barceloną 19.05.2020, 07:58

@arsenalfreak napisał: "To ten as który niedawno rozczarowany powiedział, że nie miał za bardzo z kim grać w Arsenalu bo na jego poziomie był tylko Nasri?"

Tak, ten sam as, który powiedział szczerą prawdę na temat tamtego Arsenalu. I mylisz się, bo Fabregas wspomniał nie tylko o Nasrim, ale też o Van Persim.

Nie będę tutaj wymieniał piłkarzy jacy grali wtedy w Arsenalu, polecam sobie znaleźć w Google i przejrzeć skład z sezonu 2010-2011. I nieważne jak bardzo by to nie bolało co powiedział Fabregas, jak bardzo będziemy tupać nóżkami z grymasem niezadowolenia i że ooohohoh, jak on mógł niewdzięcznik jeden tak powiedzieć, zobaczysz, że jednak coś w tym jest.
Może z mojej perspektywy dodałbym jeszcze Rosickiego, Diabiego czy Arshavina, ale to Fabregas z nimi trenował i przebywał na co dzień, więc ma większe pojęcie o tym kto mu dorównywał pod względem chociażby techniki. Już nawet pomijając kwestię tego, że Rosa i Diaby to głównie w szpitalu siedzieli, a nie grali.

Odszedł do klubu z jego rodzinnego miasta, który miał dużo, dużo lepszy skład i gdzie miał większe szanse na sukces. Nie unośmy się honorem tam gdzie nie jest to potrzebne. Niektórzy nadal nie wzięli na klatę pewnych rzeczy.

Komentowany temat: Najnowsze wieści z klubu 14.05.2020, 07:41

Ja na Mafii 1 się wychowałem, podobnie zresztą jak na Vice City, GTA 3 czy Aliens vs Predator 2 (i nie wyrosłem na mordercę). W Mafię grałem w 2-3 klasie podstawówki, przeszedłem ją w tamtym okresie raz lub dwa i pomimo tego, że od tamtej pory nie grałem w nią, do dzisiaj pamiętam fabułę, bardzo dużo misji i to jak smutno mi było przez zakończenie. 9-10 letni dzieciak, który przeszedł tak dojrzałą grę, a pamiętam tak dużo, tak się wczułem w fabułę. I zdecydowanie była to jedna z najlepszych gier w jakie grałem w życiu. Nie wiem jak to było dokładnie, ale rodzice kupili GTA 3 i Mafię w jakiejś promocji w Empiku. To były jeszcze czasy gdy wiele gier sprzedawano w takich wielkich pudłach i akurat Mafia i GTA 3 były sprzedawane razem, pudła były złączone taśmą i od razu dwie gry się kupowało.

Po latach robiłem drugie podejście do Mafii, ale niestety nie dałem rady tego przejść z uwagi na bardzo już słabą grafikę. Z kolei Mafia 2 to nie to już nie to samo, chociaż gra bardzo dobra.

Remake Mafii 1 to będzie niesamowity powrót do dzieciństwa, nostalgia i jest to przecudowna wiadomość. Moim zdaniem ciężko będzie to spartolić. Fabuła ta sama, bohaterowi ci sami, tylko w dużo lepszej oprawie + jakaś dodatkowa zawartość. Miód.

Komentowany temat: Najnowsze wieści z klubu 13.05.2020, 13:10

Wrócę do domu i robię popcorn. Będzie co czytać.

Komentowany temat: Dlaczego Partey miałby chcieć dołączyć do Arsenalu? 09.05.2020, 13:36

Baju baju, ale każdy z wymienionych przez AFC Bell powodów może być kluczowy.

Kobiety często odgrywają w życiu piłkarzy istotną rolę i nie ma co tego ukrywać. Dla jednych może to być śmieszne, dla innych żałosne, a jeszcze dla innych normalne. Jeśli dla Partey'a częstsze spotykanie się z kobietą jest tak ważne, to mieszkanie w Londynie z pewnością jest dla niego bardzo dużym atutem.

To, że po prostu lubi Arsenal i uważa Artetę za świetnego fachowca także jest istotne. Poza tym nasz klub to nadal wielka, światowa marka i kilka słabszych sezonów bez LM tego nie zmieniło. Dla wielu piłkarzy założenie koszulki Arsenalu, ba, nawet samo zainteresowanie takiego klubu, to zaszczyt i wyróżnienie. Arsenal jest w dołku, LM na razie nie ma, ale właśnie po to należy się wzmocnić i ściągać dobrych piłkarzy, by zwiększyć szanse na sukces i powrót na swoje miejsce. Niektórzy piłkarze mają świadomość, że Arsenal nie gra póki co w LM, ale mogą chcieć przyjść, by pomóc temu klubowi wrócić do gry o wysokie cele. To jest wyzwanie, a nie każdy zawodnik chce przyjść na gotowe i od razu bić się o finał LM. Poza tym sama gra w Premier League to wielka atrakcja. Dlatego w ogóle mnie nie dziwi, że taki Partey może chcieć do nas dołączyć z bardzo mocnego Atletico.

Mam nadzieję, że uda się go sprowadzić.

Komentowany temat: Mchitarian: Mój czas w Londynie dobiegł końca 06.05.2020, 17:06

Ja tam patrzę przez nieco inny pryzmat. Sanchez ostatnie miesiące w Arsenalu miał raczej przeciętne, a poza tym chciał odejść. Z niewolnika nie ma pracownika i w tym przypadku chyba tak było. Na tej wymianie nie straciliśmy więc tak wiele, żeby nie powiedzieć nic. Piłkarsko lepszy Sanchez w United przepadł całkowicie i do dzisiaj szuka dawnej formy w Interze, natomiast Miki z pewnością pokazał dużo więcej w Arsenalu, niż Sanchez w United, nie wspominając już o tym, jak Miki zaprezentował się w Romie i jakie ma znaczenie dla Włochów, a jak występował Sanchez. Krótko mówiąc: wyszliśmy na tym dealu lepiej.

Pozbyliśmy się piłkarza klasy światowej, ale będącego od dłuższego czasu bez formy, zresztą do dzisiaj jej nie odzyskał. Pozbyliśmy się piłkarza, który zarabiał ogromne pieniądze. W zamian przyszedł piłkarz na papierze słabszy, ale zarabiający mniejszą kasę oraz który pokazał znacznie więcej w naszych barwach, niż Sanchez w United. Kilka goli i asyst jednak było, tego Mikiemu nie odbierzemy.

Życzę mu wszystkiego dobrego i powodzenia w Romie. Niech mu się wiedzie i oby przyniósł jak najwięcej radości kibicom Romy.

Komentowany temat: Sonda: Potrzebny inwestor 05.05.2020, 13:42

@NineBiteWolf napisał: "Bezmyślne szastanie forsą - nie."

To "bezmyślne" szastanie forsą pozwoliło Chelsea na dołączenie do grona najlepszych i największych klubów na świecie, na co złożyło od 2003 roku wygranie:

- 5 mistrzostw Anglii, w tym pierwsze w rok po przejęciu klubu. Warto dodać, że było to pierwsze mistrzostwo Chelsea od... 50 lat(!!)

- 5 Pucharów Anglii, 3 Puchary Ligi, 2 Tarcze Wspólnoty

- 2 finały Ligi Mistrzów + 1 Puchar

- 2 Puchary Ligi Europy

Jak to się ma do naszych sukcesów od 2003 roku, nie licząc jednego mistrzostwa Anglii (owszem, zdobytego w fenomenalnym stylu, ale to nadal tylko 1 puchar), kilku Pucharach Anglii i bycia finalistą LM?

Też wolałbym romantyczną historię, kiedy to Arsenal ponownie staje się europejską i angielską potęgą ściągając talenty i kupując dobrych piłkarzy za rozsądne pieniądze. Jednak nie miałbym nic przeciwko gdyby klub został przejęty przez bogacza, który wyłoży grube miliony na transfery. Jeśli to miałoby dać nam powrót na szczyt i trofea, upragnione mistrzostwo Anglii i grę o coś więcej w LM, to czemu nie? Czemu miałbym nie chcieć? Po prostu tego nie rozumiem, co w tym złego?

Chelsea, PSG czy City to i tak średnie przykłady, bo te kluby przed przejęciem nie były potęgami, a stały się nimi dopiero po. Arsenal był potęgą i w zasadzie nadal jest wielkim klubem z wielkimi tradycjami i piękna historią i przejęcie Arsenalu przez bogacza i wielomilionowe transfery nie zniszczą dorobku klubu, a jedynie mogłyby pomóc w szybszym powrocie na szczyt. Po prostu czym innym było przejęcie średniaka City czy PSG, a czym innym byłoby przejęcie klubu takiego jak Arsenal.


Stwierdzenie, że Abramowicz "bezmyślnie" szastał forsą przy tak ogromnych sukcesach jakie osiągnął dzięki temu klub jest co najmniej głupie i... bezmyślne. To, że ma się pieniądze nie oznacza, że trzeba je bezmyślnie wydawać i nikt nie mówi, że jak przyjdzie miliarder, to będzie ściągał 50 zawodników za 2 miliardy, z czego sprawdzi się 10. Mając pieniądze także można robić przemyślane, dobre i potrzebne transfery.

Komentowany temat: Willian niebawem na Emirates? 27.04.2020, 17:39

@PrzeArs napisał: "A to cech w jedną a to giroud w drugą a to fabs za słaby na arsenal to cyk do Chelsea a to luiz się nie może dogadac toccgk do nas"

Nie zgadzam się. Być może piłkarze którymi się wymienialiśmy nie byli wiodącymi postaciami, ale też bez przesady. Cech może i stracił miejsce w składzie i najlepsze lata miał za sobą, ale nikt w Chelsea raczej nie nazwałby swojej legendy odpadem. Z naszego punktu widzenia - być może tak to wyglądało, jednak ruch był łatwy do obronienia w tamtym czasie i przecież wiele osób - w tym ja - liczyło na to, że gdy Cech zacznie regularnie grać, wróci do dobrej formy i zapewni nam w bramce spokój. Nie przychodził do nas jakiś leszcz z Bździszewa, tylko jeden z najlepszych bramkarzy ostatnich lat w dołku formy (której notabene nigdy do końca nie odzyskał, ale kto to mógł przewidzieć).

Fabregas za słaby na Arsenal? Bzdura. Każdy wie, że nie wrócił do Arsenalu, ponieważ Arsenal, a przede wszystkim Wenger, był na niego obrażony. Przecież nie dlatego, że był za słaby. Faktycznie, był tak słaby, że zaliczył fantastyczny sezon w Chelsea i zdobył z nią mistrzostwo Anglii. Słabiak niesamowity. Co za bzdura.

Naprawdę uważasz Giroud za odpad? Każdy wie, jakie miał ograniczenia, ale to był naprawdę dobry napastnik. I w momencie gdy odchodził chyba każdemu było przykro i gdybyśmy mieli wybór, nie chcielibyśmy, by odchodził. Więc o jakim odpadzie mówisz? O tym, który nas pogrążył w finale LE? O tym, który strzelił dla Chelsea kilka ważnych bramek? Niesamowity odpad. On jak odchodził z Arsenalu nie był odpadem, w Chelsea też nim się nie stał, a przynajmniej nie od razu.

Luiz odpadem też nie jest, bo raz, że w Chelsea chcieli go zatrzymać, ale się nie dogadali, dwa - fani Chelsea byli na niego wku*ni, a trzy - my także nie płakaliśmy jak przychodził. Miał słabsze mecze, ale potem się znacznie poprawił.


Odpad to raczej ktoś, kogo nikt nie chce, za kim nikt nie płacze i kogo oddaje lub sprzedaje się bez żalu, a także nic nie dawał starej drużynie i nie daje nowej. A o żadnym z powyższych nie można tego napisać. Więc trochę ogłady z tymi odpadami.

Komentowany temat: Wesołych Świąt Wielkanocnych od Kanonierzy.com! 13.04.2020, 12:14

@kwiatinho:

Normalne czasy. Auba nie był od początku kariery maszyną do zdobywania goli. Wystarczy spojrzeć do Wikipedii, to nie jest wiedza tajemna.

W okolicach 2011 roku Auba strzelał bardzo, bardzo mało, nikt go nie znał i tułał się po wypożyczeniach w lidze francuskiej, nigdzie specjalnie nie przekonując i nigdzie nie zagrzewając miejsca na dłużej. Jego prawdziwy potencjał zaczął objawiać się w okolicach 2012-2013 roku. W 2011 ten piłkarz był nikim na rynku. Czy może inaczej: skauci czy trenerzy mogli w nim widzieć materiał na świetnego napastnika, ale na boisku nie był jeszcze taki świetny. Więc to dla mnie oczywiste, że Wenger nie byłem pewny co do niego i wyżej stawiał Chamakha czy Bendtnera w tamtym czasie.

Komentowany temat: Wesołych Świąt Wielkanocnych od Kanonierzy.com! 13.04.2020, 12:07

@Alonso:

Per, Arteta czy Henry to Twoim zdaniem przedszkolaki? Nawet wariat Xhaka czy walczak Koscielny nie pasują do takiego określenia, pomijając już to czy nadawali się na kapitana czy nie. Można mieć wielkie jaja, ale na kapitana się nie nadawać z wielu powodów. Z Twojej wypowiedzi wynika, że to wina kapitanów, że drużyna pękała w starciach z silnymi rywalami i w ważnych meczach. Jest to według mnie wyssana z palca bzdura naciągnięta pod Twoją tezę. Per czy Arteta byli świetnymi kapitanami i zawodziła drużyna jako całość, a nie kapitan. Nazywanie ich przedszkolakami jest co najmniej... dziwne. Lub głupie.

Ale nawet upierając się przy tych przedszkolakach, no to chyba nawet w takim wieku są dzieci dominujące i dzieci uleglejsze. Dzieci niegrzeczne i grzeczne. Więc nie można podważyć samej zasadności takiej ankiety, bo ma ona sens.

Komentowany temat: Sagna: Arsenal musi za wszelką cenę zatrzymać Aubę 07.04.2020, 15:49

@KapitanJack10:

Dokładnie. Do dzisiaj dobrze pamiętam jaka euforia była na stronie gdy Ozil podpisał nowy kontrakt. Sam bardzo cieszyłem się z tego powodu ponieważ uważałem, że jego zatrzymanie to dobry prognostyk na przyszłość, bo oto udało nam się pierwszy raz od dawna zatrzymać duże nazwisko w drużynie. Niektórzy chyba sami siebie oszukują. Wtedy to było duże wydarzenie i raczej mało kto mógł się spodziewać, że tak szybko Ozil będzie tylko i wyłącznie kulą u nogi.

Komentowany temat: Sagna odgryzł się Fabregasowi 29.03.2020, 13:07

@MarioG napisał: "Fabregas to niech zamknie jadaczke. Wymusił transfer do Farsy a potem poszedł do Chelsea."

No taaak, przecież Fabregas w ogóle nie chciał wrócić do Arsenalu i Arsenal, czyli Wenger, w ogóle się na niego nie wypiął i go nie odrzucił (właśnie za to, że wcześniej spierniczył do Barcelony). Więc po odrzuceniu jego osoby przez Arsenal i mając ofertę od Chelsea i możliwość gry w tak silnym klubie i silnej lidze powinien to olać, bo przecież grał w Arsenalu kiedyś... Najlepiej jakby od razu do Chin poszedł albo zakończył karierę. Rozumiem mieć pretensje do Cesca za to jak odszedł do Barcelony, ale pruć się o to, że gdy Arsenal się na niego wypiął poszedł do Chelsea, to już jakiś absurd. Niemal każdy skorzystałby z takiej okazji i nie odrzucił takiej szansy, gry w najsilniejsze lidze i w tak dobrym klubie.

Większość kibiców na tej stronie gdyby miało ofertę z Chelsea, United czy Tottenhamu i miliony przed oczami, taa, miliony, wystarczyłoby 10 000 funtów tygodniowo i pewnie poszłoby zamiatać pod szatnią tych klubów, nie mówiąc już o grze w piłkę, a będą rozliczać Fabregasa za to, że gdy Arsenal go olał, to wybrał ofertę Chelsea.

Oczywiście co innego przechodzić bezpośrednio do rywala i wroga gdy już zarabia się miliony, patrz Van Persie, to zdrada. Natomiast przejście Fabregasa do Chelsea w ogóle nie ma prawa być rozpatrywane w kierunku zdrady.

Komentowany temat: Najnowsze wieści z klubu 27.03.2020, 11:42

O ile rozumiem ogólny sens zaostrzenia przepisów, bo musiało tak się stać, skoro wielu ludzi to ignoranci i lekceważą zagrożenie spotykając się w większych grupach, imprezując itd, o tyle ich interpretacja i egzekwowanie to zupełnie inna para kaloszy.

Czytałem wczoraj wywiad z jakimś prawnikiem, który ogarnia przepisy prawne. Zadawano mu pytania co wolno, a czego nie wolno, skoro oprócz dojazdów do pracy i zakupów można zajmować się "niezbędnymi sprawami życia codziennego". I tak.

Czy można biegać czy jeździć na rowerze po zaostrzeniu przepisów?

Tak, można. Czyli gość uznaje bieganie czy jazdę na rowerze w dobie pandemii za coś, co może być "niezbędną" sprawą życia codziennego, potrzebą, która trzeba zaspokajać. Czyli jak ktoś lubi biegać, może sobie biegać. Jak ktoś lubi jeździć na rowerze, może jeździć. Spacerować? Także może jeśli chce.

Czy można jeździć na ryby?

Nie można. Bo to nie jest niezbędna sprawa życia codziennego.

Czy można jechać na swoją działkę?

Nie można. Bo to nie jest niezbędna sprawa życia codziennego.


Czy tylko ja tutaj widzę jakiś totalny absurd i brak jakiejkolwiek logiki? Każdy może sobie interpretować takie przepisy po swojemu. Przecież dla jednego niezbędną czynnością życia codziennego będzie poranny czy popołudniowy jogging, a dla drugiego wyjazd na ryby na totalne zadupie. Czym niby to się różni? Jeden ma takie hobby, drugie inne. Kompletnie nie rozumiem dlaczego można biegać po publicznych chodnikach, natomiast nie można pojechać na własną działkę i siedzieć tam w osamotnieniu uprawiając ogródek czy zwyczajnie odpoczywać. Czemu bieganie ma być ważniejszą sprawą życia codziennego od innych czynności? No właśnie...

Czyli tak. Jeśli chce pobiegać, mam pełne prawo tak zrobić, bo przecież nie wytrzymam, umrę jak sobie nie pobiegam przez kilka tygodni. Wszyscy inni mogą wstrzymać swoje pasje i hobby, bo tak i już. Ale ja akurat lubię bieganie. Super, mogę to robić. Nie rozumiem co takiego jest w bieganiu, że biegacz "musi" to robić mimo pandemii, nie mogąc się od tego wstrzymać. Ale ok, może, to może. I tak. Zakładam sobie buty do biegania, strój, wychodzę z mieszkania, zjeżdżam windą. Biegam po publicznych chodnikach, mijam dziesiątki ludzi po drodze. Muszę minąć. Tam sobie kichnę, tutaj sobie nos wytrę, tam kaszlnę. Zatrzymam się przy przystanku by odpocząć lub na światłach gdy czerwone. Dotknę sobie słupa, który był dotykany wcześniej przez dziesiątki osób i będzie dalej dotykany po tym, gdy ja go dotknę. I to mogę robić, bo przecież zesrałbym się w gacie gdybym nie mógł pobiegać. Umarłbym lub zesrał, bo bieganie jest tak ważne jak wyjście z psem na sranie lub kupno żywności i leków. Nie da się bez tego żyć. No, albo w smrodzie, jak z psem się nie wyjdzie. Tak mam to chyba rozumieć.

A teraz wyjazd na ryby lub na działkę. Chciałbym ubrać się, wyjść z mieszkania, zjechać windą, wsiąść do swojego czystego, prywatnego samochodu, do którego nikt poza mną nie ma wstępu. Jechać samemu, nie mając żadnego kontaktu z nikim, nikogo nie mijając, będąc odgrodzonym kawałem blachy, plastiku i szkła od wszystkiego. Działka/rzeczka jest daleko poza miastem. Nie ma tam nikogo. Dojeżdżając i wysiadając z auta nikogo nie mijam, a przynajmniej jest na to bardzo mała szansa. Wchodzę na działkę, jestem sam, nikogo przy mnie nie ma, siedzę sobie w osamotnieniu, nikomu nie zagrażam i nikt nie zagraża mi. Ale przypominam sobie co pan prawnik powiedział. Nie mogę tego zrobić, bo przecież pandemia i nie jest to niezbędna czynność dnia codziennego. Za to niezbędne jest bieganie w miejscu publicznym pośród ludzi. Cholera, szkoda, że nie lubię biegać...

Absolutny nonsens i absurd. Oczywiście mógłbym sobie pojechać, bo policji można opowiedzieć dowolną historię i przecież tego nie sprawdzą. Puszczą wolno. I sobie dojadę do tej działki czy na ryby. No ale chodzi o sam fakt rozumowania tego przez niektórych i dziwnej, pokręconej logiki.

Np. jadąc do dziewczyny mogę powiedzieć w razie kontrolo co tylko zapragnę. Że mieszkam u niej i jadę po prostu do domu, że wracam z pracy do domu, że jadę jej zawieźć zakupy (wożę plecak zawsze, a raczej nie będą zaglądać), że jadę ją zawieźć do psychologa, bo ona nie ma samochodu, że jadę z lekami dla niej lub jej rodziców lub że jadę ją zabrać do siebie, bo u mnie mieszka. Cokolwiek. Ale gdybym tylko powiedział, że oo, jadę sobie do dziewczyny posiedzieć i obejrzeć film i zjeść chipsy, no to panowie policjanci mieliby zagwozdkę. Puścić go czy zawrócić, jak interpretować niezbędne czynności życia codziennego w takim przypadku...

I tak jak mówię. Rozumiem zaostrzanie przepisów i uważam, że są bardzo wskazane, by mieć bata na debili, którzy gromadzą w wiele osób, balują itd. To zrozumiałe. Jednak niedoprecyzowanie tych przepisów rodzić może także wiele absurdów i niedopowiedzeń, a także multum interpretacji i umówmy się, nie ma możliwości egzekwowania tego przepisu wobec innych osób niż uczestniczących w jakimś nielegalnym zgromadzeniu.

Komentowany temat: Najnowsze wieści z klubu 24.03.2020, 13:04

Więc to była dobra decyzja Wengera, ale dla Fabregasa, a nie dla Arsenalu. Fabregasowi przyniosło to wiele trofeów. Arsenalowi nic.

Komentowany temat: Najnowsze wieści z klubu 24.03.2020, 13:02

@damianARSENAL napisał: "Fabregas wypiął się na Arsenal, a Arsene wypiął się na Fabregasa. To była dobra decyzja Papcia, ze nie dał mu wrócić, i nie chodzi o to ze był Ozil, Ramsey, Cazorla czy Wilshere."


A ja się nie zgodzę. I kto wyszedł na tym lepiej, że Arsenal wypiął się na Fabregasa wtedy? Arsenal? No nie, bo to Fabregas w barwach Chelsea zagrał świetny sezon i zdobył mistrzostwo Anglii. Na jakieś 13 lat grania w Anglii i 8 lat gry w Arsenalu mistrzostwo zdobył nie z nami, a z niebieskimi. I to przez 5 lat gry u nich DWA RAZY. I to właśnie wtedy, kiedy Arsenal się na niego wypiął. Faktycznie, na dobre nam to wyszło, a Fabregas może sobie pluć w brodę, że go nie chcieliśmy i trafił do Chelsea, zapchajdziura jedna. Dostał za swoje, no nie? Na pewno jeszcze mocniej pożałował swojego odejścia do Barcelony.

Zejdźmy na ziemię. Cała saga z Fabregasem była bardzo irytująca i wzbudzała ogromne emocje. Pamiętam jak kibice Barcelony pojawiali się na naszej stronie i prowokowali burzliwe dyskusje, a ja sam dawałem się w to wplątywać i zresztą zarobiłem bana na moim dawnym, starym koncie, bo obrażałem na lewo i prawo tych debili (młody byłem...). Nigdy nie zapomnę jak mu piłkarze Barcy założyli koszulkę. Znienawidziłem ten kataloński klub, to była szczera nienawiść, większa niż do United czy Tottenhamu w tamtym czasie. Wypowiedzi Xaviego, Pique i tych katalońskich kibiców dolewały oliwy do ognia. Fabregas był moim ulubionym piłkarzem w tamtym czasie. Jego odejście i sposób w jaki odszedł (słynne dopłacanie) były bardzo bolesne i upokarzające, to był cios w plecy, dotknęło mnie to prawie tak mocno jak odejście Henry'ego. A mimo to gdy pojawiła się szansa na jego powrót bardzo na to liczyłem. Wybaczyłem mu. To był i jest nasz człowiek, to nie jest typ Adebayora, Nasriego czy Van Persiego. To zupełnie inny przypadek i nie zamierzam zrównywać odejścia Cesca do innych zdrajców. Bardzo bolało mnie jak go odrzuciliśmy i trafił do Chelsea, ponieważ wiedziałem, że będzie dla niebieskich dużym wzmocnieniem. Jak skończył Cesc, a jak Arsenal, który go odrzucił, napisałem wyżej. Dwa mistrzostwa Anglii z Chelsea, FA Cup, Puchar Ligi. Po odrzuceniu ze strony Arsenalu Cesc zdobył w Anglii z Chelsea więcej w krótszym czasie, niż kiedykolwiek grając z Arsenalem. A mimo to chłop, mimo, iż mógłby powiedzieć teraz COKOLWIEK bo nie musi się nikomu podlizywać mówi, że jego najlepszy czas był w Arsenalu.

Zawsze będę darzył tego gracza sentymentem i zawsze będzie dla mnie mile widziany. Łezka w oku się kręci. Do Van Persiego mam zupełnie inne odczucia, ale też to była zupełnie inna sytuacja. Nie rozumiem jak można nienawidzić Cesca.

Komentowany temat: Oficjalnie: Rozgrywki Premier League zawieszone 15.03.2020, 17:57

@Kredens: Ok, dzięki.

Komentowany temat: Oficjalnie: Rozgrywki Premier League zawieszone 15.03.2020, 17:22

Ja myślę o tym by zwolnienie lekarskie sobie wziąć, bo ja do pracy dojeżdżam komunikacja publiczna i średnio mi się to teraz widzi, a jeszcze nie wiadomo co dyrekcja wymyśli i czy praca zdalna czy dyżury... Jak już to wezmę zwolnienie na tydzień lub dwa. Orientuje się ktoś co jest bardziej opłacalne w kwestii wynagrodzenia?? Słyszałem, że bardziej opłaca się brać na 2 tygodnie od razu niż na tydzień, bo więcej kasy dostanę. Prawda to? Bo nigdy nie brałem l4 na okres dłuższy niż 2 dni i nie wiem jak to jest.

Komentowany temat: Arteta zarażony koronawirusem 13.03.2020, 08:14

@thegunner4life napisał: "A) Byłem we Włoszech Chinach lub Niemczech?
B) Czy miałem kontakt z kimś kto tam był."



Oczywiście, że takie pytania należy sobie zadać na samym początku, to punkt wyjścia. Aczkolwiek nie musisz mieć bezpośredniego kontaktu z kimś, kto wrócił z Włoch. Wystarczy że ktoś z Twojej rodziny/bliski znajomy miał kontakt z kolegą, który ma kolegę, który był we Włoszech. Jeśli ten z Włoch zaraził kolegę, tamten mógł przenieść na kolegę, a ten na Ciebie. Tak to się roznosi. Aczkolwiek jasna sprawa, że na to jest mikra szansa :D

Komentowany temat: Arteta zarażony koronawirusem 13.03.2020, 08:01

Premier League powinna być zawieszona i mam nadzieję, że taką decyzję podejmą jej władze. Tutaj nie ma co ryzykować. Leicester, Chelsea, Arsenal, no ludzie, tutaj nie ma dyskusji - granie meczów jest nie tylko pozbawione sensu, ale to czysta głupota.

Komentowany temat: Arteta zarażony koronawirusem 13.03.2020, 07:30

@NineBiteWolf napisał: "A dostrzegacie jakąś zmianę w zachowaniu ludzi? Zachowują się bardziej nieufnie czy coś?"

Cóż, ludzi w autobusach jest po prostu mniej, zatem jest szansa zachowywać odpowiedni dystans. Jeśli chodzi o mnie, to wolę być z dala od kogoś i od razu dziwne myśli atakują, gdy ktoś się przysiada obok. Niestety tutaj działa już podświadomość podsycona tym wszystkim co się dzieje. Jak ktoś kaszlnie... Od razu niepokój się pojawia.

Najgorsze jest to, że kolega z pracy jest na zwolnieniu od dwóch dni, a inny kolega podsyca to, że poszedł profilaktycznie na zwolnienie, wiadomo co sugerując. A ja z nim swoim autem go woziłem jeszcze we wtorek. Od razu czarne myśli.

To jest głupawka, niestety niepokój zrozumiały.

Komentowany temat: Arteta zarażony koronawirusem 13.03.2020, 05:31

@NineBiteWolf: W Lublinie ruch jest wyraźnie mniejszy, ludzi w autobusach mniej oraz bardzo mało na przystankach w porównaniu do tego co było jeszcze kilka dni temu.

Komentowany temat: Dzisiejszy mecz z Manchesterem City przełożony! 12.03.2020, 13:51

@kamilo_oo napisał: ""A Premier League club is carrying out coronavirus tests after three first-team players displayed symptoms""

Cholera, to może chodzić o naszych...

Komentowany temat: Dzisiejszy mecz z Manchesterem City przełożony! 11.03.2020, 10:33

A zarażona kobieta z Lublina to pracownica rektoratu UMCS. Jak to wszystko ładnie składa się w całość ;) Zaraził ją student.

Komentowany temat: Dzisiejszy mecz z Manchesterem City przełożony! 11.03.2020, 10:23

W moim mieście, w Lublinie, w szpitalu jest facet z tym wirusem. Zaraził go najprawdopodobniej jego syn, który był we Włoszech w ramach meczu Juve-Inter. Nie wiem gdzie oglądał, skoro mecz bez publiki, ale mniejsza z tym. Wrócił, zaraził ojca, sam jest nosicielem, na razie siedzi w izolatce i go badają dalej. Co jeszcze ciekawsze, po powrocie z Włoch chodził na lubelską uczelnię, konkretnie na UMCS, na Wydział Ekonomii, kierunek najprawdopodobniej Finanse i Rachunkowość. Bóg jeden wie ile osób naraził. UMCS zamknięty na cztery spusty do połowy kwietnia - minimum. Szkoły już zamykają. Co jeszcze "śmieszniejsze", na UMCS-ie, na Wydziale Ekonomii i na Finanse i Rachunkowość studiuje moja dziewczyna.
Echoz - to gość Twojego pokroju. Jakim to debilem i dzbanem trzeba być, to nie wiem. Podejście, a kij ze mną, kij z innymi, przecież to tylko śmieszny koronawirus. Nóż się w kieszeni otwiera.

Dziewczyna ma też schorowanych dziadków, którzy są wyjątkowo narażeni na wszelkie zakażenia i infekcje, a do apteki i sklepów muszą chodzić. Już nie mówiąc co by było, gdyby sama się zaraziła, a potem zaraziła dziadków.

Zresztą tu nawet nie chodzi tylko o strach o bliskich, z którym można na tygodnie stracić kontakt w razie zarażenia tym syfem, ale sam mam przed tym lęk. Zarażenie się tym to nie jest wyrok i pewna śmierć, więc nie bałbym się o swoje życie, ale lękam się tego, że byłbym od wszystkich odizolowany, nie mógłbym się spotkać z ludźmi których kocham przez długi czas, wszystkie plany, wszystko zrujnowane, bo bym był zamknięty. Nie wiadomo przecież jak długo. To chyba normalne, że człowiek obawia się takich rzeczy. Naprawdę, ludzie którzy tego nie rozumieją, to już jakiś wyższy level głupoty.

@Ech0z:

Ty to pewnie jesteś z tych osób, co to wróciłbyś z Włoch z Mediolanu i byś się nawet nie zbadał, a w międzyczasie zarażał wszystkich, bo przecież to tylko jak przeziębienie, nic groźnego, nic się nie stanie, przecież jestem człowiekiem który niczego się nie boi. Prawdziwy samiec alfa, postawa godna szacunku.

@Ech0z:

Daleki jestem od paniki i nie robię zapasów, ani nie planuję chować się do betonowego bunkra 5 km pod ziemią (jeszcze żebym w ogóle miał taką możliwość). Mimo wszystko lekceważenie problemu uważam za DEBILIZM. Bo problem jest. To, że ktoś jest młody i zdrowy nie oznacza, że olać temat i nie zachowywać podstawowych zasad bezpieczeństwa. To, że ktoś jest młody i zdrowy nie oznacza, że ma nie bać się o bliskich, w szczególności o swoich rodziców lub dziadków, którzy mogą być w podeszłym wieku lub schorowani. To nie musi być strach spowodowany bezpośrednio zarażeniem się wirusem, ale strach, że ktoś z bliskich się zarazi i może to się źle skończyć. Poza tym to chyba żadna przyjemność mieć tego wirusa. Porównujesz to do przeziębienia chłopie? Zastanów się co wypisujesz. Masa zamieszania, kwarantanna, odizolowanie i przez nie wiadomo jak długi czas brak, lub mocno ograniczony kontakt z chorym. To nie tak, że jak zachorujesz sobie na COVID, to sobie będziesz w domku siedział i zaparzał herbatkę człowieku, tylko jesteś odizolowany od wszystkiego i wszystkich. Mam się nie bać, że np. moja dziewczyna, mama czy babcia nie zachorują, przez co stracę z nimi kontakt na nie wiadomo jak długo? Zastanów się.

Jestem daleki od popadanie w jakąkolwiek panikę, ale trzeba też zachowywać jakiś zdrowy rozsądek i nie pierniczyć farmazonów. To nie jest przeziębienie, tylko problem, który paraliżuje Europę. Widać dla niektórych to żarty.

Może jakiś news, że mecz odwołany...??

Komentowany temat: Złoty gol Lacazette'a, Arsenal 1-0 West Ham 10.03.2020, 14:41

Plotka, że Milik do Arsenalu i żenada? Jakie to typowo polskie myślenie i skreślanie gościa od razu na starcie. Gdyby to był Brazylijczyk/Francuz/Hiszpan, który borykał się z takimi ciężkimi kontuzjami, a potem za każdym razem wracał do podstawowego składu mocnego Napoli i jest najlepszym strzelcem tej ekipy, to by nie było takiego marudzenia.

Jak Lewy przechodził z Lecha do BVB to doskonale pamiętam te jęki polskich kibiców BVB, że na co im polskie drewno. Dokładnie to samo było, gdy przechodził z BVB do Bayernu. Polscy kibice Bayernu: "Na co nam polskie drewno, nie sprawdzi się, bo Bayern to nie BVB i inne oczekiwania tutaj są, inna presja". Ile znaczyło to pierdzielenie wszyscy wiemy.

Oczywiście nie porównuję Lewego do Milika, bo Lewy jest znacznie lepszym piłkarzem, to top topów. Chodzi mi tylko o tok rozumowania i mentalność. Napoli obecnie nie jest dużo słabsze od Arsenalu (jeśli w ogóle), a my nie jesteśmy też Bayernem, by liczyć, że do ataku przyjdzie super gwiazda w lecie. Dlatego takie plotki kompletnie mnie nie dziwią.

Wiadomo, że Aubameyang jest lepszym piłkarzem i zastępować go Milikiem, no to raczej słaba sprawa i osłabienie. Mam jednak nadzieję, że kapitan podpisze nową umową i zostanie z nami. Milika ogólnie chętnie bym przyjął jako uzupełnienie składu i wcale nie żartuję, bo bardzo go lubię i cenię jako piłkarza. Znanym problemem u niego są niestety kontuzje oraz fakt, że szkoda by było, gdyby był jedynie dublerem, bo fajnie, gdyby Polak jednak był ważną postacią w swojej drużynie, a z Aubą byłoby raczej ciężko.
W zasadzie nawet w hipotetycznej sytuacji gdy odejdzie Auba, a kupiliby Milika, to nie załamie rąk i nie będę lamentował, tylko w 100% wspierał Polaka, by poradził sobie jak najlepiej. Bo piłkarz z niego naprawdę dobry.

Komentowany temat: Daily Mail: Letnie czystki w Arsenalu 07.03.2020, 14:11

@pumeks napisał: "Nikt sensowny nie będzie chciał grać w klubie bez europejskich pucharów, bo Arsenal zajmie maks 7 miejsce."

A Ty co, w swojej szklanej kuli to zobaczyłeś? Nawet jeśli nie na LM to na miejsce dające grę w LE jest szansa. Wygranie FA Cup też daje LE, a nie wiadomo jak daleko zajdziemy w tym pucharze. Rozumiałbym gdybyśmy odpadli już z Pucharu, a w lidze do miejsc dających chociażby LE tracili kilkanaście punktów. Ale pisanie takich rzeczy gdy do 4 miejsca mamy 8 pkt straty, a do 6 miejsca zaledwie 5 pkt, mając do rozegrania 11 meczów i będąc w ćwierćfinale Pucharu Anglii jest po prostu ŻAŁOSNE.

A jeśli sprawdzi się Twój scenariusz i faktycznie nie zagramy w pucharach to pewnie będziesz się cieszył i miał satysfakcję bo okaże się, że Twoje przewidywania się sprawdziły. Wtedy zatriumfujesz.

Komentowany temat: Awans Arsenalu po wygranej 2-0 z Portsmouth 05.03.2020, 10:42

Ja jeszcze pozwolę sobie skomentować kwestię cieszenia się z przegranej Liverpoolu, w odniesieniu też do wypowiedzi Parloura.

Mnie też to ucieszyło jak chyba każdego kibica Arsenalu, przecież to oczywiste. Czemu miałbym nie cieszyć się z faktu, że inny klub nie pobije naszego rekordu? Musiało ucieszyć to, że nasz legendarny rekord jest niezagrożony. To duża satysfakcja i nadal najprawdopodobniej przez lata będziemy jedynym klubem w historii PL, który to osiągnął.

Dlatego śmieszą mnie ludzie, którzy wrzucają na osoby cieszące się z przegranej Liverpoolu, a w szczególności kibice Liverpoolu, którzy kpią z "nas", kibiców Arsenalu, że to nasz największy sukces w sezonie i nie pozostało nam nic innego, niż cieszyć się z ich porażki.

Po pierwsze, wychodzi tutaj hipokryzja, bo jestem w 100% przekonany, że gdyby odwrócić sytuację i Liverpool dzierżył taki rekord, a obecnie był w przebudowie, a Arsenal miał taki sezon i w końcu przegrał, to kibice Live tak samo by się cieszyli z naszej porażki i wyśmiewali się z nas, że nie pobijemy ich rekordu, czyt. nie dla psa kiełbasa.

Po drugie, tak, mamy kolejny słaby sezon, więc trzeba cieszyć się nawet takimi drobnostkami. Przegrania Liverpoolu nie daje nam praktycznie nic. Nic, poza samą satysfakcją. I tyle. A sezon w toku, szansa na dobre miejsce w lidze i FA Cup jeszcze się tli. Jednak w tym smutnym jak cholera sezonie sam fakt, że nasze ogromne osiągnięcie sprzed lat pozostanie niezagrożone jest już czymś. Tak byłoby po prostu jeszcze bardziej smutno. Zresztą pośmieszkować zawsze można, dla samego rozładowania atmosfery i nic w tym złego.

Liverpool rozgrywa w lidze sezon niemal wybitny, a mistrzostwo mają praktycznie zapewnione i pełen szacunek dla Kloppa i jego ekipy za takie wyniki. Ja absolutnie nie mam bólu dupy o to, że prowadzą z taką przewagą w tabeli. Ostatnie mistrzostwo zdobyli 30 lat temu, więc czekają na nie o 14(!!) lat dłużej, niż my. Niech sobie zdobędą tego mistrza w końcu, a nie znowu City czy Chelsea.

Komentowany temat: Koniec przygody z Ligą Europy! Arsenal odpada po dogrywce 28.02.2020, 16:48

Trudno, stało się i nie ma co teraz płakać nad rozlanym mlekiem. Tak to już jest, nie zawsze zdecydowany faworyt wygrywa. Oczywiście, że wczorajsze spotkanie było bardzo złe w naszym wykonaniu. Przegrana w takim stylu z niżej notowanym rywalem grając u siebie, mając wygrany pierwszy mecz na wyjeździe to bardzo duża niespodzianka i kompromitacja. Ale to jest piłka nożna do cholery, takie rzeczy się zdarzają. Tym bardziej, że mówimy tutaj o Arsenalu. Drużynie, która jest ciągle w przebudowie i szuka swojej tożsamości pod batutą trenera, który pracuje tutaj od zaledwie kilku miesięcy. Czy jestem smutny? Tak. Czy jestem zły? Tak. Ale nie zamierzam obrażać i wyzywać piłkarzy i trenera za tą niespodziewaną porażkę. Krytyka owszem, jest nawet bardzo wskazana, bo zagraliśmy źle i nie powinno tak to wyglądać, ale też trzeba zachowywać jakiś umiar i nie popadać w jakieś absurdy. Odpadliśmy, życie, ale jest nadal o co walczyć w lidze i będę wierzył do końca, że możemy zająć miejsca 4-5 na koniec sezonu. Jeśli nie, trudno, będę tego wymagał w przyszłym sezonie i po przepracowaniu całego okresu przygotowawczego przez Artetę i jego sztab.

Ci, którzy najpierw wychwalają Artetę pod niebiosa, a po takim meczu jest dla nich zerem i ci, którzy krzyczą "Auba król, Auba król", gdy strzeli pięknego gola, a 5 minut później go wyzywają i obrażają, bo pudłuje w dobrej sytuacji, co ma prawo się zdarzyć, bo jest tylko człowiekiem do cholery, a nie robotem i każdy się myli i jednocześnie zapominają o tym, że bez Auby i jego goli bylibyśmy kompletnie w czarnej dupie, gardzę wami. Ludzie bez jakiegokolwiek szacunku, banda żałosnych i obrzydliwych hipokrytów, którzy w czasie meczów i kilka dni po nich powinni mieć odcięty Internet, bo zrzygać się idzie czytając niektóre komentarze.

Komentowany temat: Xhaka o meczu z Palace i opasce kapitańskiej 25.02.2020, 08:38

Zawsze broniłem Granita i uważałem, że to bardzo dobry rzemieślnik, któremu zbyt często zdarzają się głupie błędy, ale który mimo wszystko jest niedoceniany. Po incydencie w meczu z Palace zwątpiłem w niego i uważałem, że jest czas w Arsenalu jest policzony. Czułem do niego odrazę i bardzo chciałem, by w zimowym okienku nas opuścił. Z czasem jednak emocje opadły, trochę rozeszło się po kościach całe zajście, przyszedł nowy trener, który Granita nie odstawił, a wręcz stawia na niego z pełnym zaufaniem (kolejny trener zresztą, przecież to nie przypadek...). I póki co Granit odpłaca się za to zaufanie na boisku i odbudowuje także zaufanie u kibiców. A najlepsze co może zrobić piłkarz gdy ma na pieńku z trenerem lub kibicami to... odpowiedzieć na boisku rzecz jasna. I Granit wywiązuje się z tego jak na razie dobrze. W tym momencie nie chcę, by odchodził, bo jeśli ma dobrze grać w piłkę i usprawniać grę Arsenalu, to jest cennym zawodnikiem.

Komentowany temat: Arteta: Chcemy, żeby Auba z nami został 25.02.2020, 08:28

Pozostanie Aubameyanga w lecie powinien być priorytetem dla Arsenalu. To zawodnik klasy światowej i ciężko będzie go zastąpić, ponadto to po prostu fajny gość. Jest po 30-stce ale spokojnie pogra jeszcze kilka sezonów na wysokim poziomie, więc nie mam wątpliwości co do tego, że powinien zostać. Trzeba jednak też zrozumieć jego chęć gry w LM i ewentualną chęć odejścia do zespołu, który mu to zagwarantuje. Ma 30 lat, więc ciśnienie na to narasta z każdym sezonem. Albo przekonamy go awansując do LM (z jego ogromną pomocą), albo można spróbować pieniędzmi. W każdym razie oby został.

Komentowany temat: Fonseca: Chcę Mchitariana na dłużej w Romie 25.02.2020, 08:20

To dobrze, że go chcą, bo powinniśmy sprzedać Ormianina w lecie i zakończyć ten rozdział. Mimo wszystko fajnie, że u nas zagrał i uważam, że lepiej wyszliśmy na wymianie z United. Nie będę miał z nim złych wspomnień. To dobry piłkarz, ale u nas zbyt rzadko pokazywał klasę i w końcu całkiem przygasł. Niech gra jak najlepsze spotkanie w Romie, powodzenia i w letnim okienku czas na rozstanie.

Komentowany temat: Mustafi widzi swoją przyszłość w Arsenalu 21.02.2020, 17:28

A ja jestem zdania, że jeśli utrzyma dobrą formę do lata, to można go zostawić. Oczywiście kupno stoper to obowiązek, ale Mustafi w szerokiej kadrze mógłby się przydać, a także na puchary. Myślę, że jego problemy z grą w obronie wynikają nie tyle z braku umiejętności, bo to dobry piłkarz (czysto piłkarsko), ale tkwią one w jego głowie. Teraz gdy Arteta mu zaufał zaczyna odpłacać się lepszą grą, bo po prostu czuje to zaufanie, wsparcie i jest pewniejszy. I od razu kibice inaczej patrzą na jego osobę. Niezależnie od tego czy będzie grał w przyszłości u nas czy też odejdzie, będę życzył mu wszystkiego najlepszego.

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Bournemouth 3.05.2025 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Crystal Palace 23.04.2025 - godzina 21:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool33247279
2. Arsenal331812366
3. Manchester City34187961
4. Nottingham Forest33186960
5. Newcastle331851059
6. Chelsea33169857
7. Aston Villa34169957
8. Bournemouth3313101049
9. Fulham331391148
10. Brighton331212948
11. Brentford331371346
12. Crystal Palace3311111144
13. Everton338141138
14. Manchester United331081538
15. Wolves331151738
16. Tottenham331141837
17. West Ham33991536
18. Ipswich33492021
19. Leicester33462318
20. Southampton33252611
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah2718
A. Isak216
E. Haaland213
B. Mbeumo186
C. Wood183
Y. Wissa163
O. Watkins157
C. Palmer148
Matheus Cunha144
J. Mateta132
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady