Komentarze użytkownika Czeczenia
Znaleziono 12740 komentarzy użytkownika Czeczenia.
Pokazuję stronę 1 z 319 (komentarze od 1 do 40):
@Ranczomen napisał: "Zdecydowanie Iraola i de Zerbi to nazwiska, które należałoby rozważyć. Być może Fabregas w zależności, jak ułoży mu się sezon."
Szanuję, że podałeś te nazwiska, ale...
To doświadczeniem i sukcesami ich Emery nakrywa.
Powiedzmy, że De Zerbi będzie w kręgu zainteresowań, kiedy Artetę już zwolnią, bo jest gorącym nazwiskiem na rynku. Natomiast po Brighton kolejka chętnych się nie ustawiła.
Żaden z nich to nie jest jednak big name który "gwarantuje" ci tytuł. Za to wszyscy nie mają doświadczenia pracy w dużym klubie. Jeżeli miałbym określić ich status, to jest to co najwyżej podobna półka co Arteta, czyli perspektywy przed nimi.
Przecież taki Iraola nie osiągnął nic. Zupełnie nic w Bou, bo przecież momenty pięknej gry nie dały nawet LE. Jeszcze wiele drogi przed nim by udowodnić, że może dostać duży klub.
Arteta jest be, ile można czekać.
Ale jak zapytałem grzecznie kto za niego, to tylko jakieś wysrywy pt. "Ja się tym nie zajmuję", "klub decyduje", bla, bla, bla.
Szkoda marnować czas na to bezproduktywne narzekanie. Arteta zero tituli, hejterzy zero konkretów, o i to taka gadka z tymi "orłami".
Widziałem już całkiem sporo narzekania na Artetę, na brak trofeów, wyśmiewanie gadki o procesie.
Ale nie widziałem ani jednego konkretu, ani jednego nazwiska, kto za Artetę? Ani jednego.
@marimoshi napisał: "Obstawiam, że nie pasują Artecie."
No to ja tego nie rozumiem. Nie kiedy w ataku hasa Merino.
PSG nie boi się ruszyć latem po Doue, a zimą po Kvarę. City bierze zimą Marmousha. Perspektywiczny napastnik za drobne po spadku Ispwich? Zapraszamy do Chelsea.
Nie rozumiem.
A propos transferów, jest ktoś w stanie wytłumaczyć dlaczego nie stajemy do walki o takich zawodników jak Kvara, Olise czy ostatnie ruchy jak Cherki albo Delap?
Son podnosi wyżej piłkę i mamy tytuł. Tu nie chodzi o gdybanie i tworzenie alternatywnej rzeczywistości. Byliśmy w miejscu, gdzie dosłownie jeden niuans mógł zaważyć o tytule. Ciężko posługiwać się zdrowym rozsądkiem i winić Artetę, że się nie udało. Nie, kiedy zagrałeś jedną słabą połowę w lidze przez całą rundę.
Ostatnia kampania ligowa była słaba, ale tym razem Liga Mistrzów oddała. A i tak na całość rzutuje liczba długoterminowych kontuzji. Rozumiem frustrację, bo nie ma takiego trofeum jak wyeliminowanie Realu Madryt, ale znowu byliśmy w miejscu, gdzie nie bywaliśmy prawie nigdy.
Trofea są w zasięgu, dlatego rozwiązaniem nie jest wywalenie wszystkiego do góry nogami, tylko wsparcie Artety. Przede wszystkim transferami.
Slot przyszedł do drużyny, która już zdobywała trofea, która była na topie. Dołożył coś nowego, coś czego Klopp nie potrafił już zaszczepić. Dostosował swoją taktykę pod wykonawców i zażarło. Nie deprecjonuję sukcesów, nie to mam na myśli. Po prostu Arteta przyszedł w zupełnie innym momencie klubu i przeszedł zupełnie inną drogę jako menadżer.
Watkins? Madueke? To jakiś żart?
Bicie na alarm póki co nie ma sensu. Został około miesiąc do wylotu do Singapuru. Jeżeli do tego czasu kadra nie będzie skompletowana, to przy tym terminarzu wypisujemy się z walki o tytuł. Ale to wciąż jeszcze miesiąc.
Czy miesiąc to zbyt krótko by podpisać napastnika i Zubimendiego? No nie, czyli w przypadku niepowodzenia, będzie to drugi głaz w ogrodzie Berty. Pierwszym jest puszczenie Parteya free. Sorry, ale to sabotaż czy głupota?
A co z pozostałymi ruchami? Rezerwowy bramkarz, 49 lewy obrońca jakoś mnie nie ekscytują. Skrzydłowego potrzebujemy, ale nie widzę żadnych konkretów w plotkach. No i kto na śmieciowego z Chelsea? Że nieby tylko Kepa przyjdzie? Co ten Arteta...
A jeżeli napastnik przyjdzie już po rozpoczęciu rozgrywek, to do sezonu 26/27 przystąpimy już bez Artety.
Widzę, że europejskie drużyny nie mogą sobie poradzić z zespołami z Ameryki Południowej na KMŚ. Ciekawe czy efekt zmęczenia sezonem, czy ta różnica poziomów nie jest jednak aż tak wielka.
Niestety, nie dowiem się tego, bo nikt normalny tego nie ogląda. Inna sprawa, że Dortmund, Benfica i Porto to żadna reprezentacją Europy.
Słyszałem, że Delap idzie do Chelsea. Szkoda, że to odpuszczamy..To napastnik na +150 goli ligowych w karierze.
@arsenallord napisał: "Wy jesteście w ogóle jakby trzeba było wybierać to Premier League czy LM wygrana?"
A była w ogóle taka sytuacja, w ostatnich, nie wiem, 30 latach, że któryś klub "musiał wybierać"?
Albo masz dobry sezon i do końca walczysz o oba cele, albo liga już dawno jest przegrana i możesz rzucić więcej na puchary.
Przymus wyboru błędnie zakłada, że jedno wyklucza drugie.
Jak biorą Sesko zamiast Gyokeresa, to wiadomo już, że latem będą trenowane rzuty rożne i dośrodkowania.
Jeszcze Sane i za rok o tej porze będziemy szukać nowego trenera.
Widziałem ten mecz. Momenty były, ale też momenty cierpienia. Duża radość i gratulacje dla pań. Panowie niech się uczą.
Natomiast chcę wrzucić kamyczek do ogródka Polsatu Sport. To jest granda, że finał kobiecych rozgrywek piłkarskich, transmitowany jest od 30 minuty.
A powodem takiego stanu rzeczy, był pięciosetowy mecz siatkówki kobiet, Bułgaria - Francja, w towarzyskim turnieju o puchar prezydenta Koszalina. Serio. To nie jest hiperbola.
Arne Slot krytykuje Artetę za komentarze na kanonierzy.com.
To, że Dan Burn kończy mecz bez kartki, to naplucie w twarz całej ekipie.
I bardzo dobrze, że usunięto ten niebieski pas. Koszulka wyglądała jak ruska flaga. Szkoda tylko, że nie herb a jego kontur. No i więcej czerwonego.
Mnie ciekawi przyszłość Parteya i jaką rolę Arteta planuje Havertzowi i Merino, zakładając, że przyjdzie Zubimendi i napasnik.
Zresztą, żeby poważnie pomyśleć o walce o tytuły, trzeba jeszcze ruszyć po skrzydłowego, a oprócz grajka za miliard do ataku, marzy mi się Liam Delap jako backup.
Koniec mistrzostw, do widzenia.
E tam, nie potrafię w sobie wzbudzić gniewu, kiedy przegraliśmy mecz towarzyski.
Zastanawia mnie tylko, co Mikel ma w głowie, dając Nwaneriemu cztery minuty. Chłopak, w meczu o nic, wchodzi razem z drutem na wylocie (Sterling). Kilka dni przed finałem sezonu.
Jak KFC grał w finale z Liverpoolem to było wydarzenie.
Puchary drugiej kategorii mnie nie interesują, jeżeli nie gra tam Arsenal lub kluby ekstraklasy, więc nie zastanawiam się czy triumfuje dżuma czy cholera.
Nie ma takiego uniwersum, gdzie zamieniam 1/2 LM na puchar LE.
Serio, Arsenal 19/20>Arsenal 24/25, bo Puchar Anglii? Bez jaj. Nie ma szans.
Przecież my z Interem zagraliśmy wzorowy mecz, na to, co my potrafimy zaprezentować, "kontrolując grę".
Cisnęliśmy, nie wpadło. Trudno, ale siedzieliśmy w ich polu karnym. Btw, Zieliński zagrał jak maestro w defensywie.
Natomiast w lidze, jak my się zbieramy do odrabiania strat, albo szukamy gola w końcówce, to aż zęby bolą.
Niska obrona, długie piłki za linię pomocy i już Arsenal ma kłopoty. Nie mamy Odegaarrda, nie mamy napastnika i nawet rożne zdechły. Nie potrafimy nic przyśpieszyć, bo mamy obsesję kontroli.
Fun fact. Arsenal miał najwyższe xG w półfinałach.
Czyli jedyna drużyna bez gola. Wniosek? Nie przegraliśmy wczoraj przez Artetę. Przegraliśmy w lipcu/sierpniu, nie kupując napastnika.
Nigdy, przenigdy nie chciałbym żeby powróciły czasy gry w Lidze Europy. Czwartkowy koszmar. Z perspektywy mojego kibicowania to najczarniejsze dni, stany depresyjne i usypianie na gówno meczach z Bate, Vorsklą czy innym Ostersunds. Na sam dźwięk hymnu tych rozgrywek, coś ściska mnie w żołądku i robi mi się słabo.
Gablota, gablotą. Nie uda się teraz, uda się kiedy indziej, ale jesteśmy o 90 minut od miejsca w którym byliśmy ostatni raz 19 lat temu. Jedyny raz. Ja to doceniam.
Bramki Declana i pokonanie Realu będę pamiętał do końca życia. Klęski w Baku nie pamiętam i pamiętać nie chcę.
Gdyby nie liga mistrzów, zasadne byłoby pytanie, czy Arteta powinien kontynuować pracę nad "procesem".
Na szczęście Liga Mistrzów "robi" ten sezon i nie ma żadnego gdyby. O ile Liverpool nawet nie poczuł naszego oddechu na plecach, to twierdzę, że tylko niewielka w tym wina Artety.
Jeżeli miałbym wskazać jeden element który położył ten sezon ligowy, to była mierna aktywność transferowa. Niestety, w obliczu tylu kontuzji, dostaliśmy jasną odpowiedź, że ta kadra jest zbyt krótka. A dodatkowo zimą nie zrobiono nic by sobie pomóc.
Wciąż i wciąż po pierwszym meczu słuchałem/czytałem, że spokojnie, że to Real, że dwumecz jeszcze nie jest rozstrzygnięty.
Otóż był. Sorry, Arsenal mógł powstrzymać tylko wybitny występ sędziego. Kilka takich w lidze było, więc oczywiście garda z pokory trzymana cały czas, ale sportowo? No, ludzie kochani.
Nie było żadnych szans, że Real to odrobi. Zero. Bzdury o remontadach to bajki i myślenie życzeniowe.
Dziś, w 2025 roku, Arsenal jest najlepszą drużyną na świecie, jeżeli chodzi o grę obronną. I to nie jest kwestia tylko pary stoperów Gabriel - Saliba. Arsenal jest najbardziej wszechstronny w defensywie. Płynnie potrafi przechodzić między niską obroną, a wysokim pressingiem. Błyskawicznie organizuje się w tyłach po stracie piłki. Zawodnicy doskonale się asekurują i blokują większość strzałów. Do tego "dark arts" to w pewnym stopniu już nasz core.
Dzisiaj, mówię to z pełnym przekonaniem, nie możliwe jest odrobienie takiej straty z Arsenalem. Na pewno nie w normalnych okolicznościach.
Swoją drogą, a propos kolejnego przeciwnika, jeden z najlepszych meczów w tej kampanii zagraliśmy właśnie z PSG. Nasza obrona? Całkowicie zneutralizowała strzelby paryżan.
A na chłopski rozum, wiedziałem, że ich je*niemy. Zawsze wygrywamy na Bernabeu :).
@executer1 napisał: "Kiwior zagrał dobry mecz jest w dużej mierze zasługą Saliby jako lidera defensywy."
Oczywiście, że tak, bo dobór XI nie polega na wyselkcjonowaniu top 11 zawodników, tylko każdy jest elementem drużyny, który ma za zadanie realizować ściśle określone zadania.
Dlatego ocena potencjału reprezentacji przez pryzmat klubów w jakich występują zawodnicy, to populizm i ignorancja.
Van Dijk wyglądał jak ostatni drut kiedy grał w Celticu który lała Legia 6:1. Ile minęło? Ze cztery lata i był o włos od złotej piłki.
@adek504 napisał: "Arteta wie, że pewnie mocniejszy nacisk jest teraz położony na LM, ale nic nie odpuszcza w lidze i robi normalna rotację"
Przestań, naprawdę.
Saka potrzebował przetarcia po kontuzji, bo wiadomo, że szykowany był na Real od początku.
Połowa podstawowego składu siedzi na ławce, co nie zdarza się nigdy, ale typ twierdzi, że normalna rotacja. No jaja.
No, ale wyszedł Rice. Walczymy! To nic, że na ławce już tylko akademia i Zinchenko na wylocie. To już byłoby za grubo nawet jak na standardy Carabao Cup.
Normalna rotacja. Elo.
@Dzulian: wiadomo, trzeba kontrolować co się dzieje za plecami. Natomiast też terminarz wybitnie sprzyja. Do końca tylko trzy wyjazdy, w tym dwa do spadkowiczów. Myślę, że 12-13 punktów da spokojnie dojechać jako wicelider do końca rozgrywek, ale nawet przy czarnym scenariuszu, tj. tylko trzech zwycięstwach, Forest nas raczej nie przeskoczy.
Jeszcze Newcastle jest w gazie, ale oni mają terminarz mocno napakowany.
@adek504 napisał: "na wypadek jakby Liverpool nie potrafił tego dociągnąć
COYG!"
Zero szans. Zero. I to nie jest kwestia wiary czy naiwności. Arteta to wie, dlatego oszczędza graczy przed ważnymi meczami w LM.
Wypisaliśmy się z tej zabawy na dobre porażką z West Hamem.
Fajnie, że dziś mecz. Szkoda, że towarzyski.
Celem jest dograć sezon, optymalnie bez kontuzji.
Arsenal jest raczej zbyt mocny by stracić to drugie miejsce. Biorąc pod uwagę poprzednie mecze, szkoda, że mamy dwa miesiące towarzyskiego grania w lidze.
Na szczęście Liga Mistrzów rekompensuje i oby ta przygoda sami wiecie jak się skończyła.
Jeżeli to jest sezon Arsenal vs sędziowie, to dzisiaj czeka nas final boss.
Nastał dzień dzisiejszy.
Za mało uwagi poświęcono Jorginho. Bo tak myślę sobie, że Europa mu już chyba odjechała. Co po sezonie? Araby? Vasco da Gama czy koniec kariery?
Dramatycznie wczoraj wyglądał.
Po przerwie reprezentacyjnej, sędziowie całkiem puścili hamulce. Od sierpnia słyszę obietnice dotyczące półautomatycznych spalonych. Tego wciąż się nie doczekaliśmy, za to gramy bez sędziów. Fajnie, tak podwórkowo.
Panie England, to jest ten słynny, angielski humor?
No to sobie Kiwior zagra z Realem.
Niestety. Dramat.
Miles Lewis-Hato.
Lewy obrońca, jakiś odrzut z Chelsea i lecimy po mistrzostwo.
@Patriko: na szybko przewinąłem sobie spotkania i na to wychodzi, że Chelsea.
No to już trochę czasu minęło.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Mastec30 napisał: "To sam się pochwał szczegółowym i konkretnym planem na działanie klubu po tym jak Arteta wyda w lato ponad 200baniek, dobije do miliarda na całą kadencję a dalej będzie zero tituli.
Zestawimy twoja merytoryke z wysrywami innych"
Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że każdy kolejny trener będzie wydawał pieniądze na rynku transferowym, czy w momencie zwolnienia Artety bilans się kasuje, a piłkarze robią won (za darmo) razem z trenerem?
Mamy młodą, wartościową kadrę, a przedłużanie kontraktów ostatnio kończy się pozytywnie. Z jednej strony Arteta wydał wagon pieniędzy, z drugiej odeszło wielu zawodników - również za darmo. To są pieniądze spuszczone w kiblu, czy naszym kapitałem jest jedna z bardziej wartościowych kadr na kontynencie?
Zakładam, że po to przyszedł Berta aby klub wciąż ten zespół mógł się wzmacniać. Potrzebujemy napastnika, potrzebujemy wzmocnień. Z Artetą czy z kimkolwiek innym. I po to między innymi trzeba się wzmocnić, by to Artetę obciążać pełnią odpowiedzialności za wyniki.
Faktem jest, że ostatni napastnik jaki tu przyszedł, kupowany był przez Wengera. Havertz napastnikiem nie jest, a na pewno nie w takiej roli tu przychodził docelowo. Powiedzmy, że Jesus łapie się w te widełki, ale to wciąż półśrodki. Patologią i impotencją klubu jest to, że nie potrafimy działać na rynku transferowym.
Przyjdzie ktokolwiek inny, też będzie musiał wydać. A 24/25 przewaliliśmy przede wszystkim latem, nie przez Artetę. Oddaliśmy trzech ofensywnych zawodników, sprowadzając tylko Sterlinga jako panic loan. Merino, mimo niezłej postawy w LM, w ataku na Real to wstyd dla klubu.