Komentarze użytkownika Cartman_KG

Ujmę to nie inaczej jak poprzednicy. Na razie dużo gada i mało robi. To jest taki ostatni "kołek" do wpychania piłek do bramki a i to czasem mu się nie uda. Jest za wolny jak na napastnika i ma bardzo kiepski odbiór piłki, co w efekcie przynosi mało bramek (bynajmniej dla mnie, zmarnował zbyt wiele okazji) i jak zauważyłem " zwalnianie akcji całej drużyny"(słaby przegląd pola).

Osobiście uważam go za beznadziejnego piłkarza, bez talentu - i lepiej żeby Wenger nie wystawiał go zbyt często. Myślę, że nie jestem jedyny który podpisał by petycję z prośbą o jego sprzedaż...

Pozdrawiam!

Owszem pensior oglądałem - ale oceniam boiskowe działania Sola z perspektywy wszystkich meczów.

Pensior a i owszem Mecz oglądnąłem calutki. Sol miał dużo dobrych interwencji - ale oceń go z perspektywy wszystkich występów.

Jeśli już mogę zawrzeć komentarz, to będzie krótki i treściwy. Sezonowym kibicom radze nie czytać - nie zrozumiecie wielu pojęć a tym bardziej nie skojarzycie nazwisk, no może dopiero gdy włączycie którąś z gier ( taka aluzja do GOONER48, który chyba powinien zostać zablokowany za niepozytywne nastawienie!

Oglądam niemalże każdy mecz Arsenalu, jeśli jest ku temu sposobność. Nikt mnie na stronie nie zna tak więc jestem tutaj zarejestrowany od niedawna, a Arsenalowi kibicuję od dzieciaka - poczynania śledzę od 4 lat. Gdy patrzę na mecze, w których występuje Bendtenr, Denilson, Diaby - to chce mi się płakać, i wypić jeszcze więcej piwa, żeby zapomnieć o tak smutnej porażce. Zawsze uważałem, że ci gracze nie pasują do naszego składu tak jak i Silvestre (sądzę, że Wenger ma tu kolaboranta z MU lub też sabotażystę bo nic racjonalnego nie jestem w stanie napisać o Panu Starym MULE) nie pasuje również Campbell - zwyczajnie starość nie radość i nogi nie tak już szybie.

W tym meczy wyżej wymienieni Panowie udowodnili, że nie są w stanie walczyć o stawkę, jaka jest mistrzostwo, czyli zwyczajnie nie są nam potrzebni - nadają się co najwyżej, na zmieników do Carling Cup lub na pierwsze mecze FA Cup!

W dzisiejszym meczu zawiódł mnie Rosicky - zresztą nadmienię, że od kilku spotkań jest bardzo, ale to bardzo średnim graczem. Podobne wrażenie odnoszę do naszego Flankowego czyli E. Eboue, który dziś niemiłosiernie partaczył całą grę i do tego z uśmiechem na twarzy. Brawo!

Na miejscu Wengera (czasem na prawdę chciałbym nim być - przy oknie transferowym) zakupiłbym nie jednego a dwóch dobrych obrońców! Na pewno w Arsenalu potrzebny jest zmiennik dla Fabregasa - bo jak sami mi przytakniecie bez jego wizji i podań nasze mozolne wręcz schematyczno-taktyczne pierdzenie nie daje dojścia do bramki. Zwyczjanie jest nam potrzebny jakiś egzotyczny rozgrywający (Ah Ci hiszpanie i cała reszta nacji lekko opalonej, ma wyśmienita wizję, wirtuozerię.) W ataku też wiele bym pozmieniał. Przede wszystkim sprzedałbym naszą suchą, i sądze maksymalnie rozwiniętą gałązkę a właściwie wolne drzewo - do jednego z klubów bundesligi - wpadło by troszkę pieniążków na transfery wzmacniające środek i nawet skrzydła ( brak mi tu naszego pobratyńca Arshawina!). W sumie w Ataku postawiłbym na Velę (kwestia ogrania bo chłopak zaprezentował się świetnie w paru spotkaniach) oraz na wracającego z QPR Simpsona, który de facto jest bardzo bramkostrzelnym napastnikiem grającym za plecami wysuniętego na szpicy main- napadizora. Jeśli to prawda o Chamakhu to chyba nie musze pisać ze ofensywna linia wyglądała by całkiem nieźle.

Pozostała kwestia obsady bramki. Pisać chyba nie muszę. Że żaden z obecnych bramkarzy nie jest godny noszenia Armatki na piersi. Za wyjątkiem Szczęsnego, którego nie miałem okazji obserwować w akcji.

Co do meczu - akcje zatrzymywane na 30-40 metrze i bezsensowne rozgrywanie. Brak było właśnie naszego Robina prącego zawsze do przodu. To było genialne odświeżenie chociaż przyznam - spodziewałem się zmiany za Drewntnera. Brak nam ewidentnie odwagi do strzałów z daleka - mamy kilku świetnych strzelców, mogą próbować raz na jakiś czas ( akurat nie pisze już w tym wypadku o Rosickym, którego strzały sprzed okresu kontuzji wprawiały mnie w osłupienie.) ale mam na myśli Nasriego. Jeśli chodzi o obronę moi przedmówcy już wyrazili to w nieco innych słowach także ich zdanie popieram i identyfikuję z moim. Ewidentnie widoczny brak tej prawdziwej pierwszej "11" czyli Arshawin, Song, Fabregas, Verminator, Gallas, RvP (którego powrót i gra radowała moje i myślę, że wszystkich oczy!) brak mi było od pierwszych minut również szalejącego na prawej flance numeru 14! Niestety kawałkami prawdziwego Arsenalu nic nie wygramy potrzebujemy mieć równorzędnych zawodników a nie o klasę gorszych na tzw kontuzje!


Podsumuję to tak: znikome szanse na tytuł, mimo dzielnej walki w trakcie sezonu... Ale pamiętajcie jest nadzieja! Potknięcie MU - 2 porażki Smerfów i remis i mamy tytuł pod warunkiem zwycięstwa wszystkich meczów!
A nadzieja matką głupich i romantyków - każdą matkę kochać trzeba! Tak więc kocham ją i szanuję i trzymam kciuki!

PS. Napawa mnie radością i jeszcze większą miłością widok młodych Kanonierek na ulicy mojego miasta! Jeśli ktoś jest równie wielkim fanem Arsenalu zapraszam co mecz do mnie! - ekwipunek własny zakres! W każdym gronie kochającym Arsenal obejrzę mecz! Piszcie na gg w tej sprawie 6858908! pozdrawiam serdecznie wszystkich prawdziwych kibiców!





GO GO GUNNERS!!!!

Jeśli już mogę zawrzeć komentarz, to będzie krótki i treściwy. Sezonowym kibicom radze nie czytać - nie zrozumiecie wielu pojęć a tym bardziej nie skojarzycie nazwisk, no może dopiero gdy włączycie którąś z gier ( taka aluzja do GOONER48, który chyba powinien zostać zablokowany za niepozytywne nastawienie!

Oglądam niemalże każdy mecz Arsenalu, jeśli jest ku temu sposobność. Nikt mnie na stronie nie zna tak więc jestem tutaj zarejestrowany od niedawna, a Arsenalowi kibicuję od dzieciaka - poczynania śledzę od 4 lat. Gdy patrzę na mecze, w których występuje Bendtenr, Denilson, Diaby - to chce mi się płakać, i wypić jeszcze więcej piwa, żeby zapomnieć o tak smutnej porażce. Zawsze uważałem, że ci gracze nie pasują do naszego składu tak jak i Silvestre (sądzę, że Wenger ma tu kolaboranta z MU lub też sabotażystę bo nic racjonalnego nie jestem w stanie napisać o Panu Starym MULE) nie pasuje również Campbell - zwyczajnie starość nie radość

Mam nadzieję, że młodzież się wykaże. Pozdrawiam!

DO KMR!

1. Napisałaś/eś że Arsenal nie ma żadnych sukcesów. A mistrzostwa,puchary krajowe które zdobyliśmy to nie są sukcesy? W lidze angielskiej sądzę, że jest to tym większy sukces niż w waszej lidze no bo przecież z kim wy tam macie walczyć o ten tytuł z równie śmieszny Realem? Valencią? Sevillą? Śmiechu warta liga egzotyczna. Macie tytułów od groma, ale za to też nie macie potencjalnie silnych rywali, tak też dodam że nie ma się czym szczycić.
2. Nie kołaczemy do drzwi gigantów, my jesteśmy gigantem! - corocznie bierzemy udział w fazie pucharowej LM
3." w przeciwieństwie do Was jest to drużyna, która osiągnęła coś, czego przed nimi nie był w stanie zrobić nikt." a co takiego Barcelona zdobyła? Co roku jakaś drużyna zdobywa kilka pucharów - i wasz wyczyn wcale nie jest nie nie możliwy do przeskoczenia.
4. Co do nauki futbolu synuś to widać, że kibicujesz Barcelonie od nie dawna - może od momentu kiedy zaczęła w końcu reprezentować jakiś futbol.

Pozdrawiam!

PS. Na pozycji napadziora też macie jednego drewniaka ;] - mam na myśli Złotko ze Szwecji.