Komentarze użytkownika Corthal
Znaleziono 1109 komentarzy użytkownika Corthal.
Pokazuję stronę 20 z 28 (komentarze od 761 do 800):
Alusiov5- widzieliście, widzieliście i co z tego?
Boss ma problem żeby wydać jakąś konkretną sumę na zawodnika który grałby u nas na pozycji słabo obsadzonej (BR, DP), a ty oczekujesz, że w przypływie radości po awansie do fazy pucharowej sprezentuje nam 4 już, po Fabregasie, Ruskim i Rosickym klasowego rozgrywającego.
Ten numer raczej nie przejdzie:P.
"Na owej pozycji grywał w Sunderlandzie."
Walcott grał w Southampton, a nie dla Czarnych Kotów:P.
Poza tym, cały ten pomysł z przesunięciem Theo na środek ataku to jedna wielka bzdura.
Skoro Boss zdecydował się na 4-3-3, to niech wystawia Anglika na jego koronnej pozycji, z największą korzyścią dla zespołu.
Walcott nie ma instynktu snajpera; głupotą byłoby też rezygnować z jego szybkości, którą może wykorzystać jedynie na skrzydle.
Wszyscy postawili już krzyżyk na Eduardo, a Chorwat dopiero co wrócił po kontuzji.
van Pershing w październiku też marnował 10 sytuacji w meczu, ale do czasu- nasza 9-tka również musi złapać formę. A jeżeli ktoś porównuje w hierarchii klubowej stawia Brazylijczyka z chorwackim paszportem na równi z Velą i Bendtnerem, to ja współczuję.
Nie dramatyzujcie...
Nasi pomocnicy ostatnio są w takiej formie, że obojętnie kto nie wybiegłby w pierwszej 11-stce z przodu i tak można spodziewać się kilku zdobytych goli.
Pewnie że lepiej gdyby na szpicy mielibyśmy takiego zawodnika jak van Pershing, ale to już Boss powinien przewidzieć, że po sprzedaży Adebayora każda kontuzja napastnika wymusza na nas zmianę formacji lub spadek jakości.
W odwodzie jest zawsze Eduardo, który powinien wreszcie dostać więcej szans na grę i moim zdaniem wcale nie wywiąże się z zadania jakim jest zdobywanie bramek gorzej niż Holender- w końcu to prawdziwa 9-tka, a nie piłkarz zmuszany do gry na tej pozycji jak to jest w przypadku van Pershinga.
W Chelsea niedostępni są aktualnie Lampard, Terry, Drogba, Bosingwa, Cole; w Liverpoolu Gerrard i Torres, w Man Utd... w Man Utd nie znaleźli nikogo na miejsce Krystyny, więc wystarczy:P.
Nie tylko my mamy problemy kadrowe i całe szczęście- ubytki w ofensywie nie są na razie odczuwalne, gorzej, jak poleci nam np. któryś z dwójki Gallas/Vermaelen.
Hiddink nie powinien zostać następcą Wengera.
Holender po prostu zdobyłby jakiś puchar i po sezonie odszedłby z Arsenalu, szukając jakiegoś innego, ambitniejszego wyzwania.
Przy naszej długoterminowej filozofii budowania drużyny potrzebujemy trenera, który zagrzałby u nas miejsce parę ładnych lat, kontynuując rozwój tych wciąż, (albo raczej tych którzy aktualnie będą na ich miejscu) jak na piłkarskie warunki chłopców.
Obstawiałbym Rijkaarda, który przecież wypłynął prowadząc drużynę Barcy, wystawiając przecież wschodzące dopiero gwiazdy- Deco, Ronaldinho. Barca Rijkaarda nie różniła się jakoś szczególnie od Arsenalu Wengera.
Innym dobrym wyborem byłby Mourinho i tego wyboru chyba nie trzeba nikomu przedstawiać- psycholog, taktyk i mentor biorący na siebie presję zrzucając ja tym samym z zawodników.
Zastanowiłbym się jeszcze poważnie nad O'Neillem, no i oczywiście, nad Houdinim Redknappem (^^)- obaj mają mniej więcej podobne kwalifikacje, Redknapp jest może większym specjalistą od kłopotów, ale w naszym przypadku ta umiejętność by mu się raczej nie przydała.
Jak zwykle największym problemem będzie cena odstępnego- Ruski też chciał do nas dołączyć (podobno:P), a transfer ciągnął się cukierek z toffi.
Turan ma jeszcze 3 lata ważnego kontraktu, więc czekanie na jego rozwiązanie (tak jak np. w przypadku Chamakha) nie wchodzi w grę.
Poza tym, Boss powinien się raczej rozglądnąć za bramkarzem albo za defensywnym pomocnikiem, przy 24 strzelonych bramkach kolejny gracz ofensywny jest nam raczej niepotrzebny, a nawet zbędny:P.
Niestety, ta dominacja jest względna.
Tak naprawdę, po bardzo dobrym początku przyszedł czas dwóch kolejnych porażek z klubami z Manchesteru, które było nie było, uchodzą za europejską czołówkę.
Następnie przyszedł czas kolejnych zwycięstw, odnoszonych w różnym stylu. Ktoś powiedziałby, że liczą się 3 punkty, ale coś mi się wydaje, że taka Chelsea nie dała by sobie wbić w końcówce 2 goli tak jak Olympiacos- umówmy się, kluby z Grecji nie grają ostatnio w finale CL.
Wypadałoby przetestować naszą ekipę w starciu z jakimś gigantem, co określiłoby naszą aktualną formę i de facto szanse na jakiś puchar- najbliższe szlagiery z udziałem Arsenalu to mecz z Chelsea 29 listopada i potyczka z Liverpoolem 12 grudnia- po tych 2 spotkaniach, dokładając do tego fazę rozgrywek (grudzień, styczeń- w tych miesiącach zazwyczaj kształtuje się już czołówka).
Myślę, że wtedy będziemy mogli już używać słowa "dominacja" (pozytywnie bądź też negatywnie^^) w odniesieniu do naszego zespołu- na razie jest chyba na to jeszcze ciut za wcześnie.
To zależy co rozumiemy przez słowo "zastąpić".
Denilson był usilnie kreowany na gracza o zabarwieniu defensywnym, jak więc można (przy założeniu o niezmienności taktyki) wprowadzać za niego do składu Wishere'a czy Ramseya:P?
Zupełnie inną sprawą jest fakt, iż ciężko znaleźć w naszej pierwszej kadrze zawodnika gorszego (na swojej pozycji) niż Denilson, pomijając oczywiście jego przebłyski, które trzeba przyznać, potrafią być wręcz genialne ;).
Nasz nowy wypisz wymaluj Tony Adams/Nemanja Vidic ;).
Nawet w tych słabszych meczach tego sezonu Belg spisywał się przyzwoicie. Miejmy nadzieję, że nie dopadną go kontuzje, bo brutale z Premiership lubią polować na co lepszych zawodników, a my nie mamy go kim zastąpić.
Problemem nie jest tu chyba skuteczność, ale pozycja, na której Boss z uporem maniaka wystawiał van Pershinga; tj. jako klasyczną 9-tkę... to się nie mogło udać, na dokładkę z Bendtnerem na skrzydle ;).
Ostatnie 2 mecze naszym najbardziej wysuniętym graczem od 1-szej minuty był Eduardo, i nie dość, że Chorwat zaliczył w obu spotkaniach trafienia, to jeszcze strzeliliśmy 7 goli w 2 meczach- całkiem niezły bilans, pomijając styl, w jakim zostało wygrane to pierwsze spotkanie:P.
W takim ustawieniu, kiedy van Pershing jest zwolniony z założeń taktycznych, jakie musi wykonywać 9-tka, może wykorzystać swoje umiejętności- gole powinny teraz przyjść same z siebie, przynajmniej w teorii ;).
Pragnę tylko zauważyć, że Henryk ani nie zwymyślał Togijczyka od bambusów, ani nie odniósł się do wygórowanych żądań finansowych Adebayora- zwrócił tylko uwagę na niepoprawność tego zachowania, bez zbędnych komentarzy.
Można więc chyba powstrzymać się od nazywania Togijczyka Parapetem, skoro nawet taki symbol klubu z północnego Londynu mówi o całej sprawie bez większych emocji (a przecież to symbol Arsenalu!).
Brawa dla Henryka ;).
O wiele lepiej czyta się wypowiedzi w takim tonie niż prezentowane we wcześniejszym artykule o Adebayorze.
Miejmy nadzieję, ze poziom komentarzy bezpowrotnie uległ polepszeniu, bo zauważyłem, że po serii newsów o Togijczyków serwis stracił paru komentujących na poziomie. ;).
Kubex- zapomniałeś o naszej 9-tce, dosłownej i metaforycznej zarazem.
Eduardo wystąpił w tym sezonie w 7 spotkaniach i strzelił 3 gole zaliczając 2 asysty.
Warto wspomnieć, że nie jest to ulubieniec Bossa, więc nie wychodzi zawsze w podstawowym składzie.
Van Pershingowi chyba dobrze zrobiłoby posadzenie na ławce- ilość marnowanych przez niego sytuacji na mecz jest ostatnio zatrważająca. Jedyny problem polega na tym, że nasz Drwal z Danii, który mógłby go zastąpić, wcale nie jest w tym aspekcie lepszy ;).
Dodając do tego skuteczność Ruskiego, rajdy Walcotta (kiedy on w końcu wróci- do zdrowia i do optymalnej dyspozycji?) i strzały z dystansu Rosicky'ego, myślę, że o ofensywę nie powinniśmy się martwić- zapłakałbym za to nad naszą defensywą.
8 straconych goli to zdecydowanie za dużo, daje nam to bilans 1,6 bramki traconej na mecz.
Przy takim średnim założeniu musimy strzelać w każdym meczu przynajmniej 2 bramki aby wygrać spotkanie- z takimi zespołami jak Man Utd albo Man City nie zawsze jest to, jak widać, możliwe.
No i bardzo dobrze, może odzyska w końcu pewność siebie- w meczu z Man City biegał bo murawie z niepewną miną; widać było, że łatka nurka nie daje mu spokoju.
Najlepsze lekarstwo na wyjście z tej traumy: strzelenie hattricka w środę :D.
Vpr- a Walcott, i teraz Ruski?
Chyba nie uważasz Diaby'ego i Denilsona za graczy lepszych od ww.? :P
Poza tym, spierałbym się, czy Nasri będzie miał problemy z pozostaniem w pierwszym składzie.
Co prawda, w taktyce 4:3:3 trudno znaleźć dla niego miejsce przy założeniu, że Rosicky (lewe skrzydło pomocy) i Ruski (lewe skrzydło ataku) będą zdrowi- ci dwaj wydają cię być po prostu lepsi. Jednakże- kontuzję złapię jeden gracz, drugi (jak to u nas jest w zwyczaju) i cały atak będzie znowu przebudowywany.
O miejsce dla Nasriego bym się więc przy naszej kontuzjogenności nie kłopotał ;).
Miejmy nadzieję, że kontuzje w końcu zostawią go w spokoju- ten facet wycierpiał już wystarczająco.
W meczu przeciwko Man City, gdy wchodził na murawę, z jego twarzy dało się wyczytać determinację i pewność siebie, tak jakby wynik z jakim miał się zmagać i ryzyko odnowienia kontuzji wobec tak grającego rywala nie robiły na nim żadnego wrażenia- oczywiście, zaowocowało to zmianą naszej gry- przez jakiś kwadrans Kanonierzy grali tak jak nas do tego przyzwyczaili, a Thomas strzelił swoją bramkę.
To on powinien wziąć na siebie cześć odpowiedzialności za grę w drugiej linii, wobec absencji innych podstawowych graczy- przynajmniej wczoraj wyszło mu to znakomicie.
Oby tak dalej^^.
Pescajumba- co ładniejsze panny nie lubią prymitywów, wiec to raczej tobie bym radził zmienić stylistykę, jeżeli w przyszłości chciałbyś wziąć udział w szumnie nazwanym przez Ciebie przedsięwzięciu, czyli tzw. "dupczeniu".
Wyraźnie zaznacza się tutaj osoba Freelover'a, który jest kreowany na nowego Jezusa, Mesjasza, który ma pionierską wizję rzeczywistości, a przynajmniej na bohatera tragicznego; stary- chcesz to mogę zostać twoim wyznawcą:P.
A tak już na zupełnie poważnie, news taki jak ten obrazuje tylko poziom intelektualny użytkowników forum, połączony zapewne z ich średnią wieku- niestety to idzie w parze.
Wydawało mi się, że komentarze służą do odnoszenia się do newsa, nie do newsmana (a przynajmniej nie lawinowo, tak jak to ma tu miejsce).
Ja z autorem się zgadzam, w 90%. Niektóre metafory są naciągane, ale tak jak już wspomniał wcześniej, wynikają ze specyficznej argumentacji i faktu, że jest kibicem Realu- na to nic nie możemy poradzić^^.
Jeżeli natomiast ktoś nie zgadza się z treścią newsa, to doradzałbym dyskusję na poziomie, bo pamiętajcie, że pisząc te komentarze, wystawiacie również świadectwo temu serwisowi, a ostatnie wersy do pochlebnych należeć nie mogą. To nic złego że ma się inne zdanie- sztuka jest w tym, aby to należycie udokumentować.
Topol95- pozwól, że odwrócę twoje słowa: jeżeli zawodnik, który zrobił tak wiele dobrego dla klubu chce odejść, to ten klub powinien okazać należny mu szacunek- mając na myśli klub, myślę o kibicach, którzy częścią tej piłkarskiej instytucji z pewnością są.
Bardziej dosadnie tej puenty już ująć się nie da.
Tu nie chodzi o pensję, którą dostał w nowym klubie Togijczyk, czy o jego postawę w poprzednim klubie- wrzodem jest tu wsparcie kibiców (a raczej antywsparcie) udzielone Togijczykowi w styczniu tego roku, trwające zresztą do dziś, połączone z uczynieniem z Adebayora kozła ofiarnego za poprzedni sezon.
Kibice narzekali, narzekali i dopięli swego- po 4 meczach żaden z naszych napastników nie jest w czołówce strzelców- pogratulować wyobraźni i taktyki na ten sezon.
Kolejny mecz z Wigan zapewne wygramy wysoko, ale ten początek sezonu już pokazuje, że z walką o najwyższe trofea jak zwykle będzie krucho- niemoc strzelecka w spotkaniach z uznanymi klubami to nie przypadek- brakowało nam właśnie klasowego snajpera, który dostawieniem buta/głowy wygrałby nam ten mecz... snajper był, tyle że po drugiej stronie barykady.
I zakończcie już ten prezentowany poniżej antytogijski tok myślenia, bo aż żal to czytać.
Arsenal1993- ciężko będzie podwyższyć tę tygodniówkę, którą odbiera obecnie Togijczyk... co do uwag na temat mojego poziomu wiedzy daruj sobie, proszę.
I tak, za Ciebie również się wstydzę, jeżeli o to chodzi ;).
Afcforever- a możesz podać jakiś wiarygodny link? bo z moich źródeł wynika, że zarabiał 80 tys. funciaków tygodniowo.
Że podsumuję to bezosobowo, bez zwrotu do konkretnego użytkownika- mamy co chcieliśmy!
Togijczyk, traktowany przez pół roku gorzej niż pies, odszedł do Abdullahów. Zgoda, ktoś powiedziałby: poleciał na kasę, ale przy takim formacie piłkarza, nierealny byłby transfer do zespołów innych niż Man Utd, Barcelona czy Milan- ergo, dla przeciętnego antyfana, głównym celem były pieniądze.
Zapominamy, że wśród czołowych klubów Europy tylko u nas ma miejsce taka anomalia, że czołowi gracze nie zarabiają 100 tys. funciaków.
Mniejsza już o motyw, Adebayor odszedł i znowu strzela gole. Dostał nowe suplementy? Ma nową, lepszą kochankę (całkiem możliwe:P)?
A może dogrywają mu lepsi gracze?
Nic z tych rzeczy- po prostu nie musi się zmagać z presją kibiców, którzy wygwizdują go na każdym kroku. Że miał gorszy moment? A Fabregas? Na niego wszyscy tylko chuchali... Że się sprzedał (odszedł do klubu, gdzie płacą krocie) A Toure? Gra w tym samym klubie, a jakoś gwizdów wczoraj nie zbierał.
Wniosek nasuwa się sam- Togijczyk wróciłby pewnie i u nas do podobnej dyspozycji, jeżeli tylko okazalibyśmy mu trochę wsparcia- a tak mamy van Pershinga, którego z uporem maniaka Wenger wystawia jako 9-tkę, niszcząc jego wszystkie atuty (nawet wczorajszą bramkę Holender strzelił jak typowy cofnięty napastnik!) i Bendtnera, który gra zamiast zastraszonego Eduardo (kolejny babol Bossa) i marnuje przy tym z 7 sytuacji na mecz.
Wcale nie dziwię się reakcji Adebayora- przecież kibice nawet sporządzili specjalny folder jego sprzedaży, kpiący z jego kariery.
Chłopak ma charakter, nie będzie więc siedział cicho.
Szczerze mówiąc, wstydzę się za kibiców Kanonierów, którzy gdy trzeba zagrzać do walki naszych piłkarzy, siedzą cicho, zagłuszani rykiem gospodarzy z Anfield czy Old Trafford, a do oczerniania (na dokładkę własnych!) graczy są pierwsi w kolejce... chyba nie tędy droga.
Do wszystkich "prawdziwych kibiców" trochę pokory- są pewne granice których przekraczać nie wolno, np. mieszanie piłkarza z błotem. Ktoś pisał o pokojowym odejściu Henry'ego, Toure... tyle że tych piłkarzy nikt nie gnoił przed odejściem, mimo że z pół roku przed ich odejściem chodziły słuchy o transferze w. zainteresowanych.
Mam nadzieję, że taka sytuacja się nie powtórzy; bo wstyd za innych "prawdziwych" Kanonierów już zaczyna mi się wylewać nawet uszami.
Wypowiedział się nasz przyszły kapitan ;).
DawidAFC- taka jest niestety piłka nożna, umówmy się, pokazanie 3 dodatkowych żółtych kartek Diabłom nie pomogłoby nam wygrać tego spotkania, sekundy po niepodyktowaniu karnego na faulu na Ruskim niedoszły poszkodowany strzelił gola, a faul na Rooneyu rzeczywiście miał miejsce- jednym słowem, widziałem multum innych spotkań, które sędzia bardziej wypaczył swoim nieudolnym sędziowaniem.
Wenger z tego co widziałem zaczął pyskować w stronę sędziego technicznego, co najwyraźniej mu się nie spodobało;).
Myślę, że lepszą reakcją Wengera byłby zakup paru doświadczonych zawodników, a co ważniejsze, inne ustawienie drużyny w takim spotkaniu (jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości co do bezproduktywności van Pershinga jako 9-tki, to chyba po dzisiejszym meczu da sobie spokój)- a na ławce jak zbity pies siedział Eduardo.
To tylko jedno spotkanie, ale boję się żeby to nie podziałało na zespół jak swego czasu kontuzja Eduardo- przekonamy się za tydzień.
Jeżeli sam trener zostaje oddelegowany na trybuny, to widać jak bardzo bezradna jest drużyna, skoro nawet szkoleniowiec nie potrafi chłodno ocenić sytuacji.
Zabrakło nam doświadczenia (nie pierwszy raz)
Plusem na pewno jest postawa Diaby'ego, który
po strzeleniu samobójczej bramki ruszył odrabiać straty- mało brakowało, a odrobiłby nie jedną, a dwie ;).
Tak długo jak nie będzie ławki rezerwowych, tak długo będziemy marszczyć brwi w spotkaniach z silniejszymi rywalami- nastolatki same nie wygrają Premiership, potrzeba nam mentorów na boisku, a nie w gabinetach lekarskich.
Sebasz- nie zgodzę się, MU wcale nie jest dla nas za mocne, jest za mocne na naszą politykę transferową ;).
Gdyby zdrowy był Fabregas, Nasri, mógł wystąpić Rosicky i Walcott, a od pierwszej minuty wyszedłby Eduardo, to myślę, że nawet z Van der Sarem i Ferdinandem Man Utd miałoby niewiele do powiedzenia- udowodniliśmy to dobitnie w poprzednich sezonach.
Niestety, dopadły nas kontuzje a presja zrobiła swoje. Takie młokosy jak Song, Denilson czy Diaby nie są po prostu jeszcze w stanie udźwignąć rangi spotkania z klasowym rywalem i konieczności gonienia wyniku.
Poza tym postawa Wengera- co to za wypowiedź, że rozważa odsunięcie czołowego snajpera od składu (i mniejsza o motywy!)- kpina!- widzieliście minę Eduardo jak wchodził na boisko? On był zagubiony- wiedział, że ludzie traktują go jak oszusta. Czy Ferguson kiedykolwiek potępił Krystynę za nurkowanie, albo za jego styl bycia? Z tego co pamiętam, nigdy publicznie, ew. kiedy miał zniżkę formy to przemówił mu do rozsądku po cichu, co oczywiście zaowocowało kolejnymi golami i asystami. Szkoda gadać. Wenger chce być święty, a chociażby dzisiaj Eboue dostał kartkę za symulowanie. Jego też będzie odsuwał od składu? Nie tędy droga.
Mecz zagraliśmy świetnie, Diabły momentami nie wiedziały gdzie jest piłka- brakowało tylko trochę szczęścia (na co nie możemy nic poradzić), a co ważniejsze, szerszej ławki i zdrowego rozsądku ( na co już jak najbardziej remedium znaleźć można^^).
W tamtym sezonie połowę spotkań zagraliśmy bez Fabregasa- jego rolę przejął Ruski- jeżeli Boss zdecyduje się powierzyć mu rolę rozgrywającego (nawet fałszywego, ze skrzydła), stracimy trochę na sile ataku, ale co najważniejsze, nie zgubimy aż tak bardzo jakości w grze.
Manu1234- to byłoby nieporozumienie. Po pierwsze, "b"endtnera dosięgło coś, co można by (nie)fachowo nazwać syndromem Robbena- Holender strzelił 1-dną bramkę z 30-tu metrów i resztę sezonu spędził próbując ten wyczyn powtórzyć- to samo jest z Duńczykiem- po wspaniałym (niestety, to chyba był jednak tylko przebłysk^^) udziale przy pierwszym golu w meczu z Evertonem, Duńczyk uwierzył, że będzie dryblerem ;).
Jego próby w meczu z the Bhoys utwierdziły mnie jednak w przekonaniu, że 15-20 min. to wszystko, na co zasługuje aktualnie w spotkaniu.
Argument dotyczący gry głową również do mnie nie trafia- przy naszej technicznej przewadze nad Diabłami powinniśmy grać krótkimi podaniami na jeden kontakt, a nie liczyć na łut szczęścia przy siermiężnych wrzutkach w pole karne na wysuniętego napastnika.
Bilans goli w tym dwumeczu: 5:1 na naszą korzyść- rozumiem podobne żale przy 1-no bramkowej różnicy, ale 4 bramki?- kpina, trzeba umieć przegrywać- przez 180 minut nasz awans był niezagrożony.
Quake- to był Ruski ;).
Dobrze by było, gdyby ta podwyżka obejmowała jakąś astronomiczną klauzulę jego wykupu- jeżeli Barca naprawdę chce zobaczyć Fabregasa na Camp Nou to i tak zapłacą.
Kontuzje Rosicky'ego i Nasriego przeżyliśmy, ale uraz naszego rozgrywającego może nam już poważnie zaszkodzić.
Zestawienie typu: Eboue Song Diaby Ruski (
Po co wydawać pieniądze na kolejnego gracza ofensywnego, w sytuacji, gdy nie mamy zmienników dla graczy defensywnych.
Zresztą, Chamakh za pół roku może podpisać z nami kontrakt, a w czerwcu pojawić się na Emirates kompletnie za darmo- kocha to poczeka ;).
kanonierMarli- przyznaj się że oszukujesz z tą pełnoletnością, to forum przecież rozpoznaje prawdziwy wiek użytkownika dzięki szyfrowaniu tetraedrycznemu protokołu SLL ;).
Pao7- chyba nie myślisz, że oceniam Marokańczyka po jednym spotkaniu?
To musiałoby wykazywać moją daleko posuniętą indolencję umysłową i nierozpoznany zespół Dr House'a:P.
To spotkanie pozwoliło mi się tylko utwierdzić w przekonaniu, że Chamakh (cały czas mówimy o nim w charakterze następcy Adebayora) nie jest wart tych pieniędzy, które Boss ma zamiar za niego zaoferować tj. 9 mln eurasów, tym bardziej, że w tym roku kończy mu się kontrakt i w czerwcu może przejść do nas za darmo .
Kocha, to poczeka^^.
Djourou pokazał w meczu z Valencią, że traktowanie go jako obrońcę pierwszego składu to duże nadużycie.
Niestety na tę chwilę możemy wybierać tylko między nim a Vermaelenem. Belg wydaję się na tę chwilę lepszym defensorem, ale nie zapominajmy, że występował w słabszej lidze- nie wiadomo, czy utrzyma formę w Premiership.
Edgar149- chyba oglądałem ten sam mecz, ale widziałem zupełnie innego zawodnika.
Marokańczyk był niewidoczny przez całe 90 minut, a miał ledwie 2 fenomenalne zagrania- wszystkie w doliczonym czasie gry.
Zaliczając trafienie, znalazł się wspaniale w polu karnym i precyzyjnie umieścił piłkę w (pustej^^) bramce.
Przy drugiej bramce popisał się kombinacyjnym zagraniem z piętki, co pozwoliło zmylić obrońców i de facto umożliwiło zdobycie bramki.
Poza tym jednak był niewidoczny przez całe spotkanie, a zważywszy na przewagę jaką miało Bordeaux (Lens grało 2 lata temu w Ligue 1, ale przecież to beniaminek!) i przyjaznego sędziego, który wyraźnie faworyzował gospodarzy Chamakh powinien pokazać coś więcej.
Jak dla mnie 9 mln eurasów to zdecydowanie za dużo za tego gracza.
Arsenal1994- i będzie 4 miejsce... znowu. Boss wypromuje Wilshere'a, Gibbs'a, paru innych dzieciaków i historia zatoczy koło. Później sprzeda kolejnych, znowu zarobi na nich wielokrotność kwoty za którą ich sprowadził i znajdzie sobie następnych.
Popatrz na wyniki naszych młodzików w pucharach- pamiętam, że w ubiegłym sezonie nasz rezerwowy skład pokonał 1-szą drużynę Wigan 3:0. To nie jest przypadek.
Jedyny problem polega na tym, że nie wystarczy to na CL i na mistrzostwo. Żeby wysępić to 4-te miejsce nie trzeba wygrywać z Man Utd i Chelsea po 4:0- czołówkę i resztę dzieli prawdziwa przepaść, a w tym sezonie była wyceniona na 18 pkt.
Módl się jednak razem ze mną, żeby Xavi pograł jeszcze parę sezonów na najwyższym poziomie, a kontuzje omijały nas zespół- bo najwyraźniej Boss nie chce zmniejszyć prawdopodobieństwa tego deja vu i zafundować nam kilku nowych pucharów w gablocie koszem rozbicia świnki skarbonki.
Jeżeli mamy wygrywać z najlepszymi, to musimy odprawiać nawet takie zespoły jak Celtic z 3- bramkową zaliczką ;).
Rywal jest dobrany dobrze- szkocki futbol w porównaniu ze stylem prezentowanym przez nas uchodzi za siermiężny i fizyczny, pozwoli nam to przetestować defensywnego pomocnika przed sezonem- na kogokolwiek by nie padło w tym meczu.
Minusem jest zdecydowanie pierwszy mecz- rozgrywany będzie na Celtic Park, gdzie gospodarze o ile dobrze pamiętam byli w stanie wygrać z Czerwonymi Diabłami rok lub dwa lata temu. W tym przypadku atut własnego boiska działa dla nich jak 13, a nawet 14 zawodnik, w porównaniu z popularnym powiedzeniem:P.
Biorąc pod uwagę naszą kontuzjogenność, każdy defensywny zawodnik jest na wagę złota.
Z drugiej jednak strony, jego talent będzie się marnował na ławce przez kolejny sezon- pozycja w zespole Clichy'ego jest niepodważalna.
Arsenal1994- bzdura. Zawsze to ma być ten decydujący sezon, w którym ewentualna porażka ma skutkować wyprzedażą naszych gwiazd.
Rok temu tez się mówiło, że jak nic nie wygramy, to van Pershing i Fabregas odejdą. I co?
Holender przedłużył kontrakt z klubem, a Cesc ma ważny kontrakt do 2014 roku.
W czerwcu Boss jak zwykle powie, że miał zbyt młody skład, więc nie rozumie, czemu ktokolwiek oczekiwał od drużyny jakiegoś trofeum, a co najważniejsze, podkreśli że to nie jego wina- a fani to w ogóle powinni się cieszyć że Arsenal zachował miejsce w B4. Wszystko rozejdzie się po kościach, a piłkarze będą wypowiadać się o woli walki w następnym sezonie.
Fabregas mógłby odejść, ale po co ma sobie marnować karierę, skoro zarówno akcje Iniesty jak i Xaviego stoją wyżej od jego własnych?
Hiszpan chciał odejść aby rozwijać swoją karierę, a nie siedzieć na ławce.
"Tak więc wstrzymajmy sie z tymi wyrokami bo powtarzam, za wcześnie na to." :P
Matik- Real posiadał w kadrze dwóch takich zawodników, więc odwołał się od tego przepisu najpierw do zarządu UEFA, Komitetu Dyscyplinarnego UEFA i Trybunału Arbitrażowego, ale i tak nic z tego nie wyszło:P.
Co jednak najsmutniejsze w tej całej historii, że nam taki przyjemny dylemat odnośnie nadmiaru kupionych graczy nie grozi.
Po sprzedaży Toure potrzebny jest nam środkowy obrońca, który natychmiast wskoczy do pierwszego składu.
Vermaelen miał być jedynie graczem na ławkę, dlatego też Wenger specjalnie nie testował go w meczach przygotowawczych. Stało się jednak jak się stało i potrzebujemy partnera dla Gallasa. Belg może okazać się objawieniem tego sezonu, ale równie dobrze może strzelać samobója w każdym meczu.
Dlatego właśnie potrzebujemy kogoś takiego jak Hangeland- gracz mający za sobą dobry sezon w najlepszej lidze świata. Jeżeli nie on to ktoś inny, ale potrzebny jest nam jakiś pewniak na środek obrony- nie możemy uzależniać kluczowej pozycji w defensywie od dyspozycji 23- latka, która zawsze przy transferze ze słabszej ligii jest wielką niewiadomą.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Szef- z dwoma defensywnymi pomocnikami to byłoby samobójstwo, jeżeli już mamy ograć Chelsea, to tylko w naszym, ofensywnym stylu.
Song i Denilson są zbyt mało doświadczeni, żeby budować na nich 2-gą linię na takiego przeciwnika jak The Blues- Niebiescy są o wiele badziej poukładani jeżeli chodzi o defensywę, więc w przypadku piłkarskich szachów i gry z kontry najprawdopodobniej przegralibyśmy drugie z rzędu spotkanie w lidze.
Prędzej widziałbym Nasriego w pierwszym składzie w miejscu Brazylijczyka, żeby schodził tak jak lubi do środka i zostawił wolną lewą stronę Ruskiemu.