Komentarze użytkownika Czeczenia
Znaleziono 12703 komentarzy użytkownika Czeczenia.
Pokazuję stronę 1 z 318 (komentarze od 1 do 40):
Lewy obrońca, jakiś odrzut z Chelsea i lecimy po mistrzostwo.
@Patriko: na szybko przewinąłem sobie spotkania i na to wychodzi, że Chelsea.
No to już trochę czasu minęło.
Barca wraca z 0:2, a mnie zastanawia kiedy Arsenal odrobił dwa gole zaległości.
Od 9 marca Arsenal zdobył w lidze 4 punkty. Liverpool zero. A do tego polegli na dwóch frontach.
Nie dość, że teraz przerwa reprezentacyjna, to jeszcze świadomość takich "widowisk" do końca maja.
Biorąc pod uwagę koniec rozgrywek, mamy do połowy sierpnia towarzyskie granie i dwumecz z Realem w kwietniu.
Chciałbym napisać, że nie będę o tym meczu pamiętał za tydzień i to w istocie prawda. Ale też dziś wieczorem nie sądzę bym o tym zwycięstwie rozmyślał.
Wincyj lewych obrońców, wincyj, kadra wytrzyma.
Dobre, legitne oceny.
Oby nie było jak z Bayernem. U siebie świetnie, ale pojedyncze błędy zadecydowały, że zwycięstwa nie było.
Za to w rewanżu nie dotknęliśmy piłki.
Walniemy ich luźno.
Paradoksalnie, Real może być dla Arsenalu łatwiejszy do złapania. Jak Arsenal miałby poradzić sobie z defensywnym Atletico, skoro ciężary mamy kiedy drużyny walczące o utrzymanie stoją dupą w bramce?
A jeżeli wymodlimy powrót Saki, to przynajmniej Vinicius będzie mógł zobaczyć z bliska najlepszego skrzydłowego na świecie.
@Marzag napisał: "Miał dosłownie jedną stratę z tym, że w newralgicznym miejscu."
Hmm... to ciekawe, biorąc pod uwagę, że miał najniższą celność podań w całym zespole. Gdyby nie późna to pora, to chętnie odwinąłbym sobie te jego popisy.
Ale jak sam słusznie zauważyłeś, strata była krytyczna i cudem nie zakończyła się golem. Tak przypomina mi się, jak jechano z Kiwiorem, bo albo nie zdążył zaasekurować bocznego obrońcy, albo źle się ustawił i dał się objechać.
Gdyby była jakaś skala przewinień, to błędy Kuby oceniłbym na 1/2 Merino.
Zszedł Partey, straciliśmy całkowicie kontrolę w środku. To, co wyprawia Merino, jak nieodpowiedzialnie gra, to zaprzeczenie tego, o czym mówi Arteta.
Kiedy Arsenal nie ma piłki, potrafi doskoczyć, gra agresywnie. Ale przy wyprowadzaniu piłki, to niestety nie jest poziom Arsenalu. Słabo rozgrywa, wolno myśli i ma problemy z podejmowaniem decyzji lub wybiera złe warianty.
Jeżeli Zubimendi nie będzie klepnięty na 100%, a pozwolimy odejść Parteyowi, to latem wygenerujemy kolejny kłopot, kolejny duży wydatek.
Biała flaga. Ale spoko, taki etap sezonu, że właściwie mnie to nie rusza. Przyzwyczaiłem się.
Ale trochę zabawne, że Martinelli, prosto z kozetki, dał więcej w ataku niż Trossard i Nwaneri. A i tak był beznadziejny.
Ratowanie sezonu Tierneyem i przyspawanie Sterlinga do ławy to krzyk Artety do nielicznych userów. "Mieliście rqcję, Sterling to straszny drut".
Właśnie, my nie kupujemy w ogóle graczy, którzy dopiero mają kwity na zostanie topowymi grajkami.
Nie ważne, że to plotka. Dziś trzeba wyskoczyć ze stówki za niego, a był na radarze jeszcze w Guingamp.
Kompletnie zatraciliśmy to, z czego przez lata słynęliśmy. Z kupowania tanio i kreowania gwiazd. Brighton teraz trochę kroczy tą drogą, sprzedając drogo zawodników o których dwa lata wcześniej nikt nie słyszał.
My idziemy drogą kupowania drogich, ukształtowanych zawodników, albo ruszamy po odpady z Chelsea.
Najnudniejszy sezon od dawna. Wiadomo kto będzie mistrzem, wiadomo kto spadnie. Powiew świeżości w postaci Forest, to wszystko. Manchestery leżą, Chelsea ssie.
I ta dyskusja, czy Salah jest goatem. Rekordy, rekordami, fajnie, super. Szkoda, że z tych 30 goli, 20 z nich to albo karne, albo tap-iny, albo wylewy obrony. Gratulujemy skuteczności, ale magii to tam może szczypta.
I żeby była jasność, doceniam Salaha, cyferkami zjada sobie tę ligę. Chodzi mi o to, że to nawet nie jest prime Salah.
To naprawdę nudny sezon.
Z perspektywy neutralnego kibica, fatalny wynik, bo TVP pokaże za tydzień mecz towarzyski.
My się bawimy, na 1/4 czekamy.
Główny cel na rewanż to brak kontuzji. Misja poboczna to dobić do dychy w dwumeczu.
Czemu Sterling gra w Lidze Mistrzów z numerem 8?
Byle nie przegrać. Słabo nam ostatnio wychodziło gonienie. Bez napastnika, przy cofniętym przeciwniku, mamy problemy by w ogóle stworzyć sytuacje.
Ewentualne ćwierćfinały będą po przerwie reprezentacyjnej. Do tego czasu nastroje mogą się całkiem zmienić. Wróci Saka, White do pełni formy. Będzie inne granie. Ale najpierw trzeba się przetoczyć przez to PSV.
@adek504 napisał: "walczyliśmy z ciągłymi absencjami zwłaszcza na bokach obrony"
Mamy 112 lewych obrońców. Bez jaj. Timber gra wszystko w tym sezonie. Jak nie zagrał raz kiedy przegraliśmy, to... akurat grał White. To, że Arteta szuka kwadratowych jaj z Parteyem w obronie...
I zostaje nam Odegaard. Jeden zawodnik. Czyli nie kontuzje, a kontuzja. Cieszę się, że sam do tego doszedłeś. Do tego, że sezon został przewalony podczas okienek, a moim zdaniem szczególnie latem.
W sierpniu nikt nie brał pod uwagę, że MLS i Nwaneri będą mieli na barkach ratowanie sezonu. Merino przychodząc tu, też raczej nie spodziewał się, że właśnie w takiej roli.
Do meczu z West Hamem można było pisać o długiej serii bez porażki. Problem polega na tym, że nie można powiedzieć tego o serii zwycięstw. Pięć zwycięstw mniej niż Liverpool, ale tylko jedno więcej niż Forest czy katastrofalne w tym sezonie City. Różnica pięciu zwycięstw między pierwszym a drugim miejscem. Taka sama jak między drugim a trzynastym, czyli KFC.
Bzdury? Liverpool mecz rozegrany więcej?
Arsenal tracił już częściej punkty niż sezon temu. Zostało jeszcze 11 kolejek.
Arsenal w 23/24 wygrał więcej meczów "po Dubaju", niż w całych obecnych rozgrywkach. Potrzebował 9 meczów mniej na to.
Kontuzje? Saka wypadł pod koniec grudnia. Do tego czasu zdążyliśmy potracić punkty już osiem razy. Nawet gdyby Arsenal od tego czasu wygrał wszystkie mecze, wciąż traciłby do Liverpoolu punkt.
Ale za to wiemy jedno. Dubaj nie działa. Rok temu się udało, teraz czar prysł.
To, że tytuł odjechał - trudno. Nie pierwszy raz.
Z Manchesterem City wyglądaliśmy jak futbolowi Bogowie. Real Madryt? Dawać ich!
Trzy dni później wyglądaliśmy jak reprezentacja artystów polskich na St James Park.
Wróciliśmy z Dubaju, zawodnicy wyglądają jakby tydzień grali w dziadka piłką lekarską. Fatalne występy z drużynami z dołu tabeli, ale jeden przynajmniej z punktami. Dziś kąpiel oczu po arcynudziarstwie.
Wypadł Havertz i nic nie zostało z tej drużyny która zlała City. Wyglądamy jak wrak.
19 lewych obrońców w klubie, ratujemy mecz Tierneyem którego Arsenal nie potrafi sprzedać od dwóch lat.
Załóżmy, że Odegaard jest mózgiem drużyny, no graczem nie do ruszenia.
Zatem co w sytuacji gdy kapitan nie dowozi? Czy docelowo mamy (nie mamy) zmiennika, czy po prostu, jak pod nieobecność Martina, betonujemy ten środek trójką Merino, Partey, Rice?
Wiem, że Trossard może grać w środku, ale brak zdrowych skrzydłowych uniemożliwia takie ustawienie.
Zastanawiam się, czy nie można przesunąć Odegaarda na skrzydło. Wtedy spokojnie robi się miejsce w środku dla Marino, a przesuwając Trossarda bliżej środka ataku, tak naprawdę robi się z przodu dwóch napastników, którzy mogą się wspierać.
Jednak osamotnionego Merino dość łatwo wyłączyć. Trossard nie jest zawodnikiem, na którego posyłanie wrzutek jest dobrym pomysłem. Za to obaj mogą się nieźle uzupełniać.
Ollie Watkins true gunner.
Spoko. Póki będą matematyczne szanse i tak będziemy oglądać dwa mecze w kolejce. Może w drugiej połowie się otrząsną.
Liam Delap to pewniak. On wyląduje w klubie big six i ważne by tego nie przespać. Ale marzeniem byłoby mieć dwóch sensownych napastników. Ewentualnie, zastanowić się nad kozakiem na lewe skrzydło, który nie biega tylko wzdłuż linii, ale schodzi do środka i dobrze czuje się jako finisher.
Merino, Merino, Merino, a jedynym sensownym graczem ofensywnym był Nwaneri. Pierwszy gol to przede wszystkim genialne dośrodkowanie młodego. Merino wykorzystał swoje warunki fizyczne. No i chwała.
Czyli atak Trossard, Merino, Nwaneri. Sterling w schowku na miotły i czekamy na powrót Saki.
Zdjąłbym Sterlinga, przesunął Ode na skrzydło i wprowadził Jorghinho. Zagęścimy środek, Rice będzie mógł wychodzić wyżej i wspierać Trossarda w ataku.
Akurat Sterling próbuje, robi co może. Tylko taki właśnie jest Sterling. To jego max w 2025. Wystarczy na Bolton.
Natomiast Trossard co gra to sabotaż. Przebić Sterlinga to było duże wyzwanie, ale udało się.
@adek504 napisał: "Ponadto wariant że Sterlingiem na LS i Trossardem i np Merino na lewej 8 może zaskoczy jak swego czasu z Xhaka, Martinellim i Trossardem"
Nie zaskoczy. Sterling jest tragiczny i Arteta o tym wie, bo nie ma kompletnie do niego zaufania. To co proponujesz to dopiero rewolucja. Arteta szukał już kwadratowych jaj w postaci Parteya na PO. Wystarczy.
Timber ma jak najbardziej predyspozycje by grać tak wysoko, a może grać po obu stronach. W zależności od wariantu, może grać i MLS i Calafiori, ale też np. właśnie Timber z Nwanerim.
@alexis1908 napisał: "Arsenal nigdy nie wyglądał dobrze grając 3 z tyłu ponadto na kluczowy moment sezonu wychodzić wariantem który w ogóle nie jest sprawdzony ."
Tak, wolę klasyczne ustawienie z czwórką, ale w istocie Arsenal często właśnie tak broni w fazach przejściowych. Boczni obrońcy i tak wychodzą wysoko, ale jednocześnie potrafią zagęścić środek pola. Zmierzam do tego, że mamy na tych pozycjach uniwersalnych i kreatywnych zawodników.
Czytałem gdzieś, że Saka może być już dostępny na United. Mam tylko nadzieję, że to nie oznacza +250 minut dla Sterlinga.
Optymalnie byłoby spróbować grać trójką z tyłu i bocznymi obrońcami jako wahadłowymi. Trossard w ataku i próbujemy przetrwać do powrotu Saki.
Opcja numer dwa. Walić obronę, Gabriel na atak, Kiwior na obronę i w przyszłym sezonie wszyscy atakują stoperami, bo super Mik okazał się geniuszem.
Opcja numer trzy. Z tego co wiem, Thierry Henry nie ma klubu, "14" jest wolna. Reszta to już historia.
Nieironicznie, zastanawiam się, dlaczego zimą nie ruszyliśmy po Krzysztofa Piątka.
Chłop z doświadczeniem w ligach top5, forma życia, coś tam strzelić potrafi. To byłby dosłownie ruch w stylu Choupo-Motinga do PSG/Bayernu. Jak widzę, że Arnautovic ratuje tyłek Interowi, ARNAUTOVIC, to serio już nic z tej piłki nie rozumiem.
Piątek jest oczywiście tylko figurą. Wstawcie sobie dowolnego napastnika do powiedzmy, 10 mln. To nawet zdrowy rozsądek nakazywał by wziąć kogoś, kto będzie mógł odciążyć Havertza. Nawet na 15-20 minut w meczu.
Arsenal nie dał sobie żadnej szansy by wykreować nieoczywistego bohatera.
Ciężko być kibicem Arsenalu, ale przynajmniej ten Tarkowski to porządny chłop!
Geneza naszych problemów wcale nie leży w zimowym okienku.
Arsenal sam zapędził się w kozi róg, gdzie czają się dylematy czy przepłacać za Watkinsa last minute. Od czasów Wengera nie ruszyliśmy po dziewiątkę, nie kupiliśmy nikogo. Nikogo. Cały czas półśrodki. A to Jesus któremu profilowo bliżej do skrzydłowego, a to Havertz który "wypalił" po prostu z braku laku.
Rynek wie, że jesteśmy na musiku. Kluby mogą rzucać zaporowe kwoty, bo wszyscy wiedzą, że Arsenal jest zdesperowany. Albo oddawaliśmy napastników za darmo czy za frytki, vide Laca, Auba i ostatnio Biereth i Obi. Albo kiedy już sprzedaliśmy graczy za godne pieniądze (Balogun, Eddie), nie zadbano o odpowiedni backup.
Przystąpiliśmy do sezonu bez napastnika i to jest fakt. A teraz długoterminowe kontuzje leczą obaj zawodnicy, którzy próbowali rekompensować te braki.
Obecnie, nasz najlepszy, zdrowy zawodnik, ma 4 gole w lidze. Co ciekawe, to tyle ile ma Emile Smith Rowe w Fulham.
Zima to tylko efekt końcowy. To wybite szambo. Ale Arsenal pracował latami na ten stan rzeczy.
Biorąc pod uwagę tylko ten sezon, Gabriel jest naszym najlepszym zawodnikiem. Nie wiem czy jeden słaby mecz zagrał.
Odegaard jest świetnym kapitanem, w to nie wątpię, ale sezon rozgrywa słaby. Natomiast to będzie bez znaczenia, jeżeli zaliczymy mocny finisz sezonu, wygramy ligę i poszalejemy w CL.
Mistrzostwo jest jeszcze do zrobienia. Liverpool na sto procent będzie miał jeszcze gorąco.
Ostatni transfer napastnika to jeszcze Wenger. Poczekajcie jeszcze chwilę, będziemy świętować dekadę.
Od biedy można wciągnąć na listę Jesusa. Przypominam, od 2018 roku.
D R A M A T




Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 29 | 21 | 7 | 1 | 70 |
2. Arsenal | 28 | 15 | 10 | 3 | 55 |
3. Nottingham Forest | 28 | 15 | 6 | 7 | 51 |
4. Chelsea | 28 | 14 | 7 | 7 | 49 |
5. Manchester City | 28 | 14 | 5 | 9 | 47 |
6. Newcastle | 28 | 14 | 5 | 9 | 47 |
7. Brighton | 28 | 12 | 10 | 6 | 46 |
8. Aston Villa | 29 | 12 | 9 | 8 | 45 |
9. Bournemouth | 28 | 12 | 8 | 8 | 44 |
10. Fulham | 28 | 11 | 9 | 8 | 42 |
11. Crystal Palace | 28 | 10 | 9 | 9 | 39 |
12. Brentford | 28 | 11 | 5 | 12 | 38 |
13. Tottenham | 28 | 10 | 4 | 14 | 34 |
14. Manchester United | 28 | 9 | 7 | 12 | 34 |
15. Everton | 28 | 7 | 12 | 9 | 33 |
16. West Ham | 28 | 9 | 6 | 13 | 33 |
17. Wolves | 28 | 6 | 5 | 17 | 23 |
18. Ipswich | 28 | 3 | 8 | 17 | 17 |
19. Leicester | 28 | 4 | 5 | 19 | 17 |
20. Southampton | 28 | 2 | 3 | 23 | 9 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 27 | 17 |
E. Haaland | 20 | 3 |
A. Isak | 19 | 5 |
C. Wood | 18 | 3 |
B. Mbeumo | 15 | 4 |
C. Palmer | 14 | 6 |
O. Watkins | 13 | 6 |
Matheus Cunha | 13 | 4 |
Y. Wissa | 13 | 2 |
J. Kluivert | 12 | 6 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Miles Lewis-Hato.