Komentarze użytkownika Corthal
Znaleziono 1109 komentarzy użytkownika Corthal.
Pokazuję stronę 10 z 28 (komentarze od 361 do 400):
Myślę podobnie, z tym że chciałbym uwierzyć że Sanchez będzie tym który postara się o 20 bramek w sezonie w samej lidze - jeżeli nie ze środkowego napadu tak jak go tu niektórzy ustawiali, to z prawej strony, a Ronaldo kiedyś już pokazał że można tak walnąć nie 20 ale prawie 40 (ja wybredny nie będę, zadowolę się tymi 20-ma). ;)
Na ten moment jestem jednak sceptyczny po jego meczu z Man City... nie o takiego napastnika-jeżeli tak go mam rozliczać- mi chodziło- mniej bezsensownego dryblingu, więcej zdecydowania i skuteczności. Ale, to w końcu tylko jeden mecz więc nie ma co go na razie oceniać.
To że nie mamy porządnego DM to prawda i wymienianie takich przypadkowych kolesi jak Diaby, Flamini czy wypalony już niestety Arteta tego nie zmieni. :)
FrediGunner- zapominasz że Wojtek nie jest Polaczkiem, on od 16. roku życia wspinał się po lufie armaty, jakkolwiek by ta metafora nie zabrzmiała.
Jakoś się tak przyjęło w futbolu że menedżerowie chętnie dają opaski bramkarzom- przeważnie grają w każdym spotkaniu więc nie są kapitanem z ławki, a poza tym mówiło się że w drużynie jest 2. wariatów- bramkarz i lewoskrzydłowy- wiadomo że kapitan musi mieć charakter- Wojtek niejednokrotnie udowadniał że kompleksów żadnych nie ma, że przypomnę tylko jego pytanie zadane Davidowi Beckhamowi w stylu "Kim jesteś chłopcze i czemu z nami trenujesz?".
Inna sprawa że jeżeli Ramsey dalej będzie grał na takim poziomie to najlepszy zawodnik Ligii po prostu musi być w pewnym momencie kapitanem w swoim klubie i basta.
Wilshere niech najpierw pokaże że ostatni sezon był wypadkiem przy pracy a nie pierwszy w seniorskiej kadrze w którym grał jak z nut, wtedy możemy myśleć o jakiejś opasce dla niego- na razie zamiast opaski zimny okład na gorącą głowę.
Kapitanem nie może zostawać zawodnik który umówmy się, gdy tylko przyjdzie nowy DM, wylatuje na ławkę rezerwowych. Wcześniej tak było z Vermaelenem, podobnie chybiony pomysł.
Kapitan to nie Zordon z Power Rangers, on ma być facetem z krwi i kości który na boisku jest obecny nie tylko duchem, ale przede wszystkim ciałem.
Z drugiej strony... nie mamy lepszej kandydatury. Myślę że za 2 sezony opaskę spokojnie można włożyć pod choinkę Szczęsnemu... albo Ramseyowi- na razie jest jeszcze na to trochę za wcześnie. :)
Wystarczy przypomnieć sobie występy Sanogo z zeszłego sezonu żeby wiedzieć że to nie jest zawodnik na teraz. Jak to już ktoś napisał brak koordynacji, klocowate ruchy... potrafi znaleźć się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie, ale co z tego skoro potyka się o własne nogi. Jeden dobry mecz to żaden wyznacznik, biorąc pod uwagę że przeciwnik umówmy się, Goliatem nie był.
Czy z niego będzie coś więcej? Ja wyrokować nie będę, śmiałem się kilka sezonów z Aarona "piętki" Ramseya żeby od roku oglądać piłkarza kompletnego. Jeżeli w tym sezonie ominą go kontuzję to może to być najlepszy środkowy pomocnik w lidze, o ile nie gracz sezonu po odejściu Luisa Suareza.
Bardzo chciałbym zobaczyć w pierwszych kilku kolejkach jak Joel Campbell dostaje 10-20 minut. Cristiano Ronaldo też dostawał w jego wieku 10 minut i wystarczyło- w składzie się już zadomowił. Nie mówię że będzie z Campbella drugi Portugalczyk, ale 22 lata to już odpowiedni wiek żeby wpasował się w naszą wąską bądź co bądź paletę skrzydłowych, czy też raczej jak na niego patrzę, bocznych napastników- myślę że jak regularnie będzie dostawał szanse to coś pod 10-15 goli w lidze może już teraz ukuć.
Nie wierzę że Leverkusen nie puściłoby Bendera gdybyśmy rzucili na stół szmalec w granicach 30-35 baniek w funtach.
Gdybyśmy natomiast rzucili taką kasę za Schneiderlina który jest już ograny w Premiership to Święci prawdopodobnie dorzuciliby nawet wstążkę zawiązaną w kokardkę.
Poprawcie mnie, ale jeżeli chodzi o pierwszy skład to facet razem z Rosickym ma najdłuższy staż w ekipie Kanonierów.
Ja nie mówię że gość się nie nadaje, ale zwyczajnie blokuje miejsce jednemu DM-owi, który przydałby się w poprzednim sezonie kiedy Arteta zapomniał jak się gra w piłkę- trzeba go było sprzedać 3-4 lata temu za 10 baniek i mieć święty spokój.
Teraz to właściwie nie opłaca się go nigdzie puszczać- niech zagra chociaż kawałek sezonu bez przerwy, wróci do formy i właściwie to może się u nas zestarzeć, bo pomimo ciągłej nieobecności gość ma już występy w Premiership, reprezentacji Francji, CL, i tak właściwie ma już 28 lat więc czas tyka.
Pierwszy raz od bardzo dawna nie mamy składu w którym wartościowi gracze to pierwsza 11-tka, a gdy przychodzą kontuzje to nie ma kim grać.
Aktualnie na wiele pozycji mamy 2 co najmniej solidnych, czasem nawet bardzo dobrych zawodników.
W tym sezonie wreszcie nie będzie sytuacji w której gdy będziemy przegrywać/mecz będzie się dłużył, można by powiedzieć gramy tak do końca bo nie ma kogo wprowadzić- wręcz przeciwnie, ławka robi się coraz dłuższa, i aktualnie w naszym szerokim składzie jest zdecydowanie mniej piłkarzy którzy służą za ocieplacze ławki rezerwowych i siedzeń w klubowym autobusie a przeważają Ci którzy mogą się podczas sezonu przydać.
Na ten moment w 1. zespole rolę kaloryfera można by przypisać jedynie Jenkinsonowi, Coquelinowi, Miyaichiemu i Sanogo- to tylko 4 zawodników! 2-3 sezony temu takie dream teamy można by znaleźć nie w całej kadrze, ale w zmiennikach dla każdej jednej linii na boisku!
Wracamy na dobre tory- czekamy na transfer DM-a, i chyba o więcej nie wypada już nawet prosić w tym okienku.
No cóż, odpuściliśmy idealnego zawodnika do pierwszej drużyny.
4 transfery za nami, a tak jak nie mieliśmy ani jednego nominalnego lewoskrzydłowego, tak dalej go nie mamy.
Jak rozumiem Sanchez ma zostać przekwalifikowany na środkowego napastnika i nie przychodzi do nas jako prawoskrzydłowy, w związku z tym Ox będzie pełnił funkcję lewoskrzydłowego a Walcott obstawi prawe skrzydło, jeżeli cała trójka będzie zdrowa- tak przynajmniej to widzę, z opcją rotacji Podolskim, Gnabrym czy wracającym do nas Campbellem, i innymi wynalazkami jak Cazorla/Wilshere/Ozil/Rosicky na skrzydle.
Mimo wszystko lepiej było tego Griezmanna kupić, nawet pozbywając się chociażby Podolskiego.
Liczę że Wenger po prostu jest już ugadany na Draxlera za rok, więc odpuścił Francuza jako niepotrzebne ochłapy ;)
PS. To wcale nie musi być żart.
Tak to właśnie powinno wyglądać- młodzik dostaje szansę- 1 sezon, drugi, trzeci... nie przebił się to mu dziękujemy.
Rezerwy nie mogą być oderwanym od rzeczywistości tworem- sama dla siebie ta drużyna nie ma sensu istnienia, jej jedyna funkcja to zasilanie pierwszej jedenastki wychowankami- jeżeli dany zawodnik na to nie rokuje to trzeba się z nim pożegnać.
Przez ostatnie 2 sezony miała miejsce czystka w 1 drużynie, teraz nadszedł czas na pozbycie się wiecznych talentów.
Co 1-2 sezony pojawi się kolejny Fabregas, Wilshere czy inny Szczęsny, ale nie oszukujmy się, 90% tych chłopaków będzie sobie musiało szukać innego klubu więc nie ma sensu takiego momentu przeciągać jeżeli pacjent nie rokuje.
Nie za bardzo rozumiem ludzi którzy myślą że Debuchy będzie strzałem w 10, jakimś kandydatem do 11-tki sezonu.
Francuz jest solidnym ligowcem- udowodnił to w Newcastle- udowodnił też że na tle najlepszych zawodników wypada gorzej, zarówno w klubie jak i w meczach reprezentacji Francji które miał przyjemność oglądać.
Wystarczy popatrzeć na Bainesa- facet gra w Evertonie... umówmy się, the Toffees kandydatami do tytułu nie są- mimo to Anglik w każdym meczu doprowadza do płaczu przeciwników w swoim sektorze boiska, często gęsto dostająć miano MotM- nie bez kozery Man Utd pytają o niego w każdym okienku- to jest zawodnik z ligowego średniaka który mógłby zrobić różnicę w każdym klubie.
Debuchy mógłby zaliczyć progres gdybyśmy go przydybali w momencie w którym odchodził z Lille- teraz facet ma już 29 lat więc będzie tylko gorzej.
PSG Auriera... wypożyczyło- skoro facet deklarował że jest naszym kibicem to nie rozumiem czemu to my nie moglibyśmy wypożyczyć Iworyjczyka- on jako rokujący młokos+ Debuchy to rzeczywiście byłoby poważne podejście do sprawy, tak jak kiedyś wariat Eboue i stateczny Lauren czy też później Sagna.
Transfer dobry ale bez szału- można by wiązać z nim jakieś większe nadzieje gdybyśmy capnęli go wtedy gdy odchodził z Lille- ale wtedy królowało powiedzenie "Stary Wenger mocno śpi". :)
Ten facet za 11 dni kończy 29 lat- można zaryzykować stwierdzenie że nie będzie to rozwiązanie na lata a o to przecież właśnie chodziło.
Moim zdaniem lepiej już było dać Sagni kontrakt na 2 lata i poszukać jakiegoś perspektywicznego młokosa- jakby nie było mówiło się o Aurierze. Debuchy niby podpisał kontrakt na 5 lat ale za 2 sezony będzie taka sama sytuacja jak ze starszym z Francuzów.
Mimo wszystko nie jest to zły obrońca, swoje na pewno będzie grał, a chodziło przecież też o to żeby załatać dziurę po naszym "sędzi Dredd". :)
Ja bym mimo wszystko nie pogardził Aurierem za kolejne 10-15 baniek- na każdą pozycję potrzebujemy 2 równorzędnych zawodników, a Jenkinsona zawsze można wypożyczyć.
Kasa jest, nie wolno pozostawić złudzeń reszcie tych gamoni że w tym sezonie na poważnie już walczymy o Mistrza- nie do stycznia ale do ostatniej kolejki.
Nie do końca rozumiem transfer kogoś takiego jak Debuchy w tej chwili. Jego można było wziąć jak przechodził po raz pierwszy do Premier League, ale to było z tego co pamiętam okienko w którym Wenger przespał wszystkie możliwe okazje i jak zwykle transferował ostatniego dnia- 7 dnia to nawet Bóg odpoczywał. ;)
Francuz ma 28 lat- pogra 2 sezony i będzie miał 30-tkę na karku- moment w którym my jako klub pozbywamy się najlepszego prawego obrońcy ligi ostatnich kilku lat.
Wolałbym kogoś innego, poza tym Debuchy nigdy szału nie robił- solidny rzemieślnik, nic poza tym- wszedłby w buty Arsenalu z okolic 2012 roku, ale na drużynę która mierzy w Mistrzostwo to już nie ten rozmiar kapelusza.
Nie mamy za wielu graczy którzy zrobiliby różnicę na skrzydle, więc taki gość jak Aurier byłby u nas nieoceniony.
Nie za bardzo rozumiem ten transfer- na prawe skrzydło mamy Walcotta i Oxa, na lewe skrzydło nie mamy ŻADNEGO klasycznego skrzydłowego, poza takimi wynalazkami jak Podolski+ któryś z naszych pomocników jak Cazorla czy Wilshere.
Nie mówię że Sanchez nie jest dobry (abstra****ąc już od tego że ma ewidentnie papiery na zdobycie statuetki Oscara, a w Premiership takie talenty nie są promowane), ale my go zwyczajnie nie potrzebujemy- to coś jak transfer Ozila- zbędny, bo jego pozycję mamy obsadzoną, ale że gwiazda plus okazja to Wenger bierze.
Nie podoba mi się taka polityka transferowa- zawsze to lepsze niż sprowadzanie graczy pokroju Gervinho, Parka czy innego Chamakha, ale za te 30 baniek spokojnie można kupić lewoskrzydłowego do 1 składu jak Griezmann, albo trochę dołożyć i ściągnąć środkowego napastnika- Lukaku/Balotelli, Martinez.
*3. Martinez
Nie rozumiem tych postów że On potrzebuje partnera do "rywalizacji", żeby podnosić swoje kwalifikacje.
Rywalizacja to może być między dwoma zawodnikami na podobnym poziomie, albo przynajmniej powyżej pewnego punktu odcięcia powyżej którego łapie się tylko garstka zawodników z reklam Gillette i innego Adidasa- Mata&Rooney, Suarez&Sturridge, Goetze&Schweinsteiger, Isco&Di Maria- coś w ten deseń.
W przypadku naszego hotelowego dziurkacza rywalizacja nie pomoże bo nie ma za bardzo w czym- Giroud jest przede wszystkim na napastnika z absolutnego topu ZA WOLNY. W kluczowych spotkaniach najzwyczajniej w świecie jest o to jedno tempo za późno w stosunku do najlepszych. Tutaj się nie da nic poprawić.
My nie jesteśmy typową drużyną która gwarantuje bramki dostawiaczowi nogi/głowy z dośrodkowań/stałych fragmentów gry bo jesteśmy zbyt słabo poukładani taktycznie (czy też mówiąc bardziej poprawnie politycznie- gramy nieszablonowo)- za dużo oczek w ten sposób u nas nie nabije.
Dlatego też idealnie nadaje się jako uzupełnienie składu na długi sezon ligowy- solidny rzemieślnik który przy dobrych wiatrach strzeli coś po 15 bramek w sezonie w lidze... ale nic więcej.
Potrzebujemy napastnika do pierwszego składu 1. Lukaku 2. Balotelli 3. Rodriguez.... Choose your fighter....
W zeszłym sezonie graliśmy bez skrzydłowych, nie licząc tych spotkań w których dostępni byli Chamberlain i Walcott- Wenger z uporem maniaka wystawiał na skrzydłach Ozila, Cazorlę, Wilshere'a czy innego Ramseya albo Podolskiego.
Jak na razie nie zanosi się na transfer skrzydłowego, Wenger bardziej sadzi się na środkowego napastnika- może to jest pomysł- podrasować ofensywnie bocznych obrońców i zrezygnować z klasycznych skrzydłowych. Na pewno gorsze rozwiązanie niż zbilansowana obrona i klasyczni skrzydłowi, ale wciąż lepsze niż środkowi pomocnicy na skrzydłach i defensywnie usposobieni skrajni obrońcy, a do takich na pewno Sagna się zalicza (czy też raczej ofensywnie usposobiony ale niezbyt efektywny)- bo jakby nie patrzeć Francuz często się pod pole karne rywala zapędzał ale niewiele z tego wynikało w ataku- w obronie oczywiście służył nam bez zarzutu, co skutkowało notorycznym powoływaniem do XI sezonu, ostatnio trochę lepiej prezentował się Zabaleta.
Acapulco- dokładnie- Mario czy też znany w niektórych kręgach jako Bario ma papiery na strzelanie bramek silniejszym rywalom- tego u nas brakowało ostatnimi czasy.
Pytanie tylko czy nie lepiej postarać się o Lukaku o którego czelność mają pytać nawet takie nieszkodliwe w kontekście Gry O Tron patałachy jak Tottenham, więc Belg ewidentnie jest do wyciągnięcia.
Mając do wyboru Balotelliego a Drogbę 2.0 wybieram Drogbę 2.0, tym bardziej że Lukaku jest już w PL ograny na wypożyczeniu w najbardziej wymagającym klubie który może służyć jako "zaplecze" dla klubów z czołówki i się tam sprawdził- kosztować będą podobnie.
Rayuuuu- ale czym Fabregas zasłużył sobie na status legendy Arsenalu, żeby przejmować się tym transferem od strony etycznej?
Hiszpan dopłacił do swojego transferu do Barcy (czy tam obniżył swoje zarobki, wszystko jedno) żeby tylko sfinalizować swoje przenosiny, a w dniu ostatniego meczu swojego ostatniego sezonu na Emirates Fabregas robił sobie foteczki na trybunach Formuły 1 z Puyolem i resztą tych pokurczów. Jak można takiego sprzedawczyka uważać za symbol klubu?
Bendtner też występował długie lata na Emirates, a nikt nie powie że należy mu się pomnik zaraz obok Bergkampa.
Fabregas niech sobie idzie i tyle- moim zdaniem się tam nie sprawdzi, bo u Mourinho trzeba się wracać- Mata który jest bardziej wybiegany niż Cesc sobie w tej taktyce nie poradził, myślę że Fabregas nawet jeżeli podoła tak jak Hazard to będzie miał o wiele ciężej.
Tak jak zazwyczaj nie jestem zadowolony z aktywności Wengera na rynku transferowym (ostatnie dobre lata w tym temacie to czasy transferów Rosickiego/Nasriego?) to fakt odpuszczenia Fabregasa było bardzo dobrą decyzją Francuza.
Po co on nam (Hiszpan)? W środku pola od kreacji gry mamy Ramseya, Wilshere'a, Ozila, Cazorlę i Rosickiego na raptem dwie pozycje ofensywnie zorientowane w drugiej linii.
Już transfer Ozila był można powiedzieć, ciasnym transferem, co to by było jakby Arsenal miał znowu wyrzucić grubą kasę na pomocnika przy brakach na innych pozycjach.
Widzę tutaj głosy jakoby Fabregas mógłby przyjść jako DM i wygryźć ze składu Artetę i Flaminiego tym samym znajdując sobie miejsce na boisku. Słucham? Przecież Hiszpan nigdy nie pracował u nas na boisku, ja pamiętam za to jak często rozkładał ręce w geście bezradności gdy trzeba było wracać za akcją.
Dobry ruch transferowy (bezruch ;) ) trzeba teraz zamienić na genialny ruch transferowy i wyrwać w zamian za odpuszczenie Hiszpana Lukaku- w sytuacji w której Costa wybiera willę w Londynie Belg powinien być nasz za nie więcej niż 30 baniek, na zasadzie dżentelmen dżentelmenowi- my im, a oni nam. :)
Duży błąd- niektórym przypominam że Vela już w Arsenalu występował i wielkiej kariery nie zrobił. Może nie otrzymywał tyle szans co Giroud żeby potwierdzić że na topowego strikera się nie nadaje, ale swoje mecze miał i się po prostu nie sprawdził. A tych lobów zakończonych bramką nad którymi tu niektórzy się rozpływają to ja pamiętam... dwa. :)
Tyle. Koniec. Kropka. Oczywiście może być i tak że Meksykanin wróci i zaliczy niespodziewaną transformację niczym Ramsey z przeciętnego grajka na ewidentny filar jedenastki sezonu Premiership, ale moim zdaniem takie rzeczy to zdarzają się może raz na dziesięć lat i aktualnie limit na takie hokus-pokus jest u nas wyczerpany (w zeszłym dziesięcioleciu ewidentnie taki medżik miał miejsce w przypadku Henryka przechodzącego z Juventusu).
Jedyny piłkarz którym powinniśmy się interesować z Sociedad to Griezmann- mamy braki na lewym skrzydle i Francuz nam tę dziurę dobrze załata bo jest TYPOWYM skrzydłowym.
Pieniądze podobno mamy więc nie powinno nas interesować że Velę mamy za 4 bańki a Griezmanna za 20 melonów więcej.
Skończy się pewnie tak jak z Hazardem i Gervinho- Wenger kupi Velę czym mocno podniesie ciśnienie Hiszpanom, którzy po Mundialu nawet nie będą naszych ofert za Francuza słuchać tylko opchną go komuś innemu.
Costa jest już po słowie z Chelsea- puszczając nieco wodze fantazji można by się zastanawiać czy w takiej sytuacji nie można by wycyganić od The Blues Lukaku, przy ugadaniu się że my puścimy do Chelsea Fabregasa (bo jakby nie patrzeć dużo od nas zależy).
Torres z niewiadomych przyczyn gra cały czas i nie imają się go zmiany menedżerów, a po transferze Costy Lukaku nie za bardzo ma po co do zachodniego Londynu wracać.
Dla nas Hiszpan jest zbędny- środek to u nas najbardziej przepełniony sektor boiska z metką "quality". Inna rozmowa jest z 1. linią- brakuje nam lewoskrzydłowego i napastnika- Belg byłby naszym Drogbą 2.0
W przeszłości zdarzały się transfery między Arsenalem i Chelsea- dość wspomnieć Gallasa, Cole'a, Diarrę czy Benayouna.
Mimo że w zeszłym letnim okienku Mourinho zablokował transfer Ba, to w styczniu oddał do Man Utd Matę (Najlepszy piłkarz The Blues sprzed 2 lat), więc transfer Lukaku nie byłby sytuacją bez precedensu w kontekście wzmacniania ligowych rywali.
Czekam na rozwój wydarzeń. :)
Trzeba było zostawić w spokoju Ozila rok temu i wydać miliony monet na Suareza... teraz śmialibyśmy się ze wszystkich mając w ekipie najlepszego środkowego napastnika w Europie.
Na ten moment z realnych opcji najkorzystniejsze byłoby wypożyczenie Balotelliego na sezon z klauzulą wykupu za 20-25 baniek jeżeli będziemy tego chcieli (przechodził za 24 melony z City, a żeby było śmiesznie transfermarkt wycenia go aktualnie na 30 mln w eurosach- może to cena razem z alimentami które Milan musi za niego pokryć).
Gdyby Włoch się sprawdził to byłby warty o wiele więcej a my zrobilibyśmy złoty interes. Umiejętności są tylko okrzesania nie ma, Balotelli jest poza tym chimeryczny. Mimo wszystko jeżeli ktoś w pojedynkę upokarza całą reprezentację Niemiec która była w gazie, to nie może to być przypadek.
Natomiast jeżeli szczytem naszych marzeń jest Benzema, który po wybornym okresie gry w Lyonie kilka lat temu kompletnie się pogubił i błądzi teraz notorycznie niczym drwal w poszukiwaniu tartaku, to ja już teraz obstawiam nas (dla odmiany) na 4. miejsce w przyszłym sezonie.
W gruncie rzeczy z tych ponadprzeciętnych ale nie gwiazdorskich opcji Bony byłby najlepszym rozwiązaniem na teraz, dość powiedzieć że Wenger interesował się nim już w zeszłym sezonie, albo raczej tak podawały media.
Zakładając grę trzema środkowymi pomocnikami w naszym standardowym ustawieniu, z których jeden to DM, dysponujemy 2. miejscami dla pomocników kreujących grę: na te dwie pozycje mają u nas chrapkę: 1. Cazorla 2. Ozil 3. Ramsey 4. Wilshere 5. Rosicky.
Nikt nie mówi że Fabregas w formie z czasów gdy grał z armatką na piersi nie bije na głowę każdego z ww. zawodników, ale jak można sprowadzać do klubu zawodnika (nawet tej klasy) gdy mamy na jego pozycję naddatek w wysokości 3. piłkarzy i braki na innych pozycjach?
Ktoś powie że przecież dwóch z tej piątki może występować na skrzydle (i często gęsto w tym sezonie w takiej roli właśnie występowało), więc tak naprawdę zakładając że jeden z tego kwintetu jest kontuzjowany nie mamy nawet kogo posadzić na ławce- to prawda, bo brakuje nam SKRZYDŁOWYCH, co doprowadza do sytuacji w której na prawej i lewej flance przedniej formacji występowali zawodnicy którzy najlepiej czują się w środku pola (nawet Cazorla lepiej czuje się w środku, co tylko potwierdza obniżka formy w tym sezonie związaną ze zmianą ustawienia na boisku).
Nasz priorytet to zawodnik na lewe skrzydło: Draxler, Di Maria, Griezmann, bo nie mamy ani jednego klasycznego lewoskrzydłowego w klubie. W kolejce czekają nowy napastnik i prawy obrońca po deklaracji Sagny że jego dni w Północnym Londynie są już policzone.
Jeżeli Wenger ma wolne 30 baniek to trzeba je było dopłacić do transferu Suareza rok temu, wtedy zamiast Ozila wznoszącego FA Cup oglądalibyśmy pewnie Urugwajczyka cieszącego się z trofeum Premier League w ręku. ;)
Rysiek098- ale my nic w tym sezonie nie osiągnęliśmy. ;) FA Cup to rzeczywiście prestiżowe trofeum ale tylko na krajowym podwórku- do późnej fazy pucharowej najlepsze kluby wystawiają tam drugi garnitur zawodników traktując ten turniej jako rozgrywki drugiej kategorii.
Dla nas powinny się liczyć CL i Mistrzostwo Anglii- te trofea budzą prawdziwy szacunek ludzi ulicy w Europie.
W styczniu było już jasne że Mistrzem Kraju nie będziemy, w momencie w którym Pan Łysy z UEFA powiązał nas ponownie z Bayernem stało się też jasne że o Lidze Mistrzów również możemy zapomnieć.
W takiej sytuacji wypowiedź zawodnika, który tak naprawdę z Arsenalem ma na razie tyle wspólnego co kobiety Oliviera Giroud (dostaje pieniądze z kasy klubowej), w której to obraża najlepszego na ten moment trenera w Anglii jest po prostu nie na miejscu.
Zrozumiałbym jeszcze gdyby Sanogo był jakimś kozakiem który udowodnił swoją wartość w innych klubach, ale o ile mnie pamięć nie myli to nic takiego nie miało miejsca.
Mourinho powinien zapytać "Sanogo who?".
Więcej pokory a więcej pracy na boisku- 2 lata młodszy Adnan Januzaj przez kilka miesięcy w tym sezonie prowadził grę Man Utd i podobnych komentarzy od niego nie słyszałem (a przecież też wygrali- Puchar Frajerów Roku ;) ).
Gambit- w przeciwieństwie do Ciebie nie jestem zaślepionym lemingiem z ilością kisielu w majtkach który mógłby urzeczywistnić przepowiadany ostatnio stan powodziowy w Polsce ale bazuję w moich wypowiedziach na faktach.
Fakty są takie że w tym sezonie zdobyliśmy zaledwie 5 punktów w meczach z czołówką na 18 możliwych- jeżeli mamy mówić o warunkach zbliżonych do meczów rodzących presję- a mecze z kandydatami do tytułu na pewno do takich się zaliczają- to notorycznie dostajemy w takich sytuacjach łupnia.
Są tacy użytkownicy jak CLEVER którzy zauważają aluzję do takich spotkań jak z Liverpoolem czy Chelsea, a są tacy jak Ty którzy uważają to za analogię to powiedzenia "o babci z wąsami". Albo to zasługa kaca którym tak się chwalisz (powinno przejść do 24 h), albo ma to niestety związek z Twoim ilorazem inteligencji (sytuacja niestety nieodwracalna).
Różnica w stosunku do ubiegłych sezonów jest tylko taka, że kiedyś (okolice sezonu 07/08) przegrywaliśmy tytuł w spotkaniach z ogórkami, a ostatnio tracimy szansę na tytuł w spotkaniach z topem. Efekt ten sam, przyczyny również- źle spożytkowane okienka transferowe, złe decyzje meczowe.
Hot995- sam sobie zaprzeczasz właściwie we wszystkim. :)
Barca ma złe wyniki? Tak. Zwolnili trenera? Tak. Logiczne- jest źle więc klub stara się coś z tym zrobić. A to że biorą niedoświadczonego Enrique? To jest już (albo raczej może być) problem Barcelony a nie kibiców Arsenalu i w razie niepowodzenia będzie po prostu świadczyć o indolencji osób zarządzających klubem, a nie o tym że zmiany nie były potrzebne.
Piszesz że z takim trenerem jak Klopp Arsenal na pewno nie wygra żadnego trofeum przez 10 kolejnych lat. Czy w tym momencie nie zachowujesz się właśnie jak wyśmiewani przez Ciebie znawcy? Skąd posiadasz takie informacje? Ja mogę co najwyżej stwierdzić że będzie mieć co najmniej 10-letnią przerwę we wkładaniu trofeum Mistrza Kraju do klubowej gabloty i na ten moment dużo nie wskazuje na to żeby to miało się zmienić przy obecnym szkoleniowcu.
Do kandydatury Hiddinka nawet się nie odniosłeś, zakładam że nawet nie wiesz kim on jest. ;) Polecam dokształcić się na wikipedii.
Kolejna sprawa- dla Ciebie pierwszy sezon Mourinho w Chelsea i 3. miejsce w lidze (walka do końca o Mistrza) i półfinał CL to mało?
Moyes mając do dyspozycji ekipę Mistrza Anglii (wzmocnioną Matą) zajął 7 miejsce, o występach w Lidze Mistrzów nawet nie wspominając.
Twój Wybawca Wenger mając wpływ na wszystko w klubie od 1996 roku skończył rozgrywki pod nim w lidze, występy w CL również przemilczę.
Na koniec kompromitujesz się już całkowicie pisząc o tym że przegraliśmy walkę o Mistrzostwo przez kontuzje (czyli brak napastnika i lewego skrzydłowego których Wenger nie chciał sprowadzić w zimie) i granie pod presją- w zeszłym sezonie Man Utd zdobył Mistrzostwo w gorszym składzie personalnym gdy na ławce zasiadał Ferguson- jak myślisz, czy to że w tym sezonie są pośmiewiskiem całej Europy to zasługa tego że w magiczny sposób ich piłkarze stracili swoje umiejętności, czy tego że zmienił się TRENER, który nie potrafił zadbać o to żeby piłkarze byli w stanie poradzić sobie z PRESJĄ?
Rozumiem że można się podniecać pierwszym od 9 lat pucharem, ale chyba nikt nie ma wątpliwości że gdyby naprzeciw nam wyszła wczoraj bardziej renomowana ekipa niż Hull City (16. lokata w lidze), to prowadzenia 2:0 prawdopodobnie już by w takim meczu nie oddała.
Jeżeli po kilku minutach w takim spotkaniu przegrywa się 1-2 ucho (nie pierwszy raz i nie ostatni zresztą), to jest to po prostu wina menedżera.
Niewątpliwie należy docenić osiągnięcie jakim jest zdobycie FA Cup, ale ten sezon pokazał że w fundamentalnych kwestiach nic się nie zmieniło- przegrywamy ligę z dniem zamknięcia zimowego okienka transferowego, bo Wenger uwierzył że Giroud, Bendtner i Sanogo to wystarczający kaliber armat których nam potrzeba- o sytuacji na skrzydłach i notorycznym wystawianiu środkowych pomocników/rozgrywających na lewym bądź też prawym skrzydle, czy też słynna już gra na modłę Franciszka Smudy czyli "u Wengera bez zmian" rozpisywać się już nie będę.
Podsumowując: czy w przyszłym sezonie możemy wygrać z Wengerem Ligę? Oczywiście że tak, przy 10. podejściach z rzędu podejrzewam że i Moyes miałby szansę przynajmniej raz powalczyć do ostatniej kolejki o Mistrza będąc w Man Utd.
Problem polega na tym że cierpliwość moja jak i wielu innych kibiców w tej kwestii skończyła się już jakieś 3-4 sezony temu.
Chciałbym zobaczyć w Arsenalu Kloppa- jeżeli się go nie uda sprowadzić to trudno, Realowi już zdążył odmówić; jakby nie patrzeć w Borussi osiągnął już wszystko, a CL raczej już przy corocznych osłabieniach nie zdobędzie, a będzie tylko gorzej.
Hiddink też byłby marzeniem.
Trzeciej opcji która byłaby choć trochę realna na ten moment nie widzę.
Moglibyśmy się z nimi umówić że nie podkładamy im świni i nie kradniemy Veli za te 4 bańki, ale w zamian dostajemy w grubej promocji Griezmanna na lewe skrzydło za powiedzmy 15 melonów w funtach.
Znając naszych speców od transferów to skończy się tak że Sociedad sprzedadzą Velę za 30 baniek bez ruchu z naszej strony, a za Francuza będą wołać od nas tyle samo jak nie więcej. ;)
To są kompletne bzdury- on najlepiej czuje się jako cofnięty napastnik.
Jeżeli mielibyśmy wykorzystać jego potencjał to musielibyśmy zagrać 4-4-2.
Szczerze to nie wiem czemu Wenger tego nie spróbuje- z uporem maniaka wystawia w każdym meczu dwóch skrzydłowych, bądź też zawodnika który ma imitować lewego skrzydłowego (Ozil, Wilshere, Cazorla, Podolski)- oni nigdy skrzydłowymi nie byli i nigdy nimi nie będą- czy raczej będą biegać w tym sektorze boiska ale niewiele będzie z tego wynikać. Jaki jest sens grać dwoma skrzydłowymi jeżeli w najlepszym wypadku tylko jeden z nich jest klasycznym skrzydłowym (Ox, Walcott, obaj wystawiani wymiennie na prawym skrzydle)?
Zresztą wystarczy sobie przypomnieć czasy w których Wenger wystawiał Bendtnera jako prawoskrzydłowego. :) Ten facet (Wenger) jest po prostu niereformowalny.
Gdybyśmy zakupili w lecie konkretnego snajpera chętnie zobaczyłbym ustawienie 4-4-2, Podolski mógłby odpalić tak jak w czasach FC Koln, tworząc duet z bliżej nieznanym Panem X może nie na miarę Henry'ego i Bergkampa ale na pewno na miarę 20 i 15 bramek w lidze dla obu członków tego duetu.
A jeszcze chętniej zobaczyłbym w końcu jakiegoś nieszablonowego gracza na lewe skrzydło, który pozwoliłby zapomnieć gawiedzi że jakiś czas temu Wenger stawiał tam zupełnie na poważnie na kogoś takiego jak Gervinho.
Koen- "to że inne kluby są w stanie mu zaproponować 120 tys. tygodniowo, albo i jeszcze więcej, to już nie problem Arsenalu."
Oczywiście że to jest nasz problem. Przez to że nie jesteśmy konkurencyjni nie zdobywamy pucharów. Przypominam Ci że jesteśmy 13-krotnym Mistrzem Anglii... niektórzy kibice wolą żeby Arsenal wrócił do czasów świetności zamiast wmawiać sobie że ustalanie kominów płacowych na poziomie średniaka ligowego możemy uznać za nasz wewnątrzklubowy wyznacznik fajności i podnosić sobie tym samoocenę w towarzystwie. :)
Skończyły się wymówki spłacania stadionu, teraz albo zaczniemy sprowadzać poważnych piłkarzy do klubu albo na stałe przyszywamy sobie łatkę "drużyna 4. miejsca" i przestajemy oszukiwać kibiców którzy pamiętają jak Arsenal zdobywał trofea, a przede wszystkim że zdobywał je mając w składzie zawodników z charakterem, którzy zadbali o to aby styl gry z czerwonej części Północnego Londynu był rozpoznawalny w całej Europie.
Nie możemy we frajerski sposób oddawać naszego najlepszego bocznego obrońcy, który przez ostatnie lata był jednym z najlepszych o ile nie najlepszym zawodnikiem na swojej pozycji w lidze. Chce 20 tys. więcej? W innym klubie z czołówki zarabiałby 200 tys. funciaków tygodniowo i nikt nie uważałby to za przesadę...
My nawet nie mamy jego następcy który mógłby wskoczyć do składu na wczoraj.
Kto powiedział że Francuz nie będzie grał na podobnym poziomie przez następne 2-3 lata? Kontuzje go omijały, a nawet jak pauzował przez mniej więcej pół roku to wrócił później z marszu do swojej zwykłej dyspozycji.
Żeby się nie skończyło jak z Gilberto, van Pershingiem czy innym Nasrim- sprzedajemy doświadczonych graczy którym kończą się kontrakty w kretyński sposób za bezcen, nie troszcząc się kompletnie o ich następców albo łatając dziury w składzie przypadkowymi wychowankami/niewypałami transferowymi.
Dość.
Nie rozumiem za bardzo.... chodzi o kontynuację rozprzedawania mistrzowskiego składu z 2003/2004 który Wenger przez 10 lat sukcesywnie rozmieniał na drobne?
Albo może o upodlenie generacji z okolic 2007 z Fabregasem, Hlebem i Nasrim w szeregach, której jednak zabrakło na ławce trenera który potrafi robić zmiany i reagować taktycznie na to co dzieje się na boisku (zarówno przed spotkaniem jak i w jego trakcie)?
Może o robienie pośmiewiska z naszego stylu gry 2-3 lata temu pozwalając grać na Emirates takim tuzom gry na jeden kontakt jak Chamakh, Gervinho czy inny Giroud?
Wreszcie, wydawanie 50 baniek na pomocnika którego NIE POTRZEBOWALIŚMY zamiast dopłacić 10-15 mln do tych 40 baniek (i jednego funta, nie zapominajmy o tym) i mieć w składzie najlepszego zawodnika Premiership bieżącego sezonu Suareza vel Szablastozębnego który wygrałby nam na pewno Ligę, a kto wie czy nie również CL?
Drużyna żeby wygrywać może mieć gorszy skład niż inni ale musi mieć genialnego trenera- dobrym przykładem jest (był) Moyes w United który tym samym składem którym w zeszłym sezonie (+Mata, najlepszy zawodnik Chelsea w sezonie 2012/2013!) Ferguson zdobywał Mistrza, Moyesa było stać co najwyżej na 7 miejsce i kompromitacje. Po prostu skład MU jest przeciętny, ale starszy Szkot wyciskał ich na 200%.
U nas póki Wenger będzie trenerem CL nie wygramy. :) Ligę może się uda zrobić w następnym sezonie ale do tego potrzebne są transfery napastnika i lewego skrzydłowego z prawdziwego zdarzenia.
Powiem szczerze że muszę się uderzyć w pierś- nie zdarzało mi się drwić z naszych piłkarzy którzy później byli w stanie w dłuższej perspektywie czasu udowodnić mi na boisku że się co do ich kariery myliłem, ale Ramsey, nazywany kiedyś przeze mnie Aaronem "Piętką" Ramseyem (ze względu na swoje fantazyjne podania rzeczoną częścią ciała wprost pod nogi rywali) naprawdę mnie zaskakuje.
Strzela, podaje, asystuje, odbiera piłkę rywalom- jednym słowem ciągnie grę. Ktoś niżej nieśmiało wspomniał o Złotej Piłce dla Walijczyka- dostać na pewno nie dostanie, bo ten plebiscyt Bravo Sportu może być wygrane jedynie przez Messiego albo Ronaldo, bądź też tego typu bramkostrzelnych skrzydłowych grających pod publiczkę, ale jeżeli Ramsey utrzyma formę to pod względem wywiązywania się z założeń taktycznych przypadających na piłkarza w tej części boiska na pewno nie będzie od najlepszych odstawał.
Wystarczy przypomnieć zmianę którą dał w przegranym meczu z Evertonem. Wszedł po długiej kontuzji, 3 punkty były już dopisane w tabeli The Toffees, a jednak od razu widać było zmianę w grze naszego zespołu- na boisku pojawił się gracz któremu się chciało i który potrafił zrobić różnicę- niewielu było takich piłkarzy na Highbury/Emirates w ostatnich 10 latach.
Myślę że od przyszłego sezonu to od Walijczyka powinno zacząć się ustalanie podstawowego składu. Jeżeli formę złapią w końcu Wilshere, Cazorla i Ozil, a Wenger przestanie wystawiać 2 z ww. piłkarzy jako skrzydłowych tylko kupi kogoś na lewe skrzydło do partnerowania Oxowi/Walcotowii hasających po drugiej stronie to będziemy miażdżyć. Co to będzie jeżeli jeszcze trafi do nas jakiś przyzwoity napastnik. No, to się rozmarzyłem, ale od stycznia było wiadomo że na Mistrza w tym sezonie nie idziemy, może to w końcu czas żeby od 30 września bieżącego roku było wiadomo że w tym sezonie zgłaszamy nasze prawo do tytułu Premier League. Oby.
Nie rozumiem za bardzo koncepcji ochrzczenia Richardsa rywalem Sagny do podstawowego składu. Owszem,
Anglik to znakomity zakup- nie jako prawy obrońca, ale jakoś ŚO do rotacji z Koscielnym, Mertesackerem i Vermaelenem (z opcją gry na prawej flance jeżeli nasz Francuz musiałby z jakiegoś powodu pauzować. Djourou odchodzi, więc po erze Senderosów, Dziurawych, Squillacich i innych Silvestrów mielibyśmy 4 naprawdę równych środkowych obrońców, z których 2 może pokryć braki na bokach formacji defensywnej.
Inna sprawa że kasę to my głównie powinniśmy wydać na napastnika i lewego skrzydłowego. :)
4/6 bramek padły po naszych stratach, jedna to błąd ustawienia obrony i ostatnia to Chamberlain bawiący się w Maradonę we własnym polu karnym.
To że nie mamy w tym sezonie skrzydłowych wiemy od października, to że potrzebowaliśmy w zimowym okienku napastnika żeby powalczyć o Mistrza wiedzieliśmy od początku grudnia, od 1-2 miesięcy pojawia się również problem defensywnego pomocnika. Arteta może i potrafi podawać tylko do tyłu i w poprzek boiska, ale przez ostatnie 2 sezony wyśmienicie wywiązywał się z zadań w destrukcji. Teraz tego nie widać, coraz częściej głupie faule, a odbiorów i uspokajania gry nie widać.
Flamini jest tym drugim wyborem, więc tak naprawdę ciężko go ocenić- albo wchodzi na ogony jak wynik jest już ustalony, albo Wenger podejmuje głupią decyzję typu wystawiania go w parze z Artetą co skutkuje brakiem kreatywności w 2 linii i granie z kontry/wybijanie piłki na oślep. Trzeba oddać że na pewno wpływ miały na to kontuzje naszych pomocników- Ramsey, Wilshere, Ozil- oni wszyscy nie grają.
Różnicę miedzy Arsenalem a Chelsea pogłębił kunszt trenerski. W ekipie Niebieskich każdy wiedział w którą stronę ma biec, gdzie jest ustawiony partner któremu należy podać piłkę. U nas tego nie było- piłkarze zaskoczeni pressingiem, chaotyczne podania. Czy Chelsea ma obecnie aż tak diametralnie inny (lepszy) skład od naszego? Kto ładował nam bramki? Emeryt Eto'o? Oscar, który w ostatnich meczach był pierwszy do zmiany? Skład całościowo może i rzeczywiście lepszy, ale nie na tyle żeby pakować nam szóstkę. Wina po stronie Wengera- który to już mecz z czołówką w którym dostajemy. Przede wszystkim brak motywacji, brak odpowiedniej taktyki, co tylko zobrazował gol Salaha który dostał piłkę za zbyt wysoko ustawioną obronę Kanonierów. Wenger przygotował nas na poziomie polskiej Ekstraklasy. Żenada.
To że nie gramy o Mistrza stało się jasne gry nie kupiliśmy napastnika w zimie- teraz czekamy na koniec sezonu, i potrzebne są decyzje- napastnik, skrzydłowy, defensywny pomocnik (w końcu nowy trener?)
Po to tacy piłkarze jak Gervinho, Denilson, Diourou czy inny Chamakh zostali wyszrotowani żebyśmy dali sobie spokój z walczeniem o 4 miejsce i wrócili do walki o Mistrza.
Ten sezon wyraźnie pokazał że brakuje nam napastnika który strzeli z niczego i szybkiego skrzydłowego z dobrym dryblingiem który będzie inną opcją w ofensywie.
O ile ta druga sprawa może być załatwiona przez powrót do zdrowia Chaberlaina, Walcotta czy też progres Gnabry'ego, to napastnik przyjść musi. Wenger nie sprowadzając żadnego strikera w zimie dał sygnał że Europy w tym sezonie zawojować jeszcze nie chcemy, o Mistrzu też nie myślimy poważnie skoro nie zagraliśmy kilku dobrych spotkań z rzędu od początku grudnia, a na skrzydłach gramy środkowymi pomocnikami bo nasi wingerzy leżą w szpitalu.
Pytanie kto? Na ten moment z przewijających się nazwisk tylko Diego Costa i Mario Balotelli, zawodnicy w stylu Remy albo inny młokos- odpad z Realu to nie jest rozwiązanie- historia pokazała że lepiej nawet po odejściu topowego henry-podobnego napastnika dopłacić i kupić następnego strzelca wyborowego w liczbie sztuk jeden niż dwóch sOlidnie przeciętnych kopaczy.
A może by tak gdyby Lierpool nie skończył w TOP4 opylić Giroud za 15 baniek i wysłać ofertę za Suareza na 75 baniek w funtach? Ja na pewno bym tak zrobił gdyby taki scenariusz pojawił się na stole. :)
Cegla5055- tym się różnimy, Ty uważasz że piłkarze najwyraźniej zawsze grają na 100% możliwości, ja uważam że mogą nie pokazywać swoich atutów jeżeli nie muszą/nie chcą (czyt. mają korzystny wynik)- głównie albo ze względu na inne, nadchodzące ciężkie mecze które drużyny z Topu rozgrywają nawet 3 razy w tygodniu, bądź też ze względu na taktykę trenera, który strzela bramkę i nakazuje swoim podopiecznym zamknięcie się na własnej połowie i czekanie na kontry, czyli jednym słowem obrona korzystnego rezultatu jak najmniejszym nakładem sił. :)
Pamiętaj że nie tylko my mamy oprócz CL także ligę i krajowy puchar (puchary), Bayern też miał wtedy inne rozgrywki na głowie- nie było sensu męczyć się bardziej niż to było konieczne. Logika. :)
Cegla5055- Możesz się ze mną nie zgadzać, masz do tego prawo. :)
Ja natomiast chciałbym Ci przypomnieć mecz Legia Warszawa- Arsenal Londyn, który miał miejsce 3 sezony temu (4? niech mnie ktoś poprawi).
Arsenal przegrywał w pierwszej połowie 3:0, po czym realizator zrobił najazd kamerą na Wengera, który dał swoim podopiecznym jakiś znak ręką.
Po tym zdarzeniu Arsenal zaczął strzelać bramki i spotkanie skończyło się 6:5 dla nas. Różnica klas- Kanonierzy nie musieli grać na 100% całego meczu, wyraźnie jak byś to powiedział pozwolili Legii strzelić kilka goli. Wiedzieli że są w stanie to odrobić- różnica klas.
Powiesz że to było spotkanie towarzyskie- tym właśnie był do pewnego punktu tamten rewanż dla Bayernu- spotkaniem towarzyskim. :)
Ostatnie 2 lata odpadaliśmy z CL po fatalnych pierwszych spotkaniach dwumeczu. Zarówno z Milanem jak i Bayernem w drugim meczu byliśmy lepsi, ale nie wiem czemu niektórzy łudzą się że w zeszłym sezonie mieliśmy jakiekolwiek szanse na awans w drugim spotkaniu- strzeliliśmy te bramki bo Bayern pozwolił nam je strzelić, dla nich była to przegrana kontrolowana na którą mogli sobie pozwolić- nie robiło im to żadnej różnicy, ale na realne zagrożenie nam nie pozwolili. W spotkaniu z Milanem rzeczywiście była szansa na odrobienie straty, ale zabrakło czasu, mecz trwa tylko 90 minut (120 minut przy dogrywce ;) ).
Dzisiaj kluczem będzie tego spotkania nie przegrać w pierwszych 20 minutach i zarazem nie przegrać w ogóle. Remis, nawet porażka 1:0 to ciągle wynik który możemy pchnąć na Emirates. Grunt to nie dać sobie spuścić manta tak jak to miało miejsce w ostatnich latach.
Chyba wszyscy boją się zauważyć to co trzeba zauważyć, a prawda jest bolesna: Ozil od okolic listopada gra piach.
To że od "podobno najlepszego podającego na świecie" wymaga się wzięcia na siebie ciężaru gry to jedno, ale ja już nie pamiętam spotkania w którym Niemiec podawałby jak należy- niewidoczny, ciągle z boku, oddaje pole do popisu w środku pola innym zawodnikom- Cazorli, Wilshere'owi, Rosickiemu, Ramseyowi- wypisz wymaluj jego ostatni mecz z Liverpoolem- tam pokazał jescze jedno- głupie straty w strategicznych punktach boiska.
Może we wrześniu/październiku to rzeczywiście był kolos jeżeli chodzi o asysty i kreowanie gry, ale teraz to jest kolos na glinianych nogach- i nie wiem co to za gadanie że on nie ma komu podawać więc nie podaje- jeżeli taki Giroud dostałby typową piłkę a'la Inzaghi na dostawienie kopyta to zapewniam że on by tę swoją racicę dostawił. Ale tych piłek nie ma, ja ich przynajmniej od Niemca ostatnimi czasy nie zauważam.
Osobiście wolałbym zobaczyć Ozila na ławce, to że kosztował 50 baniek to nie jest żaden argument, chyba że będziemy się bawić tak jak Chelsea z Torresem. Nie ma formy= nie ma grania, proste.
Pytanie czy Johnson dojrzał do tego żeby zagrać pierwsze skrzypce w jakimś zespole bijącym się o Mistrza/o miejsce w 4-ce?
W City nie miał szans przebić się przez petrodolarowe zasieki i musiał zostać sprzedany.
Na początku mu nie szło, teraz widać że wrócić do formy.
My go nie potrzebujemy, skrzydła mamy obsadzone wystarczająco dobrze i powinniśmy zaglądać za napastnikiem, pytanie czy skusi się na niego ktoś inny- zawsze miałem do niego sentyment więc z ciekawością będę obserwował jak jego sytuacja się rozwinie. :)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Facet nie boi się dostawać szans jako "nowy" czy tam "młody" i co ważniejsze te okazje wykorzystuje. Takich ludzi nam trzeba- nie kupionych za petrodolary ale młodych niedocenianych którzy sami zapracują na swoje nazwisko.
Było o nim głośno w Olympiakosie, było o nim słychać w reprezentacji- teraz ma trochę czasu u nas zanim nie wrócą Walcott i Podolski więc dzisiaj nawet jeżeli nie wyjdzie w podstawie to chcę zobaczyć co chłopak pokaże przez te 15-20, czy też wengerowskie 10 ostatnich minut.
22 lata to już nie junior, facet musi pokazać czy jest kandydatem do 1 składu, na ławkę, czy też do odstrzału.
Myślę że już teraz powinniśmy żegnać się z Miyaichim- Japoniec miał swoje szanse i ani razu nie zdarzyło mi się ocenić go pozytywnie- jak widać są inni na jego miejsce więc skośnooki powinien odejść- nastały czasy zawodników którzy do czegoś się mogą przydać, musimy się pozbywać gamoni i innych karakanów z gatunku szrotus pospolitus.