Komentarze użytkownika Endrjum

gawliq - mam wątpliwości. Pamiętam jak Demel w narożniku kiwał naszego obrońcę, który za nic nie potrafił go powstrzymać. Próbował odebrać mu piłkę i nie dało rady. Skończyło się na rożnym ale raczej była to próba, która nie zakończyła się sukcesem.

Swoją drogą to Demel nieźle sobie pogrywał. Kiwał naszych jak chciał.

Czy może ktoś mi zdefiniować "próby zakończone sukcesem"?

Pamiętam, że w ostatnich minutach Santos próbował strzelać z dystansu i raczej nie była to próba zakończona sukcesem. Dlaczego więc 100%?

W trakcie naszego meczu z City komentatorzy podsumowali, że szejk Mansour jest około 300 mln funtów w plecy. Arsenal ponad 20 mln na plusie.

Nie chcę się czepiać ale wg słownika "zarobek" = "zysk". Jak zapewne wiemy przychody to nie to samo co zysk, bo trzeba przecież jeszcze uwzględnić koszty.
Więc proszę nie wyciągać zbyt dalekoidących wniosków z powyższego zestawienia, bo to, że ktoś ma wysokie przychody wcale nie oznacza, że jest najbogatszy.

W oryginale na końcu jest:
No [I have nothing to tell you]. That is why I have to shorten the press conference - I have to do some work!

I to można równie dobrze tłumaczyć, że do tej pory nawet nie zaczął nic robić w kwestii transferów. Dopiero po konferencji odpali sobie FM'a i przejrzy zawodników, którzy mają optymalny (jak na Arsenal) rating.

Ars3n - ale Cazorla ma taki wyraz twarzy jakby się ciagle śmiał. No i Wengerowi się wydaje, że jest wszystko w porządku. Cazorla gra dalej.

Nie ma co się martwić. Nawet jak Diaby'emu zrobią badania to wypadnie ze składu góra na trzy tygodnie.

Chyba, że sędzia Atkinson zsumował grzechy zawodników Arsenalu (z 18 sek. Diaby + incydent Szczęsnego) i wyszło mu, że z tego przynajmniej jeden karny się należy.

No tak, pewnie Chelsea i tak strzeliłaby tego gola.
W tej akcji z karnym żenujące jest to, że Ramires, który odebrał piłkę Diaby'emu na środku boiska, przewrócił się, wstał, i w naszym polu karnym i tak był szybciej niż wracający za nim Coq i Sagna.

Sagna - co się z nim stało? Kiedy upadł po jednym z fauli, miałem wrażenie, że znów strzeliła mu kość strzałkowa i zastanawiałem się czy to dobrze, czy źle? Może warto znów spróbować wariantu z Jenkinsonem ale wtedy na 100% Bac się obruszy i kontraktu nie przedłuży.

Oglądam powtórkę naszego meczu i slow motion rzekomego faulu Szczęsnego na Ramiresie.
Próbuję dopatrzeć się w jaki sposób Wojtek spowodował upadek brazylijczyka i... nie widzę. Jak dla mnie klasyczny diving.
Dziwi mnie natomiast to, że nigdzie raczej nie porusza się tego problemu. Wojtek po gwizdku sędziego wygląda na pogodzonego z faktem, nie protestuje. Komentarz K.com o tym nie mówi, A.com również, podobnie jak serwisy SS.com i Goal.com. Dodatkowo komentatorzy C+ również są o tym w 100% przekonani.
Dziwi mnie szczególnie postawa Rosłonia, który x lat grał w piłkę i powinien takie niuanse wychwytywać. Rudzki zresztą też powinien to widzieć.
Czy ja jestem tak zaślepiony miłością do Arsenalu, że widzę coś innego niż oni wszyscy?
A może to swego rodzaju kara za nura Cazorli w meczu z WBA?

A może to wyglądało tak, że Walcott czekał do otwarcia okienka, żeby sprawdzić jakie oferty nadejdą.
Nic konkretnego nie wpłynęło no to wziął długopis i nabazgrał swoje nazwisko pod tym kontraktem.

Obstawiam, że zastąpi Paula Lamberta w AV.
Dni trenera Aston Villi są raczej policzone.

Nie ma co się napalać. Gdyby rzeczywiście miał zamiar go kupić to powiedziałby:
- Cavani? Nie znam go.

A ja wierzę, że kiedyś ten zespół znowu będzie rządził w Anglii. Zespół oparty na młodych (m.in. tych, którzy właśnie przedłużyli kontrakty): Szczesny, Jenkinson, Gibbs, Ox, Ramsey, Wilshere, Walcott. Może jeszcze Zaha. Niech oni jeszcze sezon lub dwa pograją ze sobą. Kiedyś będą robić karuzelę każdej drużynie.

Abou, dobra rada, jakiegokolwiek kalendarza używasz - wyrzuć go.

Raczej wątpię aby FA podważyło decyzję Mike'a Dean'a.
Nie da się jednak ukryć, że Kompany atakował wyprostowaną nogą, za sam zamiar mógł dostać kartkę ale pewnie też znalazłoby się kilku sędziów, którzy w ogóle nie zareagowaliby w tej sytuacji.

Skyrim - pyknęliśmy ich dwa lata temu 3:0 ale wtedy sytuacja była zgoła odmienna. W tamtym meczu zaraz na początku wyleciał z boiska Onuoha.
Graliśmy w przewadze prawie cały mecz. Strzelali Nasri, Song i Benio. Ehhh... pamiętam dobrze tamten mecz.

Czy ktoś wie jakie oceny wg Goal i SS dostał za wczorajszy mecz Walters?

Psycha siada zawodnikowi po takim meczu.

Ciekawe czy Paul Lambert będzie zwolniony już dzisiaj, czy dopiero za tydzień?
Wszyscy wygrywają z tą Aston Villą, tylko my nie potrafiliśmy.
Ach, no jeszcze LFC sobie nie dał rady z AV, i to u siebie.

"Jeśli jutro ktoś z zarządu Sao Paulo przyjdzie do mnie i powie, że zostaję, to będzie dla mnie ogromna radość, ponieważ od zawsze chciałem tu pozostać"

...i najlepiej ani waż się ruszać stamtąd.

90 tys. funtów tygodniowo - no to już coś tam na raty będzie mógł kupić.

Tak ten mecz powinien wyglądać od początku do końca.
W końcu to "tylko" Swansea.

A to oznacza, że Benio do nas wróci.

"Musimy myśleć o zawodnikach, którzy są w stanie pomagać nam w wygrywaniu meczów"

Dlatego Squillacim nie ma co sobie zaprzątać głowy.

No to kibice będą śpiewać:
There's only one Sebastien Squillaci
:)

"Na przeszkodzie stanęły ponoć wysokie wymagania finansowe samego zainteresowanego"

No i znów muszę zrobić reklamę książce Mersona, cytuję:
"– Mamy tutaj pewną strukturę wypłat – powiedział Arsène, kiedy zacząłem go naciskać o więcej pieniędzy. – Nie chcę jej łamać."
"Zaproponował mi podwyżkę do sześciuset trzydziestu pięciu tysięcy funtów rocznie i czteroletni kontrakt, co było ofertą bardzo szczodrą, ja jednak uważałem, że jestem w stanie zarobić więcej."

juby931 - "nikt inny na świecie jak włosi nie potrafi sobie radzić z takimi charakterami jaki ma właśnie on"

Masz na myśli tę scenę, gdy trener bodaj Fiorentiny rzucił się z pięściami na swojego zawodnika?
Chętnie zobaczyłbym takie piłkarskie MMA z Balotellim w roli głównej.

barti89 - jak to poszaleli? Szejk chciał spodnie do prania wrzucić i mu z kieszeni wypadło.

Będzie miał chłopak niezły zgryz - czy przejść do WBA czy do nas?

Z racji tego, że aktualnie czytam Mersona, widząc co się dzieje w dzisiejszym meczu, od razu przyszedł mi do głowy ten fragment:

"W 1991 roku zmierzyliśmy się na wyjeździe z Luton Town w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. Poprzedniego dnia zawodnicy zjedli
obiady w domach z rodzinami, a potem zebraliśmy się na Highbury na treningu. Następnie wsiedliśmy do autobusu, pojechaliśmy całym zespołem do hotelu i wyżłopaliśmy nieopisane ilości piwska. Cóż, było Boże Narodzenie, a dla mnie oznaczało to doskonałą okazję do świętowania. Następnego dnia wciąż szumiało mi w głowie. W czasie meczu dostałem długie podanie i pobiegłem za piłką. Po kilku jardach potknąłem się o własne nogi, chociaż w pobliżu nie widziałem żadnego innego zawodnika. Usłyszałem, jak ludzie na
trybunach śmieją się i żartują ze mnie."
Pasuje jak ulał chociażby do dzisiajeszego zachowania Sagny, choć to nie drugi dzień Świąt tylko Nowy Rok.

Boruc ewidentnie wyglądał na takiego, co, jak to opisali komentatorzy, "odszedł ostatni od stołu z kolacją sylwestrową".

kuboss - dokładnie. Sędzia kierował chorągiewkę w swoją lewą stronę, co oznaczało rzut wolny w tym wypadku. Gdyby pokazywał spalonego, chorągiewkę kierowałby przed siebie. Faul co prawda był delikatny, ale czasami chciałbym mieć pod ręką telefon do komentatorów i ich wyprostować.

Statystyki pomeczowe:

Bramki:
Southampton - 2
Arsenal - 0

Chęć do gry:
Southampton - 80%
Arsenal - 20%

Ruchliwość:
Southampton - 85%
Arsenal - 15%

Poślizgi zakończone upadkiem:
Southampton - 3
Arsenal - 14

Zawodnik meczu: Bacary Sagna

Wypowiedź Bossa po meczu: "Nie przegraliśmy w lidze piątego meczu z rzędu"

Nagłówki w prasie po meczu:
"Zaha wybrał jednak Southampton"

Cesku - inwestuj tę kasę w akcje Arsenalu, a nie w fundusz emerytalny. :)

Ale ta Aston Villa jest cieniutka. Każdy ładuje tej drużynie po kilka goli. Remisując 0-0 straciliśmy ewidentnie 2 pkt. A pomyśleć jeszcze, że w ostatnich minutach tego meczu zmieniliśmy ustawienie na bardziej defensywne, aby bronić remisu. Ehhh...

No to mamy pierwszy transfer.
Więcej już nikt nie przyjdzie.

AntonioThe - to może oznaczać, że Ba lubi trawkę.

Wydawało mi się, że Ba dostał jakąś karę od klubu za to, że kontaktował się z QPR.
Może on też nie zagra?

Aby ten zawodnik był u nas skuteczny musielibyśmy przejąć styl gry Leicester.
Myślę, że on będzie bezużyteczny przy naszym zamku na szesnastce przeciwnika i podawaniu piłki od nogi do nogi.

ArseneAl - też kojarze Boulda z tamtych czasów z pozycji obrońcy, ale Merson napisał o nim "środkowy pomocnik".

He, He... czytam właśnie książkę Paula Mersona. Tak pisze o naszym aktualnym asystencie Wengera:
"Środkowy pomocnik Steve Bould był moim
zdaniem największym wzmocnieniem pierwszego zespołu, ponieważ razem
z bocznym pomocnikiem Perrym Grovesem, który przyszedł do nas
z Colchesteru w 1986 roku, został jednym z moich klubowych kompanów od
kieliszka. Cholera jasna, ależ on potrafił łoić."

Takie mecze też trzeba umieć wygrywać.
Z przebiegu gry ewidentny remis.
Brawo dla Theo za boiskowe cwaniactwo.
No i ten wyścig sprinterski Pera z Aruna Kone.
Śmiesznie to wyglądało gdy Niemiec sadził długie susy a i tak co krok odstawał od przeciwnika coraz bardziej.

Downing walnął brame!
To naprawdę koniec świata.