Komentarze użytkownika CLEVER

No to pocisnąłeś z tym Dudu. Koleś nie potrafi strzelić bramki średniakom w lidze, a ma strzelać Barcelonie?:D

Wy nie rozumiecie! Przecież Arsenal musi przycisnąć Barcelonę, a do tego potrzebni są ofensywni piłkarze, jeśli damy się zepchnąć znowu do obrony to będzie popij wodą. Theo powinien grać od początku i dawać z siebie wszystko, a gdy nie będzie dawał rady to wtedy ewentualnie wpuścić Eboue. Potrzebna jest nam bramka, więc trzeba postawić wszystko na jedną kartę.

Dodatkowym argumentem za tym, żeby Theo grał od początku jest to, że na CN jest większe boisko, więc będzie miał więcej miejsca na swoje rajdy. Mówię wam to na nim i na Nasrim spoczywa odpowiedzialność za pozytywny wynik tego meczu :)

Denilson powinien wejść na podmęczonego przeciwnika, jako joker mógłby przesądzić o wyniku końcowym dzięki swojemu strzałowi. Walcott powinien właśnie grać od początku bo jego przyśpieszenie może dać nam szybką bramkę. To że Barca wie, że Walcott to największe zagrożenie nie oznacza, że są na niego przygotowani. Z resztą nawet jeśli będą się na nim skupiać to lepiej dla nas. Tak samo jak w poprzednim meczu było potrojone krycie na Messim, dlatego Ibra strzelił 2 bramki... :)))

Wybrałbym chyba taki sam skład, tylko z tą różnicą, że nie wiedziałbym czy postawić na Eboue czy na Sagne. Niby Eboue jest lepszy w ofensywie, a właśnie tak powinniśmy zagrać od pierwszych minut, ostro przycisnąć Barcelonę i starać się jak najszybciej strzelić bramkę, ale nie wiem czy Sagna nie byłby lepszym rozwiązaniem, jednak jest solidniejszy w obronie, było to widać w 1 meczu z Barceloną - wszystkie bramki stracone po błędach z lewej strony. Ostatnio Sagna ładnie dośrodkował z Wolverhamptonem i dzięki temu Bendtner mógł strzelić bramkę, szkoda tylko, że rzadko wychodzą mu te wrzutki. Mimo wszystko postawiłbym na Sagne.

Dla mnie nie ma mniej lub bardziej wartościowych pomocników. Wszystko zależy od tego jaki kto ma dzień. Ile razy Denilson swoim uderzeniem z dystansu ratował skórę Arsenalu. Dajmy na to w mecz z Barceloną Denilson grał o klasę lepiej niż chociażby Diaby, który nie mógł się odnaleźć na boisku. Denilson jest potrzebny w Arsenalu choćby z tego powodu, że potrafi zaskoczyć bramkarza strzałem z dystansu.

Edward w ogóle to widzę, że lubisz powieści fantasy, podobnie jak ja, tylko ja nie przenoszę ich akcji na rzeczywistość: "Ulubiony piłkarz: Terry, Lampard, Drogba, Fabregas - kupimy go w tym roku"

Edward ja bym Ci proponował jednak zająć się ustawieniem Chelsea, skoro jesteś już ich takim zagorzałym kibicem, że wstawiasz sobie avatar z ich herbem, bo na temat gry Arsenalu nie masz za dużo mądrych rzeczy do powiedzenia :)

Zobaczycie będzie jeszcze lepszy mecz niż na Emirates. Ostatnia akcja meczu i Niklas z bańki na 1-0 dla Arsenalu. No chyba bym obudził pół miasta, jakby takie coś miało miejsce :D

Tu nie ma co czekać do 60 minuty, bo Barcelona jeszcze bardziej przyciśnie niż poprzednio i w 60 minucie może być tak, że ta zmiana już nie będzie miała sensu bo będzie 3:0 dla Barcy. Theo powinien zagrać od początku i Wenger powinien nakazać przycisnąć Barce od samego początku tak jak to oni zrobili na Emirates. Zauważyłem, że ani Arsenal, ani Barcelona nie potrafią się bronić całą drużyną. Szczególnie gdy nie ma Puyola i Pique jest możliwość szybkiego rajdu prawą stroną i strzelenia szybko bramki. I nie można odpuszczać przy ewentualnym strzeleniu tej 1 bramki, spróbować strzelić szybko drugą i potem cofnąć się i próbować grać z kontry. W tym meczu znowu będzie wszystko zależało od tego, kto będzie dominował w posiadaniu piłki. Taka jest prawda, że obie drużyny bez piłki nic nie znaczą.

Ja bym się osobiście zbytnio nie ekscytował. Arsenal też będzie grał bez chociażby Cesca, Szawy, Williama. Osobiście uważam, że brak Ibry to nie jest zbytnie osłabienie Barcelony. Co prawda strzelił 2 bramki w 1 meczu, ale mógł ich strzelić znacznie więcej. Jeśli chodzi o siłę ataku, to będzie jeszcze silniejsza niż w poprzednim meczu, bo wraca Iniesta, a Bojan może spokojnie zastąpić Ibrahimovicia, co pokazał we wczorajszym meczu LaLiga.

jak dla mnie to z Barceloną musi zagrać Nasri i Rosa. Nie może na środku grać Diaby z Denilsonem, bo nie będzie w ogóle rozegrania. Ja bym na środku ustawił Rose i Denilsona, a Nasriego jednak na lewym skrzydle, bo ostatnio bardzo dobrze mu szło na tej pozycji. Walcott na prawym skrzydle. Diabyego jednak bym posadził na ławie, bo ostatnio był kompletnie niewidoczny. A to czy Sagna czy Eboue to sam nie wiem. Dla mnie jak na ten moment powinien grać ten, który w danym dniu ma lepszą formę.

howareyou --> A czy ja wspomniałem coś o całym meczu? Akurat to jedno mu się udało i było genialne, więc nie podważaj moich opinii proszę ;)

Misiek14 --> Kto tu na kogo leje? Po prostu od powrotu Eduardo po kontuzji minęło już dość dużo czasu i nie widać postępów w jego grze, więc nie trudno dojść do wniosku, że nie nadaje się do gry w tym klubie. Co do Bendtnera to jest to o klasę lepszy napastnik od Eduardo na ten moment, bo mimo tego, że nie wykorzystuje wielu okazji to potrafi sobie je przynajmniej wypracować, bądź znaleźć się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. To, że jest lepszy o klasę od Eduardo nie robi z niego genialnego napastnika. Osobiście uważam, że ten dzisiejszy gol to głównie zasługa genialnego dośrodkowania Sagny, ale nie można też ujmować zasługi Niklasowi, który już kolejny raz w ostatnich minutach przesądza wynik meczu na naszą korzyść ;)

Powiem wam, że wygrywając wszystkie mecze do końca sezonu, co nie będzie łatwe musimy jeszcze tylko liczyć na potknięcie Chelsea. bo Manu gra jeszcze derby Manchesteru i myślę, że Citizens ich pocisnął. Nawet z Rooneyem było im ciężko u siebie. Bodajże Owen w ostatniej minucie strzelił zwycięskiego gola, a City w meczach z największymi radzą sobie bardzo dobrze.

Zobaczycie tak samo będzie z Barceloną. 0-0 cały mecz i w 93 minucie Benio strzeli na 1-0 :P

Wszyscy twierdzą, że Arsenal nie będzie w stanie wygrać na Camp Nou, a ja uważam, że Wenger wymyśli dobrą taktykę na mecz rewanżowy. Liczę na to, że zobaczymy Walcotta od pierwszych minut. Przecież w przypadku nieobecności Puyola i Pique cała obrona Barcelony się sypie. Przykładem była porażka Barcelony z Sevilla w Pucharze Króla gdzie stoperów grali Milito i Czyhrinsky(czy jak mu tam). Theo wchodziłby w nich jak w masło. Szczerze wierzę, że Arsenal jest w stanie wygrać na Camp Nou, szczególnie podczas nieobecności podstawowego bloku defensywnego Barcelony.

A i jeszcze jedna uwaga. Na prawej stronie Clichy za dużo miejsca dawał Daniemu, tak nie może być. Z resztą obie bramki padły z tej właśnie strony. O ile Sagna nie potrafił brać udziału w akcjach ofensywnych o tyle Clichy słabiutko spisywał się w defensywie. Uważam, że jednak Eboue powinien grać w rewanżu w miejsce Sagny. Widać było zryw Arsenalu po wejściu Theo i zmianie na pozycji prawego obrońcy. Sagna nie pasuje troche do gry Arsenalu. To jest drużyna grająca ofensywnie, a on spowalnia każdą akcję.

Wiecie co? Tak oglądam te wszystkie programy na nsport i nie mogę już tego przesłuchać. W każdym możliwym programie, w którym mówi się o Lidze Mistrzów(a jest ich sporo) wszyscy ci pożal się Boże dziennikarze są tak nieobiektywni, że to przestaje być zabawne. Oni już zadecydowali, że to Barcelona zagra w półfinale, nikt z nich nie widział faulu na Fabregasie, pomimo że sędzia międzynarodowy powiedział, że to był ewidentny faul, za to wszyscy co do jednego widzieli faul na Messim, gdzie Clichy nawet go nie dotknął. Nie wiem jak wy, ale ja będę oglądał rewanż na nsport, ale bez dźwięku, bo mam już dość tego nieobiektywnego i nie boję się tego powiedzieć kiepskiego komentarza...

A zauważyliście, że Dani Alves wczoraj biegał biegał sobie wczoraj po tej prawej stronie jak koń po wybiegu? Przecież on tam mógł sobie spokojnie przebiec całą długość boiska zatrzymać się przy linii końcowej, spalić faja i dośrodkować...

Rewanż zapowiada się naprawdę ciekawie, szczególnie, że nie zagrają Pique i Puyol. Myślę, że Walcott powinien wreszcie dostać szansę na grę od pierwszych minut, bo jego szybkość może być bardzo ważnym atutem podczas nieobecności 2 podstawowych stoperów Barcy. Walcott mógłby sporo namieszać, szczególnie, że prawdopodobnie na środku w Barcelonie zagrają Milito i Marquez, którzy nie są w szczytowej formie.

Po co te spekulacje? Wszystko okaże się w środę.

Karuzel --> Ja idę ;P

Jak bym miał szukać następcy Wengera to już prędzej w osobie Laurenta Blanca.

Ja tam płakać nie będę nawet jeśli nie zagra z Barceloną. Już w tym sezonie chłopcy pokazali, ze o bez Cesca dają radę.

Mi się wydaje, że kibice Barceloną są bardziej przekonani o tym, że Barcelona awansuje niż sami zawodnicy. Co do wypowiedzi Yaya to nie powiedział nic nieprawdziwego, to Barcelona jest faworytem no i Messi bezapelacyjnie jest najlepszym piłkarzem na świecie. Może się z nim równać jedynie Rooney, ale to dopiero pierwszy sezon Wayne'a na takim poziomie, więc jak narazie Messi zasłużył na miano najlepszego.

Ja proponuje sprzedać głowę Cesca do Barcelony, bo większość kibiców tego właśnie klubu uważa, że tam właśnie Fabregas ma wszczepioną Barcelonę, nogi niech zostaną w Arsenalu a resztę ciała sprzedać Interowi :D

kanonier91 --> A na co ci ten Villa? Wróci Robin, przyjdzie Chamakh, jest Bendtner. Nie potrzebujemy napastnika. A Hazard to jest talent na miarę Cristiano Ronaldo. Teraz jest wart koło 20mln funtów. Myślę, że to bezpieczny transfer, który w ciągu roku mógłby dwukrotnie powiększyć swoją wartość.

Eden Hazard!

Wenger to największa gwiazda Arsenalu. Może to dziwnie zabrzmi, ale kocham tego faceta. To nie Fabregas czy van Persie stanowią o sile Arsenalu, ale właśnie Arsene. On potrafi stworzyć drużynę walczącą o najwyższe cele z niczego :)

kubss --> Arsenal też jeszcze będzie grał z Man City i Tottenhamem, więc nie byłbym taki pewny, że to będą 2 łatwe zwycięstwa. W pierwszym meczu Tottenham przegrał 3:0, ale mecz z Arsenalem to dla nich zawsze najważniejsze zdarzenie w sezonie. To ich odwieczny wróg, więc na pewno będą się starać. Z the Citizens już raz w tym roku przegraliśmy. Teraz atutem na naszą korzyść jest to, że mecz odbędzie się na the Emirates, ale to też będzie ciężki mecz, szczególnie, że zbliża się koniec sezonu a oni walczą o top4.

Chelsea gra z Portsmouth na wyjezdzie. U siebie mieli z nimi problem. Wydaje mi się, że jest duża szansa na kolejną niespodziankę :)

Nie ma co nikogo oszczędzać. Birmingham jest mocne w tym sezonie, szczególnie u siebie. Ja bym w głównej mierze walczył o mistrza Anglii a dopiero potem o ligę mistrzów. Bo gdy będziemy się oszczędzać na Barcelonę to potem po "tfu, tfu" ewentualnym potknięciu może się okazać, że nie ma już o co walczyć w tym sezonie...

Powiem szczerze, że na początku sezonu byłem prawie pewien, że Chelsea zdobędzie mistrzostwo. Mieli niesamowity start. Teraz gdy kontuzji nabawili się Essien i Ashley to ta drużyna kompletnie nie gra tego co powinna. Błędem też było zatrudnienie Ancelottiego.

Ja to bym dał teraz normalnie Sola i Sylwka a na Barcelone obok Vermaelena też Sola ustawił a w razie gdyby nie dawał rady to Songa cofnął i wstawił Denilsona. Denilson mimo wszystko jest bardzo potrzebny. Jego strzały z dystansu pare razy dawały zwycięstwo.

Traore jako stoper? Przecież on jest lewoskrzydłowym. Jak już to Songa na stopera a Denilsona na DP.

10% sędzia był przy piłce :P Blackburn 1-1 Chelsea ;)

Joker_224, Uszu --> Tak się składa, że tyle mnie obchodzi wasza opinia na mój temat co zeszłoroczny śnieg. Jeżeli to co piszę jest niezgodne z regulaminem to niech admin to zinterpretuje i zacznie działać. Mnie na przykład denerwuje to, że próbujecie być mądrzy i zaprowadzać porządek na stronie. Bawicie się w rodziców. Uwierzcie mi, od pilnowanie porządku jest administracja a nie wy ;)

Uszu --> Skoro tak Ci to przeszkadza to po co tu zaglądasz? Boli Cię to, że cyferki przy liczbie komentarzy się zmieniają?

kiko10 --> nie miałem zamiaru zadawać takiego pytania a co do komentarza to przepraszam, poniosło mnie. Miał być śmieszny (zasugerowałem się 10 przy twoim nicku). Ale to wszystko dlatego, że mam kolegów, którzy kibicują Manchesterowi i Barcelonie i już mnie denerwuje, że mówią o tym, że znowu będzie finał Manu-Barca. Szczerze, to mnie bardziej irytują kibice tych drużyn niż same te drużyny ;)

w 2003 roku miałeś 3 lata, więc jak mogłeś zacząć im kibicować ;D