Komentarze użytkownika Axxxe
Znaleziono 5599 komentarzy użytkownika Axxxe.
Pokazuję stronę 53 z 140 (komentarze od 2081 do 2120):
Z pewnością ce****e to najlepsze drużyny, ale zamiast stresu pod koniec spotkania wolę, kiedy mamy przewagę i z niej korzystamy. To nie tylko pokazuje jak dobrym klubem jesteśmy, ale też jaki mamy charakter. Z drugiej strony nudno byłoby oglądać takie same spotkania, więc jeśli będą z tego zwycięstwa to jestem za wygranymi w ostatnich minutach spotkania. W ostatnich meczach zdarzyło się to na tyle często, że mogę napisać o naszej determinacji, ambicji, mobilizacji i chęci do gry, bo wcześniej nie zawsze było z tym tak łatwo.
Nie wypada zatem nie życzyć najlepszego. ;) Theo to wielki talent, może nawet największy spośród wszystkich piłkarzy na zdjęciach, ale musi to nam udowodnić jeszcze w tym sezonie dogrywając mecze w Arsenalu i kończąc go na Mistrzostwach Świata. Może uda mu się ominąć kontuzje i wrócić do formy, bo na razie gra w kratkę.
Szanowałem go za pracę jaką wykonał w Championship awansując z Hull do PL po raz pierwszy w historii tego klubu. Na początku ubiegłego sezonu również byli rewelacją, jednak pod koniec rozgrywek grali nie do poznania, a w tej chwili znajdują się w strefie spadkowej. Od kiedy grają w PL ich trener okazuje się zwykłym bucem, który nie lubi Arsenalu, robi afery z niczego i szuka dziury w całym. Dobrze że go zwolnili tym bardziej po porażce z Arsenalem :D
Nadal zachowujemy szanse na mistrzostwo, ale sami jednak jesteśmy sobie winni, że zajmujemy dopiero trzecią pozycję. Gdyby udało nam się zwyciężyć w spotkaniach, w których mieliśmy na to szanse bylibyśmy na fotelu lidera, a tak pozostaje czekać nam na wyniki rywali, chociaż najlepiej liczyć na siebie. Stąd też oczekuje kompletu punktów w ostatnich meczach sezonu, chociaż wiem, że już niedługo zmierzymy się z Tottenhamem, Birmingham i Manchesterem City. Warto jednak wziąć pod uwagę fakt, że mamy najłatwiejszy terminarz z pozostałej dwójki drużyn.
Miło to słyszeć. Tym bardziej od menadżera drużyny, która w tym sezonie pokonała nas już dwukrotnie, jednak nadal ma do nas szacunek. Ostatnio nasza gra układa nam się lepiej, ale nie zapominajmy, że ciągle mamy problemy z występami na wyjazdach i przeciwko bardziej wymagającym rywalom. Niemniej jednak MU nie jest dla mnie odpowiednim zespołem, który chciałbym wylosować. Póki co marzy mi się słabo grający w obronie Bayern, mająca huśtawki formy Sevilla i nieprzewidywalne Bordeaux. W lidze angielskiej natomiast wszystko rozstrzygnie się w najbliższych ośmiu kolejkach. Pozostaje nam czekać na zwycięstwa Arsenalu i potknięcia się United oraz Chelsea.
Wydaje mi się, że ostatecznie zakupimy Sorensena, który w ostatnim zimowym okienku był bliski transferu do Arsenalu. Jak dla mnie fakt, że gra w średnim Stoke nic nie znaczy. Duńczyk jest tam wyróżniającą się postacią. Wybronił w tym sezonie wiele rzutów karnych, świetnie gra na linii bramkowej, gdzie zalicza fenomenalne obrony. Poza tym cena za jaką mielibyśmy go sprowadzić nie byłaby zbyt wysoka. Jego wiek również mi nie przeszkadza, bo życie bramkarza zaczyna się dopiero po trzydziestce. ;) Z wiadomych powodów wolałbym jednak innych bramkarzy.
Już od początku wiadomo było, że nie będzie łatwo, bo Hull jest dla nas bardzo niewygodnym rywalem. Tak było i tym razem, bo obydwie drużyny miały przed sobą takie cele jak rywalizacja o mistrzostwo i utrzymanie. My jednak graliśmy tak jakby sam fakt, że jesteśmy wyżej w tabeli miałby zapewnić nam zwycięstwo. Nic z tych rzeczy, bo wygraną udało nam się wyrwać dopiero w ostatnich minutach spotkania, co pokazało, że w tym sezonie mamy nie tylko charakter i chęci do gry do ostatniego gwizdka sędziego, ale też szczęście, którego wcześniej nie mieliśmy. Pomijając słabą grę to właśnie dzięki niemu udało nam się zdobyć trzy punkty we wczorajszym spotkaniu.
Jak zwykle po rewelacyjnym spotkaniu z Porto nadszedł czas na zimny prysznic nie tylko w postaci wymęczonego zwycięstwa ale też kontuzji niektórych zawodników. Brak Songa był na tyle widoczny, że nawet będący ostatnio w dobrej formie Nasri pokazał się ze złej strony. Wydaje mi się, że Francuz nie potrafi grać na wyjazdach, czego przeciwieństwem jest Eboue, który na stadionach innych drużyn udowadnia swoją przydatność. Absencja Fabregasa miała wpływ na konstruowanie akcji, chociaż Diaby i Emmanuel spełnili moje oczekiwania. Na podobnych poziomie zagrał wczoraj Denilson, który spośród wszystkich piłkarzy Arsenalu miał najwięcej przechwytów. Nieco gorzej było w ofensywie, gdzie uciekł się tylko do strzały z dystansu, ale na tyle ważnego, że dzięki niemu i fatalnej obronie Myhilla udało nam się dobić Tygrysów. Zdobyte bramki zawdzięczamy jednak świetnej grze na skrzydłach, gdzie wreszcie mieli okazje wykazać się boczni obrońcy i pomocnicy. Dyspozycja Arszawina i Bendtnera była irytująca, ale w ostatecznym rozrachunku obaj zawodnicy zapewnili nam wygraną. Blisko straty punktowej byliśmy przez niepewność doświadczonego Campbella, ale po tym co dla nas zrobił wcześniej i w przeciągu gry dla Arsenalu jestem mu to w stanie wybaczyć. Zresztą mimo, że wygraliśmy skrzywdził nas sędzia, więc temat zamknięty. ;)
We wczorajszej słabszej postawie doszukiwałbym się bardziej w nieskuteczności w ataku, niż braku organizacji w obronie. Zarówno Arszawin, jak i Bendtner mieli dzisiaj rozregulowane celowniki. Z pozytywów cieszy mnie, że Wenger desygnował właściwych ludzi do gry w drugiej połowie i w szatni na pewno nie pozostawił suchej nitki na piłkarzach, którzy zawiedli. W drugiej odsłonie gry wszyscy wzięli sobie uwagi Francuza do serca, bo graliśmy o wiele lepiej, co zaowocowało bramką w ostatnich minutach na wagę szans na mistrzostwo. Dalej jednak nie mogę zrozumieć czemu podchodzimy z taką obojętnością do meczów ze słabszymi drużynami. I mimo naszych wygranych nieźle irytuje mnie odpuszczanie sobie tylko dlatego, że kontrolujemy grę, pozwalając tym samym rywalom na więcej. Drużynom, których nie lubimy i, z którymi gra nam się ciężko powinniśmy pokazać miejsce w szeregu zamiast martwić się o trzy punkty, także Hull im w oko i jedziemy dalej. :)
Następny mecz jest na ES, co nie znaczy, że grając na wyjazdach mamy myśleć tylko o tym, kiedy zmierzymy się z jakąś drużyną u siebie. Musimy nauczyć się grać u innych, bo mimo, że nie mamy tak napiętego terminarza jak pozostałe kluby, które włączone są w walkę o mistrzostwo, to przed nami wyjazdy na mecz z Tottenhamem i Birmingham oraz pojedynek u siebie z MC, ale na najbliższej drodze czeka nas West Ham, z którym lubimy tracić punkty, jednak teraz zwyczajnie nie wypada. Jesteśmy blisko trofeum jak nigdy w ostatnich latach. Teraz każde spotkanie będzie równie ważne. Do końca pozostało już tylko 8. kolejek - szczęśliwych gier. ;) Whatever tomorrow brings I will be there with my Gunners...
Fakt, że Almunia gra ostatnio na wysokim poziomie nie zmienia mojego zdania, co do tego, że potrzebny jest nam nowy bramkarz. Muslera nie jest idealnym kandydatem, bo w tym sezonie gra podobnie jak nasz Hiszpan z tym, że on broni w słabszym klubie i jest o wiele młodszy, czyli ma szanse na bycie lepszym golkiperem.
My jednak jako jeden z największych klubów na świecie powinniśmy nie żałować pieniędzy i ściągnąć na ES kogoś bardziej zaufanego i znanego. Lloris od dawna pozostaje moim niespełnionym marzeniem, ale transfer któregoś z takich zawodników jak Hart, Akinfiejew, Mandanda, Asenjo, Neuer, Adler lub Sorensen. Jestem pewien, że każdy z nich byłby dobrym następcą Almunii, chociaż wydaje mi się, że Manuel zostanie u nas do końca kariery.
A kto by tego nie chciał. Uważam mecze z MU za bardziej emocjonujące od tych z Tottenhamem, Chelsea czy Liverpoolem, chociaż wszystkie drużyny podobnie się nie lubią. Mimo, że spotkania z United nie mają już takiego uroku jak kiedyś, to nadal są widowiskowe. Z Manchesterem przegraliśmy w tym sezonie dwukrotnie, co sezon lub dwa lata temu nie miało miejsca. Teraz zazwyczaj ogrywamy przeciętniaków, tracąc punkty z drużynami z 'Big Four'. Zobaczymy na koniec sezonu czy się to opłaci, chociaż jestem zdania, że PL wygrywa klub, który potrafi wypunktować każdego przeciwnika. Z 'Czerwonymi Diabłami' mamy jeszcze szanse zagrać w LM. Na początek chciałby kogoś słabszego jak nieregularne Bordeaux czy nieprzewidywalny Bayern, a MU chętnie chciałby zobaczyć z nami w finale tych rozgrywek.
Moje oceny:
Almunia - wybronił to, co miał do wybronienia. Pokazał, że wrócił do formy, ale szkoda, że nastąpiło to dopiero pod koniec sezonu. Udało mu się też wyczuć strzał z rzutu karnego, którego niestety nie obronił, ale to nie jego wina tylko sędziego, który wcześniej nie zauważył spalonego - 7
Sagna - boki obrony funkcjonowały dobrze jak nigdy. Stąd też świetna gra Francuza, który nie tylko był bezbłędny w defensywie, ale wreszcie pokazał się z dobrej strony w ofensywie, gdzie wychodziły mu dośrodkowania i akcje z bocznymi pomocnikami - 8
Vermaelen - jak zwykle na wysokim poziomie. Nie można mu zarzucić niczego, bo ustrzegł się błędów podobnych w meczu z Burnley. Nie dał pograć nikomu z Hull, z poświęceniem blokował ich uderzenia - 8
Campbell - przyzwyczaił do lepszych występów, ale nie mam mu za złe wczorajszego spotkania, ponieważ błędy nadrabiał ambicją. Często gra na pograniczu ryzyka, co przyprawia o zmartwienie, ale pokazuje też jak zdecydowanego mamy obrońcę. Wczoraj mimo wszystko zawiódł po spowodował faul w polu karnym. Inna sprawa, że sędzia powinien przerwać grę, bo był spalony - 6
Clichy - zapowiada się powrót do dawnej dyspozycji, bo takiego Gaela jak wczoraj widziałem tylko w kilku meczach w tym sezonie. Zarówno w ataku, jak i obronie zagrał na miarę oczekiwań. Bardzo błyskotliwy i nie do zatrzymania, niczym materiał na skrzydłowego - 8.5 MoTM
Denilson - w obliczu kontuzji Songa i Fabregasa Wenger musiał desygnować go do gry. Zagrał solidnie, szczególnie w defensywie, gdzie zanotował kilka cennych odbiorów, natomiast w ofensywie popisał się jedynie strzałem z dystansu, który w połowie zapewnił nam zwycięstwo - 6.5
Nasri - zupełnie spuścił z tonu po rewelacyjnych występach w spotkaniach z Burnley i Porto. Miał nam zastąpić Cesca, a lepszy w tym meczu okazał się nawet Denilson. Niewidoczny, nie próbował tak bardzo cieszyć się grą jak ostatnio. Chyba nie lubi grać na wyjazdach - 5.5
Diaby - nie wliczają kilku strat na swojej połowie pokazał się z niezłej strony wyprowadzaniem akcji. Mimo wszystko grał niedokładnie i tak, jak do tego nie przyzwyczaił, ale cieszy fakt, że próbował to zmienić - 6.5
Eboue - on jest jednak urodzony do gry nie tylko w drugiej linii, ale także na wyjazdach. Grał bardziej na boku, gdzie wspomagał Sagnę, ale kiedy wymagała tego sytuacja schodził do środka próbując konstruować nasze akcje - 7
Arszawin - zmarnował tak wiele sytuacji, że aż trudno go ocenić, ale na szczęście swoje błędy naprawiał aktywnością na boisku i wypracowywaniem sytuacji kolegom z drużyny. Pod nieobecność Cesca to on jest naszym najważniejszym piłkarzem, ale powinien grać bardziej konsekwentnie - 7.5
Bendtner - podobnie jak w meczu z Burnley zmarnował kilka sytuacji, jednak zdobył zwycięskiego gola i tylko to się liczy. Niemniej uważam, że mimo bramki więcej pożytku byłoby z niego na skrzydle, gdzie pokazuje jak pożyteczny jest dla drużyny. Inna sprawa, że nie mamy w tej chwili innego zawodnika na pozycję, na której gra - 7.5
Zmiany:
Walcott - orzeźwił naszą niemrawą grę, tym samym dając dobrą zmianę. Jak dla mnie Theo to zagadka, bo nigdy nie wiadomo czy grałby lepiej, gdyby zaczął od początku, czy kiedy wszedłby na boisko z ławki rezerwowych. Po zmarnowanej sytuacji, która mogła zakończyć ten pojedynek i niepewności jaką wykazuje się pod bramką rywala chyba znów powinien zawitać na ławce. Mimo wszystko zagrał nieźle jak na zmiennika - 7
Eduardo - nic nadzwyczajnego nie pokazał, chociaż liczyłem, że uda mu się zdobyć bramkę. Jedyne czym zasłużył sobie na plus to fakt, że świetnie zwracał na siebie uwagę obrońców dzięki czemu pozostali piłkarze mogli się wykazać. Tak to niewidoczny, więc ocena nie ma sensu...
I tu okazuje się jak ważnym piłkarzem jest dla nas Bendt ;)
Powtórka z rozrywki ta sytuacja z Arszą, bo w podobny sposób zmarnował taką w meczu z Porto.
Po straconej bramce wyraźnie zeszło z nas powietrze. Musimy coś zrobić ze swoją grą, bo Hull gra z jednym zawodnikiem mniej.
Armando ma problem ze swoją wszechstronnością, bo nigdy nie wiadomo na jakiej pozycji brać go pod uwagę. Nie ukrywam, że wolę widywać go w drugiej linii, gdzie okazuje się bardzo dynamicznym, błyskotliwym i ofensywnie nastawionym zawodnikiem, ale konkurencja na boku pomocy jest tak wielka, że w obecnej formie nie ma on szans na grę. Póki co, kiedy kontuzjowany jest Gibbs i nie wiadomo w jakiej formie jest Clichy Traore musi być gotowy na występy na lewej obronie, gdzie nie pokazuje się z najlepszej strony. Jego fatalne ustawianie się, mała zwrotność i słaba gra głową sprawiają, że nie jest on dobrym materiałem na grę w defensywie.
Nie zapominajmy, że o piłkarskim rozwoju Theo decydują kontuzje. Gdyby nie one byłby z powodzeniem mógłby występować w Afryce, a tak musi popracować nad swoją formą i uważać na urazy. Ten sezon nie jest dla niego jeszcze stracony, bo do zakończenia rozgrywek pozostało jeszcze wiele czasu, w którym może wrócić do optymalnej dyspozycji.
Od dawna jestem zdania, że Walcott ma papiery na to, żeby być jednym z największych talentów na świecie, ale oprócz kontuzji przeszkadza mu także jego styl. Anglik to typowy jeździec bez głowy, który póki co nie ma żadnych innych umiejętności niż szybkość jaką dysponuje. Czasami jednak zdarza się, że trzeba ją wykorzystać włączając w to drybling i pojawia się problem, bo Theo ma bardzo małe możliwości techniczne. Myślę, że to właśnie nad nią powinien popracować najbardziej, bo samą szybkością nic na boisku nie zdziała.
Gramy na tyle szybko i nieobliczalnie, że rywale często uciekają się jedynie do fauli. Ostatnio nawet eliminują naszych piłkarzy takimi wejściami upatrując w tym zwycięstwa nad naszym klubem. My gramy na równych zasadach, których nikt nie docenia, a co więcej lekceważy je dopuszczając się przewinienia na naszych piłkarzach. Jak najszybciej trzeba coś z tym zrobić, podjąć jakieś środki, bo coraz więcej drużyn jest wyłączanych z gry za pomocą celowych fauli. Jesteśmy tego idealnym przykładem.
Nie jest w najlepszej formie, ale z chęcią bym go u nas widział. Według mnie nie pokazał jeszcze wszystkich swoich umiejętności, których nie był w stanie zaprezentować w słabym Juventusie. Poza tym cena za niego nie powinna przekraczać teraz 10 milionów. Pozostaje tylko pytanie czy zgodziłby się na ławkę rezerwowych, bo w obecnej dyspozycji swojej i Songa nie ma szans na grę w wyjściowej jedenastce. Jeśli jednak jego zakup miałby odbyć się kosztem Denilsona jestem za.
Jestem podobnego zdania, ale na dzień dzisiejszy Wojtek jest jeszcze za młody, żeby być numerem jeden w bramce Arsenalu. Zamiast liczyć na obecnych bramkarzy powinniśmy jak najszybciej sfinalizować transfer nowego zawodnika na tę pozycję, które będzie miał na tyle wysokie umiejętności, że będzie umiał wybronić nam mecz.
Wiele osób pytało o filmik z kołem Arsenalu zaraz po meczu.
mirrorcreator.com/files/0HTB1RLF/gunnersbandofbrothers.mkv_links
Song 9? Do czasu kontuzji Aarona grał najsłabiej w całej drużynie, że aż sam byłem zdziwiony. Potem grał trochę lepiej, ale tylko w ofensywie, bo na tyłach zaliczył dziś mnóstwo strat i zanotował żółty kartonik, przez który nie zagra w kolejnych dwóch spotkaniach...
Może kogoś zadziwię, ale to najlepszy mecz jaki oglądałem. Było w nim wszystko - od bramek, po rewanż za FA Cup dla Stoke, zachowanie naszych i Shawcrossa oraz niestety kontuzja Aarona, ale to spotkanie na długo zapadnie mi w pamięć. Zwyciężyliśmy mimo wielu przeszkód, jestem pewien, że teraz nic nas nie zatrzyma.
Radość po bramkach dla Arsenalu niektórych piłkarzy jest nie do opisania. Nie pamiętam, kiedy ostatnio widziałem tak zadowolonego Sola i w ogóle całą drużyną cieszącą się razem. ;) Poza tym Cesc był dziś niemożliwy. Za uciszenie trenera Stoke i faul na zawodniku Garncarzy ma u mnie wielki plus, jeśli chodzi o funkcje kapitana. Ale widok Kanonierów w kółku na środku boiska był bezcenny. Dla takich chwil warto być Kanonierem. We are Arsenal Boys!
Nie ma sensu dyskutować o winie Shawcrossa, bo skoro po jego wejściu nasz zawodnik doznał kontuzji, a on sam obejrzał czerwony kartonik to miał swój udział. Zagranie na pewno nie było celowe, bo obaj panowie zaatakowali piłkę z niesamowitą szybkością. Szczęście w nieszczęściu jest takie, że ostatecznie zdobyliśmy komplet punktów, zobaczyłem zaangażowanie, świetne zachowanie Cesca jako kapitana i wreszcie ładny gest Shawcrossa, który mimo asysty sędziego przeprosił Ramseya za faul na nim po czym się rozpłakał... Naprawdę niewielu jest zawodników, którzy zrobiliby to samo na jego miejscu, co nie zmienia faktu, że musi pauzować do chwili, w której Walijczyk nie pojawi się na boisku. Koniec z bezpardonowym atakowaniem naszych piłkarzy.
Ramsey 10/10. Tyle w temacie.
Zaryzykuję, że ten mecz jest naszym najpiękniejszym w tym sezonie, bo było w nim wszystko. Nie tylko odegraliśmy się Stoke za FA Cup, ale też za to, co dzisiaj stało się Ramsey'owi. Po jego kontuzji obawiałem się czy nie będzie podobnie jak z Birmingham, ale jak się okazało nauczyliśmy się grać w najtrudniejszych dla nas momentach. Zdecydowanie pokazaliśmy charakter nie tylko w samym spotkaniu, ale również po nim, kiedy nasi piłkarze jak drużyna zebrali się na środku boiska w kółku, żeby polepszyć atmosferę. Jak widać udało się też pokazać z dobrej strony kibicom, bo dzisiaj jestem zadowolony z tego, że kibicuje Arsenalowi :) Na razie tyle, emocje...
Ładne zachowanie jako drużyna :)
Wreszcie mamy farta! To zwycięstwa dla Aarona.
Ten mecz może być takim samym punktem zwrotnym jak ten dwa lata temu z Birmingham. :| Najpierw Dudu, teraz Aaron. Koniec z tym!
Właśnie teraz okazuje się jak świetny zrobiliśmy interes wybudowując The Emirates i sprzedając mieszkania na Highbury. To głównie dzięki funduszom z biletów i z naszego byłego stadionu zmniejszyliśmy swoje długi, ale jest w tym też zasługa naszego menadżera, który zamiast wydawać pieniądze na transfery sprzedawał niektórych piłkarzy za duże kwoty i przeznaczał je na budżet klubu. Pozwoliło to na szybką spłatę części z długów, więc w nadchodzącym okienku powinniśmy pozwolić sobie na kilka zakupów.
Decyzja o wypożyczeniu JETa jest chyba spowodowana tym, że podpadł Wengerowi rozbijając swój samochód, ale wypożyczając go do Championship na pewno na tym wszyscy skorzystamy. Występy w profesjonalnej lidze są nieporównywalne z grą w rezerwach.
Odkąd Gael wrócił do gry po kontuzji znajduje się w fatalnej dyspozycji, ale ostatnie spotkania pokazują, że powoli łapie formę. Musi w końcu zmotywować się do lepszej gry bo w tym roku są Mistrzostwa Świata, a nikt nie zabierze go do RPA za darmo. Poza tym jak tak dalej będzie to jego miejsce zajmie Gibbs albo nawet Traore.
Mimo wszystko ten sezon jest dla niego stracony, bo miał niezwykłą okazję na wyjazd do RPA i na grę w wyjściowej jedenastce Arsenalu. Teraz kiedy Clichy i Traore cieniują Gibbs byłby jak znalazł, ale nadal nie wiadomo czy zagra jeszcze do końca sezonu. Mamy aż trzech lewych obrońców, więc wydaje mi się, że jeden z nich odejdzie i niestety będzie to Gael.
Zayatte to niezły obrońca, ale nie na nasz poziom. Potrzebujemy kogoś lepszego, a nie pilkarza, któremu od czas do czasu uda się zdobyć jakąś bramkę grając dla jednego z najsłabszych klubów PL.
Szkoda, że Groves nie jest asystentem Wengera, bo jestem pewien, że wykorzystując jego wskazówki bez przeszkód wypunktowalibyśmy Stoke. ;) Mam jednak nadzieję, że nasz menadżer ustawi Arsenal tak, że zdołamy ugrać trzy punkty, które będą ważne w kontekście rywalizacji o mistrzostwo. Ostatnio graliśmy z Sunderlandem, który mimo, że teraz jest w słabszej formie niż Stoke nadal pozostaje fizycznym zespołem. Jeżeli na spotkanie z najbliższymi rywalami wyjdziemy na boisko w podobnym nastawieniu to jestem pewien, że osiągniemy zamierzony cel. :)
Zdecydowanie zgadzam się z wszystkim o czym wspomniał były zawodnik Arsenalu. W naszej drużynie brakuje piłkarzy mających dobre warunki fizyczne, ale jeżeli wystawimy większość nimi dysponującymi to Stoke trudno będzie nawiązać z nami rywalizację. Liczę na powrót Diaby'ego, który jest w dobrej formie. Jeśli się nie uda to chciałbym Ramseya, który daje nam więcej niż Denilson. W tym sezonie na wyjazdach gra się nam wyjątkowo niewygodnie. Tym razem będzie jeszcze trudniej, bo Britannia Stadium to jeden z tych stadionów, na których nie potrafimy grac. Mam nadzieję, że uciszymy ich kibiców. ;) Delap jest bardzo irytujący razem z tymi swoimi wyrzutami z autu, ale my jeszcze bardziej, bo nie potrafimy znaleźć na niego żadnego sposobu. To właśnie dzięki Irlandczykowi Stoke jest tak wysoko w tabeli, ale o ich sile decyduje kilka innych graczy, których trzeba przypilnować. Theo jest niezbędny w dzisiejszym spotkaniu, ponieważ wraca do formy, a jego szybkość może zadecydować o losach tego meczu, natomiast odpowiednia taktyka i nastawienie mogą przybliżyć nas do zwycięstwa, które musimy jednak wywalczyć na boisku.
Toure to jeden z najlepszych defensywnych pomocników na świecie, którego z chęcią widziałbym na ES, ale teraz, kiedy Song gra na jeszcze wyższym poziomie nie warto ściągać kogoś podobnego. Nie wydaje mi się, żeby Yaya chciał odejść do drużyny, w której również czeka go ławka rezerwowych. Jeśli już chcemy wzmocnić tę pozycję to najlepiej byłoby zakupić słabszego piłkarza, który zgodziłby się na bycie jedynie rezerwowym, więc temat z transferem Iworyjczyka do Arsenalu uznaje za zamknięty. ;)
Ten sezon pokaże czy w kolejnym uda nam się zdobyć jakieś trofeum. Nie oszukujmy się, w tym roku mamy małe szanse, żeby coś ugrać, ale już w następnych rozgrywkach, kiedy będziemy bardziej doświadczeni może być już tylko lepiej. Jak dla mnie ten sezon jest tylko lepszy pod względem pozycji w tabeli. Już dawno nie zajmowaliśmy trzeciego miejsca w PL, ale druga lokata i fotel lidera brzmi lepiej. ;) Poza tym nadal liczymy się w walce o LM, więc nie jest tak źle, ale styl gry pozostawia wiele do życzenia. Według mnie tamten sezon był jednak lepszy, bo w tym roku trzecie lub czwarte miejsce i tak oznacza kwalifikacje do LM. Będąc na wyższych pozycjach nie musielibyśmy zagrać w tak wielu spotkaniach, ale Wenger wie lepiej. Mimo to nie ma sensu, żeby zmienił swoją politykę, bo musi nam udowodnić, że to co zaczął skończy w jak najlepszym stylu.
Cieszy mnie fakt, że po ostatnich spotkaniach nasi zawodnicy nabrali pewności siebie, bo będzie im potrzebne w kolejnych meczach. Pojedynek ze Stoke będzie niezwykle trudny, ponieważ ta drużyna zwyczajnie nam nie leży, tym bardziej u siebie na boisku, gdzie grają najlepiej. Mimo to musimy tam ugrać trzy punkty, bo każdy inny wynik może przekreślić nasze szanse na zdobycie mistrzostwa. Teraz trzeba już tylko wygrywać i liczyć na potknięcia przeciwników.
Erzet --> co nie zmienia faktu, że jest numerem jeden w reprezentacji Anglii. :) Zdarzają mu się błędy, ale na pewno nie częściej niż Almunii. Podziwiam go, że mając do dyspozycji tak słabą obronę potrafi wybronić im mecz. Wczoraj się nie udało, widocznie MU było zbyt wymagającym rywalem.
Nie ma co ukrywać, że Almunia najlepsze lata ma już dawno za sobą i niecierpliwi mnie czekanie na jego powrót do dawnej dyspozycji, natomiast Fabiański nadal wydaje się być nie gotowy na grę na tak wysokim poziom. Oprócz dwóch golkiperów pozostaje jeszcze Mannone i Szczęsny, z którymi wiąże największe nadzieję, ale jednocześnie jestem zdania, że są za mało doświadczeni na występy w wyjściowej jedenastce.
Jak dla mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby pozbycie się Hiszpana, ostatnia szansa i wypożyczenie dla Fabiana, pozostawienie w składzie jako numer dwa Włocha i czekanie z niecierpliwością na rozwój Wojtka. :) Poza tym w tym wypadku niezbędny byłby nowy bramkarz, który w pojedynkę potrafiłby wygrywać nam spotkania. W Arsenalu dawno już nie było zawodnika na tej pozycji, który miałby umiejętność przesądzania o losach meczu, więc najwyższy czas, żeby to zmienić.
Mam wielu faworytów na naszą bramkę, którzy z miejsca mogliby zastąpić naszego pierwszego golkipera :) Mam tu na myśli Neuera z Schalke, Adlera z Leverkusen, Mandandę z OM, Llorisa z Lyonu, Harta z MC/Birmingham, Greena z WHU, Sorensena ze Stoke, Asenjo z Atletico i Akinfiejewa z CSKA.
Tamte czasy już do nas nie wrócą, a szkoda bo mieliśmy swojego czasu najlepszą drużynę na świecie. ;) Jej historię wspólnie z innymi zawodnikami budował właśnie Adams, który całą swoją karierę piłkarską spędził w Arsenalu. :) Nie można wykluczać tego, że Wenger miał na niego duży wpływ, bo jest on jednym z najlepszym menadżerów na świecie. Mr Arsenal może jednak żałować, że nie przejął po Francuzie jego talentu trenerskiego, bo póki co Adams jest tylko jednym z wielu. Być może kiedyś będzie tak dobry jak nasz menadżer i uda mu się zostać trenerem Kanonierów, ale na razie są od niego lepsi. ;)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
W niższych ligach jest czasami ciekawej niż w tych wyższych. I chociaż spodziewam się już powrotu Newcastle do PL, a blisko awansu jest WBA, to jestem ciekaw kto zagra w lidze angielskiej dzięki play-offom. Najbliżej tego jest moja ulubiona drużyna z CCC Nottingham, ale niewykluczony jest też końcowy sukces innych klubów, w tym Blackpool JETa, walijskiego Cardiff czy beniaminka Leicester. Zapowiada się emocjonująco, chociaż oprócz Nottingham i Newcastle nie widzi mi się inna drużyna w PL.
League One i niższymi ligami za bardzo się nie interesuje, ale w trzeciej lidze awans rozstrzygnie się między Norwich a Leeds, chociaż Charlton, Millwall i Colchester nadal mają szanse na grę w Championship. Tam może nam być jednak wszystko jedno kto awansuje, bo żadna z tych drużyn nie zagra w PL.