Komentarze użytkownika Chapman

Jestem zachwycony, mój ulubiony piłkarz w końcu doceniony w tak namacalny sposób. Ech, wspaniale.

Taki news to na bankier.pl
Przeciętnego kibica to nie interesuje i interesować nie powinno! Obrzydliwe. Bardziej obrzydliwe niż Abramowicz i PSG razem wzięte.
Ciekawe ile jeszcze da się doić tych ludzi, którzy są z klubem (część z nich odejdzie - sukcesów brak, gra nie porywa, gwiazd już prawie nie ma).

Cieszmy się Ligą Mistrzów, bo może już się z nią żegnamy na dłużej.

down
do małegogloda oczywiście odpisałem :)

Punktem odniesienia jest dla mnie czołówka. Kluby, z którymi kiedyś podejmowaliśmy walkę/radziliśmy sobie - MU i Chelsea, kiedyś Liverpool a na jego miejsce pojawiło się City.
Odpadnięcie z B'burn czy porażka z Diabłami to jedne z wielu objawów tej choroby.
Jasne, jeśli chodzi o dorobek punktowy to wygląda to podobnie średnio. Ale jakość (ech, nieszczęśliwe słowo) gry spada, porównanie składów na przestrzeni lat jest przerażające. W tym wieku nie mieliśmy tak słabego składu moim zdaniem. Na szczęście cały czas mamy zawodników klasy światowej w kadrze (otoczonymi wieloma bardzo dziwnymi piłkarzami) co daje nadzieję, że się podniesiemy. A podnieść się jest ciężko vide Liverpool.

A ten mecz stanowi tylko asumpt do ocen, które sięgają szerzej. Jasne, że jakby ten albo tamten strzelił, a Szczęsny zagrał lepiej to by Arsenal awansował. Ale nie zrobili tego i gdybanie jest bez sensu. A Blackburn jak miało grać? Drużyna z 8 miejsca w tabeli drugiej ligi zagrała na tyle na ile ją było stać. I najważniejsze: to nie jest pierwsza, piąta czy dziesiąta wpadka drużyny. Po prostu poziom prezentowany przez drużynę sukcesywnie się obniża.

Trener ma być winny za kiepskie wyniki??? Nigdy! - zdają się pisać niektórzy, i jeszcze jakiś Wright śmie podskakiwać do Wengera, dodają ci, którzy nie widzieli nawet meczu w koszulce z JVC wielkiego napastnika, który jest dla mnie numerem 3 jeśli chodzi o napastników w czasach "mojej ery" Arsenalu.
A jeśli chodzi o podejście do meczu: oszczędzanie trzech najlepszych zawodników jest lekceważeniem rywala. To tak jakby Farsa wyszła na mecz z Milanem bez Messiego, Puyola i Xaviego - ktoś by powiedział, że nie lekceważą rywala?
Wenger co sezon od kilku lat udowadnia, że jest w klubie by trwać. I brać pensję, na której jakoś klub nie oszczędza dziwnym trafem. Tylko pensja Wengera jest na światowym poziomie w Arsenalu.

Z roku na rok jest coraz gorzej. Ostatnie dwa lata to ciągły i bardzo wyraźny nawet dla średnio wyrobionego kibica regres. Drużyna potrzebuje małej rewolucji, a nie kosmetyki. W dzisiejszych czasach bez pieniędzy nie zbuduje się potęgi. Zauważyli to włodarze Bayernu juz jakiś czas temu... Nie wierzę, że ten menedżer jest do niej zdolny. Napisałem o Bayernie ponieważ oba kluby były przez lata podobnie budowane - duże przychody, rozsądne nakłady. Ale Bayern z uwagi na swą silną pozycję w niewątpliwie dużo mniej konkurencyjnej lidze niemieckiej miał łatwiej - mógł przeczekać, będąc średniakiem nadal walczył o mistrzostwo Niemiec, nawet je zdobywając od czasu do czasu, mimo porażek w Europie. Dzisiaj lew się budzi. Arsenalowi potrzeba inwestycji i czasu. Dwa, trzy lata dałbym nowemu menedżerowi, do tego spory budżet przez ten okres. Osobiście zaufałbym Moyesowi. Każdemu wolno marzyć.
A obiektywnie patrząc to myślę, że Wenger sam odejdzie. Może jest już dogadany z PSG? Możemy się tylko domyślać. Tam zarobiłby nie mniej niż w Londynie (i tak jest u nas opłacany niemal najlepiej na świecie, niestety - ponieważ nijak nie oddaje to rzeczywistości w jakiej znajduje się drużyna)

Henry - "wspaniały" Kanonier, który odszedł do Barcelony... śmieszne te niektóre komentarze nastolatków. Czym on się różni od RVP?
A co najważniejsze w tej wiadomości - nie ma racji wypowiadając te słowa. Wenger nie jest świętą krową.

Jak zawsze kibicuję Anglikom. Ale meczu nie będę oglądał, bo Lyon to obecnie niezbyt ciekawa drużyna.

Szczęsny Show. No i brak klasowych graczy u kociaków, którzy by mogli coś ekstra dołożyć to dwie przyczyny.
Za tydzień nikt nie będzie o tym pamiętał, 3 punkty to 3 punkty.

Nie wiem jak grał Cazorla w Hiszpanii ale wiem jak grał Modrić w kogutach i nie dziwię się, że chciał go Mou. Ale Real to za wysokie progi dla wielu piłkarzy. Dla Cazorli też tal mogło się okazać. Dlatego lepiej, że jest tam gdzie jest. Lepiej i dla niego i dla nas.

Szczęsny MOTM

Nieodpowiedzialny jest Jenkinson. Ale od początku wyglądał słabo. Koty są tak cieniutkie, że powinniśmy to wygrać mimo wszystko.

@vP7
Mignolet to ma sezon życia. Nie dziwi więc, że i dzisiaj gra bardzo dobrze.
Ogólnie gramy świetne zawody. Gdyby nie polski komentarz fajnie by się oglądało. W drugiej połowie będzie angielski więc będzie lepiej ;)

Niezły mecz, walka, ale komentarz tragiczny.
Takich komentatorów to dawać na ligę polską...

Isco łyka naszą dwójkę, ale fakt - Malaga tak jak szybko zbudowana tak szybko się rozpada. Nie żal mi ich i Arsenalu nie przypominają, ponieważ nie byli budowani rozumnie z roku na rok tylko bach - kasa od Araba i dawaj.

Stoke na wyjazdach jest bezbronne. Wygramy. Spotkają się dwie fajne drużyny - moja ulubiona z tą grającą najprzyjemniejszą dla mojego oka piłką. 3-0 myślę, że będzie. I mam nadzieję, że nie będzie płakał po meczu Wenger, że graliśmy z brutalami. Żadni z nich brutale, kto pamięta Wimbledon ten dobrze o tym wie.

Stara śpiewka. Ciekawe co powie jak do czwórki się nie załapią. Menadżer - filozof.

Tijooooo!! Piękna akcja :D

Stoke większy opór stawiało Chelsea...
Diaby, Sagna out bo słabo grają. Carla i Aarona bym wstawił.

Fatalnie gramy. A środek pola na czele z kaleką to dramat.

Niewykorzystana sytuacja się zemściła. Żenada.

Niestety na przestrzeni lat coraz bardziej jest to widoczne. Jeszcze kilka lat temu typowo wyspiarską piłkę grało kilka drużyn, były to głównie ekipy z dołu tabeli. Dzisiaj mamy tylko Stoke. I dlatego życzę im jak najlepiej. Niech niosą ten kaganek wyspiarskiego futbolu. Gdyby wtedy tak nie grano to pewnie nie zakochałbym się w tym rozgrywkach i tak ich dzisiaj nie śledził, bo byłyby jak wszystkie inne ligi, mniej lub bardziej udane.

Takimi wypowiedziami daje tylko złudne nadzieje kibicom, których mami snami o potędze. A rzeczywistość jest brutalna :/

Na spartaka z pewnością zawodnik fenomenalny.
Do czego to dochodzi, że zastanawiamy się czy odrzutów nie brać z kontynentu...

Cazorla chyba ma problemy fizyczne i to ma wpływ na całokształt jego gry. Kolejny mecz w którym nic nie gra.

Myślę, że komisja ligi anuluje tę kartkę z kapelusza. Arsenalowi ona i tak nic nie pomoże dzisiaj.

Nic głupszego Kościelny zrobić nie mógł. Zasłużona czerwień.

Kalika w składzie, postawiłem troszkę grosza na City, nawet mimo braku Sergio i Yaya są faworytami.

Wspaniały piłkarz z wielkim sercem do walki, bardzo go lubię, tak jak cały Everton. Prawdopodobnie trafi do Chelsea :( odchodzi Cole od nich i potrzebują wartościowego następcy

@ Detain napisał do rzeczy, jeśli ktoś pisze, że Szczęsny zawalił to pisze jakby nigdy nawet na podwórku nie grał

Newcastle nie szaleje ale jakoś za mało agresywnie gramy w środku pola. Ogólnie poprawić odbiór i będzie ok. bo jak już dochodzimy do pola karnego to nie wygląda to źle. JEdnak za rzadko pod nim jesteśmy i mało kreacji jest z przodu. Statystyki strzałów są kiepskie. Podobnie jak posiadanie piłki a w tych elementach to aż dziwne, że oddajemy pole dużo słabszemu rywalowi.

Nikogo lepszego od Walcotta to my nie kupimy, wielkim sukcesem będzie utrzymanie go w klubie ale wątpię w to jednak...

Albo niech wraca albo go sprzedać i coś zarobić. Po co ma grać do końca kontraktu na wypożyczeniu? To nielogiczne, że trzyma się piłkarza, który nie jest w planach menedżera. Przecież chętnych na tego piłkarza nie zabraknie. Kokosów też nikt nie da, nie ma się co oszukiwać.

Przed spadkiem to ten jeden transfer nie uratuje Reading... Zawodnik jest na równi pochyłej, powrót do ojczyzny by mu chyba najlepiej zrobił.

Oglądałem ostatnie 20 minut i muszę stwierdzić, że niezły dramat i totalna defensywa. Marnie to wyglądało żeby się takiej drużynie tak dać zepchnąć do defensywy.

Farsy już w tym sezonie z zasady nie oglądam. Nie chciałbym na nich patrzeć przy okazji meczu z Kanonierami.
Lepiej odpadnijmy z kim innym. No nic, zaczyna się już losowanie. Londyn - piłkarska stolicy Europy, to mi się podoba :)

Heh, słowo c e c h u j e miałem na myśli, to nic zdrożnego żeby znowu wykropkować, ale to zabawne. Brawa dla filtra ;)

Spora kultura gry go ce****e, mógłby tam grać, to fakt.
Komentarz PEHA nie wiem co ma do rzeczy. Zawodnik gra świetnie dla kogutów i wciąga całą naszą defensywę w obecnej formie nosem.
A Arsenal i Tham to dwie porównywalne ekipy jeśli chodzi o potencjał sportowy na dzień dzisiejszy.