Komentarze użytkownika BOSS89

Znaleziono 208 komentarzy użytkownika BOSS89.
Pokazuję stronę 5 z 6 (komentarze od 161 do 200):

Komentowany temat: Z obozu rywala: Barcelona kontynuuje serię zwycięstw 20.12.2010, 18:34

@sebasz

Wybacz, ale źle zrozumiałem kontekst Twojej wypowiedzi.

Chodziło mi o mecz Barcy z Valencią z TEGO sezonu. Jeśli nie oglądałeś, koniecznie zobacz pierwszą połowę tego meczu, WARTO!!!

Nie pamiętam, kiedy ostatni raz Katalończycy grając u siebie, mieli tak niewielką przewagę w posiadaniu piłki i stworzyli mniej groźnych sytuacji od rywala (mam na myśli pierwszą połowę pojedynku).

Komentowany temat: Z obozu rywala: Barcelona kontynuuje serię zwycięstw 20.12.2010, 17:26

@sebasz
Zwykle zgadzam się z tym co piszesz, ale tym razem z tym co zawarłeś swoimi słowami w poście z godziny 15:31, nie chcę i nie potrafię się zgodzić.
Otóż grając z Barceloną, powinniśmy zaproponować otwarty, ofensywny futbol z duża dozą kreatywności.
Powinniśmy zagrać wysokim pressingiem, z wysoko wysuniętą linią obrony.
Można przechwycić sporo piłek, atakując wysoko słabiej wyszkolonych technicznie Puyola, bądź też Abidala.
Zarówno Hiszpan jak i Francuz nie radzą sobie z pressingiem rywala i odpowiednio skoordynowany ten element może przynieść zaskakująco dobre rezultaty.
Twierdzisz, że grając z Barcą nie można prezentować otwartego futbolu, gdyż źle się to skończy, tak?
Jestem przekonany, że można uzyskać pozytywny rezultat z Katalończykami, nie będąc schowanym za podwójną gardą.
Dowodem niech będzie pierwsza połowa niedawnego meczu Barca-Valencia rozegranego na Camp Nou, oglądałeś to spotkanie sebasz?
Jeśli nie oglądałeś, to pokrótce opiszę jego przebieg.
Przybysze z Estadio Mestalla dzięki otwartej postawie i wysokiemu pressingowi dyktowali warunki na murawie w pierwszej polowie, stąd też bardzo wymowny wynik (0:1) i kilka doskonałych sytuacji, które goście z Lewantu zaprzepaścili.
W drugiej połowie w wyniku niekonsekwencji taktycznej Valencii i oddania pola, na boisku niepodzielnie dominowała już tylko jedna ekipa- Barcelona, stąd też końcowy wynik konfrontacji (2:1 dla Barcy).
Nie możemy z Katalończykami grać schowani za podwójną gardą, gdyż nasi gracze nie są przystosowani do takiej gry (przykład: pierwsza połowa starcia na Old Trafford) i takie rozwiązanie taktyczne NA PEWNO nie przyniesie zadowalających rezultatów.
Zresztą, nawet prezentując tzw. "Autobus" można zostać rozgromionym przez Barcę, przykładem niech będzie pojedynek na Camp Nou, w którym Barcelona rozbiła Panathinaikos 5:1.

Komentowany temat: Kiedy przychodzi moment na bolesną autorefleksję... 19.12.2010, 11:06

@CharlieTheUnicorn
To oczywiste, że nie możemy przestraszyć się Barcy i grać na "miękkich nogach", musimy wyjść na murawę świadomi swojej wartości, grać niezwykle konsekwentnie i cieszyć się grą.
W innym wypadku najlepiej w ogóle nie wychodzić na murawę.

@howareyou
Zgadzam się z tym co napisałeś w poście z godziny 23:51, szkoda tylko, że nie wszyscy to rozumieją.

@Oldgunner3
Jeśli taktyka nie jest najważniejsza, to powiedz czym różnił się mecz Barca-Inter od spotkania Barca-Real, jak nie taktyką właśnie?
Sugerujesz, że gwiazdy Realu są słabo przygotowane fizycznie, bądź też technicznie?
Przecież to nonsens.
Nie potrafię zrozumieć także, dlaczego sugerujesz, że dawniej w Lidze Mistrzów było łatwiej?
Czyli mam rozumieć, że takie zespoły jak: FC Koszyce, AIK Solna, Helsingborg, badź też HJK Helsinki to potęgi przy Bradze, Partizanie i Żylinie, tak?
Pamiętasz jak ci tak chwaleni herosi odpadali z Champions League w sezonie 2001/2002?
Otóż, The Gunners przegrali ostatni mecz grupowy z Juventusem w Turynie, który nie miał już szans na awans i w zasadzie o nic już nie grał!!!
Jakby tego było mało, tak podziwiany Thierry Henry nie potrafił pokonać Fabiana Cariniego nawet z rzutu karnego.
Czy to zaświadcza o olbrzymim charakterze ekipy i dużej wytrzymałości psychicznej?
Sam sobie odpowiedz na to pytanie.

@robixx78
Dlaczego tak jątrzysz?

Komentowany temat: Kiedy przychodzi moment na bolesną autorefleksję... 19.12.2010, 02:13

@Arsenal1994
Chodzi Ci o tą bramkę zdobytą w ekwilibrystyczny sposób w meczu z Manchesterem Utd na Ashburton Grove?
Jeśli tak, to miało to miejsce w lidze, na początku tego roku.
W konfrontacjach w Lidze Mistrzów z sezonu 2008/2009 Vermaelen nie grał, gdyż nie był jeszcze wtedy naszym graczem.

Gunner_995
Uprzedziłeś mnie:)))

Komentowany temat: Kiedy przychodzi moment na bolesną autorefleksję... 19.12.2010, 01:37

@Arsenal1994
Grał np. w meczu z Blackburn na Ewood Park.

Komentowany temat: Kiedy przychodzi moment na bolesną autorefleksję... 19.12.2010, 01:30

@Gigi
Dobrze, a powiedz czy tacy zawodnicy jak: Eboue, Senderos i Flamini (tworzący trzon defensywy niepokonanej w dwumeczach z: Realem, Juventusem i Villarrealem) to też członkowie The Invincibles?
Sezon 2005/2006 był pierwszym bez symbolu Invincibles- Patricka Vieiry, także dla mnie to już nie jest sezon "Niezwyciężonych" to sezon przejściowy, łączący obie epoki.
Zresztą zastąpienie Vieiry przez Fabregasa symbolizuje nastanie drastycznych zmian, które mogliśmy obserwować w ostatnich latach.

Komentowany temat: Kiedy przychodzi moment na bolesną autorefleksję... 19.12.2010, 00:42

@KanonierTH1411
Jakie znaczenie ma nazewnictwo, czy to naprawdę aż tak istotne jak nazywamy tę fazę rozgrywek: drugą fazą grupową czy też 1/8 finału?
Faktem jest, że ci tak chwaleni i podziwiani herosi z lat 1999-2005 zaledwie RAZ zdołali uzyskać ćwierćfinał Ligi Mistrzów.
Drugim faktem jest to, że tak krytykowana "dzieciarnia Wengera" osiągała w Champions League lepsze osiągnięcia(finał sezonu 2005/2006 i półfinał z rozgrywek 2008/2009), niż tak gloryfikowane pokolenie: Keowna, Adamsa, Vieiry, Gilberto Silvy, Lehmanna, Dixona, Campbella, Parloura, Winterburna, Bergkampa. Kanu i innych twardzieli.

@malyglod
Powiedzmy tak, pokolenie wymienionych herosów z lat 1998(pierwsze mistrzostwo Wengera)-2005(sprzedaż Vieiry i koniec pewnej epoki)ma znacznie większe sukcesy ligowe(trzy mistrzostwa: 1997/1998, 2001/2002 oraz 2003/2004 i kilka ligowych rekordów) od "Dzieciaków Wengera"(lata 2006-2010), ale ich sukcesy w Europie wyglądają bardzo blado przy tych z lat 2006-2010.

@Endrjum
Jak zagrać z Barcą?
Dyskutowałem wczoraj na ten temat z sebaszem w newsie pt. :"Wenger: Będzie ciężko, ale mamy szanse".

Komentowany temat: Kiedy przychodzi moment na bolesną autorefleksję... 18.12.2010, 23:27

Generalnie bardzo dobry tekst, ale nie o tym chciałem napisać.

Skończcie raz na zawsze z biadoleniem, jak to obecnej kadrze brakuje doświadczenia, jaj i charakteru.
Mocno przesadzacie gloryfikując rzekomo wspaniały charakter graczy Arsenalu z lat 1996(początki Wengera w Arsenalu)-2004(w tym zawiera się sezon 2003-2004 tzw. The Invincibles), gdyż różnica charakteru pomiędzy tamtą ekipą, a obecną nie jest wcale tak olbrzymia, jak się wielu wydaje.
Chciałbym Wam przypomnieć kilka faktów związanych z The Invincibles, o których większość zdaje się nie pamiętać.
Drodzy użytkownicy z kim przegraliśmy w ćwierćfinale Champions League w sezonie 2003-2004?
Otóż, wyeliminowała nas wtedy Chelsea, którą w tamtych czasach regularnie pokonywaliśmy.
Ówczesny Arsenal z ówczesną Chelsea na dziesięć meczów osiem zakończyłby tryumfem.
Do czego zmierzam?
Otóż, skoro Ci Invincibles byli tacy wspaniali i charakterni, to jakim cudem zaprzepaścili niepowtarzalną szansę na wzniesienie ku górze Pucharu Mistrzów, odpadając z rywalem, który miał kompleks Arsenalu i regularnie z nim przegrywał?
Teraz przenieśmy się sezon wcześniej, do rozgrywek 2002/2003, starsi kibice zapewne pamiętają, że w marcu 2003 przewaga w tabeli Premiership Arsenalu nad drugim Manchesterem Utd wynosiła około dziesięciu punktów, ale pomimo tego tytuł zgarnęli podopieczni Fergusona.
Jakim cudem tak charakterna, harda i niezwyciężona armada roztrwoniła taką przewagę punktową?
Teraz kolejne pytanie: ile razy zespół Arsenalu(stworzony ponoć z niezwykle twardych graczy) odpadał w fazie grupowej Ligi Mistrzów w latach 2000-2004?
Odpowiedź: trzykrotnie, w sezonach: 1999/2000, 2001/2002, 2002/2003.
Jakim cudem ci zahartowani w bojach wojownicy zaliczyli tak kompromitujące wpadki?
Następne pytanie: jaki jest największy sukces Kanonierów w Champions League w latach 1999-2004?
Odpowiedź: jeden jedyny raz udało się dobrnąć AŻ do ćwierćfinału w sezonie 2003/2004.
Jakim cudem tacy wspaniali wojownicy jak: Keown, Adams, Vieira, Gilberto Silva, Lehmann, Campbell, Parlour i inni zaliczyli tyle wpadek(głównie w Europie)?
Może wcale nie byli tacy charakterni i wspaniali jak Wam się wydaje?
Theo44, Topek, maks20 i inni "eksperci", jeśli potraficie - spróbujcie odpowiedzieć na WSZYSTKIE pytania postawione w tym poście.
Zapewne zamurowało Was, ale nawet nie wiecie jak mnie to cieszy.

Przestańcie żyć mrzonkami o The Invincibles, zacznijcie żyć rzeczywistością.
Skończcie dywagować o pierdołach, rzekomym braku charakteru jako głównym problemie i innych fikcyjnych problemach wymyślanych przez Was samych.
Istotą obecnego futbolu jest TAKTYKA i to ona czyni największą różnicę, a nie personalia i cechy wolicjonalne jak błędnie myśli większość użytkowników.

Komentowany temat: Oficjalnie: Mecz Arsenal vs Stoke City przełożony! 18.12.2010, 15:22

@patryk878
Jak mogłeś, przez Ciebie nie potrafię przestać się śmiać.

Jak widać pojawił się pierwszy więcejniżtroll z więcejniżklubu.

Komentowany temat: Oficjalnie: Mecz Arsenal vs Stoke City przełożony! 18.12.2010, 14:19

@patryk878
Problem w tym, że ja nie widzę tutaj ani jednego Barcelońskiego Trolla :(

@CharlieTheUnicorn
Mogę napisać tekst zatytułowany "Dlaczego nie wygramy z Barceloną"
Oczywiście żartowałem :)))

Komentowany temat: Oficjalnie: Mecz Arsenal vs Stoke City przełożony! 18.12.2010, 13:49

Bardzo dobra wiadomość, podjęto jedyną słuszną decyzję, granie w anormalnych i śnieżnych warunkach wprowadziłoby loterię.
Niektórzy użytkownicy nalegający na rozegranie meczu chyba już zapomnieli o spotkaniu z Evertonem i remisie wywalczonym w ostatnich sekundach.

@Gunner_995
Jeśli mamy grać w anormalnych warunkach(na zaśnieżonej murawie i przy ciągle padającym śniegu), to lepiej żeby ten mecz został odwołany.
Takie warunki będą działać jedynie na korzyść grającego fizyczny futbol Stoke.

Orientuje się ktoś jaka jest aktualnie pogoda w Londynie, czy pada śnieg?

Komentowany temat: Wenger: Będzie ciężko, ale mamy szanse 18.12.2010, 12:31

@sebasz
Messi nie pomylił mi się z Maxwellem, od początku wiedziałem, że Brazylijczyk jest w prawym dolnym rogu ekranu, poniżej Puyola.
Pisząc żebyś zwrócił uwagę na ustawienie Messiego, miałem na uwadze to, że nawet taki geniusz piłki (nie lubię tego gracza, ale pewne fakty są niezaprzeczalne) zamyka strefę pomiędzy naszą linią obrony a pomocą, utrudniając rozgrywanie futbolówki.
Teraz porównaj to do naszego Arshavina, który często nie wraca do obrony i w ten sposób tworzą się luki w strefie obronnej.

Wiesz, który moment najbardziej drażni mnie w przytoczonym filmiku?
Mianowicie fragment 0:30 i bezmyślne podanie Arshavina do Songa, właśnie takich zagrań powinniśmy się wystrzegać.
Arshavin zresztą grał w tym meczu jakby był pijany, jego zagrania były strasznie niechlujne i chaotyczne.
Drażni również fragment 0:53, kiedy Songa atakuje dwóch rywali, ale pomimo tego NIKT z naszych nie pokazuje się do gry.
Co do wariantów zagrania Nasriego masz rację, za bardzo skupiłem się na schyłkowej fazie tej akcji, kiedy blisko Francuza jest już dwóch rywali w żółtych koszulkach.
Abstrahując od tego Nasri zagrywając do Bendtnera wybrał najgorszy wariant, gdyż Duńczyk momentalnie stracił piłkę.

Zwróć uwagę na dwa fragmenty z drugiego filmiku, który zamieściłeś:
youtube.com/watch?v=r-57duMA_78

1. 1:17 Taki zawodnik jak Denilson, potrafiący uspokoić grę, zagrać do tyłu gdy zachodzi taka potrzeba, będzie niezwykle istotny w tym dwumeczu.
2. 1:45 Na filmiku od 1:05 do 1:45 nieźle "klepiemy", ale bezmyślność Silvestre i odegranie piłki do Almunii niweczy cały wysiłek kolegów, w efekcie oddajemy piłkę oponentom bez walki. To właśnie miałem na uwadze pisząc o bezmyślnych wykopach bramkarzy.

@Gunner_995
Świetna uwaga, jak najbardziej popieram.

@IceMan
Tak właśnie powinniście postępować z "więcejniżkibicami" z klubu kardiologów, genetyków i amatorów sterydów.

Proponowany przez redakcję skład jest prawie idealny (brakuje Diaby'ego), gdyż nie ma w nim moich "ulubieńców" Squillaciego i Chamakha.

Komentowany temat: Wenger: Będzie ciężko, ale mamy szanse 18.12.2010, 00:41

URWAŁO PEWIEN FRAGMENT:
Otóż mam nieodparte wrażenie, że Nasri nie zdążyłby zawinąć piłki zewnętrzną częścią buta (jak ma w zwyczaju), tak aby następnie wykonać zagranie wewnętrzną częścią stopy, gdyż momentalnie doskakuje do niego dwóch rywali.

Komentowany temat: Wenger: Będzie ciężko, ale mamy szanse 18.12.2010, 00:24

@sebasz
Też odnosisz wrażenie, że najwłaściwszą decyzją Nasriego w tej konkretnej sytuacji (1:09) byłoby posłanie "rogala" (ulubione zagranie Rosicky'ego) zewnętrzną częścią buta w kierunku Arshavina?
Dlaczego akurat "rogala"?
Otóż mam nieodparte wrażenie, że Nasri nie zdążyłby zawinąć piłki zewnętrzną częścią buta (jak ma w zwyczaju), gdyż momentalnie doskakuje do niego dwóch rywali.
W tej sytuacji niezwykle istotny jest czas zagrania, jestem przekonany, że "rogal" to najlepsze rozwiązanie.
W ogóle kluczowa dla tej akcji jest świetna antycypacja boiskowych wydarzeń przez Vermaelena (moment, w którym uprzedza Ibrahimovicia).
Drogi interlokutorze zwróć uwagę, w którym sektorze znajduje się Messi.
Zauważ również jak zachowuje się Vermaelen po przechwycie, a mianowicie rusza do przodu, tworząc kolejny wariant rozegrania.
Jak zachowałby się w tej sytuacji Squillaci?
Nawet nie warto o tym pisać. Tworzenie przewagi liczebnej to kolejny kluczowy element, niezwykle istotny w meczach z Barcą

Faktem niezbitym jest, że Barcelona zakładając pressing zostawia cały wolny korytarz, w tej konkretnej sytuacji prawy i to jest niewątpliwie jedna z ich nielicznych słabostek, którą przykładowo szybki Walcott mógłby zamienić na bramkę.

Komentowany temat: Wenger: Będzie ciężko, ale mamy szanse 17.12.2010, 22:20

@sebasz
Oba filmiki, które zamieściłeś świetnie ukazują wyzwanie, które nas czeka.
Powinieneś je zamieścić gdzieś w komentarzu na głównym newsie, tak aby większość osób zdała sobie sprawę jak piekielnie trudnemu zadaniu musimy podołać.

Artykuł, który napisałem być może jest zatytułowany: "Geneza słabej postawy przeciwko United", ale tytuł ten jest w rzeczywistości pomysłem redaktorów.
Rzeczywisty tytuł brzmiał: "Geneza słabej postawy Arsenalu w tym sezonie".
Dlaczego o tym wspominam?
Otóż dlatego, że wspomniany tekst napisałem właśnie z myślą o ewentualnej potyczce z Barcą i jak widać "miałem nosa".
Dlatego wspominam o wydawałoby się błahostkach typu: słabo wyrzucane auty, dużej ilości wznowień "z piątki" posyłanych, nie wiadomo czemu na "aferę".
W tym dwumeczu każda bezmyślnie oddana piłka może być kluczowa, zresztą zapewne zdajesz sobie sprawę jak trudno odebrać graczom Barcy futbolówkę, gdy już znajdą się w jej posiadaniu.

Jak musimy zagrać w tym dwumeczu?
Musimy zagrać pewnie, odważnie (bez krycia "na radar" jak ma w zwyczaju Squillaci) , z bardzo wysokim poziomem agresywności, starać się jak najdłużej utrzymywać futbolówkę, umiejętnie rozciągać ciężar gry, tak aby znaleźć luki w ich pressingu.

Stwierdzam to ze smutkiem, ale w całej rozciągłości zgadzam się z tym co napisałeś w komentarzu z 20:29.

Komentowany temat: Wenger: Będzie ciężko, ale mamy szanse 17.12.2010, 20:02

@sebasz
Twój komentarz z 18:51 jest spostrzegawczy i jakże inny od tych dotykających tylko personaliów i cech wolicjonalnych.

Jeśli nasza gra będzie równie schematyczna, przemieszczanie graczy po murawie nie ulegnie poprawie, a Wenger nie doszlifuje pressingu, to nie warto oglądać tego dwumeczu, przynajmniej zaoszczędzimy sporo nerwów.

Ja mimo wszystko i tak obejrzę tą rywalizację, choćby dla faktu samej analizy, gdyż właśnie z Barceloną nasze niedociągnięcia będą najbardziej widoczne.

Komentowany temat: Wenger: Będzie ciężko, ale mamy szanse 17.12.2010, 17:43

@sebasz
Krytykując w swoim artykule poziom fachowości użytkowników na tej stronie, miałem właśnie na uwadze to, że brakuje komentarzy takich jak Twój.
Zawarłeś w nim merytoryczne argumenty, a nie ciągłe biadolenie o braku jaj, braku doświadczenia i generalne spłycanie tematu.
Dla TAKICH komentarzy warto odwiedzać tą stronę regularnie.

Komentowany temat: Wenger: Będzie ciężko, ale mamy szanse 17.12.2010, 17:23

@radzio_TRN
Dla mnie temat personaliów sprowadza się głównie do pytania: czy zagrają Squillaci i Chamakh?
Z nimi na murawie nasze szanse z Barceloną automatycznie maleją o jakieś 20%, z 35% (optymistyczna wersja) do zaledwie 15%.

@sebasz
Ponawiam pytanie: gdzie Ty byłeś jak Cię nie było?

Komentowany temat: Wenger: Będzie ciężko, ale mamy szanse 17.12.2010, 16:58

@sebasz
Gdzie Ty byłeś jak Cię nie było?
Właśnie o tym pisałem w swoim artykule.

Nie wiem czemu, ale czuję, że myślisz podobnie jak ja. Jesteś jednym z tych nielicznych użytkowników coś wnoszących do dyskusji swoimi postami.

Komentowany temat: Wenger: Będzie ciężko, ale mamy szanse 17.12.2010, 16:52

@karol234
Genialny komentarz, głównie początek.
Lata mijają, a Wenger cały czas to samo...
Bardzo szanuję Arsene'a zarówno jako człowieka jak i szkoleniowca, ale wyraźnie się zagubił.
Zabrnął w ślepy zaułek i najwyraźniej nie ma żadnego pomysłu na wybrnięcie z tej sytuacji.

@radzio_TRN
Mylisz się, to właśnie słaby pressing i błędy w przesuwaniu formacji stanowią główną istotę problemu, a nie personalia.
Vermaelen grał w ubiegłorocznym dwumeczu i przy czwartej bramce Barcy został wręcz ośmieszony, ale mimo tego jest świetnym graczem.
Z Vermaelenem czy bez niego, bez wyraźnej poprawy jakości naszej gry nie mamy czego szukać z Barcą.

Komentowany temat: Wenger: Będzie ciężko, ale mamy szanse 17.12.2010, 16:15

@Shearer
Mile mnie zaskoczyłeś tym komentarzem.
To właśnie kluczowy element, który musimy poprawić do lutego.
Właśnie fatalny pressing był główną przyczyną blamażu z Barcą w ubiegłym sezonie.
Dobrze, że nie wszyscy debatują tylko o braku doświadczenia, personaliach i innych pierdołach.

@cavlary
To było dobre :))))))

Komentowany temat: Arsenal vs Barca: Jak to było rok temu 17.12.2010, 15:41

@rizly
Ja nie sieję defetyzmu, opieram się na realnych przesłankach.
Właśnie z Barceloną mankamenty, o których pisałem w artykule będą najbardziej widoczne.

Jasne, najlepiej zakłamywać rzeczywistość i napisać coś w stylu: "mamy olbrzymie szanse", "z Vermaelenem na pewno podejmiemy walkę", ale to tylko pobożne życzenia, pozbawione odbicia w rzeczywistości.

Komentowany temat: Arsenal vs Barca: Jak to było rok temu 17.12.2010, 15:29

W jakim celu zamieszczacie skróty tych meczów?
Żeby jeszcze bardziej zdołować użytkowników?
Jako, że nasza gra jest obfita w różnego rodzaju mankamenty, nie spodziewam się awansu.

PS. Dzięki, że "poprawiliście" mi humor.

@Theo44
Wróć do piaskownicy i tam dyskutuj z osobnikami na Twoim poziomie.
Uważaj, pływasz w zbyt głębokiej dla siebie wodzie, możesz utonąć.

@szamangniewko
Chętnie bym z Tobą podyskutował, ale nieopisana głupota kilku użytkowników wprawia mnie w wisielczy humor.

@Topek
Kolejna Twoja "słuszna" uwaga.
Tak wystawmy, gdy gonimy wynik jak najwięcej napastników, niech to zaburzy dystrybucję futbolówki, wprowadzi chaos, tak żeby nasza gra wyglądała równie "świetnie" jak w drugiej połowie niedawnego meczu z Newcastle na Emirates.

@Jaskier78
Daj spokój z tym Mourinho. Niby, w którym miejscu się z nim porównywałem?
Zapytałeś: skąd posiadam taktyczne obeznanie?
Odpowiedziałem, że niczym Mourinho wyssałem z mlekiem matki, gdyż moja wiedza to efekt obserwacji wielu meczów, mojej pasji w tym temacie, nie zawdzięczam jej dużej ilości przeczytanych książek, ani też Football Managerowi.
Na głupie pytania są jedynie głupie odpowiedzi.

Aha, co do jadu- odnoszę wrażenie, że to właśnie Ty plujesz jadem, dostajesz konwulsji na samą myśl, że ktoś może być mądrzejszy od Ciebie na dany temat (np. na temat taktyki).

@Jaskier78
Czyli pisanie prawdy, to według Ciebie obraza?

Nie martw się przekonasz się o słuszności mojego artykułu już niebawem, dokładnie w trakcie meczów z Barcą :(

Komentowany temat: Liga Mistrzów - Arsenal vs Barcelona w 1/8 finału 17.12.2010, 12:29

No to odpadamy, miło się grało w Lidze Mistrzów, ale to już koniec tegorocznej przygody.

Barcelona unaoczni wszystkie mankamenty, o których wspominałem w artykule.

Chciałbym być optymistą, ale niestety nie potrafię :(

@bigbusta99
A słyszałeś o takim stwierdzeniu, że ktoś pasuje, bądź też nie pasuje do koncepcji?
Dla mnie Chamakh w Arsenalu wygląda jak słoń w składzie porcelany.
Choćby strzelał dwa gole na mecz, nigdy nie będzie to gracz na miarę Arsenalu.
Dlaczego Polacy wszystkie zagadnienia próbują tłumaczyć na podstawie liczb i statystyk?

Załóżmy czysto hipotetycznie: w Arsenalu gra niewiele potrafiący Pan X, co chwilę potykający się o własne nogi, ale zawsze dziwnym trafem strzela dwa gole na mecz.
Czy usprawiedliwiałoby to wystawianie go w pierwszym składzie kosztem o wiele więcej potrafiącego Van Persiego?

Są zawodnicy bramkostrzelni (Inzaghi, Huntelaar), których za żadne skarby nie chciałbym widzieć w Arsenalu.
W futbolu trzeba być konsekwentnym, zawodników dobierać do koncepcji, a nie na odwrót.

Nie zapominajmy, że Chamakh (26 l.) nie jest już juniorem, jest zawodnikiem w pełni ukształtowanym i pewnych jego mankamentów (np. w przyjęciu piłki) już się nie wykarczuje.


@Jaskier78
O proszę, kolejny mądrala.

Nie rozumiem, dlaczego tak jątrzysz?
Obraziłem Ciebie bezpośrednio w tekście, czy co?

Idąc Twoim tokiem rozumowania, to człowiek nie parający się trenerką nie ma prawa krytykować szkoleniowców, człowiek niezatrudniony w przemyśle filmowym, nie jest zobligowany do krytyki filmów, aktorów (ciekaw jestem, czy nigdy nie krytykujesz filmów i aktorów?) i wreszcie czy osoba nie posiadająca miejsca w sejmie, senacie nie jest uprawniona do krytyki polityków (cóż, ale Ty zapewne masz o wszystkich pochlebne opinie)?

"... piłka jest dużo szybsza. Ale taktyka to się wcale nie różni. Różnica największa jest taka, że kiedyś jak się wygrywało, to można było piłkę walnąć gdzieś za boisko i ktoś po nią zasuwał. Trzy minuty się zyskało. A teraz stoją ci chłopcy i piłki od razu podają. A poza tym to samo." Wiesz kto wypowiedział te słowa?
Trener grającego w ekstraklasie Górnika Zabrze. Teraz powiedz, czy jesteś w stanie wyobrazić sobie, że którykolwiek trener w uznanej lidze mógłby wypowiadać takie głupoty?

"Nie ma pojęcia o taktyce, wchodzi do szatni, czyta skład i to wszystko."- jak myślisz, o kim są te słowa?
Przytoczony powyżej cytat to opinia o Jacku Zielińskim jednego z piłkarzy Groclinu z czasów kiedy Zieliński prowadził tą właśnie ekipę.
Teraz odpowiedz: czy w jakimkolwiek innym, cenionym piłkarsko kraju taki "specjalista" mógłby zostać uhonorowany tytułem trenera roku?

Przed meczem z Manchesterem na tej stronie spora część "ekspertów" dywagowała o tym czy SAF ustawi indywidualne krycie Nasriemu, tak jakby zupełnie nie wiedzieli, że krycie indywidualne wyszło z mody dawno temu i obecnie nie jest już praktykowane w klasowych zespołach europejskich.
W większości emitowanych w Polsce programów publicystycznych o futbolu przewijają się dyskusje o dyrdymałach, banałach i pierdołach, fachowe analizy można policzyć na palcach jednej ręki.

Fakty bronią mnie, a nie Ciebie: Polacy nie znają się na piłce, koniec, kropka i wiedz, że zupełnie nieistotne jest co tacy "eksperci" jak Ty, Topek, Theo44 i maks20 macie do powiedzenia.
Zaznaczam, że dałbym sobie uciąć głowę za każde słowo postawione w tym artykule.

Jeśli uważasz, że mój tekst jest słaby, napisz podobny o mankamentach w meczu z Chelsea ( zapewniam, że tematu do analizy będzie sporo), ale zaznaczam, jestem wręcz przekonany, że Twoja analiza niewiele różniłaby się od tej wykonanej przez moją siostrę, która ogląda dwa mecze do roku.

Aha, jeszcze jedno. Sugerujesz, że nie zależy mi na Arsenalu, tak?
To może zbadajmy nasze tętna w dniu meczu?
Jestem wręcz przekonany, że ja uzyskam wyższy wynik.
Kocham ten klub całym sercem, dzień kiedy odzyskamy mistrzostwo będzie jednym z najpiękniejszych w moim życiu.







@Topek
Czyli kapitulujesz, jednocześnie przyznając mi rację.
Ciekaw jestem czy w szkole jesteś równie "precyzyjny" i na zadawane pytania odpowiadasz "jakże precyzyjnie": wszystko, wszędzie, zawsze.
Ciekaw jestem również efektów takich odpowiedzi.

@Theo44
To mój ostatni komentarz zaadresowany w twoim kierunku.
Jesteś naprawdę "wyjątkowym przypadkiem", spamerze.
Bez pozdrowień

@Topek
Zamurowało Cię?
Z takimi jak Ty jest taki problem, że mądrzą się na wszelakie sposoby, a jak przychodzi moment stawiania wiążących tez milczą jak zaklęci.

Wszystko, czyli co?
Nie odpowiadaj jak dziecko w podstawówce.
Podaj konkretny cytat i napisz co w tym śmiesznego.
SFORMUŁOWANIE "WSZYSTKO" NIC NIE OZNACZA.
Nie odpowiadając tylko przyznajesz mi rację.

@Theo44
Nie kompromituj się, bez trudu potrafię uzmysłowić takim jak Ty ich ZEROWĄ znajomość piłki nożnej.
Mogę zadać Ci kilka pytań z dziedziny taktyki, na które w żaden sposób nie udzielisz odpowiedzi, ale najzwyczajniej w świecie szkoda czasu na dyskusję z Tobą, ignorancie.
Nie zależy mi na uznaniu osób nieznających tematu.

@Topek
Wszystko, czyli co?
Nie odpowiadaj jak dziecko w podstawówce.
Podaj konkretny cytat i napisz co w tym śmiesznego.
SFORMUŁOWANIE "WSZYSTKO" NIC NIE OZNACZA.

@Theo44
A skąd Mourinho posiadł tajemną wiedzę?
Zaskoczę Cię, wyssał z mlekiem matki, tak jak ja.

@Topek
Nie ośmieszaj się. Powiedz, co jest śmiesznego w tych postach?
Jak jesteś takim "ekspertem", napisz podobny tekst o mankamentach Arsenalu, wszyscy się nieźle pośmiejemy.

@howareyou
Dzięki za miłe słowa.



@Neumann
Nie ma to jak czytanie ze zrozumieniem, prawda?

@Theo44
Twierdzisz, że emanuję butą i pychą, tak?
Naprawdę nie rozumiesz, że dla 99,9% osób w Polsce temat taktyki sprowadza jedynie się do do 4-5-1 lub 4-4-2, bądź też 4-3-3, kwestia przemieszczania się zawodników po boisku, zamykania stref i reszta zagadnień to dla nich "czarna magia"
Pamiętasz rozważania telewizyjnych "ekspertów" na temat Lecha, z których wszystkie rozmijały się z prawdą.
Doszukiwano się problemów "Kolejorza" w słabym przygotowaniu fizycznym.
Inni eksperci debatowali o braku motywacji poznaniaków w starciu z drużynami z polskiej ligi.
Przeglądając liczne fora piłkarskie, oglądając masę publicystycznych programów o futbolu nie uświadczyłem ANI JEDNEJ OPINII traktującej o największej słabości Lecha za czasów Jacka Zielińskiego, a mianowicie- TRAGICZNYM PRZYGOTOWANIU TAKTYCZNYM.
W tej materii Lech był jednym ze słabszych zespołów w ekstraklasie!!!

Po meczu z Juventusem w Turynie zamieściłem na onecie komentarz, traktujący o słabym przygotowaniu taktycznym "Dumy Wielkopolski".
Wtedy zostałem wyśmiany, ale rzeczywistość przyznała mi rację- miesiąc po tym wydarzeniu Jacek Zieliński został zwolniony.

Wiedz, że jeśli trafimy na Barcelonę, a mankamenty, o których wspominam w artykule nadal będą występować, zostaniemy upokorzeni i ośmieszeni. Na tą stronę powrócą jałowe dyskusje upatrujące problemów Arsenalu w: "niezmiennym stylu gry", braku doświadczenia, braku lidera, braku "jaj", kontuzjach czołowych graczy(typu np. : "z Vermaelenem na pewno dalibyśmy radę" lub "zdrowy Van Persie odwróciłby losy rywalizacji"), lecz to wszystko to wspomniane w artykule pseudo problemy, kreowane przez użytkowników, nie mające odbicia w rzeczywistości.

FAKTY SĄ NIEZBITE, CZY TO CI SIĘ PODOBA CZY TEŻ NIE: POLACY NIE ZNAJĄ SIĘ NA PIŁCE, dywagują na wszystkie możliwe tematy, tych newralgicznych zupełnie nie poruszając.

@Axxxe
Miałem to właśnie napisać, ale uprzedziłeś mnie.

@Faegan
Wyobraź sobie, że jesteś właścicielem klubu.
Proste pytanie: kogo zatrudniłbyś na trenera?
Szkoleniowca ze słabym warsztatem szkoleniowym (Jacek Zieliński), ale dzięki serii przypadkowych rezultatów z sukcesami czy też trenera ze świetnym warsztatem (Wojciech Stawowy) , wdrażającego nowoczesne trendy taktyczne i najnowocześniejsze metody szkoleniowe, ale w wyniku dyletanctwa piłkarzy pozostającym bez spektakularnych sukcesów w CV.
Dla ułatwienia pewien cytat: "Nie ma pojęcia o taktyce, wchodzi do szatni, czyta skład i to wszystko"
Przytoczony powyżej cytat to opinia o Jacku Zielińskim jednego z piłkarzy Groclinu z czasów kiedy Pan Jacek prowadził tą ekipę.

@piresfan
Źle mnie zrozumiałeś. Nie było moją intencją obrażenie adwersarzy. Miałem jedynie na celu utrzeć nosa takim "ekspertom" jak maks20, którym wydaje się, że są nieomylni i jedyni zobligowani do krytykowania Wengera i jego poczynań.

@danielho6, nurmi15
Jasne, najlepiej udawać, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Dalej łudźcie się, że okręt "Arsenal" prowadzony przez Wengera nie wtargnął na wzburzone wody. Uświadomicie sobie to dopiero wtedy, gdy okręt zatonie.

Słowo "filara" w poprzednim komentarzu celowo napisane błędnie.

@IPiotrek
Miałem dokładnie takie same odczucia co do meczu z Wolves.

@ivexo123
Z wypisanych przez Ciebie punktów najbardziej drażni pkt. 10.
Niedługo Wenger będzie komentował wybór Jacka Majchrowskiego na prezydenta Krakowa.

@cavlary
Ciągle zadaję sobie pytanie: Dlaczego gra Laurenta Kościelnego wciąż nie przekonuje tylu osób?
Laurent świetnie czyta grę, dobrze gra głową, czuje istotę futbolu kombinacyjnego i w odróżnieniu od "filara" Squillaciego nie obawia się rywala, nie kryje "na radar".
Jestem zdania, że były zawodnik Lorient będzie w przyszłości ostoją naszej defensywy.

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Everton 19.05.2024 - godzina 17:00
? : ?
Manchester United - Arsenal 12.05.2024 - godzina 17:30
0 : 1
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Manchester City37277388
2. Arsenal37275586
3. Liverpool372310479
4. Aston Villa37208968
5. Tottenham371961263
6. Newcastle361761357
7. Chelsea361691157
8. Manchester United361661454
9. West Ham3714101352
10. Brighton3612121248
11. Bournemouth371391548
12. Crystal Palace3712101546
13. Wolves371371746
14. Fulham371281744
15. Everton371391540
16. Brentford371091839
17. Nottingham Forest37892029
18. Luton37682326
19. Burnley37592324
20. Sheffield Utd37372716
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland255
C. Palmer2110
A. Isak201
O. Watkins1913
D. Solanke193
Mohamed Salah1810
Son Heung-Min179
P. Foden178
B. Saka168
J. Bowen166
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com 1