Komentarze użytkownika Damper

@pawel_1986 napisał: "Ale poczekajmy na koniec sezonu żeby wreszcie przestać się łudzić co do niego bo niektórzy dalej pokładają w nim nieuzasadnione nadzieje."

Rozumiem, że jego 15 bramek w sezonie (bez karnych) to był wg Ciebie przypadek?

@arsenallord napisał: "@Damper: Ale brak dryblingu, głowa na dół i wyjście z piłką za linię końcową Gabiego to nie jest wina tego kto gra na LO czy LŚP"

Jaki brak dryblingu? Martinelli ma w tym sezonie 59% skuteczności dryblingów, więcej niż nawet Saka.

Gra Calafioriego daje przedsmak reaktywacji naszej lewej strony. Czekam na wejście Merino, ale już teraz widać, że ta lewa flanka zaczęła lepiej funkcjonować. Brak Odegaarda przyklejonego do prawej strony i wejście Calafiora- Martinelli zaczyna robić liczby. To tak do tych, którzy się upierali, że struktura składu i rozłożenie akcentów nie ma znaczenia, bo Martinelliemu nic nie jest w stanie pomóc.

@Nicsienieda napisał: "@Damper napisał: "Teraz mieliśmy taki mecz, że mógł spokojnie odpocząć i dojść do siebie."

No nie wiem xD"

Nie był niezbędny, a gracz występujący na jego pozycji był top-3 zawodników na boisku.

A co do powrotu do repry to po prostu White nie zmienił swojego stanowiska i nie jest zainteresowany powołaniami.

@enrique napisał: "A co się w ogóle dzieje z Benem? Kontuzja, przemęczenie, słaba forma? Niedawno dużo było w temacie jego powrotu do repry, każdy sądził że po odejściu Southgate'a powróci, a okazało się że nadal "nie jest dostępny."

Kłopoty zdrowotne, o których było wiadomo już przed meczem z City. Arteta mówił, że Ben nie był w pełni sił, ale wszedł i pomógł zespołowi. Teraz mieliśmy taki mecz, że mógł spokojnie odpocząć i dojść do siebie.

Ten środek pola Leicester Skipp-Winks to jest kompletna porażka. Dwóch wychowanków Tottenhamu. Dwa ich odrzuty. Drwale, którzy nie wyrośli nigdy ponad przeciętność i poza faulowaniem niczym innym się nie wyróżniają.

@SunTzu napisał: "@Reamoner: Ależ z Ciebie malkontent. W twoim towarzystwie pewnie nawet przesądni optymiści dostają depresji"

To prawda. Pamiętam jak facet marudził w deadline day. Można było odnieść wrażenie, że za Arsenalem najgorsze okienko transferowe w historii.

@sWinny napisał: "Ile Saliba już dostał kartek w lidze? Mam wrażenie, że dostaje co kolejkę"

Druga kartka na 6 kolejek. Masz mylne wrażenie.

Most chances created by a defender in a Premier League since 2016/17 whilst also providing an assist:

7- TAA vs Burnley (2021)
7- TAA vs Sheff Utd (2023)
7- Jurrien Timber vs Leicester (2024)

Timber dzisiaj 7 key passes jako obrońca! Ale to jest zawodnik. To jest jak nowy transfer w tym sezonie i to niezwykle jakościowy transfer. Co by było gdyby był dostępny w tamtym sezonie? Można się tylko domyślać.

@Garfield_pl napisał: "Arsenal today:

• Most shots by any team in one match across Europe's top 5 leagues this season

• First team with more than 15 shots on target in a Premier League match since December 2017

• First team with 10 big chances in a Premier League match since September 2019"

Bez Odegaarda.

Wykręciliśmy dzisiaj najwyższe xg spośród wszystkich zespołów w tym sezonie w Premier League. 33 szanse bramkowe. 76% posiadania piłki.

@metjuAFC napisał: "Nie podobała mi się dzisiaj również gra Saki. Trochę zbyt indywidualnie podszedł do tego meczu. W dodatku kilka strat i złych decyzji."

:o

Bukayo Saka is the first player to assist in each of the opening 6 games of a single Premier League campaign.

Saka vs Leicester
touches: 101
accurate passes: 50/54 (93%)
key passes: 8 (!)
big chances created: 4
dribble attemps (succ.): 12 (8)

Co za występ starboya.

Czy Leicester dostało kartkę za wybicie piłki i opóźnienie gry. No oczywiście, że nie. To nie Arsenal.

A te pierdzielenie w czasie meczu typów pokroju executera czy Elastico to jest po prostu żenada. Jak wam nie wstyd?

Weźcie nie pierdzielcie o jakimś farcie Arsenalu. Farta i to giga farta to miało Leicester, że dzięki jakimś strzałom życia i rykoszetom z xG na poziomie 0,01 cudem wróciło do gry. Do tego mecz konia bramkarza i po raz kolejny najłagodniej mówiąc skandaliczne decyzje sędziego, które do końca utrzymywały ich w grze. Nie można powiedzieć, że Arsenal grał słabo. Arsenal dominował. Gdybyśmy tego nie wygrali to byłby cud. A nie, że fartem wygraliśmy.

Generalnie bardzo dobra połowa Arsenalu. Całkowita kontrola, Leicester wzięte w imadło i kompletnie bezradne. Nasze boki bardzo dobrze wyglądają- Calafiori i Timber topowe zawody.

Martinelli łapie gaz akurat w momencie, kiedy przez ekspertów ze strony byłby już posadzony na ławce. Typowe.

Geniusz Guardioli sprzedać Palmera.

Calafiori to jest szef.

Bardzo dobre informacje na temat sytuacji zdrowotnej. Nawet jeśli Raya nie będzie teraz gotowy to nie jest to nic poważnego i na ten mecz Neto spokojnie może wskoczyć- to jest solidny bramkarz. Ważne, że Timber i White są zdrowi, a powrót Merino coraz bliżej.

Arteta doskonale zdawał sobie sprawę z ciężaru gatunkowego tych spotkań. AV- klątwa poprzedniego sezonu i potencjalny rewanż za 2 porażki. Gdybyśmy znowu tego nie wzięli pojawiłyby się wątpliwości i gadanie, że nie potrafimy sobie poradzić z Emerym. Wyjazd na Spurs- wiadomo ile ważą te derby. Wyjazd na City- najtrudniejszy mecz w całym sezonie. Wszystko skondensowane w czasie i w momencie, kiedy mamy wybrakowaną pomoc. To może być dla nas tak naprawdę najtrudniejszy moment sezonu. Gdybyśmy przegrali ze Spurs i City jak to niektórzy wieszczyli byłoby teraz 8 punktów straty do City, morale na dnie i lawina opinii, że sezon przegrany, zanim się na dobre nie rozpoczął. Dlatego nie dziwię się Artecie, że postawił na zimną kalkulację, wyrachowanie i czysty pragmatyzm. I czapki z głów, że ten jego plan wypala, bo wiedzieć co chcemy zagrać to jedno, a zrealizować to w praktyce i natchnąć do tego piłkarzy to drugie.

@taxi_driver: Braki kadrowe to jedno, terminarz to drugie. Generalnie widać, że dostosowujemy taktykę do rywala i chcemy uwypuklić swoje największe przewagi w stosunku do przeciwnika jak i w obliczu tego czym w danej chwili dysponujemy. Samo posiadanie też nie jest znowu aż tak istotne, dopóki będziemy toczyć mecze na swoich warunkach. W tamtym sezonie nasze najlepsze wg mnie mecze, z Liverpoolem i Chelsea- kompletna dominacja, natomiast posiadanie piłki odpowiednio 43% i 44%. Z drugiej strony w tym sezonie na bardzo ciężkim terenie z AV na mieliśmy 61%, więc też nie ma tutaj reguły. Bardziej martwi ilość stwarzanych sytuacji, ale tutaj mamy właśnie ten splot czynników który to powoduje- ubytki kadrowe, terminarz, do tego po prostu wolniej wchodzimy w sezon tak jak miało to miejsce w ubiegłych rozgrywkach. To jest dla nas trudny okres, wg mnie przejściowy, który trzeba po prostu przetrwać. Jestem przekonany, że ładna, płynna gra i kreacja na odpowiednim poziomie przyjdą wraz z rozpędem sezonu, natomiast obecnie liczy się przede wszystkim to, żeby regularnie punktować, trzymać się w tabeli blisko City i czekać na powrót Odegaarda i Merino.

Tyle się mówi, o tej wielkiej głębi składu City, że każdego są w stanie zastąpić i poziom będzie utrzymany. Wyobrażacie sobie co by się stało, gdyby w następnej kolejce brutal Guimaraes np. złamał nogę Haalandowi? To byłby dopiero test dla Guardioli czy ma plan B.

@dan napisał: "@Damper: a na Manchester United jest jakiś kurs ?"

60,00, podobny co na Aston Ville.

Aktualne kursy na zdobycie tytułu:

City: 2,25
Arsenal: 2,50
Liverpool: 6,50

Bukmacherzy zaczęli nas traktować poważnie w kontekście szans na mistrzostwo.

Nie wydaje mi się, żeby byli w stanie w styczniu wyciągnąć Guimaraesa. Będą pewnie łatać Stonesem i Kovacicem.

@BizoNxd6 napisał: "Trąbi człowiek o tym Gyokeresie przez 2 lata i nadal każdy to ma gdzieś, według mnie w styczniu nasz must have rozbić bank na typa."

Na pewno trąbiłeś o Gyokeresie jak grał w Championship.

@Dzulian napisał: "Bez Rodriego wyjazd Newcaslte od razu. I ten skurczybyk Guimaraes będzie miał sklep z cukierkami w środku pola. Fizycznie z Joelintonem ich tam zajebią.

I na cytryne pierwszy mecz :)"

Oby, oby :)

Rodri narzekał na napięty terminarz, teraz będzie mógł spokojnie odpocząć.

Do Rodriego wróciła karma. To co zrobił w pierwszej minucie meczu to była zwykła pajacerka. Udawał kontuzję no to ma teraz poważną kontuzję.

@WindKai: Bardzo dobry komentarz, zgadzam się w 100%.

@Kaczaza napisał: "chcesz grać najlepiej, kupuj najlepszych, w tej chwili nie ma bardziej obiecującego napadziora jak on"

Obiecujący? Kupisz 27 latka za 100 milionów. Który nigdy w poważnej lidze jeszcze nie zagrał.

Gyokeres może sobie strzelić i pierdyliard bramek jakimś AVS, Casa Pia, Arouca, Faranese, Estrela, Santa Clara czy innym zespołom, o których w życiu nikt nawet nie słyszał. Ale to nie sprawi, że zapłacimy za niego 100 mln.

"For me, the referee has to do their job to keep the game good to watch, but in this kind of action, they don't need to put the attention on themselves. I don't think Leo even heard the whistle. Come on! You have to do your job."

Podsumował głąba Calafiori.

@Er4s napisał: "Wynik jest dobry, przed meczem braliśmy go w ciemno"

Ja nie brałem. Mieliśmy sposób na pokonanie City i prawdopodobnie w komplecie zrealizowalibyśmy go.

Uderzenie piłką przez Haalanda to jedno, ale on przecież powinien dostać kartkę za to, że z premedytacją znokautował Parteya taranując go w ogóle bez piłki.

Arsenal w ogóle sam jest sobie winny, że rzucił wyzwanie City. Wiedzieli, że będą ich dymać, to po co się pchają?