Komentarze użytkownika Cloud

W formie??
Jak dla mnie żenada ze strony autora. Wstyd trochę publikować coś takiego w takim tonie.

Co do Pique zgodzę się, że były lepsze kandydatury. Resztę raczej trudno się spierać. Może Marcelo. Pirlo niezły ale też nie był lepszy od Xaviego. Tak jak napisał Kondzio- poziom jest naprawdę wysoki i dlatego sporo różnych opinii. Jeden ceni jedno inny drugie.

Skąd taki wniosek Traitor? Jeśli masz na myśli jego odejście to mylny. Oceniam całkowicie obiektywnie, gdyż jestem kibicem innego klubu a ten po prostu lubie. Falcao wydaje się lepszym napastnikiem a dodatkowo Atletico wygrało trofea głównie dzięki niemu.

Ośmieszasz się sam swoim komentarzem.
Zabaleta słabiutki. Alves rok też niezbyt dobry ale i tak jest lepszy od reszty prawych obrońców.
Od Marcelo Cole na pewno nie. Alba świetne Euro i druga połówka sezonu. Wybrano Marcelo i tyle.

XI wybierali piłkarze więc chyba się coś znają.
Po drugie spornych pozycji są może 2-3 i tyle.
A Van Persie mimo fantastycznego roku nie jest lepszy ani od Messiego, Ronaldo ani Falcao.

Gdyby gdyby. Dlatego o tej stronie się mówi gdybanierzy. Liczy się to co jest a nie to co by było gdyby.

A kogo miałby ten Arteta wygryźć?
Szczerze powiedziawszy nie jest ani już nie będzie lepszy od żadnego z powołanych pomocników.
Jedynie Benata nie oglądałem w tym sezonie a z poprzednich słabo go kojarzę wiec się nie wypowiem. Reina w kadrze jest już chyba tylko dlatego bo jest dobrym duchem tej drużyny.

Wchodzę bo lubię również Arsenal a przeszkadza mi czytanie takich bzdur jak pod tym newsem.

To jaki tu jest poziom wiem od dawna ale, że nawet redaktor (który już nie jest dzieckiem) wchodzi na taki grunt to już troche żałosne.

sport.pl/pilka/1,123132,11482485,Rafal_Rostkowski__Przy_rzucie_karnym_Barcelony_nie.html

Przepraszam za drugi ale nie widzę tu nigdzie edycji posta.

A bronił ktoś Arsenalowi wyeliminować Milan? Po co to gadanie o ustawionym finale.
http://www.sport.pl/pilka/1,123132,11482485,Rafal_Rostkowski__Przy_rzucie_karnym_Barcelony_nie.html
Jedyna kontrowersja tego meczu to brak karnego dla Milanu. W pierwszym meczu brak dwóch dla Barcelony. Ale pokrzywdzony jest Milan. Pamiętajcie, że to jest DWUMECZ.
Więcej obiektywizmu życzę.

Taki byk i to w tytule newsa.
Nie po najmniejszej linii oporu tylko po linii najmniejszego oporu.
To opór ma być najmniejszy a nie linia.
Pozdrawiam

Pierwsze lepsze " Arsenal jest za słaby na trofea" .
Wg mnie jest to nietaktowna wypowiedź.
Dobrze zrozumiałeś. Nie sądzę aby było uczciwe wrzucanie do tego samego wora hiszpana z francuzami.
Kwestie szacunku zostawiam każdemu indywidualnie. Ktoś może kierować się innymi względami niż ja.

Nie napisałem, że Clichy jest synonimem kogoś kto jest śmiechu warty tylko o tym porównaniu.
Znajduje się raczej po przeciwnym biegunie ze względu na pewne wypowiedzi, które mógłby przemilczeć.

"Wiedziałem, że to ten moment. Oddałem Arsenalowi wszystko co mogłem" - mówi Cesc w styczniowym wydaniu magazynu FourFourTwo.

"Grałem ze złamaną nogą. Grałem kiedy umarła moja babcia. Dałem z siebie wszystko, ale kiedyś przychodzi moment, w którym mówisz: "Nie mogę już więcej"."

Cesc uważa, że bzdurą jest popularna opinia, której głosiciele twierdzą, że "Fabregas wybrał łatwiejszą opcję": "Myślę, że wybrałem najtrudniejszą drogę. Teraz muszę rywalizować o miejsce na boisku z najlepszymi pomocnikami świata".

Proponuje trochę trzeźwo podejść do sprawy.
Fabregas zawsze mówił, że jeżeli kiedykolwiek odejdzie to wybierze się z powrotem do Barcelony, do klubu, z którym też jest cholernie związany.
Nie odszedł dla kasy ani nie opuścił żadnego statku jak tu kogoś fantazja poniosła.
Sytuacja pokazuje również, iż wielce prawdopodobnym było jego odejście sezon wcześniej ale jednak został aby jeszcze dać coś temu klubowi. Gość, który zawsze zapieprzał w Arsenalu, który ciągle pochlebnie się o nim wypowiada, który był kapitanem i tyle dał temu klubowi jest porównywany z Clichy'm albo Nasrim. Śmiechu warte.

Kompletnie chybiona ocena Songa. Tyle o ile w drugiej połowie grał dobrze to w pierwszej mocno mu się przyglądałem i wg mnie to on był jednym z najgorszych. Bardzo dużo strat, nie pamiętam czy jakikolwiek odbiór, przy groźnych akcjach to on nie nadążał asekurować, zawsze był 2 metry za przeciwnikiem.